REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Trybunał Konstytucyjny uznał, iż Sąd Najwyższy przekroczył swoje kompetencje

Sąd Najwyższy nie ma kompetencji do dokonywania za pomocą uchwały wykładni przepisów prowadzących do zmiany w ustroju sądownictwa i nie ma prawa nadzoru nad powołaniami sędziów przez prezydenta - wynika z wtorkowego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ws. sporu kompetencyjnego.
Sąd Najwyższy nie ma kompetencji do dokonywania za pomocą uchwały wykładni przepisów prowadzących do zmiany w ustroju sądownictwa i nie ma prawa nadzoru nad powołaniami sędziów przez prezydenta - wynika z wtorkowego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ws. sporu kompetencyjnego.

REKLAMA

REKLAMA

Trybunał Konstytucyjny 21 kwietnia 2020 r, wydał orzeczenie w sprawie sporu kompetencyjnego, TK uznał, iż Sąd Najwyższy nie ma kompetencji do dokonywania za pomocą uchwały wykładni przepisów prowadzących do zmiany w ustroju sądownictwa i nie ma prawa nad powołaniami sędziów przez prezydenta.

TK orzekł ws. sporu kompetencyjnego i uznał, że Sąd Najwyższy przekroczył swe kompetencje

Sąd Najwyższy nie ma kompetencji do dokonywania za pomocą uchwały wykładni przepisów prowadzących do zmiany w ustroju sądownictwa i nie ma prawa nadzoru nad powołaniami sędziów przez prezydenta - wynika z wtorkowego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ws. sporu kompetencyjnego.

REKLAMA

Polecamy: Pracodawca w kryzysie

REKLAMA

Jak wskazała w uzasadnieniu postanowienia TK sędzia Krystyna Pawłowicz, która była sprawozdawcą sprawy, SN swoją uchwałą podjętą 23 stycznia br. przez trzy izby - Karną, Cywilną i Pracy - "arbitralnie zakwestionował prawotwórcze kompetencje Sejmu, właściwość TK, prerogatywę prezydenta i inne zasady ustrojowe RP".

We wtorek TK wydał postanowienie będące rozstrzygnięciem sporu kompetencyjnego pomiędzy Sejmem a Sądem Najwyższym oraz prezydentem a Sądem Najwyższym. Sprawę sporu zainicjowała przed TK marszałek Sejmu Elżbieta Witek skierowanym do Trybunału w styczniu br. wnioskiem.

Wniosek marszałek Sejmu wiązał się z pytaniami I prezes SN Małgorzaty Gersdorf skierowanymi do trzech Izb SN, i w konsekwencji z podjętą 23 stycznia br. uchwałą tych trzech izb. Ogólnie, według tamtej uchwały, nienależyta obsada sądów jest wtedy, gdy w ich składzie znajduje się osoba wyłoniona przez aktualną Krajową Radę Sądownictwa, choć pociąga to za sobą różne skutki w zależności od szczebla sądu i dat orzeczeń. Marszałek Witek skierowała swój wniosek do TK 22 stycznia - dzień przed podjęciem uchwały przez SN - oceniając, że "prawdopodobieństwo wydania uchwały zasadniczo sprzecznej z obowiązującym porządkiem kompetencyjnym wynikającym wprost z przepisów Konstytucji RP - jest wysokie".

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

TK zajmował się sprawa na trzech rozprawach - 3 i 12 marca oraz we wtorek, gdy zakończył postępowanie i wydał postanowienie. Według tego orzeczenia "SN, również w związku z orzeczeniem sądu międzynarodowego, nie ma kompetencji do dokonywania prawotwórczej wykładni przepisów prawa prowadzącej do zmiany stanu normatywnego w sferze ustroju i organizacji wymiaru sprawiedliwości, dokonywanej w drodze uchwały". TK podkreślił, że dokonywanie tych zmian należy do wyłącznej kompetencji ustawodawcy.

Z kolei w kwestii sporu kompetencyjnego między SN a prezydentem, Trybunał zdecydował, że powoływanie sędziego jest wyłączną kompetencją prezydenta, "którą wykonuje on osobiście definitywnie, bez udziału i ingerencji SN". Wskazał też, że konstytucja nie przewiduje dla SN kompetencji do sprawowania nadzoru nad wykonywaniem przez prezydenta kompetencji powoływania sędziów.

TK wydał postanowienie w pełnym składzie, któremu przewodniczyła prezes Trybunału Julia Przyłębska. Zdania odrębne zgłosiło pięciu sędziów Trybunału: Leon Kieres, Mariusz Muszyński, Piotr Pszczółkowski, Jakub Stelina i Jarosław Wyrembak.

"Wniosek marszałek Sejmu dotyczył sporów realnych i aktualnych, ponieważ spory kompetencyjne, o rozstrzygnięcie których marszałek Sejmu wystąpiła 22 stycznia br., dotyczą procedury wówczas już rozpoczętej przez I prezes Sądu Najwyższego jej wnioskiem (kierującym pytania do trzech izb SN - PAP) i wbrew prawu zakończonej podjęciem przez SN uchwały 23 stycznia br." - podkreśliła w uzasadnieniu sędzia Pawłowicz.

Jak wskazała, spory te - w rzeczywistości - zostały zainicjowane jeszcze wcześniej, w 2018 r. pytaniami kierowanymi przez SN do Trybunału Sprawiedliwości UE i podważającymi konstytucyjność składu KRS i status sędziów powoływanych przez prezydenta na wniosek tej Rady.

Sędzia Pawłowicz zaznaczyła, że SN uchwałą trzech izb z 23 stycznia "wkroczył w sprawę właściwą dla prawodawcy". "TK nie neguje kompetencji SN do wydawania uchwał interpretacyjnych. (...) Nie są jednak akceptowalne uchwały prawotwórcze wkraczające w kompetencje władzy prawodawczej" - powiedziała. Dlatego - jak dodała - taką uchwałą SN "wprost naruszył kompetencje Sejmu", a I prezes SN w związku z tą uchwałą "arbitralnie wykluczyła dwie izby SN - Dyscyplinarna i Kontroli Nadzwyczajnej, a także siedmiu sędziów Izby Cywilnej".

"Argumentacja SN (...) w znacznej części ma charakter pozaprawny i odnosi się do politycznych ocen wprowadzanych w Polsce reform" - mówiła ponadto sędzia sprawozdawca, odnosząc się do uchwały SN.

Jak dodała Pawłowicz, SN "arbitralnie zakwestionował prawotwórcze kompetencje Sejmu, właściwość TK, konstytucyjną prerogatywę Prezydenta RP i inne zasady ustrojowe Rzeczypospolitej". "SN przyjął radykalną, sprzeczną z polską konstytucją, tezę o nadrzędności prawa unijnego nad prawem polskim i tezą tą motywował treść uchwały z 23 stycznia" - oceniła sędzia TK.

Zaznaczyła, że Sąd Najwyższy podkreślając w uzasadnieniu styczniowej uchwały "konieczność lojalności wobec UE zignorował swój pierwszorzędny, konstytucyjny obowiązek wierności Rzeczpospolitej i obowiązek podlegania konstytucji". "SN swą uchwałą zignorował także fakt, że sędziowie w RP wydają wyroki jako polscy sędziowie w imieniu RP i z jej symbolem na piersi, tj. z wizerunkiem polskiego orła, a nie jako sędziowie unijni oznaczeni emblematami UE" - powiedziała.

"W polskim porządku prawnym nie ma żadnych przepisów, które powierzałyby SN kompetencje w przedmiocie oceny skuteczności powołania sędziego (...) i określenia warunków skuteczności powołania sędziego przez prezydenta" - podkreśliła także sędzia Pawłowicz odnosząc się do części wniosku dotyczącej sporu między SN a prezydentem. Dodała, że "przyjęcie odmiennego poglądu pozbawiłoby te kompetencje prezydenta jej materialnej istoty".

W obszernych zdaniach odrębnych sędziowie: Kieres, Wyrembak, Stelina i Pszczółkowski uznali, że nie istnieją spory kompetencyjne pomiędzy Sejmem a SN oraz prezydentem a SN. Wskazywali, że wydanie orzeczenia było niedopuszczalne, a postępowanie powinno być umorzone. Z kolei zdaniem sędziego Muszyńskiego oba spory kompetencyjne zaistniały, a SN naruszył kompetencje Sejmu i prezydenta. Muszyński nie zgodził się jednak z przyjętą przez TK w postanowieniu metodologią działań, treścią i zakresem sentencji oraz sposobem uzasadnienia.

W poniedziałek TK wypowiedział się już w pełnym składzie w kwestii styczniowej uchwały SN w innej sprawie - wydając wyrok w sprawie lutowego wniosku premiera Mateusza Morawieckiego, w którym zaskarżono tę uchwałę. Zgodnie z poniedziałkowym wyrokiem Trybunału, uchwała trzech Izb SN jest niezgodna z konstytucją, traktatem o Unii Europejskiej i Europejską Konwencją Praw Człowieka. "Uchwała SN podważa przepisy konstytucji w postaci skutecznego powołania sędziego przez prezydenta na wniosek KRS. (...) Zaskarżonej uchwały nie można pogodzić z istotą prerogatywy prezydenta do powoływania sędziów na terenie RP" - uznał w uzasadnieniu poniedziałkowego orzeczenia TK.

Prezydent Andrzej Duda oświadczał zaś w styczniu, że do czasu rozstrzygnięcia sporu kompetencyjnego przez TK postępowania przed organami, które są w tym sporze, są zawieszone. Do prezydenta skierowane zostały m.in. wyłonione przez KRS w końcu stycznia kandydatury na sześciu sędziów Izby Dyscyplinarnej SN. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński, Mateusz Mikowski

mja/ mm/ jann/

Polecamy serwis: Pomoc prawna

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Wynagrodzenie minimalne 2023 [quiz]
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/15
Kiedy będą miały miejsce podwyżki minimalnego wynagrodzenia w 2023 roku?
od 1 stycznia i od 1 lipca
od 1 stycznia i od 1 czerwca
od 1 lutego i od 1 lipca
Następne
Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Sąd Apelacyjny: Rolnik musi zapłacić ok. 120 tys. zł sąsiadom za smród z chlewni. Minister rolnictwa: to podważa sens rolnictwa, konieczne nowe przepisy

Rolnik, hodowca trzody chlewnej z Grodziska k. Łodzi ma zapłacić ok. 120 tys. zł sąsiadom, którzy przed sądem poskarżyli się na przykre zapachy docierające do ich posesji z jego chlewni. Taki wyrok wydał we wrześniu br. Sąd Apelacyjny w Łodzi, o czym pierwszy poinformował portal farmer.pl. Wieś jest miejscem produkcji rolnej i rolnik, który hoduje zwierzęta, nie może płacić odszkodowania za nieprzyjemne zapachy - ocenił minister rolnictwa Czesław Siekierski komentując ten wyrok. Zapowiedział przygotowanie przepisów prawnych "na szczeblu krajowym", które zapobiegną takim sytuacjom w przyszłości.

Sejm: Bez wniosku osoby niepełnosprawnej. Od 30 września tylko z zaświadczeniem. Zasiłek pielęgnacyjny (215,84 zł) [Przedłużanie orzeczeń o niepełnosprawności]

Posłowie koalicji rządowej złożyli projekt nowelizacji przepisów o przedłużaniu ważności orzeczeń o niepełnosprawności. Głównym celem nowelizacji jest umożliwienie osobom niepełnosprawnym w wieku do 16-lat przedłużenie ważności orzeczeń. Ale równie ważna jest nowa zasada, że osoba niepełnosprawna starając się o przedłużenie prawa do np. zasiłku pielęgnacyjnego nie musi składać żadnego wniosku. Sprawa jest wszczynana z urzędu na podstawie zaświadczenia przedstawionego przez osobę niepełnosprawną.

Wynagrodzenie chorobowe a zasiłek chorobowy 2024 - różnice: wysokość, terminy, składki, podatek, podstawa wymiaru

Wynagrodzenie chorobowe jak i zasiłek chorobowy to świadczenia pieniężne, które przysługują ubezpieczonemu za czas niezdolności do pracy spowodowanych:
- chorobą, 
- odosobnieniem w związku z chorobą zakaźną, 
- wypadkiem w drodze do pracy lub z pracy, 
- chorobą przypadającą w czasie ciąży,
- poddaniem się niezbędnym badaniom lekarskim przewidzianym dla kandydatów na dawców komórek, tkanek, narządów oraz poddaniem się zabiegowi pobrania komórek, tkanek i narządów.

Świadczenia te różnią się przede wszystkim okresem niezdolności do pracy ale również stroną je finansującą oraz oskładkowaniem i opodatkowaniem danego świadczenia.

Czy oskładkowanie umów cywilnoprawnych da wyższe emerytury w przyszłości? Polacy w to nie wierzą, chcą renegocjacji KPO

Aż 71,5% Polaków nie wierzy, że przyszła państwowa emerytura pozwoli im na godne życie, wynika z najnowszych badań dla Useme.com. Za to coraz więcej rodaków zaczyna oszczędzać na emeryturę poza systemem ZUS. Co więcej, Polacy oczekują od rządu renegocjacji z Komisją Europejską kamienia milowego KPO dot. oskładkowania umów cywilnoprawnych.

REKLAMA

12 rat dla powodzian. Rząd pomoże spłacić kredyt hipoteczny, ale szykuje też ulgi dla powodzian w spłatach innych zobowiązań

Rząd zapowiedział możliwości wsparcia dla kredytobiorców poszkodowanych w wyniku powodzi. Rozwiązanie zakłada, że Fundusz Wsparcia Kredytobiorców spłaci 12 rat kredytu hipotecznego dla powodzian. Rząd pracuje też nad wprowadzeniem ulg dla powodzian w spłatach także innych zobowiązań – nie tylko tych hipotecznych.

Zasiłek opiekuńczy na zdrowe dziecko. Do 60 dni w roku. ZUS przypomina, który rodzic może dostać te pieniądze. Sprawdź zasady

Zasiłek opiekuńczy na zdrowe dziecko. Do 60 dni w roku. ZUS przypomina, że każdy może dostać te pieniądze. Jest to informacja szczególnie istotna dla osób z terenów dotkniętych powodzią, na których zajęcia w przedszkolach i szkołach zostały zawieszone.

ZUS: Świadczenia na zalanych terenach wypłacane są na bieżąco

Rzecznik Prasowy ZUS Paweł Żebrowski poinformował, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych na bieżąco wypłaca świadczenia na terenach dotkniętych powodzią, w tym 14 emerytury. Obecnie około 85 proc. emerytów w ZUS otrzymuje emeryturę bezpośrednio na rachunek bankowy

MON: Ubrać szpiega - kwoty na zakup cywilnego ubrania przez funkcjonariuszy Służby Wywiadu Wojskowego

Zmieni się wysokość równoważnika pieniężnego i kwota na zakup ubrania typu cywilnego w zamian za umundurowanie przyznawanego funkcjonariuszom Służby Wywiadu Wojskowego. W Ministerstwie Obrony Narodowej trwają prace nad nowelizacją przepisów.

REKLAMA

Rewolucja w szkołach! Czy biologia, chemia i geografia znikną ze szkół podstawowych? MEN stawia sprawę jasno

Rewolucja w szkołach! Czy biologia, chemia i geografia znikną ze szkół podstawowych? Ministerstwo Edukacji Narodowej stawia sprawę jasno. Założenia dotyczące profilu absolwenta przedszkola i szkoły podstawowej są już przygotowane.

Lex Kamilek: Niespójne przepisy powodują problemy organizacyjne w szkołach. Środowisko pedagogiczne skupia się na biurokracji

Ustawa Kamilka, lub inaczej lex Kamilek, wywołała pewne zamieszanie w kręgach m.in. nauczycieli i dyrektorów szkół. Ich wątpliwości budzi m. in. przepis o konieczności przedstawienia zaświadczenia z Krajowego Rejestru Karnego. Ten fragment ustawy pozostawia szerokie pole do interpretacji.

REKLAMA