REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Dożywocie za zabójstwo trzech kobiet: wyrok uchylony, bo orzekała tzw. neo-sędzia. Min. Bodnar: dalej jest stosowany areszt. SN: coraz więcej takich spraw

sąd, wyrok, sędziowie, neo-sędziowie
Dostał dożywocie za zabójstwo trzech kobiet. Wyrok został uchylony, bo orzekała tzw. neo-sędzia
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Sąd Apelacyjny w Szczecinie w dniu 24 stycznia 2025 r. uchylił wyrok Sądu Okręgowego w Koszalinie z czerwca 2023 r., skazujący zabójcę trzech kobiet Mariusza G. (zwanego "Krwawym Tulipanem") na dożywocie. Za pomocnictwo skazano cztery osoby. Sprawa musi zostać ponownie rozpoznana, bo wyrok wydała tzw. neo-sędzia Anna Rutecka-Jankowska - uznał Sąd Apelacyjny. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar poinformował 28 stycznia 2025 r., że uchylenie do ponownego rozpoznania sprawy Mariusza G. nie oznacza, że wyjdzie on na wolność. Sąd Najwyższy informuje, że rośnie liczba spraw karnych, w których dochodzi do uchylenia prawomocnego orzeczenia tylko ze względu na kwestionowanie statusu sędziów powołanych po 2018 r.
rozwiń >

Sąd Apelacyjny w Szczecinie uchylił wyrok w sprawie zabójstwa trzech kobiet - z powodu tzw. neo-sędzi

Rozprawie, która odbyła się w piątek w Sądzie Apelacyjnym w Szczecinie, przewodniczył sędzia Andrzej Olszewski. Po wysłuchaniu stron i naradzie pięcioosobowego składu sędziowskiego ogłosił, że wyrok, który zapadł 15 czerwca 2023 r. przed Sądem Okręgowym w Koszalinie "niemal w całości" zostaje uchylony.

"Z powodu bezwzględnej przesłanki do uchylenia wyroku odnoszącej się do jednej z sędzi zawodowych orzekających w tej sprawie, czyli do pani sędzi Anny Ruteckiej-Jankowskiej" – wyjaśnił SSA Olszewski.

Przywołał wyroki Sądu Najwyższego z maja i listopada 2024 r., w których SN stwierdził, że tzw. neo-sędziowie, powołani po 2017 r., nie mają prawa orzekać. "Po prostu taki sędzia, jak Anna Rutecka-Jankowska nie przechodzi tzw. testu na swoją niezawisłość" – stwierdził Olszewski.

REKLAMA

Jak sędzia Anna Rutecka-Jankowska została powołana na stanowisko sędziego sądu okręgowego

Podkreślił, że przedstawiciele władzy sądowniczej "nie powinni wchodzić w kontakty" z władzą ustawodawczą i wykonawczą. Następnie przytoczył fakty z zawodowego CV sędzi Anny Ruteckiej-Jankowskiej, zwracając uwagę na chronologię zdarzeń. 17 grudnia 2019 r. została ona prezesem Sądu Rejonowego w Białogardzie, 1 maja 2020 r. oddelegowana do Sądu Okręgowego w Koszalinie. Wcześniej stanęła do konkursu przed KRS, ubiegając się o funkcję sędzi SO. 11 marca, co podkreślił Olszewski, przegrała głosowanie w KRS. Wybrano inną kandydaturę.
"I co dzieje? Dosłownie kilka miesięcy później jest kolejny konkurs na kolejne stanowisko sądu okręgowego, zgłasza swoją kandydaturę, ale równocześnie podpisuje się na listach poparcia na przełomie stycznia i lutego 2021 dla sędziego Łukasza Piebiaka" – opisywał Olszewski.

Były to listy poparcia byłego wiceministra sprawiedliwości, zdymisjonowanego po tzw. aferze hejterskiej jako kandydata do nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Olszewski podkreślił, że fakty dot. sędziego Piebiaka "były powszechnie znane", zapewne także sędzi Ruteckiej-Jankowskiej. Po poparciu Piebiaka 28 kwietnia 2021 r. uzyskała ona pozytywną opinię KRS-u i została powołana na stanowisko sędziego sądu okręgowego.

Olszewski ocenił, że "to się układa w pewną logiczną całość", a przytoczone fakty wskazują, że "pani sędzia w sposób formalny, intencjonalny akceptowała niekonstytucyjne zmiany w sądownictwie po 2017 r., których myślą przewodnią było ograniczenie niezawisłości sądów i pełne podporządkowanie tej władzy wykonawczej".

SA w Szczecinie: sędzia Anna Rutecka-Jankowska nie spełnia standardów niezawisłości i bezstronności

Powołując się na art. 439 par. 1 pkt. 2 Kpk (Bezwzględne przyczyny odwoławcze), Olszewski stwierdził, że zdaniem całego składu orzekającego sędzia Rutecka-Jankowska "nie spełnia standardów niezawisłości i bezstronności" w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, art. 47 Karty Praw Podstawowych i art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Olszewski zaznaczył, że w takiej sytuacji sędziowie SA nie mieli obowiązku rozpoznawać apelacji, jednak zapoznali się z wnioskami stron i przeanalizowali postępowanie SO w Koszalinie. Olszewski wyjaśnił, że z kilkudziesięciu punktów wyroku nie uchylono tylko czterech, dotyczycących zarzutów, od których oskarżonych uniewinniono.

"Liczne błędy" sądu w Koszalinie

Olszewski wytknął "liczne błędy" sądu w Koszalinie, m.in. niewłaściwą gradację kar, ale też błędy pisarskie. "Sąd Apelacyjny może wybaczyć drobne pomyłki, wynikające z braku doświadczenia (…) Ale jeśli pomylone zostało imię i nazwisko ofiary, to znaczy, że oskarżony został dwa razy skazany za to samo" – powiedział Olszewski. "To nie świadczy o braku doświadczenia, ale o niedbalstwie" – stwierdził.

Wyraził również zdziwienie, że prokuratura "nie widziała konieczności zasięgnięcia psychologicznej i psychiatrycznej" głównego oskarżonego.

"Ten wyrok jest obarczony tyloma wadami, że nawet gdyby nie było tej zasadniczej przesłanki, i tak zostałby uchylony" – podsumował Olszewski.

Dożywocie dla "Krwawego Tulipana"

Mariusza G. z Kołobrzegu (ur. 1976 r.), którego media nazwały "Krwawym Tulipanem", w czerwcu 2023 r. skazano na dożywocie. Został uznany winnym zabójstw trzech kobiet z motywów zasługujących na szczególne potępienie, z chęci przejęcia majątków i popełnienia jeszcze 14 z 19 przestępstw. O przedterminowe warunkowe zwolnienie może się ubiegać po 35 latach. Sąd pozbawił Mariusza G. praw publicznych na okres 10 lat. Ma też obowiązek naprawienia szkód (prawie 0,5 mln zł) i zadośćuczynienia spadkobiercom ofiar (1,7 mln zł).

Pierwszą ofiarą Mariusza G., wiosną 2016 r. była 31-letnia Iwona K. W październiku 2018 r. zabił 37-letnią kołobrzeżankę Anetę D. Natomiast 54-letnia Bogusława R. straciła życie 7 czerwca 2019 r.

Za pomocnictwo różnego rodzaju w zacieraniu śladów zbrodni przed sądem stanęło także czworo współoskarżonych. Sebastian T. został skazany na cztery lata pozbawienia wolności, Dorota Ł. na trzy lata więzienia, Karolina S. miała spędzić w więzieniu dwa lata i cztery miesiące, a jej matka Łucja S. półtora roku.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Apelacja

Apelacje od wyroku złożyli wszyscy uczestnicy postępowania: adwokaci oskarżonych, pełnomocnicy rodzin ofiar i prokuratura (domagała się ukarania G. również z pomocnictwo w przerwaniu ciąży). Obrońca głównego oskarżonego mec. Edward Stępień wnioskował o złagodzenie kary, z dożywocia do 20 lat pozbawienia wolności. Obrońcy Doroty Ł. (była obecna na piątkowej rozprawie) wnosili o uniewinnienie lub uchylenie wyroku. Adwokat reprezentujący Karolinę S. (również stawiła się w SA) wnioskował o zmniejszenie wymiaru kary.

Pełnomocnik rodziny jednej z ofiar: "W żadnej apelacji nie widzę słowa zbliżonego do słowa przepraszam"

Mec. Wiesław Breliński reprezentujący rodzinę jednej z ofiar, podczas piątkowej rozprawy zauważył: "W żadnej apelacji nie widzę słowa zbliżonego do słowa przepraszam". Po rozprawie przyznał, że jest zaskoczony uchyleniem wyroku teraz. Przypomniał, że szczeciński SA zajmuje się sprawą od połowy 2024 r. i już na rozprawie w październiku sąd pytał strony postępowania, czy "istnieją przesłanki, żeby ten wyrok był uchylony z powodu niewłaściwej obsady sędziowskiej".

"I wtedy sąd w mojej ocenie powinien sam z siebie podjąć rozstrzygnięcie, czy kontynuować postępowanie, czy też nie" – podsumował Breliński.(PAP)

tma/ ing/ jann/

Minister Bodnar: uchylenie wyroku wobec "Krwawego Tulipana" nie oznacza, że wyjdzie on na wolność

Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar stwierdził 28 stycznia 2025 r., że uchylenie do ponownego rozpoznania sprawy Mariusza G. - zwanego "Krwawym Tulipanem" - dotyczącej zabójstw trzech kobiet, nie oznacza, że wyjdzie on na wolność. Takiej możliwości nie powinno być, bo dalej stosowany jest tymczasowy areszt - dodał. "Teraz cała odpowiedzialność po stronie Sądu Okręgowego w Koszalinie, który szybko powinien przeprowadzić ponowny proces, nie powinien z tym zwlekać. Jeśli wyrok został uchylony ze względu na niewłaściwy skład, to teraz trzeba ustalić taki skład sądowy, aby był on zgodny z regułami konstytucyjnymi i doprowadzić do ponownego skazania" - powiedział Bodnar w Radiu Zet pytany o tę sprawę.

Jak podkreślił minister Bodnar "dalej jest stosowany tymczasowy areszt w stosunku do takiej osoby, zwłaszcza w odniesieniu do osób stwarzających tak wielkie zagrożenie areszt powinien być kontynuowany".

Komisja Wenecka o neo-sędziach

REKLAMA

W kontekście ww. wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie warto przypomnieć, że Komisja Wenecka, organ doradczy Rady Europy do spraw prawa konstytucyjnego, oceniła, że nie można, bez indywidualnej oceny, usunąć wszystkich sędziów powołanych wadliwie w Polsce po 2018 roku. To główna teza opinii przyjętej 12 października 2024 r. podczas obrad w Wenecji i opublikowanej 14 października 2024 r.

W opinii w kwestii możliwych sposobów uregulowania statusu tzw. neosędziów (czyli polskich sędziów powołanych po 2018 roku) przez tzw. neo-KRS - Komisja Wenecka podkreśliła, że automatyczne cofnięcie wszystkich tych osób na zajmowane wcześniej stanowiska nie byłoby zgodne z europejskimi standardami i dlatego potrzebna jest forma indywidualnej weryfikacji sędziów oraz zapewnienie, by miały one prawo do odwołania się do sądu w przypadku oceny negatywnej.

W opinii zaznaczono, że procedura rozpatrywania statusu tzw. neosędziów nie powinna trwać nadmiernie długo. Komisja uznała, że wskazane jest "pogrupowanie" tych przypadków.

Weryfikacji powinien - jak wyjaśniła Komisja Wenecka - dokonać organ, który nie jest kontrolowany przez rząd. W opinii nie wyjaśniono konkretnie, jaki to organ, ale położono nacisk na wymóg jego niezależności oraz na konieczność indywidualnej oceny sytuacji każdego sędziego.

Zdaniem Komisji Weneckiej jakiekolwiek rozwiązanie wybrane w przypadku polskich sędziów powołanych po 2018 roku musi spełniać następujące kryteria:
a) musi odnosić się do statusu wszystkich sędziów mianowanych w wadliwej procedurze; 
b) ocena skutków wadliwej procedury w odniesieniu do zajmowanego urzędu nie powinna być przeprowadzana przez organ kontrolowany przez rząd (a jeśli nie jest przeprowadzana przez organ sądowy, powinna być dostępna jakaś forma kontroli sądowej); 
c) ocena musi być przeprowadzona na podstawie wcześniej ustalonych kryteriów i procedur (w tym elementów sprawiedliwego procesu); 
d) ocena oraz jej skutki muszą być zawsze ściśle zgodne z zasadą proporcjonalności, co wymaga pewnej formy indywidualnej oceny. Komisja Wenecka uważa, że konieczna byłaby pewna forma oceny w odniesieniu do grup mianowań, z uwzględnieniem, w razie potrzeby, indywidualnych okoliczności mianowania lub awansu; 
e) mechanizm musi być odpowiedni do stosunkowo szybkiego rozwiązania problemu.

Jednocześnie Komisja Wenecka wskazała m.in., że:
1) uznanie powołania sędziego za nieważne jest równoznaczne z decyzją o odwołaniu sędziego. Takie decyzje należą do kompetencji sądownictwa. Komisja Wenecka zauważyła, że art. 180 Konstytucji RP wymaga wyroku sądu, co stanowi wyjątek od zasady nieusuwalności sędziów.
2) nie można poprzez ustawę stwierdzić, że wszystkie odpowiednie nominacje dokonane przez KRS po 2018 r. są nieważne, ponieważ stanowiłoby to niedopuszczalną ingerencję w kompetencje sądownictwa. 
3) wydane w sprawach tzw. neosędziów wyroki ETPCz i TSUE, ani orzeczenia polskiego Sądu Najwyższego nie unieważniły z mocą wsteczną decyzji o powołaniu podjętych przez KRS.

Sąd Najwyższy: Rośnie liczba spraw karnych, w których dochodzi do uchylenia prawomocnego orzeczenia tylko ze względu na kwestionowanie statusu sędziów powołanych po 2018 r.

W komunikacie z 27 stycznia 2025 r. Sąd Najwyższy poinformował, że w okresie 2022-2024 Sąd Najwyższy w 155 sprawach (w tym 129 wyrokach kasacyjnych) uchylił zaskarżone orzeczenie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania tylko z powodu składu sądu, który wydał to orzeczenie, bez jakichkolwiek zastrzeżeń co do merytorycznej jego poprawności. Wyroki te zostały uchylone ze względu na nienależytą obsadę sądu (art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k.) dlatego, że przy ich wydaniu, w składzie zasiadał sędzia powołany po roku 2018. W samym tylko roku 2024 spraw takich było 120 (z czego 99 wyroków kasacyjnych).

Zdaniem Sądu Najwyższego wyroki takie są niezgodne z polskim porządkiem konstytucyjnym, w szczególności z powszechnie obowiązującym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 2 kwietnia 2020 r. w sprawie U 2/20 uznającego za niekonstytucyjną tzw. uchwałę trzech połączonych izb Sądu Najwyższego, która zmierzała do stworzenia podstaw do dokonywania tego typu uchyleń.

Szczególnie bulwersujący jest fakt, że często uchylane są wyroki, które zapadły za wyjątkowo groźne przestępstwa, za które sady powszechne orzekały bardzo surowe kary. Niekiedy też, w wyniku uchylenia wyroku, dochodziło do przedawnienia przestępstw, co oznacza, że sprawcy ci nigdy nie zostaną już za te czyny osądzeni.

Na uwagę zasługuje kilka przykładowych spraw tego rodzaju rozpoznawanych w postępowaniu kasacyjnym w ostatnim czasie.

W sprawie o sygn. akt II KK 47/24 obejmującej przestępstwa kwalifikowanego zabójstwa oraz rozboju, tylko z powodu składu sądu został uchylony wyrok orzekający karę 25 lat pozbawienia wolności i sprawę przekazano do ponownego rozpoznania. Wyrok uchylono również względem współsprawcy, który nie wnosił kasacji.

W sprawie o sygn. akt II KK 262/23 uchylono zaskarżony wyrok dotyczący zorganizowanej grupy przestępczej, w której oskarżonych było prawie 30 osób, a zarzuty dotyczyły m.in. przestępstw narkotykowych. Prawomocny wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie został zaskarżony kasacją, którą Sąd Najwyższy oddalił jako oczywiście bezzasadną (sygn. akt II KK 120/22). Niestety, to postępowanie kasacyjne zostało następnie wznowione (również jedynie z powodu składu sądu) i przy ponownym rozpoznaniu wyrok został uchylony. Na skutek tego karalność znacznej części przestępstw uległa przedawnieniu, któremu wcześniej starał się zapobiec Sąd Apelacyjny podejmując szczególne starania o charakterze organizacyjnym, pozwalające na prowadzenie sprawy w okresie pandemii COVID-19 (rozprawa toczyła się równolegle na trzech salach).

W sprawie o sygn. akt I KK 240/23 dotyczącej m.in. zabójstwa oraz usiłowania zabójstwa przy użyciu samochodu, za co wymierzono łączną karę 15 lat pozbawienia wolności, uchylono zaskarżony wyrok tylko z powodu składu sądu, bez merytorycznego rozpoznania sprawy.

Podobnie orzeczono w sprawie o sygn. akt II KK 297/23 dotyczącej zabójstwa, za które orzeczono karę dożywotniego pobawienia wolności, uchylono zaskarżony wyrok tylko z powodu składu sądu.

Sprawa o sygn. akt II KK 490/24 dotyczy m.in. spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci licznych złamań, krwotoku i innych urazów głowy, co doprowadziło do śmierci pokrzywdzonego Także w tej sprawie uchylono zaskarżony wyrok tylko z powodu składu sądu.
W żadnej z wymienionych spraw Sąd Najwyższy nie badał sprawy pod względem merytorycznym.

Źródło: Sąd Najwyższy

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rząd opóźni o pół roku zasadę, że dom nie może być dalej niż 1,5 km od szkoły. Na wsi 3 km. I jeszcze limit 20 ha terenu zielonego [Nowelizacja]

Od 1 stycznia 2026 r. miały zacząć obowiązywać gminne standardy urbanistyczne. Wprowadzają restrykcje dla Polaków zainteresowanych wybudowaniem własnego domu jednorodzinnego. Mają wymusić większą gęstość zabudowy. Np. poprzez dwie zasady: Pierwsza "W mieście szkoła jest nie dalej niż 1,5 km od Twojej działki" (na wsi 3 km). Druga: wymóg stawiania domów blisko terenów zielonych (3 km od domu powinien być zielony teren o powierzchni 20 ha). Druga zasada jest trochę sprzeczna z pierwszą bo duże tereny zielone kłócą się z gęstą zabudową domów jednorodzinnych. Na szczęście dla właścicieli działek gminy mogą urealnić zapisy ustawowe i zwiększyć limity 1,5 km i 3 km (ważne w związku z malejącą liczbą szkół z uwagi na tragiczne wskaźniki dzietności w Polsce).

Środki karne. Czym są i kiedy się je stosuje?

Z popełnieniem czynu zabronionego wiąże się zagrożenie odpowiedzialnością karną. Może to skutkować orzeczeniem przez sąd stosownej kary. Sąd może oprócz niej orzec także środek karny. Pełni on funkcję uzupełniającą wobec kary.

3 limity dla osób niepełnosprawnych ze zmianami od 1 marca 2025 r. Kogo dotyczą?

Od 1 marca 2025 r. zostaną zwaloryzowane świadczenia emerytalno-rentowe. Podwyżka dotyczy również progu dochodowego dla świadczenia uzupełniającego, a także limitu dla renty rodzinnej wypłacanej w zbiegu z rentą socjalną. Co kwartał zmieniają się również limity dla dorabiających rencistów.

Renta wdowia nieco wyższa. ZUS uwzględni nowy limit świadczenia

Wyższa renta wdowia! Dzięki waloryzacji świadczeń ZUS podnosi limity – minimalna emerytura wzrośnie do 1 878,91 zł brutto, a maksymalna kwota renty wdowiej skoczy do 5 636,73 zł brutto. To oznacza więcej pieniędzy na koncie! Sprawdź, kto zyska i jakie są zasady wypłat!

REKLAMA

Obowiązkowe BDO dla salonów kosmetycznych i fryzjerskich – zmiany od 1 stycznia 2025 r.

Od 1 stycznia 2025 r. wszyscy przedsiębiorcy wytwarzający odpady niebezpieczne muszą zarejestrować się w BDO. Od nowego roku przestały obowiązywać zwolnienia ilościowe, z których korzystały podmioty wytwarzające niewielkie ilości takich odpadów. Zmianę tę odczują m.in. właściciele salonów fryzjerskich i kosmetycznych, którzy od kilku dni masowo składają wnioski o rejestrację w BDO.

13. i 14. emerytura w 2025 roku: więcej "na rękę” bo bez podatku. ZUS wysłał specjalny druk EPD-21. Nie każdemu opłaca się złożyć ten wniosek

Do ponad 460 tysięcy emerytów i rencistów Zakład Ubezpieczeń Społecznych wysłał wraz z PIT-em specjalny wniosek podatkowy. Jego złożenie sprawi, że tzw. trzynastka i czternastka będą wyższe „na rękę”. Ale uwaga! ZUS przestrzega., że nie każdemu taki wniosek się opłaca.

Ci emeryci i renciści muszą do końca lutego 2025 r. rozliczyć się z ZUS-em. Chodzi o dorabianie do renty i emerytury w 2024 r.

Do końca lutego 2025 r. osoby, które w 2024 roku pobierały wcześniejszą emeryturę lub rentę oraz dorabiały do swojego świadczenia, powinny poinformować ZUS o dodatkowych przychodach. Dotyczy to między innymi wynagrodzeń z umowy o pracę, umowy zlecenia, a także przychodów z prowadzonej działalności gospodarczej oraz z tytułu pełnienia funkcji członka rady nadzorczej - informuje Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie opolskim.

Podwyżki w sądownictwie w 2025 r. Nowe widełki wynagrodzeń: asystenci, kuratorzy, pracownicy OZSS, urzędnicy, pracownicy pomocniczy i obsługi

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że wprowadza w 2025 roku kompleksowy program podwyżek wynagrodzeń dla pracowników sądów powszechnych niebędących sędziami i referendarzami. W tej sprawie 17 lutego 2025 r. zostało podpisane porozumienie z przedstawicielami związków zawodowych pracowników wymiaru sprawiedliwości.

REKLAMA

"Klucz do mieszkania" z limitem dochodu: w przypadku jednej osoby 6,5 tys. zł netto, a dla dwuosobowego gospodarstwa 9,5 tys. zł

"Klucz do mieszkania" będzie zawierał limit dochodu – w przypadku jednej osoby wyniesie on 6,5 tys. zł netto, a dla dwuosobowego gospodarstwa domowego 9,5 tys. zł. Minister rozwoju, Krzysztof Paszyk, zaznaczył, że jego celem jest, aby program wszedł w życie w IV kwartale 2025 roku.

Koniec podatku od spadków i kilkukrotnego płacenia daniny od tych samych składników majątku. Ustawa o podatku od spadków i darowizn – zmieni się w ustawę o podatku od darowizn

W dniu 9 października 2024 r., do laski marszałkowskiej, został złożony projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku od spadków i darowizn oraz niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 825), zakładający całkowite zniesienie w polskim systemie prawym podatku od spadków. Projekt ten, ma położyć kres podwójnemu, a nawet kilkukrotnemu opodatkowywaniu przez państwo tych samych składników majątku. Jego pierwsze czytanie, ma odbyć się na posiedzeniu Sejmu, które zaplanowano na dzień 20 lutego br.

REKLAMA