Działki ROD do likwidacji? Nowe prawo uderza we właścicieli

REKLAMA
REKLAMA
Rządowy projekt ustawy o inwestycjach obronnych przewiduje możliwość likwidacji Rodzinnych Ogrodów Działkowych bez pełnego odszkodowania i bez gruntów zamiennych. PZD alarmuje: to zagrożenie dla praw działkowców i jawna ingerencja w dotychczasowe gwarancje ustawowe.
- Kontrowersyjna ustawa – nowe narzędzie do realizacji inwestycji strategicznych
- PZD ostrzega: to bezpośrednie zagrożenie dla działkowców
- Brak równowagi między potrzebami państwa a prawami obywateli
- Likwidacja bez prawa do terenu zamiennego – co to oznacza w praktyce?
- Wyłączenie ustawy o ROD – powrót do czasów PRL?
- Związek Działkowców apeluje do rządu – czas na dialog
- Skala problemu – tysiące ogrodów na terenach MON
- Działkowcy mówią "nie" nowej ustawie – głos sprzeciwu z Głuchołaz
- Nowa ustawa to realne zagrożenie dla działkowców?
W ostatnich tygodniach wśród działkowców w Polsce zawrzało. Wszystko za sprawą projektu ustawy, który może zupełnie zmienić sytuację prawną rodzinnych ogrodów działkowych (ROD). Krajowy Zarząd Polskiego Związku Działkowców (PZD) wydał oficjalny komunikat ostrzegający przed poważnymi konsekwencjami proponowanych zmian. Czy działkowcy rzeczywiście mogą stracić swoje działki bez odszkodowania? Co zakłada nowa ustawa i jakie będą jej skutki dla setek tysięcy użytkowników ROD w całej Polsce?
REKLAMA
Kontrowersyjna ustawa – nowe narzędzie do realizacji inwestycji strategicznych
REKLAMA
Podstawą obecnego niepokoju jest projekt ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji strategicznych inwestycji w zakresie potrzeb obronności państwa. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że dokument dotyczy wyłącznie wojska i infrastruktury obronnej. Jednak jego zapisy uderzają bezpośrednio w działkowców i stowarzyszenia ogrodowe.
Projekt przewiduje możliwość przejmowania nieruchomości, na których znajdują się ogrody działkowe, bez konieczności przestrzegania dotychczasowych zapisów ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych z 13 grudnia 2013 r. Innymi słowy – ROD-y mogą być likwidowane szybko, bez zapewnienia działkowcom godziwego odszkodowania i bez obowiązku zapewnienia terenów zamiennych.
PZD ostrzega: to bezpośrednie zagrożenie dla działkowców
W oficjalnym komunikacie z 25 lutego 2025 roku Krajowy Zarząd PZD jasno wskazuje, że projektowana ustawa zawiera „sformułowania niekorzystne oraz bezpośrednio godzące w prawa stowarzyszeń ogrodowych i działkowców”. Największe kontrowersje budzi fakt, że:
- Wyłączone zostały artykuły 18–24 ustawy o ROD, które określają zasady likwidacji ogrodów działkowych, w tym obowiązek zapewnienia terenu zamiennego oraz odszkodowań.
- Nie przewiduje się odszkodowania według kosztów odtworzenia infrastruktury ogrodowej, a jedynie odszkodowanie „zwykłe”, uwzględniające amortyzację.
- Działkowcy mogą stracić prawo do odszkodowania za utracone plony i pomniejszenie wartości prawa do działki, co dotąd było gwarantowane ustawą.
Brak równowagi między potrzebami państwa a prawami obywateli
REKLAMA
Choć PZD podkreśla, że nie kwestionuje potrzeby wzmacniania obronności kraju, zwraca uwagę, że nie może się to odbywać kosztem praw nabytych obywateli. W obecnym kształcie projekt ustawy nie przewiduje odpowiednich mechanizmów ochronnych dla działkowców.
Działkowcy mają słuszne obawy, że jeśli ustawa wejdzie w życie w proponowanej formie, mogą zostać pozbawieni swoich działek – nierzadko pielęgnowanych od pokoleń – bez możliwości uzyskania pełnej rekompensaty.
Likwidacja bez prawa do terenu zamiennego – co to oznacza w praktyce?
Dotychczas obowiązujące przepisy przewidywały, że w przypadku likwidacji ogrodu działkowego na potrzeby inwestycji publicznych, stowarzyszenie ogrodowe ma prawo do:
- otrzymania terenu zamiennego, na którym odtworzony zostanie ogród;
- pełnego odszkodowania za infrastrukturę – altany, ogrodzenia, sieci wodociągowe;
- rekompensaty dla indywidualnych działkowców za poniesione straty – w tym za nasadzenia i utracone plony.
Projekt nowej ustawy znosi te gwarancje. W efekcie państwo mogłoby przejąć teren, a działkowcy zostaliby pozostawieni samym sobie – bez gruntu zamiennego i z symbolicznym odszkodowaniem, niepokrywającym realnych strat.
Wyłączenie ustawy o ROD – powrót do czasów PRL?
Wielu działkowców porównuje obecne propozycje do czasów PRL, kiedy własność prywatna była podporządkowana interesowi państwa. Choć od tamtej pory wiele się zmieniło, obecna sytuacja przypomina działania „siłowe” z przeszłości.
Wyłączenie spod stosowania kluczowych artykułów ustawy o ROD oznacza w praktyce odebranie działkowcom ochrony prawnej. Co więcej – działkowcy nie będą mogli nawet dochodzić swoich praw na drodze sądowej, jeśli nie zostanie im przyznane żadne odszkodowanie.
Związek Działkowców apeluje do rządu – czas na dialog
PZD nie pozostaje bierny. Krajowy Zarząd zapowiedział przekazanie oficjalnego stanowiska do najważniejszych osób w państwie – w tym do Ministra Obrony Narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz Wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego.
Związek domaga się:
- zmiany zapisów projektu, które uderzają w prawa działkowców;
- zachowania gwarancji odszkodowań i terenów zamiennych;
- włączenia przedstawicieli PZD w proces legislacyjny, by reprezentowali interesy setek tysięcy działkowców.
Skala problemu – tysiące ogrodów na terenach MON
Sprawa jest tym bardziej istotna, że wiele ogrodów działkowych znajduje się na terenach pozostających w zarządzie jednostek podległych Ministrowi Obrony Narodowej. Tylko w tych lokalizacjach potencjalnie zagrożonych może być kilkadziesiąt tysięcy działek.
Jeśli projekt ustawy wejdzie w życie w obecnej formie, właściciele tych działek mogą stracić wszystko – bez możliwości odtworzenia ogrodu w innym miejscu i bez finansowego zadośćuczynienia.
Działkowcy mówią "nie" nowej ustawie – głos sprzeciwu z Głuchołaz
Sprzeciw wobec projektowanych zmian nie ogranicza się jedynie do Krajowego Zarządu PZD. Coraz więcej lokalnych społeczności działkowych zabiera głos w tej sprawie. Przykładem jest Konferencja Delegatów ROD „Sudety” w Głuchołazach, która 10 maja 2025 roku przyjęła oficjalne stanowisko wyrażające sprzeciw wobec rządowej propozycji. Działkowcy jednoznacznie stwierdzili, że nowe przepisy naruszają ich prawa oraz godzą w bezpieczeństwo prawne ogrodów działkowych.
"Nie możemy zgodzić się na to by członkowie stowarzyszeń działkowców byli traktowani gorzej niż inni obywatele ponoszący koszty realizacji strategicznych i kluczowych inwestycji w zakresie potrzeb obronności państwa" - piszą członkowie ROD „Sudety” w Głuchołazach. "Nasz ogród istnieje 80 lat i służy działkowcom, którzy przez wiele lat poczynili szereg kosztownych inwestycji. Nie chcemy, aby tereny, które służą działkowcom były zabierane bez zabezpieczenia naszego dobra" - zaznaczają działkowcy.
W przyjętym dokumencie delegaci podkreślili, że ustawa odbiera podstawowe gwarancje chroniące ogrody przed likwidacją bez rekompensaty. W ich ocenie, proponowane przepisy są niesprawiedliwe. Treść pełnego stanowiska dostępna jest na stronie Polskiego Związku Działkowców: Stanowisko uczestników Konferencji Delegatów ROD „Sudety” w Głuchołazach w sprawie projektu ustawy MON.
Nowa ustawa to realne zagrożenie dla działkowców?
Projekt ustawy o strategicznych inwestycjach obronnych to nie tylko dokument techniczny – to potencjalnie przełomowe zmiany, które mogą uderzyć w setki tysięcy Polaków. Bez zachowania zasad sprawiedliwości i poszanowania praw nabytych, nowe prawo może doprowadzić do likwidacji ogrodów działkowych bez godziwego odszkodowania.
Dla wielu osób ROD to nie tylko ziemia – to miejsce wypoczynku, rodzinnych wspomnień, zdrowego stylu życia i kontaktu z naturą. Utrata tych przestrzeni bez odpowiedniego zabezpieczenia prawnego może oznaczać głęboką krzywdę społeczną. Pozostaje pytanie: czy rząd znajdzie złoty środek między interesem państwa a prawami obywateli?
Rządowy projekt ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji strategicznych oraz kluczowych inwestycji w zakresie potrzeb obronności państwa i bezpieczeństwa publicznego oraz ustanawiania stref ochronnych dla niektórych terenów zamkniętych. Druk nr 1203
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA