Czy na podstawie wyblakłego paragonu można podbić kartę gwarancyjną?
REKLAMA
REKLAMA
Tak. Problem nieczytelnych, już po kilku miesiącach, a nawet tygodniach od zakupu, paragonów jest bardzo częsty. Nie zdajemy sobie sprawy jak ważny to dokument, a jest niezbędny przy dochodzeniu naszych roszczeń. Bywa, że przy towarach o niskiej wartości z góry zakładamy zakup nowej rzeczy, gdy poprzednia ulegnie zniszczeniu lub zużyciu, dlatego z reguły nie przywiązujemy do niego uwagi, wielokrotnie wyrzucamy do kosza zaraz po zakupie. Przy towarach o wyższej wartości zachowujemy paragon (tak na wszelki wypadek) tylko, że przez 2 lata, bo tyle trwa ustawowa ochrona konsumenta, jest nie do wykorzystania, gdyż po krótkim czasie będzie wyblakły.
REKLAMA
REKLAMA
Paragon drukowany jest na papierze termoczułym i dlatego nawet trzymany w szufladzie lub portfelu szybko staje się nieczytelny. Jednym ze sposobów przedłużenia trwałości paragonu jest jego kopiowanie, ale najlepiej, gdy zażądamy od sprzedawcy pisemnego potwierdzenia zawarcia umowy.
Bardzo dobrze, że na paragonie widnieje chociaż pieczątka ochrony (to informacja, że konsument kupił towary w tym sklepie, a nie w innym), natomiast fakt, że po kilku tygodniach chcemy podbić kartę gwarancyjną nie jest przeszkodą. Natomiast warto zadbać o pisemne potwierdzenie zakupu, tzn. informację - jakie kupiliśmy towary i za jaką cenę z oznaczeniem sprzedawcy, z jego adresem i datą sprzedaży oraz z podpisem sprzedawcy. Takim potwierdzeniem może być karta gwarancyjna, ale nie ma tam ceny i dlatego do karty gwarancyjnej też potrzebny jest paragon.
Warto pamiętać (raczej na przyszłość) żeby przy towarach o wyższych cenach żądać takiego potwierdzenia od razu, bo konsument ma do tego prawo na podstawie art. 2 ust. 3 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, a co ważne - na każde żądanie.
Jednak, jak sądzę, konsument kupił telewizor i kino domowe za cenę powyżej 2 tys. zł, a wtedy sprzedawca musi wydać pisemne potwierdzenie, ma taki obowiązek na podstawie tej samej ustawy (art. 2 ust. 2). Nie wiemy czy telewizor był osobnym towarem od kina domowego, czy to był komplet, w każdym razie w ustawie konsumenckiej nie ma nic na temat tego czy cena powyżej 2 tys. ma dotyczyć jednej rzeczy czy kilku. Jeżeli konsument zapłacił za towar więcej niż 2 tys. – może domagać się od sprzedawcy wydania takiego potwierdzenia. To już rola sprzedawcy, żeby odtworzył ze swoich dokumentów, jaka to była cena, marka, producent itd.
Zobacz także: Prawa konsumentów. Gwarancja – cz. 1
REKLAMA
Zwracam szczególną uwagę na potwierdzenie, bo to ważny dokument. Paragon, jak widać na tym przykładzie, już nie jest przydatny. Karta gwarancyjna może pomóc, bo świadczy o tym, że kupiliśmy towar u konkretnego sprzedawcy, ale nie daje wystarczającej ochrony, takiej jak z ustawy konsumenckiej. Z gwarancji nie konsument wybiera czy rzecz będzie naprawiana, czy wymieniana na nowy, lecz sam gwarant. Oczywiście gwarant będzie naprawiał rzecz do skutku, bo dlaczego ma wymieniać, jak nie musi?
Natomiast z ustawy konsument dokonuje takiego wyboru (sprzedawca nie może niczego narzucić), a jeżeli naprawa lub wymiana przeciągają się lub sprzedawca nie uczynił zadość żądaniu konsumenta, lub jest ono niedogodne, wówczas konsument może skorzystać z dalszych uprawnień, tzn. obniżenia ceny lub odstąpienia od umowy (zwrot towaru za zwrotem ceny).
Bardzo dobrze, że konsument ma świadka zakupu i pamięta sprzedawcę, to powinno pomóc.
Podstawa prawna:
ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego.
Zobacz więcej na www.www.infor.pl/prawo/reklamacje
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat