REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

TK o ustawie o gruntach warszawskich

TK o ustawie o gruntach warszawskich /fot. Fotolia
TK o ustawie o gruntach warszawskich /fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Zgodne z konstytucją są przepisy zeszłorocznej ustawy o gruntach warszawskich, która ma rozwiązać problem nieruchomości objętych tzw. dekretem Bieruta z 1945 r. - orzekł w środę Trybunał Konstytucyjny. Wskazał, że ustawa zamyka długi okres niepewności prawnej.

Ustawę - przed decyzją o podpisaniu - zaskarżył w sierpniu 2015 r. poprzedni prezydent Bronisław Komorowski. TK rozpatrywał sprawę w pełnym składzie liczącym 12 sędziów. Zdania odrębne do wyroku zgłosiło troje sędziów powołanych przez obecny Sejm: Piotr Pszczółkowski, Julia Przyłębska i Zbigniew Jędrzejewski. Wskazywali, że TK winien był rozpatrywać sprawę na podstawie przepisów o Trybunale, zmienionych grudniową nowelizacją ustawy o TK.

REKLAMA

REKLAMA

W ocenie TK wprowadzenie przepisów zawartych w nowelizacji stanowi "zamknięcie bardzo długiego okresu niepewności co do stanu prawnego nieruchomości warszawskich". "Nowelizacja ta realizuje cele o dużej doniosłości konstytucyjnej, a mianowicie przywraca stan pewności i bezpieczeństwa prawnego" - podkreśliła w uzasadnieniu wyroku sędzia TK Małgorzata Pyziak-Szafnicka. Na późniejszej konferencji prasowej powiedziała, że "ustawa tej treści, którą ocenialiśmy, powinna była być uchwalona przynajmniej kilkanaście lat temu".

Prezes TK Andrzej Rzepliński powiedział na zakończenie ogłaszania wyroku, że sprawa ta "ma charakter historyczny na przyszłość, tak można powiedzieć, bo w istotnej mierze problem prawny, który Trybunał rozstrzygnął, symbolicznie kończy II wojnę światową, wojnę napastniczą wydaną przez agresorów Polsce we wrześniu 1939 r.". Dodał, że miasto stołeczne Warszawa jest także wartością konstytucyjną, chronioną przez ustawę zasadniczą.

Jednocześnie Rzepliński wyraził ubolewanie, że na zeszłotygodniowej rozprawie oraz na środowym ogłoszeniu wyroku nie było przedstawicieli: Sejmu, Prezesa Rady Ministrów, Prokuratora Generalnego, jak również ministra właściwego dla spraw budownictwa. "Z tego względu wyrażam ubolewanie. Nie jest to lekceważenie Trybunału, jest to lekceważenie konstytucji" - podkreślił Rzepliński.

REKLAMA

Prezes TK dodał, że wyrok Trybunału jest ostateczny i podlega niezwłocznemu ogłoszeniu. Po takim wyroku TK prezydent Andrzej Duda musi podpisać ustawę. Wiceprezes TK Stanisław Biernat na konferencji prasowej wskazał, że "Trybunał zrobił, co mógł zrobić - wydał wyrok". "Cała reszta należy do organów, które praktycznie decydują o publikacji wyroków w Dzienniku Ustaw" - zaznaczył.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Szef biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marek Magierowski napisał w środę na Twitterze odpowiadając radiu TOK FM, że prezydent Andrzej Duda podejmie decyzję po opublikowaniu rozstrzygnięcia TK.

Ustawa - nowelizująca przepisy o gospodarce nieruchomościami oraz Kodeks rodzinny i opiekuńczy - uchwalona przez Sejm ubiegłej kadencji jest próbą uporządkowania wieloletnich problemów i sporów prawnych dotyczących stołecznych gruntów. Jej celem jest likwidacja patologii związanych z nieuregulowaniem własnościowym nieruchomości - chodzi m.in. o handel roszczeniami. W procederze tym różne podmioty skupują od byłych właścicieli roszczenia do nieruchomości, a potem zarabiają na ich sprzedaży po znacznie wyższych cenach rynkowych.

Skutkiem wejścia w życie tzw. dekretu Bieruta było przejęcie wszystkich gruntów w granicach miasta przez gminę miasta stołecznego Warszawy, a w 1950 r. - w związku ze zniesieniem samorządu terytorialnego - przez Skarb Państwa. Dekretem uzasadnianym "racjonalnym przeprowadzeniem odbudowy stolicy i dalszej jej rozbudowy zgodnie z potrzebami narodu" objęto ok. 12 tys. ha gruntów, w tym ok. 20-24 tys. nieruchomości.

Prezydent Komorowski zaskarżył dwa z przepisów ustawy dodane nowelizacją - art. 214a i 214b. Pierwszy rozszerza - w porównaniu do stanu prawnego przewidzianego dekretem - przesłanki odmowy uwzględnienia wniosku ws. uzyskania prawa do gruntu, m.in. jeśli grunt ten jest wykorzystywany na cele publiczne lub został oddany w użytkowanie wieczyste na rzecz osób trzecich. Drugi mówi, że umarza się postępowanie ws. wniosku, jeżeli nie jest możliwe ustalenie stron postępowania lub ich adresów.

Zdaniem prezydenta było to niekorzystne dla byłych właścicieli, bo "rozszerzało podstawy prawne umożliwiające odmowę realizacji ich praw" oraz nie przewidywało dla nich "żadnych regulacji kompensacyjnych czy też odszkodowawczych".

Jednak w ocenie Trybunału nowelizacja ujednoliciła i uporządkowała przesłanki odmowy ustanowienia prawa użytkowania wieczystego gruntu dla dawnego właściciela.

"Trybunał nie może pozostać obojętny na liczne doniesienia o działaniu tzw. czyścicieli kamienic, którzy po uzyskaniu użytkowania wieczystego gruntu, i tym samym potwierdzeniu własności budynku, szykanują najemców mieszkań, chcąc zmusić ich do jak najszybszej rezygnacji z najmu i opuszczenia lokalu" - wskazała sędzia Pyziak-Szafnicka. Dodała, że ochrona praw lokatorów "może prowadzić do ograniczenia zakresu ochrony praw innych osób, w szczególności właścicieli budynków przejętych, czy wzniesionych przez państwo".

"Wiele budynków zniszczonych w czasie wojny i następnie odbudowanych przez państwo lub gminy zostało objętych publiczną gospodarką lokalami. Dla lokatorów mieszkań w kamienicach, pozostających nadal w zarządzie komunalnym, ich oddanie w ręce prywatnych właścicieli oznacza istotną zmianę sytuacji faktycznej i prawnej, a w konsekwencji zdecydowane jej pogorszenie" - mówiła Pyziak-Szafnicka.

W ocenie TK wprowadzenie przepisów zawartych w nowelizacji stanowi "zamknięcie bardzo długiego okresu niepewności co do stanu prawnego nieruchomości warszawskich". "Nowelizacja ta realizuje cele o dużej doniosłości konstytucyjnej, a mianowicie przywraca stan pewności i bezpieczeństwa prawnego" - podkreśliła Pyziak-Szafnicka. Oceniła, że stabilizacja stosunków własnościowych ma duże znaczenie dla rozwoju kraju i miasta.

"Trudno uznać, by kwestionowany art. 214a wprowadzał nieznane dotychczas przesłanki odmowy ustanowienia prawa użytkowania wieczystego gruntu" - oceniła sędzia. Podkreśliła, że przez 70 lat obowiązywania dekretu było wiele zmian prawa; trzeba też wziąć pod uwagę orzecznictwo sądowe. Dlatego odmowa ustanowienia prawa do gruntu może być uzasadniana wieloma przyczynami - wskazała.

Jednocześnie sędzia przypomniała, że ustawodawca nie wykonał wciąż wyroku TK z czerwca 2011 r., w którym orzeczono, iż właściciele nieruchomości, które przeszły na własność państwa na podstawie dekretu Bieruta, w szerszym zakresie powinni mieć prawo do odszkodowania. "Gdyby ustawodawca wykonał tamten wyrok i wprowadził przepisy, które obejmują wszystkie nieruchomości warszawskie i przyznają choćby symboliczne odszkodowanie wszystkim byłym właścicielom, dzisiaj w ogóle nie mielibyśmy problemu" - mówiła Pyziak-Szafnicka.

Odnosząc się do art. 214b, Pyziak-Szafnicka wskazała, że z konstytucji nie da się wyprowadzić zamkniętej listy przyczyn umorzenia postępowania administracyjnego. Dodała, że regulacja ta zmierza do usunięcia, trwającego od kilkudziesięciu lat, stanu zawieszenia co do sytuacji prawnej nieruchomości, zaś umorzenie nie będzie automatyczne. "W sytuacji, gdy nie są znane strony lub ich adresy, a sprawy zawisły często od kilkudziesięciu lat, poszukiwanie zainteresowanych przez ogłoszenie w prasie i internecie jest środkiem prawnym dobranym bardzo trafnie do zamierzonego celu" - dodała.

Obecna w TK prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz oceniła, że wyrok kończy "dziką reprywatyzację". Zaznaczyła, że wyrok pokazał, że miasto dobrze pracowało i prawidłowo oceniało koncepcję nowych przepisów.

Jej zdaniem wyrok oznacza zupełne odwrócenie sposobu myślenia o sprawach związanych z dekretem. Jak wskazała, po pierwsze od tej chwili będzie obowiązywała bardzo szeroka definicja celu publicznego, który może być podstawą odmowy zwrotu nieruchomości. Po drugie - jej zdaniem - przepisy rozwiązują sprawę tzw. śpiochów, czyli nieruchomości bez właścicieli, do których prawa zgłaszali kuratorzy. Po trzecie - dodała Gronkiewicz-Waltz - nowelizacja uznana przez TK za konstytucyjną zwraca uwagę na zmiany historyczne oraz prawa lokatorów i spółdzielni.

"W związku z tym apeluję do pana prezydenta RP, żeby podpisał tę ustawę. Ustawa jest gotowa, zgodna z konstytucją, nie ma więc żadnego ryzyka i mam nadzieje, że po wyjeździe papieża (Franciszka) pan prezydent podpiszę tę ustawę, żebyśmy mogli działać i opierać się na tej ustawie, co zupełnie zmieni sytuację w Warszawie" - powiedziała Gronkiewicz-Waltz.

Podkreśliła, że zdania odrębne sędziów wynikały "z kwestii proceduralnych, a nie dotyczyły sprawy merytorycznej". "Gdyby nie było dzisiaj stworzonych przez PiS problemów z Trybunałem, to byłaby jednomyślność w orzekaniu" - oceniła.

Z "Białej Księgi Reprywatyzacji", którą stołeczny ratusz upublicznił w połowie lipca wynika, że od 2003 r. zwrócono w Warszawie prawie 2,5 tys. nieruchomości. Nie jest to lista kompletna, decyzje sprzed 2003 r. będą stopniowo dopisywane w miarę spływania dokumentów z archiwów. W księdze jest też wykaz ponad 2,6 tys. toczących się aktualnie postępowań.

Źródło: PAP

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Ci, którzy robią pranie w ten sposób, będą za to słono płacić. Nie ma litości, są kary. To nawet 5 tysięcy złotych!

Puszczenie w ruch automatycznej pralki w nocy, kiedy można skorzystać z niżej taryfy za prąd, może się skończyć finansową katastrofą dla tych, którzy robią to w mieszkaniu w bloku? Okazuje się, że za ten sposób szukania oszczędności grozi… kara sięgająca nawet 5 tysięcy złotych. Jak to możliwe!

Likwidacja abonamentu RTV nie wcześniej niż w 2027 r. - jest pierwszy prawny konkret. A co w zamian? Kto będzie płacił na publiczną telewizję i radiofonię?

O likwidacji abonamentu RTV mówiło się wiele od dłuższego czasu. Mamy wreszcie pierwszy prawny konkret w tej sprawie, a jest nim projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz niektórych innych ustaw, którego obszerne założenia zostały opublikowane 5 grudnia 2025 r. w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. W tych założeniach wprost planowane jest uchylenie ustawy o opłatach abonamentowych, a co za tym idzie likwidację obowiązku płacenia tzw. abonamentu RTV. Za opracowanie gotowego projektu jest odpowiedzialna Marta Cienkowska Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Projekt – zgodnie z założeniami MKiDN- ma być przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do Sejmu w II albo III kwartale 2026 r. A zatem – jeżeli wszystko pójdzie po myśli projektodawców – likwidacja abonamentu RTV będzie możliwa najwcześniej od 2027 roku.

Koniec z nadużywaniem przez pracodawców B2B, umów zlecenia i umów o dzieło – 1 stycznia 2026 r. zostaną one przekształcone w umowy o pracę. PIP zyskuje uprawnienia, jakich nie miał dotąd żaden inny urząd

W dniu 4 grudnia br. Stały Komitet Rady Ministrów przyjął projekt reformy Państwowej Inspekcji Pracy. Zakłada on m.in. uprawnienie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) do wydawania decyzji administracyjnych o przekształceniu nieprawidłowo zawartych umów cywilnoprawnych (czyli umów zlecenia i umów o dzieło) oraz B2B w umowy o pracę. Ma to istotnie ograniczyć nadużycia pracodawców względem pracowników, polegające na zawieraniu przez nich umów cywilnoprawnych lub nawiązywaniu stosunku B2B z pracownikami, w warunkach, w których powinna zostać zawarta z nimi umowa o pracę.

Masz słup na działce? Ten wyrok TK otwiera Ci drogę do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez firmę przesyłową. Nie można zasiedzieć służebności gruntowej o treści służebności przesyłu

W dniu 2 grudnia 2025 r. Trybunał Konstytucyjny wyrokiem w sprawie P 10/16 orzekł, że art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2025 r. poz. 1071, ze zm.), rozumiane w ten sposób, że umożliwiają nabycie przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, przed wejściem w życie art. 305(1)-305(4) ustawy – Kodeks cywilny, w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, są niezgodne z art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 2 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał uznał, że dotychczasowe orzecznictwo dopuszczające możliwość nabycia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu naruszyło zasadę numerus clausus praw rzeczowych kreując niespójny systemowo rodzaj służebności, przez co doszło do ograniczenia prawa własności. Właściciele nieruchomości nie byli bowiem w stanie przewidzieć skutków braku swojej aktywności czyli utraty swoich praw względem nieruchomości skoro przed rokiem 2008 r. nie istniała służebność przesyłu. Wyrok ten jest bardzo ważny dla przedsiębiorstw przesyłowych, które nie posiadają tytułu prawnego do posadowionych na nieruchomościach innych osób urządzeń, jak również dla tysięcy właścicieli działek, przez które te urządzenia przebiegają. O ile dla tej drugiej grupy osób to bardzo dobra wiadomość bo otwiera przed nimi nowe możliwości, o tyle dla przedsiębiorstw przesyłowych wyrok Trybunału oznacza duże kłopoty i jeszcze większe koszty.

REKLAMA

Bon senioralny 2026 - ile, dla kogo, kryteria dochodowe. Rzadko kto dostanie 2150 zł co miesiąc: tylko niektórzy seniorzy 85+ najbardziej potrzebujący pomocy

W 2026 roku ma wejść w życie ustawa o bonie senioralnym. Głównym celem tej ustawy ma być wsparcie finansowe osób aktywnych zawodowo w zapewnieniu opieki nad członkami ich rodzin - seniorami w wieku 75 lat lub więcej. Projekt tej ustawy – przygotowany przez Ministra ds. Polityki Senioralnej - jest obecnie na finiszu rządowych prac legislacyjnych (obecnie na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów) i nie został jeszcze wniesiony do Sejmu. Zatem ustawa ta ma bardzo niewielkie szanse wejść w życie 1 stycznia 2026 r. – jak przewiduje obecny projekt.

Komisja. WZON albo PZON. Trzy pytania. I z orzeczenia o niepełnosprawności znika niepełnosprawność
W 2026 r. opiekun + osoba niepełnosprawna nie będą mieli 7421 zł. Opiekun nie pójdzie też do pracy

Pierwsza oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana, to łączenie: 1) świadczenia wspierającego (otrzymuje osoba niepełnosprawna - przeszło 4000 zł w wariancie 100 punktów - dokładnie jest to 4134 zł) i 2) pielęgnacyjnego (otrzymuje opiekun - w 2026 r. przeszło 3000 zł - dokładnie 3287 zł). Dałoby to poważną kwotę do 7421 zł miesięcznie według wysokości świadczeń do końca lutego 2026 r. O ile świadczenie wspierające WZON i ZUS przyznaliby w maksymalnym wymiarze (za 100 punktów). Od marca 2026 r. (po podwyżkach świadczenia wspierającego) byłoby jeszcze więcej. No, ale nie będzie możliwości łączenia tych popularnych świadczeń. To już pewne, że tak nie będzie. Dlaczego? To oczywiste - nie ma środków w budżecie. Druga oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana to zgoda przepisów na możliwość pójścia do pracy przez opiekuna osoby niepełnosprawnej (mającego stare świadczenie pielęgnacyjne). Dziś opiekun musi wybrać - 1) praca albo 2) opieka nad np. schorowaną matką. W 2026 r. obie zmiany (łączenie świadczeń i łączenie pracy z opieką) są nierealne (na dziś) do wprowadzenia. Dużo się dyskutowało o tym w środowisku osób niepełnosprawnych, były nadzieje, ale rząd nie wprowadzi tych zmian.

NSA walczy z patologią w MOPS. Urzędnicy seryjnie uznają niepełnosprawnych za osoby samodzielne i bez świadczeń

Twoja mama ma orzeczenie o niepełnosprawności (stopień znaczny). Choroba jest bardzo poważna i mama waży 30 kg. Przychodzi Pani z MOPS. Daje mamie do wypełnienia ankietę. Przeprowadza wywiad środowiskowy. I Pani z MOPS uznaje, że z mamą nie jest tak źle. Twoja mama jest według niej całkiem sprawna. Bo np. da radę przetuptać sama do łazienki. Albo sama (choć z trudem i niezgrabnie) zrobi herbatę. W konsekwencji Tobie nie przysługuje stare świadczenie pielęgnacyjne (w 2026 r. 3287 zł miesięcznie). Zastanawiasz się. Pani z MOPS nie jest lekarzem. I właśnie podważyła zapisy orzeczenia o niepełnosprawności wystawionego przez lekarza. Ankietą (mama odpowiadała na pytania, co może sama zrobić) oraz wywiadem środowiskowym. Ten opis to dzień codzienny rodzin z osobami niepełnosprawnymi. Jest to patologia występująca w całej Polsce. MOPS nie tylko nie widzą łamania prawa przez siebie, ale przyjęły, że mają wręcz obowiązek dopełniać swoimi ustaleniami z wywiadu środowiskowego (i ankiet) decyzje lekarzy zawarte w orzeczeniach o niepełnosprawności. Tymczasem sędziowie NSA mówią "Tak nie wolno. Nie macie prawa".

REKLAMA

Zleceniobiorca może korzystać z samochodu, ale musi zapłacić podatek. Tylko jak to prawidłowo policzyć?

Nie tylko pracownik uzyskuje przychód, gdy korzysta ze służbowego samochodu na potrzeby prywatne. Ale tylko w jego przypadku ten przychód określa się ryczałtowo. Co to oznacza i jak to prawidłowo policzyć?

Nowe świadczenie dla seniorów: bon senioralny 2150 zł miesięcznie. Decyduje średni miesięczny dochód

Rząd kończy prace nad trzema rozwiązaniami, które mają odmienić życie osób starszych w Polsce. Bon senioralny, najem senioralny oraz nowy program dziennych miejsc pobytu to kompleksowy pakiet wsparcia, który ma zapewnić seniorom bezpieczeństwo, lepsze warunki mieszkaniowe i codzienną opiekę. Minister Marzena Okła-Drewnowicz zapowiada, że to początek nowej jakości w polityce senioralnej – opartej na godności, aktywności i realnym wsparciu dla osób starszych oraz ich rodzin.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA