Będą kolejne ograniczenia dot. ogrzewania kominkami. Nowelizacja rozporządzenia ws. warunków technicznych budynków

REKLAMA
REKLAMA
Od początku 2025 roku Ministerstwo Rozwoju i Technologii, a po ostatniej rekonstrukcji rządu Ministerstwo Finansów i Gospodarki prowadzi prace nad zmianą Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Poprzednia poważniejsza nowelizacja tego rozporządzenia miała miejsce w roku 2021. Dotychczasowe zmiany tego rozporządzenia każdorazowo i stopniowo wprowadzały nowe ograniczenia dla instalacji kominków, pieców i trzonów kuchennych. W projekcie najnowszych zmian tendencja ta jest utrzymana. I niestety, tak jak przy poprzednich zmianach, wprowadzane ograniczenia nie mają żadnego uzasadnienia technicznego.
Co nowego w WT2026?
Projekt rozporządzenia, które zgodnie z wieloletnią tradycją nazwiemy roboczo WT2026, utrzymuje zapis, który pojawił się już ponad 20 lat temu, a który mówi, że budynek, który ze względu na swoje przeznaczenie wymaga ogrzewania, wyposaża się w instalację ogrzewczą lub inne urządzenia ogrzewcze, niebędące piecami, trzonami kuchennymi lub kominkami.
- Przede wszystkim zwróćmy uwagę na to, że nie jest to zakaz instalowania kominków. Przepis ten oznacza wyłącznie to, że nie można zaprojektować budynku, w którym jedynym źródłem ciepła będzie jedno z wymienionych urządzeń – zauważa ekspert DPE Wojciech Perek i dodaje: - Piece, trzony kuchenne lub kominki są urządzeniami na drewno (odnawialne źródło energii) i nie ma najmniejszych przeszkód technicznych by stanowiły one samodzielne źródło ogrzewania. Ludzkość przez całe tysiąclecia z powodzeniem ogrzewała się drewnem. Co więcej, są to urządzenia, których działanie w większości przypadków jest niezależne od dostępu do energii elektrycznej. W sytuacji przerwy w dostawie prądu, gdzie inne urządzenia lub instalacje grzewcze po prostu nie działają, piece trzony kuchenne lub kominki mogą zapewnić nieprzerwane ogrzewanie budynku.
O wyborze źródeł ciepła i o intensywności korzystania z każdego z nich powinien decydować inwestor. Ograniczenie dotyczące pieców, trzonów kuchennych i kominków nie ma uzasadnienia technicznego. Na przykład urządzenie takie jak kominek z płaszczem wodnym nie różni się niczym co do zasady działania od kotła do CO z ręcznym załadunkiem, piec na pellet nie różni się od kotła pelletowego a kominek z systemem dystrybucji gorącego powietrza nie różni się niczym co do zasady działania od kotła nadmuchowego z ręcznym załadunkiem. To niczym nieuzasadnione ograniczenia instalacji i użytkowania miejscowych ogrzewaczy pomieszczeń.
REKLAMA
REKLAMA
Ograniczeń dla kominków ciąg dalszy
Kolejne nieuzasadnione technicznie przepisy to te, które wprowadzają ograniczenia dla stosowania pieca, trzonu kuchennego i innego urządzenia do obróbki termicznej potraw na paliwo stałe w budynku o wysokości do trzech kondygnacji nadziemnych włącznie i te, które ograniczają możliwość instalacji kominka opalanego drewnem wyłącznie do budynków mieszkalnych jednorodzinnych, budynków mieszkalnych w zabudowie zagrodowej, budynków rekreacji indywidualnej oraz niskich budynków mieszkalnych wielorodzinnych.
Większość zabytkowych budynków wielokondygnacyjnych w centrach miast jest już wyposażona w odpowiednie przewody kominowe do zainstalowania pieca lub trzonu kuchennego.
Nie ma powodu, by mieszkańcy budynków piętrowych lub wielorodzinnych mieli mniejsze możliwości instalacji takich urządzeń niż mieszkańcy budynków niższych. Również charakter budynku lub jego przeznaczenie nie ma technicznego znaczenia dla możliwości instalacji kominka.
- Wystarczające i uzasadnione warunki techniczne dla instalacji kominka określają przepisy opisujące warunki, jakie powinno spełniać pomieszczenie. W rzeczywistości przepisy te w proponowanym kształcie ustanawiają nieuzasadnione z technicznego i ekologicznego punktu widzenia ograniczenia możliwości instalacji kominków na drewno, które jest odnawialnym źródłem energii – tłumaczy ekspert Kampanii Drewno Pozytywna Energia.
Piece, trzony kuchenne i kominki mogą być instalowane w budynkach o dowolnej ilości kondygnacji jeśli nie ma ku temu przeszkód technicznych. Powinna o tym decydować wiedza i doświadczenie instalatora oraz możliwości techniczne konkretnego budynku i przewodu kominowego.
Jeśli nie ma zakazu, to znaczy, że można
W projekcie WT2026 znajdziemy jeszcze jedną niepokojącą nowość: dopuszczenie instalacji kominków jeżeli z innych przepisów nie wynika zakaz ich stosowania.
Takimi „innymi przepisami”, które zakazują eksploatacji kominków są np. uchwały antysmogowe.
- Nie można jednak zapominać, że po pierwsze kominki są jedynymi urządzeniami grzewczymi działającymi w sytuacjach awaryjnych i kryzysowych jak przerwa w dostawie energii elektrycznej lub gazu lub awaria domowej instalacji grzewczej. W takich sytuacjach korzystanie z kominka jest możliwe na mocy stanu wyższej konieczności mimo ograniczeń eksploatacji wynikających z przepisów antysmogowych. Taki zakaz instalacji jest pozbawieniem inwestorów bezpieczeństwa energetycznego i, jak wszystkie wcześniej opisane, nie ma uzasadnienia technicznego. To tak, jakby zakazać kierowcom wożenia w samochodzie koła zapasowego. Po drugie przepisy antysmogowe mają charakter tymczasowy. Ich obowiązywanie i wprowadzane przez nie zakazy i ograniczenia eksploatacji kominków nie mogą uzasadniać zakazu instalacji – wyjaśnia Wojciech Perek.
REKLAMA
Podsumowując, twórcy nowej wersji rozporządzenia o warunkach technicznych kontynuują politykę zmierzającą do stopniowej eliminacji możliwości ogrzewania drewnem za pomocą kominków i pieców.
- Dziwi to zwłaszcza gdy uświadomimy sobie, że działanie wszystkich pozostałych systemów i urządzeń grzewczych jest uzależnione od stałego dostępu do energii elektrycznej a ceny prądu i gazu stale rosną. Ich skokowy wzrost spodziewany jest w roku 2027 wraz z wprowadzeniem systemu ETS dla odbiorców indywidualnych. Coraz więcej gospodarstw domowych uzależnionych od monopolu dostawców prądu i gazu ma problemy finansowe związane z kosztami ogrzewania (np. mieszkańcy Krakowa, gdzie obowiązuje całkowity zakaz ogrzewania drewnem) – konkluduje ekspert DPE.
Spokojnie śpią tylko Ci, którzy wyposażyli dom w komin, piec lub kominek i zapas drewna.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA