REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Black Friday 2022. Jak nie dać się nabrać na „sztuczne” promocje?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Intrum
Black Friday 2022. Jak nie dać się nabrać na „sztuczne” promocje?
Black Friday 2022. Jak nie dać się nabrać na „sztuczne” promocje?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Do Black Friday podejść z rozsądkiem. Tym bardziej, że czeka nas kilka tygodni promocji. W ostatnich latach „Czarny Piątek” rozciągnął się na „Black Week”, a niektóre marki ogłosiły nawet „Black Month”. Niebawem czeka nas również „Cyber Monday”.

Black Friday 2022 w czasach rekordowej inflacji

Według danych GUS-u w październiku inflacja wyniosła 17,9%[1] i wedle szacunków na początku przyszłego roku ma sięgnąć 20%. Ten fakt może być wykorzystany przez sprzedawców, by jeszcze bardziej zachęcać klientów do kupowania na promocjach i wyprzedażach. 25 listopada na całym świecie, także w Polsce obchodzimy Black Friday. Ci, którzy uważają, że to święto konsumpcjonizmu i wyciągania pieniędzy od konsumentów twierdzą, że obniżki cen są pozorne. To tani chwyt marketingowy i w rzeczywistości kupujemy produkty za tę samą cenę, co przed rabatami. Dociekliwi tropiciele, których w sieci nie brakuje, udowadniają nawet, że są sprzedawcy, którzy na krótko przed Black Friday podnoszą ceny, by potem je szumnie obniżyć – a sama promocja staje się fikcją. W 2021 r. średnie obniżki cen podczas Black Friday w Polsce wyniosły 3,6%, a blisko 60% sklepów internetowych nie zmieniło w tym czasie swoich cen[2]. Czy to oznacza, że nie ma nawet co próbować polować na okazje? Niekoniecznie! W gąszczu sklepów z etykietką „sales”, można natrafić na „prawdziwe” promocje i kupić wymarzoną rzecz nawet o 50% taniej. Warto jednak do Black Friday podejść z rozsądkiem. Tym bardziej, że czeka nas kilka tygodni promocji. W ostatnich latach „Czarny Piątek” rozciągnął się na „Black Week”, a niektóre marki ogłosiły nawet „Black Month”. Niebawem czeka nas również „Cyber Monday”. Jak nie dać się nabrać na „sztuczne” obniżki cen? Podpowiadamy w kolejnej odsłonie cyklu Intrum, czyli „Ogarniam Finanse”.

REKLAMA

Internet daje nam narzędzia pozwalające na sprawdzanie cen – korzystajmy z nich

REKLAMA

Black Friday to także od wielu lat święto e-commerce. Dla klientów sklepów online marki przygotowują dedykowane promocje i wynagradzają swoich najbardziej lojalnych klientów specjalnymi rabatami. Zakupy w sieci są wygodne i pozwalają oszczędzić czas. Ale Internet jest naszym przyjacielem również wtedy, gdy planujemy zakupy w sklepach stacjonarnych. Dedykowane strony www czy aplikacje pozwolą przygotować się na okres wyprzedaży.

Przykładem są porównywarki cen, które pozwalają sprawdzić, czy dany produkt, który chcemy kupić to faktycznie okazja, czy tylko chwyt marketingowy. Taka strona pozwala śledzić cenę produktu, to ile kosztował rok, pół roku temu czy na krótko przed Black Friday. Może się okazać, że 2 tygodnie przed okresem wyprzedaży cena upatrzonego przez nas komputera była taka sama albo nawet niższa! To ostatnio częsty zabieg stosowany przez mniej rzetelnych sprzedawców – podwyższenie cen na krótko przed okresem promocji, a następnie obniżka, która sprawia, że tak naprawdę powracamy do ceny początkowej, więc w rzeczywistości na zakupie nie robimy żadnego dobrego interesu. W Internecie funkcjonuje kilka narzędzi, które pozwolą nam uniknąć takiej pułapki:

  1. Porównywarka cen Ceneo.pl. Znajdziemy na tej stronie informacje o historii ceny interesującego nas produktu z ostatnich 6. miesięcy. Możemy prześledzić dokładnie, w które dni zmieniała się cena
    i zdecydować, czy warto jest kupować daną rzecz właśnie teraz.
  2. Porównywarka cen Skapiec.pl. To narzędzie pozwala nam na porównanie cen z ostatnich 12. miesięcy.
  3. Jeżeli kupujemy produkty na popularnych platformach zakupowych, takich jak np. AliExpress, możemy skorzystać z dedykowanych stron, a także zainstalować w naszych przeglądarkach specjalne wtyczki, które pozwalają na przejrzenie historii cen produktów. Przykładowo, na stronie AliPrice.com wystarczy, że wkleimy link do strony produktu i łatwo sprawdzimy historię jego cen.

Internetowe porównywarki cen są bardzo pomocne w okresie Black Friday (i nie tylko), ponieważ pozwalają nam na analizę tego, jak w czasie zmieniają się ceny. Ułatwiają zauważenie pewnych tendencji i podjęcie decyzji o zakupach w odpowiednich okresach, wtedy, kiedy interesujące nas produkty będą najkorzystniejsze cenowo, bo niekoniecznie musi być to wcale okres sezonowych wyprzedaży. Możemy także dodać do obserwowania produkt, który planujemy kupić. W ten sposób będziemy wiedzieć, czy podczas Black Friday jest na to odpowiedni moment, czy może „prawdziwa” promocja będzie mieć miejsce w innym czasie. Analizy rynkowe[3] z ostatnich lat pokazują, że obniżki cen w „Czarny Piątek” są jedynie symboliczne, jeśli w ogóle mają miejsce. Warto jednak pamiętać o tym, że ceny w ostatnich miesiącach wzrastają nie tylko ze względu na decyzje sprzedawców. Żyjemy w czasach rekordowej inflacji, więc ceny dóbr i usług drożeją. Należy o tym pamiętać podczas analizy wykresów zmian cen. Na wyszukanie dobrej promocji – jak widać – potrzeba dużo czasu – tłumaczy Marcin Siemienowicz, ekspert Intrum.

„Reguła niedostępności”, czyli zachowajmy rozsądek

REKLAMA

Uważajmy na hasła reklamowe i nie dajmy się im zawładnąć! Black Friday to czas, gdy na witrynach sklepowych, także tych online (!) widzimy napisy: „Produkt dostępny tylko teraz!”, „Tylko dziś!”, „Okazja tylko do końca tygodnia”, itp. W większości przypadków to slogany, mające nas zachęcić do zakupu właśnie w Black Friday.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Warto wiedzieć, że sprzedawcy w okresach wyprzedaży sięgają po tzw. techniki wywierania wpływu. Jedną z nich jest „reguła niedostępności”[4]. Tłumaczy ona pewne zjawisko – ludzie zazwyczaj bardziej pragną tego, co jest niedostępne lub czego jest mało. Rzeczy, które są trudniejsze do zdobycia – bardziej się ceni. I właśnie z tej zasady korzystają sprzedawcy, chcący poprawić wyniki swoich sprzedaży przed końcem roku. Czasowe promocje, obniżki cen tylko do końca dnia lub zniżki dostępne tylko w przypadku wykonania jakiegoś działania (typu rejestracja w aplikacji sklepu) tworzą poczucie, że złapaliśmy wyjątkową okazję. Po czasie okazuje się jednak, że rabaty są tak naprawdę cykliczne i obniżki cen nie występują tylko w tym jednym, jedynym dniu. Zwracajmy na to uwagę nie tylko w sklepach stacjonarnych, ale także na stronach internetowych, na których czasem możemy spotkać nawet specjalne liczniki, odliczające czas do końca promocji. Ma to nas jeszcze bardziej zachęcić do zakupu produktu. Niektóre sklepy online wykorzystują również licznik pokazujący, ile osób obecnie ogląda daną rzecz. To także jeden z mechanizmów, mających „pomóc” nam w podjęciu decyzji, aby dokonać zakupów od razu.

Kluczowe jest uświadomienie sobie, z jakich technik i mechanizmów, korzystają sprzedawcy, by zachęcić nas do zakupów. Nawet podczas promocji w trakcie trwania Black Friday warto skupiać się tylko na tym, czego naprawdę potrzebujemy. Co z tego, że promocja kończy się za 2 godz., skoro tak naprawdę w ogóle nie planowaliśmy kupić produktu? Łapanie atrakcyjnych promocji to jedno, ale nabieranie się na sztuczne obniżki cen i niepotrzebne wydawanie pieniędzy w obliczu kolejnej recesji – to drugie. Sprzedawcy często próbują nas przekonywać, że kupno produktów w czasie promocji pozwoli nam zaoszczędzić, a przecież najwięcej zaoszczędzimy, wcale nie wydając pieniędzy! – radzi Marcin Siemienowicz, ekspert Intrum.

Zauważmy, jak często w ofercie różnych sklepów, pojawiają się promocje, polegające na tym, że przy zakupie dwóch takich samych produktów w pakiecie ich jednostkowa cena będzie zdecydowanie niższa. Często decydujemy się na taki zakup, mimo że wcale nie potrzebujemy tej drugiej rzeczy – co więcej, w normalnych warunkach wcale nie kupilibyśmy tej pierwszej! Bądźmy czujni i nie dajmy się nabrać na techniki sprzedawców. Kupujmy tylko to, co jest nam potrzebne!

Planowanie zakupów kluczem do oszczędności!

Najczęściej w Black Friday planujemy dokonać jakiegoś większego zakupu, bo liczymy na największe obniżki. Mowa tu np. o sprzęcie AGD bądź RTV czy po prostu o różnych elektronicznych gadżetach. Przed wyruszeniem na zakupy sporządźmy dokładną listę rzeczy, które planujemy kupić (koniecznie uzupełnioną o wnioski z internetowych porównywarek cenowych!) i przede wszystkim – opracujmy budżet, jaki mamy do wydania. – Ten schemat działania powinien obowiązywać nie tylko w przypadku Black Friday. Jest kluczem do odpowiedniego zarządzania budżetem domowym i nie sprawi, że w kolejny rok wkroczymy z długami. Takie podejście w czasie szalejącej inflacji wyjdzie nam tylko na dobre – zaznacza Marcin Siemienowicz, ekspert Intrum.

W zależności od wielkości kwoty przeznaczonej na zakupy, będziemy wiedzieć, jak bardzo możemy „poszaleć” na listopadowych promocjach. Warto jednak trzymać się tego, co wcześniej zapisaliśmy na naszej liście zakupów.

W gąszczu promocji, będąc w sklepie, może nam się wydawać, że np. kupno nowych głośników będzie świetnym pomysłem. Jednak, po powrocie do domu, może się okazać, że w zasadzie te stare były lepsze, a nie kupiliśmy nowej klawiatury, która tak bardzo jest nam potrzebna do pracy. Zgubna dla naszego portfela może się okazać także wizyta w sklepach odzieżowych, które od „Black Friday” najczęściej rozpoczynają sezon zimowych wyprzedaży. Przed wpadnięciem w zakupowy szał przejrzyjmy swoją szafę i upewnijmy się, że na pewno potrzebujemy nowych ubrań. Następnie wszystkie „braki” wpisujmy na listę, z którą nie rozstawajmy się podczas zakupów.

Unikajmy także robienia zakupów pod wpływem impulsu. Przed zakupem zastanówmy się, czy w ogóle tego produktu potrzebujemy. Jeśli pojawia się wątpliwość, może lepiej będzie odłożyć decyzję na jakiś czas? Nie musimy przecież kupować danej rzeczy, tylko dlatego, że jest na promocji. Przed rozpoczęciem Black Friday najważniejsze jest opracowanie budżetu, tak by wiedzieć dokładnie, ile możemy przeznaczyć na ewentualne zachcianki. Stworzenie listy zakupów w obecnej sytuacji to już nie jest dobra rada, to obowiązek każdego konsumenta, który chce żyć oszczędnie. Budżet, lista, zakupy. Koniecznie w tej kolejności! – radzi Marcin Siemienowicz, ekspert Intrum.

[1] Dane: GUS, październik 2022.

[2] Źródło: Deloitte, Black Friday przyniósł średnie obniżki na poziomie 3,6 proc., Warszawa, 6 grudnia 2021 r.

[3] Tamże.

[4] Robert B. Cialdini, Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, 20

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Informacja prasowa

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
ZUS zakończył wysyłkę listów [Waloryzacja i trzynaste emerytury]

13 czerwca 2025 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował, że zakończył coroczną wysyłkę listów do emerytów i rencistów. W kopercie znajdują się dwie decyzje: o marcowej waloryzacji oraz trzynastej emeryturze.

Wiemy o ile wzrosną emerytury i renty w 2026 r. Rząd podał wskaźnik waloryzacji świadczeń – podwyżka jeszcze niższa, niż w tym roku

12 czerwca br. Rada Ministrów przyjęła propozycję zwiększenia wskaźnika waloryzacji emerytur i rent w 2026 r., która będzie teraz przedmiotem negocjacji z Radą Dialog Społecznego. Jeżeli zaproponowana wysokość zwiększenia zostanie przyjęta jako ostateczna – wiemy już jaka będzie minimalna kwota podwyżki świadczeń emerytalno-rentowych od 1 marca 2026 r.

[Minimalne wynagrodzenie 2026] Rada Ministrów proponuje 4 806 zł brutto i 31,40 zł stawki godzinowej od 1 stycznia 2026 r.

Od 1 stycznia 2026 roku minimalne wynagrodzenie za pracę ma wzrosnąć do 4806 zł brutto, a minimalna stawka godzinowa – do 31,40 zł. To propozycja Rady Ministrów, która trafi teraz pod obrady Rady Dialogu Społecznego.

[Propozycja Rady Ministrów] Od 1 marca 2026 r. najniższa emerytura 1 970,98 zł brutto. Wskaźnik waloryzacji emerytur i rent w 2026 r.

W czwartek, 12 czerwca 2025 r. Rada Ministrów przyjęła propozycję zwiększenia wskaźnika waloryzacji emerytur i rent w 2026 r. Jak wynika z informacji opublikowanej przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, rząd zaproponuje Radzie Dialogu Społecznego, by wskaźnik waloryzacji emerytur i rent w 2026 r. wyniósł 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w 2025 r.

REKLAMA

WZONu nie można zmusić do rozpatrywania sprawy o świadczenie wspierającego. Śmierć kończy sprawę

Z uwagi na przewlekłość postępowań o świadczenie wspierające (przewlekłość jest na poziomie WZON, a nie ZUS) częsta jest sytuacja śmierci osoby niepełnosprawnej przed przyznaniem przez WZON punktów. Ściślej są to sprawy o wydanie decyzji określającej w punktach poziom potrzeby wsparcia (swoisty test niesamodzielności). Natomiast samą decyzję o przyznaniu świadczenia wspierającego wydaje ZUS.

Renta wdowia – od kiedy pieniądze? ZUS podał harmonogram wypłat

Już od 1 lipca 2025 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych rozpocznie wypłaty rent wdowich – nowego świadczenia, na które czekało setki tysięcy uprawnionych. ZUS podał oficjalny harmonogram, z którego wynika, że świadczenia będą wypłacane w dotychczasowych terminach wypłat emerytur i rent: 1., 6., 10., 15., 20. oraz 25. dnia każdego miesiąca.

W Sejmie: o terminowości wypłaty świadczeń przez ZUS. Czekamy na odpowiedź rządu

W Sejmie poseł Michał Moskal zwrócił się do rządu (MRPiPS) z prośbą o potwierdzenie albo zaprzeczenie informacji, jakie otrzymał w swoim biurze poselskim. Wyborcy interweniowali u posła domagając się załatwienia przez niego, aby ZUS wypłacał świadczenia między 5. a 10. dniem każdego miesiąca (tak kiedyś), a nie bliżej 21-ego (tak dziś). Dotyczyć ta sytuacja ma dużej liczby świadczeń - zasiłków chorobowych, macierzyńskich, opiekuńczych, a także świadczenia pielęgnacyjnego.

Kiedy pierwsza wypłata renty wdowiej?

Z danych ZUS wynika, że do 11 czerwca 2025 r. do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wpłynęło 898,7 tys. wniosków. Większość wniosków o rentę wdowią złożyły kobiety. Kiedy pierwsza wypłata renty wdowiej? Gdzie złożono najwięcej wniosków?

REKLAMA

Bez edukacji nie ma kaucji – klucz do sukcesu systemu kaucyjnego leży w świadomości społecznej

Choć Polacy popierają wprowadzenie systemu kaucyjnego, brak wiedzy o jego działaniu może zagrozić skuteczności reformy. Edukacja i przemyślana komunikacja to fundamenty, bez których nawet najlepsza technologia nie spełni swojej roli.

Wrzutka na ostatniej prostej prezydentury. Deregulacja dla przedsiębiorców, pracowników, konsumentów, bo 29 w 1: dotkliwe zmiany w aż 29. ustawach na skutek podpisu Prezydenta z 5 czerwca 2025 r.

Na ostatniej prostej swojej prezydentury - Prezydent Andrzej Duda podpisał istotną ustawę, w szczególności dla przedsiębiorców, ale nowe regulacje odczują też pracownicy czy konsumenci. Można powiedzieć, że jest to 29 w 1: bo dotkliwe zmiany są w aż 29. ustawach na skutek tej jednej ustawy i podpisu Prezydenta w dniu 5 czerwca 2025 r.

REKLAMA