REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Renta alkoholowa? ZUS: Nie ma takiego pojęcia w orzecznictwie lekarskim. Alkoholizm nie może być jedynym powodem przyznania renty z powodu niezdolności do pracy

alkoholizm, alkohol, renta alkoholowa
ZUS: nie ma pojęcia "renta alkoholowa" w orzecznictwie lekarskim. Niezdolność do pracy musi być spowodowana czymś więcej niż chorobą alkoholową, by dostać rentę
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

W orzecznictwie lekarskim nie istnieje pojęcie tzw. renty alkoholowej. Jak podkreśla Wojciech Dąbrówka, rzecznik prasowy ZUS-u, sam fakt istnienia choroby alkoholowej nie jest wystarczający do uzyskania świadczenia rentowego z tytułu niezdolności do pracy. Istotne jest stwierdzenie, że choroba alkoholowa może spowodować dodatkowe schorzenia będące powikłaniami uzależnienia, które znacznie ograniczają zdolność do pracy. Przykładami takich powikłań mogą być marskość wątroby, przewlekłe zapalenie trzustki, uszkodzenie układu nerwowego, uszkodzenie układu krążenia, a także zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania.

Rosną kwoty wypłacanych tzw. rent alkoholowych z tytułu niezdolności do pracy ale spada liczba osób pobierających samo świadczenie [dane z ZUS]

W 2023 roku liczba osób pobierających świadczenie, potocznie określane rentą alkoholową, zmniejszyła się o 10% w porównaniu z 2022 rokiem. Jak przekonują znawcy tematu, grupa świadczeniobiorców jest stosunkowo niewielka, ale to nie oznacza, że problem alkoholowy pozostaje marginalny. W analizowanym okresie kwota wypłaconych ww. rent wzrosła rdr. o 5,6%. ZUS przekonuje, że fakt istnienia choroby alkoholowej nie jest wystarczający do uzyskania opisywanego świadczenia z tytułu niezdolności do pracy. Jednak wśród ekspertów nie brakuje opinii, że chorób nie dzieli się na mniej lub bardziej godne ochrony ubezpieczeniowej.

REKLAMA

REKLAMA

Niezdolność do pracy warunkiem koniecznym uzyskana renty

Z informacji przekazanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) wynika, że w 2023 roku 2,7 tys. osób pobierało świadczenie potocznie określane rentą alkoholową. Są to najnowsze dane z tego zakresu, które posiada ZUS. Wynika z nich, że nastąpił spadek o 10% w stosunku do 2022 roku, kiedy liczba ww. świadczeniobiorców wynosiła 3 tys. Dla porównania, w 2021 roku było ich 3,4 tys., a w 2020 roku – 3,8 tys. Zakład pozyskuje informacje o liczbie osób pobierających rentę z tytułu niezdolności do pracy i wysokości wypłaconych świadczeń w korelacji z jednostkami chorobowymi z badania statystycznego, które przeprowadzane jest raz w roku.

ZUS posługuje się obowiązującą Międzynarodową Statystyczną Klasyfikacją Chorób i Problemów Zdrowotnych Rewizja X, tj. ICD-10. W odpowiedzi zestawiono dane statystyczne dla następujących kodów jednostek chorobowych, tj. F10 – zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania spowodowane użyciem alkoholu, K70 – alkoholowa choroba wątroby, T51 – efekt toksyczny alkoholu, X45 – przypadkowe zatrucie przez narażenie na alkohol, Y15 – zatrucie przez narażenie na alkohol o nieokreślonym zamiarze, a także Y90 – działanie alkoholu na podstawie oznaczenia jego poziomu we krwi – wyjaśnia Wojciech Dąbrówka, rzecznik prasowy ZUS.

Jak stwierdza psycholog Michał Murgrabia z platformy ePsycholodzy.pl, liczba osób otrzymujących świadczenie z powodu chorób związanych z alkoholem w porównaniu do całej populacji ubezpieczonych jest stosunkowo niewielka. Zdaniem eksperta, to jednak nie oznacza, że problem alkoholowy w Polsce jest marginalny. Uzależnienie od alkoholu wpływa nie tylko na same osoby uzależnione, ale także na ich rodziny, pracodawców i całe społeczeństwo.

Z danych ZUS wynika, że w marcu 2023 roku rentę z tytułu niezdolności do pracy pobierało ponad 565 tys. osób. Zatem osoby korzystające z tego świadczenia z powodu chorób alkoholowych stanowią mniej niż 0,5%. Dane te nie są specjalnie niepokojące. Od 2020 roku można również zaobserwować nieznaczny spadek liczby świadczeniobiorców tzw. renty alkoholowej, co napawa ostrożnym optymizmem – komentuje dr hab. Iwona Sierpowska, prof. Uniwersytetu SWPS.

W 2023 roku kwota wypłaconych ww. rent z tytułu niezdolności do pracy wyniosła 56,1 mln zł. To o 5,6% więcej niż w 2022 roku, kiedy było to 53,1 mln zł. W danych za 2021 rok widzimy 53,8 mln zł, a za 2020 rok – 55,3 mln zł. Jak zaznacza dr n. med. Bogusława Bukowska, wykonująca zadania dyrektora Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, wzrost wysokości wypłacanych kwot z 55,3 mln zł do 56,1 mln zł tytułem tzw. renty alkoholowej w latach 2020-2023 jest niższy niż poziom inflacji w tym okresie. Ekspertka równocześnie dodaje, że są to wydatki, które mogłyby być mniejsze, gdyby ograniczyć konsumpcję alkoholu w społeczeństwie.

– Za wzrost kwot wypłaconych świadczeń w dużej mierze odpowiada waloryzacja rent. Na wysokość tego świadczenia duży wpływ ma kwota bazowa, czyli 100% przeciętnego wynagrodzenia pomniejszonego o potrącone od ubezpieczonych składki na ubezpieczenia społeczne określone w przepisach o systemie ubezpieczeń społecznych, w poprzednim roku kalendarzowym. Od 2020 roku wzrosła ona z 4294,67 zł do 7140,52 zł – podkreśla ekspertka z Uniwersytetu SWPS.

Samo uzależnienie alkoholowe nie wystarczy do przyznania renty

W orzecznictwie lekarskim nie istnieje pojęcie tzw. renty alkoholowej. Jak podkreśla Wojciech Dąbrówka, sam fakt istnienia choroby alkoholowej nie jest wystarczający do uzyskania świadczenia rentowego z tytułu niezdolności do pracy. Istotne jest stwierdzenie, że choroba alkoholowa może spowodować dodatkowe schorzenia będące powikłaniami uzależnienia, które znacznie ograniczają zdolność do pracy. Przykładami takich powikłań mogą być marskość wątroby, przewlekłe zapalenie trzustki, uszkodzenie układu nerwowego, uszkodzenie układu krążenia, a także zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania.

Przyznanie tzw. renty alkoholowej jest w takim samym stopniu uzasadnione, jak przyznanie renty w przypadku wielu innych schorzeń, których powstanie lub zaostrzenie zależne jest od stylu życia. Osoby palące papierosy mają większe ryzyko wystąpienia nowotworów, a stosujące nieprawidłową dietę – cukrzycy typu II. To nie dyskwalifikuje ich do uzyskania renty w przypadkach tych schorzeń. Równocześnie używanie alkoholu to trzeci najważniejszy czynnik ryzyka dla zdrowia człowieka. Dlatego należy dążyć, zgodnie z rekomendacjami WHO, do ograniczenia dostępności alkoholu, zarówno fizycznej jak i ekonomicznej – podkreśla dr n. med. Bogusława Bukowska.

Ile wynosi renta z tytułu niezdolności do pracy w 2025 roku

ZUS ustalając wysokość renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, dodaje do siebie:
- 24% kwoty bazowej,
- po 1,3% podstawy wymiaru  za każdy rok okresów składkowych, z uwzględnieniem pełnych miesięcy,
- po 0,7% podstawy wymiaru za każdy rok okresów nieskładkowych, z uwzględnieniem pełnych miesięcy,
- po 0,7% podstawy wymiaru za każdy rok okresu, który brakuje do pełnych 25 lat stażu ubezpieczenia (okresów składkowych i nieskładkowych), liczonych od dnia, w którym złożysz wniosek o rentę, do dnia, w którym osiągnąłbyś wiek 60 lat. Okres ten nazywa się stażem hipotetycznym.

Ważne! Jeżeli po tych obliczeniach wysokość renty jest niższa od kwoty najniższej renty  –  ZUS podwyższy ją do tej kwoty.
Zrobi to także wtedy, gdy nie może ustalić podstawy wymiaru tego świadczenia w danym przypadku.

Renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy wynosi 75% renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy.

A zatem wysokość najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy (także tzw. renty alkoholowej) od 1 marca 2025 roku wynosi 1878,91 zł brutto.
Natomiast wysokość najniższej renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy (także tzw. renty alkoholowej) od 1 marca 2025 roku wynosi 1409,18 zł brutto.

REKLAMA

Czy pojęcie renta alkoholowa ma sens?

Zdaniem dr hab. Iwony Sierpowskiej, prof. Uniwersytetu SWPS, używanie pojęcia renta alkoholowa jest nieuprawnione i jest ono powodem wielu nieprzychylnych komentarzy. Po pierwsze, może ono sugerować aprobowanie przez państwo spożywania alkoholu. Natomiast stosunek państwa do jego konsumpcji jest zdecydowanie odmienny, o czym świadczy ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Po drugie, ww. pojęcie stwarza fałszywy obraz wśród społeczeństwa, że alkoholizm jest głównym warunkiem otrzymania renty. Tymczasem jest to świadczenie przyznawane z powodu niezdolności do pracy, której przyczyną jest choroba. Jak zaznacza ekspertka, chorób nie dzieli się na mniej lub bardziej godne ochrony ubezpieczeniowej.

System powinien unikać sytuacji, w których renta staje się motywacją do unikania leczenia i pracy. Należy rozważyć warunkowe świadczenie z obowiązkiem podjęcia terapii uzależnień oraz leczenia schorzeń współistniejących. Zamiast dożywotniego rozwiązania, warto zastanowić się nad wprowadzeniem okresowej renty rehabilitacyjnej umożliwiającej powrót do aktywności zawodowej po leczeniu. Jednocześnie osoba, która np. uległa wypadkowi i straciła zdolność do pracy, nie powinna mieć trudniejszego dostępu do świadczenia niż ktoś, kto sam doprowadził się do poważnych problemów zdrowotnych przez alkohol – stwierdza Michał Pajdak z platformy ePsycholodzy.pl.

Do tego prof. Uniwersytetu SWPS przekonuje, że uzasadnione jest przyznawanie renty z powodu niezdolności do pracy wywołanej schorzeniami związanymi z chorobą alkoholową. Pomijanie osób dotkniętych tymi problemami zdrowotnymi mogłoby nosić znamiona dyskryminacji. Ekspertka dodaje, że choroba alkoholowa i powiązane z nią inne schorzenia nie są jedynym przykładem ryzykownych zachowań, które mogą prowadzić do utraty zdolności do pracy. Niestety, jedne zachowania są mniej, a inne bardziej akceptowalne społecznie. Przykładowo, w obiegu nie funkcjonuje pojęcie renty tytoniowej.

Dalszy ciąg materiału pod wideo
Źródło: MondayNews

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Ci, którzy robią pranie w ten sposób, będą za to słono płacić. Nie ma litości, są kary. To nawet 5 tysięcy złotych!

Puszczenie w ruch automatycznej pralki w nocy, kiedy można skorzystać z niżej taryfy za prąd, może się skończyć finansową katastrofą dla tych, którzy robią to w mieszkaniu w bloku? Okazuje się, że za ten sposób szukania oszczędności grozi… kara sięgająca nawet 5 tysięcy złotych. Jak to możliwe!

Likwidacja abonamentu RTV nie wcześniej niż w 2027 r. - jest pierwszy prawny konkret. A co w zamian? Kto będzie płacił na publiczną telewizję i radiofonię?

O likwidacji abonamentu RTV mówiło się wiele od dłuższego czasu. Mamy wreszcie pierwszy prawny konkret w tej sprawie, a jest nim projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz niektórych innych ustaw, którego obszerne założenia zostały opublikowane 5 grudnia 2025 r. w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. W tych założeniach wprost planowane jest uchylenie ustawy o opłatach abonamentowych, a co za tym idzie likwidację obowiązku płacenia tzw. abonamentu RTV. Za opracowanie gotowego projektu jest odpowiedzialna Marta Cienkowska Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Projekt – zgodnie z założeniami MKiDN- ma być przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do Sejmu w II albo III kwartale 2026 r. A zatem – jeżeli wszystko pójdzie po myśli projektodawców – likwidacja abonamentu RTV będzie możliwa najwcześniej od 2027 roku.

Koniec z nadużywaniem przez pracodawców B2B, umów zlecenia i umów o dzieło – 1 stycznia 2026 r. zostaną one przekształcone w umowy o pracę. PIP zyskuje uprawnienia, jakich nie miał dotąd żaden inny urząd

W dniu 4 grudnia br. Stały Komitet Rady Ministrów przyjął projekt reformy Państwowej Inspekcji Pracy. Zakłada on m.in. uprawnienie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) do wydawania decyzji administracyjnych o przekształceniu nieprawidłowo zawartych umów cywilnoprawnych (czyli umów zlecenia i umów o dzieło) oraz B2B w umowy o pracę. Ma to istotnie ograniczyć nadużycia pracodawców względem pracowników, polegające na zawieraniu przez nich umów cywilnoprawnych lub nawiązywaniu stosunku B2B z pracownikami, w warunkach, w których powinna zostać zawarta z nimi umowa o pracę.

Masz słup na działce? Ten wyrok TK otwiera Ci drogę do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez firmę przesyłową. Nie można zasiedzieć służebności gruntowej o treści służebności przesyłu

W dniu 2 grudnia 2025 r. Trybunał Konstytucyjny wyrokiem w sprawie P 10/16 orzekł, że art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2025 r. poz. 1071, ze zm.), rozumiane w ten sposób, że umożliwiają nabycie przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, przed wejściem w życie art. 305(1)-305(4) ustawy – Kodeks cywilny, w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, są niezgodne z art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 2 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał uznał, że dotychczasowe orzecznictwo dopuszczające możliwość nabycia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu naruszyło zasadę numerus clausus praw rzeczowych kreując niespójny systemowo rodzaj służebności, przez co doszło do ograniczenia prawa własności. Właściciele nieruchomości nie byli bowiem w stanie przewidzieć skutków braku swojej aktywności czyli utraty swoich praw względem nieruchomości skoro przed rokiem 2008 r. nie istniała służebność przesyłu. Wyrok ten jest bardzo ważny dla przedsiębiorstw przesyłowych, które nie posiadają tytułu prawnego do posadowionych na nieruchomościach innych osób urządzeń, jak również dla tysięcy właścicieli działek, przez które te urządzenia przebiegają. O ile dla tej drugiej grupy osób to bardzo dobra wiadomość bo otwiera przed nimi nowe możliwości, o tyle dla przedsiębiorstw przesyłowych wyrok Trybunału oznacza duże kłopoty i jeszcze większe koszty.

REKLAMA

Bon senioralny 2026 - ile, dla kogo, kryteria dochodowe. Rzadko kto dostanie 2150 zł co miesiąc: tylko niektórzy seniorzy 85+ najbardziej potrzebujący pomocy

W 2026 roku ma wejść w życie ustawa o bonie senioralnym. Głównym celem tej ustawy ma być wsparcie finansowe osób aktywnych zawodowo w zapewnieniu opieki nad członkami ich rodzin - seniorami w wieku 75 lat lub więcej. Projekt tej ustawy – przygotowany przez Ministra ds. Polityki Senioralnej - jest obecnie na finiszu rządowych prac legislacyjnych (obecnie na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów) i nie został jeszcze wniesiony do Sejmu. Zatem ustawa ta ma bardzo niewielkie szanse wejść w życie 1 stycznia 2026 r. – jak przewiduje obecny projekt.

Komisja. WZON albo PZON. Trzy pytania. I z orzeczenia o niepełnosprawności znika niepełnosprawność
W 2026 r. opiekun + osoba niepełnosprawna nie będą mieli 7421 zł. Opiekun nie pójdzie też do pracy

Pierwsza oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana, to łączenie: 1) świadczenia wspierającego (otrzymuje osoba niepełnosprawna - przeszło 4000 zł w wariancie 100 punktów - dokładnie jest to 4134 zł) i 2) pielęgnacyjnego (otrzymuje opiekun - w 2026 r. przeszło 3000 zł - dokładnie 3287 zł). Dałoby to poważną kwotę do 7421 zł miesięcznie według wysokości świadczeń do końca lutego 2026 r. O ile świadczenie wspierające WZON i ZUS przyznaliby w maksymalnym wymiarze (za 100 punktów). Od marca 2026 r. (po podwyżkach świadczenia wspierającego) byłoby jeszcze więcej. No, ale nie będzie możliwości łączenia tych popularnych świadczeń. To już pewne, że tak nie będzie. Dlaczego? To oczywiste - nie ma środków w budżecie. Druga oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana to zgoda przepisów na możliwość pójścia do pracy przez opiekuna osoby niepełnosprawnej (mającego stare świadczenie pielęgnacyjne). Dziś opiekun musi wybrać - 1) praca albo 2) opieka nad np. schorowaną matką. W 2026 r. obie zmiany (łączenie świadczeń i łączenie pracy z opieką) są nierealne (na dziś) do wprowadzenia. Dużo się dyskutowało o tym w środowisku osób niepełnosprawnych, były nadzieje, ale rząd nie wprowadzi tych zmian.

NSA walczy z patologią w MOPS. Urzędnicy seryjnie uznają niepełnosprawnych za osoby samodzielne i bez świadczeń

Twoja mama ma orzeczenie o niepełnosprawności (stopień znaczny). Choroba jest bardzo poważna i mama waży 30 kg. Przychodzi Pani z MOPS. Daje mamie do wypełnienia ankietę. Przeprowadza wywiad środowiskowy. I Pani z MOPS uznaje, że z mamą nie jest tak źle. Twoja mama jest według niej całkiem sprawna. Bo np. da radę przetuptać sama do łazienki. Albo sama (choć z trudem i niezgrabnie) zrobi herbatę. W konsekwencji Tobie nie przysługuje stare świadczenie pielęgnacyjne (w 2026 r. 3287 zł miesięcznie). Zastanawiasz się. Pani z MOPS nie jest lekarzem. I właśnie podważyła zapisy orzeczenia o niepełnosprawności wystawionego przez lekarza. Ankietą (mama odpowiadała na pytania, co może sama zrobić) oraz wywiadem środowiskowym. Ten opis to dzień codzienny rodzin z osobami niepełnosprawnymi. Jest to patologia występująca w całej Polsce. MOPS nie tylko nie widzą łamania prawa przez siebie, ale przyjęły, że mają wręcz obowiązek dopełniać swoimi ustaleniami z wywiadu środowiskowego (i ankiet) decyzje lekarzy zawarte w orzeczeniach o niepełnosprawności. Tymczasem sędziowie NSA mówią "Tak nie wolno. Nie macie prawa".

REKLAMA

Zleceniobiorca może korzystać z samochodu, ale musi zapłacić podatek. Tylko jak to prawidłowo policzyć?

Nie tylko pracownik uzyskuje przychód, gdy korzysta ze służbowego samochodu na potrzeby prywatne. Ale tylko w jego przypadku ten przychód określa się ryczałtowo. Co to oznacza i jak to prawidłowo policzyć?

Nowe świadczenie dla seniorów: bon senioralny 2150 zł miesięcznie. Decyduje średni miesięczny dochód

Rząd kończy prace nad trzema rozwiązaniami, które mają odmienić życie osób starszych w Polsce. Bon senioralny, najem senioralny oraz nowy program dziennych miejsc pobytu to kompleksowy pakiet wsparcia, który ma zapewnić seniorom bezpieczeństwo, lepsze warunki mieszkaniowe i codzienną opiekę. Minister Marzena Okła-Drewnowicz zapowiada, że to początek nowej jakości w polityce senioralnej – opartej na godności, aktywności i realnym wsparciu dla osób starszych oraz ich rodzin.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA