REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Terminy w kościelnym procesie małżeńskim

dr Arletta Bolesta
Adwokat kościelny
Terminy w procesie kościelnym/ Fot. www.sxc.hu
Terminy w procesie kościelnym/ Fot. www.sxc.hu
www.sxc.hu

REKLAMA

REKLAMA

Wertując Kodeks Prawa Kanonicznego pod kątem terminów, czasu na dany etap w kościelnym procesie małżeńskim, można wnioskować, iż jest ich niemała ilość, tymczasem do wielu z nich można podchodzić elastycznie.

Temat ten poruszony został w jednym z moich artykułów, w którym rozważam jaki wpływ może mieć strona, strony na czas trwania procesu.

REKLAMA

REKLAMA

Zobacz również: Czas trwania procesu o stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego

W obecnym, skoncentrujemy się na najważniejszych terminach w procesie.

W ogóle Prawodawca zaleca, aby proces w I Instancji trwał rok czasu, zaś w drugiej pół roku (kan. 1453 KPK). Jak już zostało o tym wzmiankowane, czas ten może ulec znacznemu wydłużeniu i to nie tyle z racji ogromu ilości spraw w danym Sądzie Kościelnym, co na wniosek strony (stron), bądź ze względu na jej (ich) własną opieszałość.

REKLAMA

Pojawia się zasadnicze pytanie, co w sytuacji, gdy sprawa ulega znacznemu przedłużeniu nie z winy procesujących się stron. Ja w takiej sytuacji zalecam przede wszystkim osobisty kontakt z Sędzią-Przewodniczącym prowadzącym sprawę, bądź z Oficjałem celem szczerej rozmowy, celem dojścia do wspólnego konsensu, zrozumienia z czego zaistniały stan rzeczy wynika.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Oczywiście można wybrać też opcję bardziej formalną, ale wychodzę z założenia, iż jednak w rzeczywistości polskiej wydłużenie procesu nie wynika ze złej woli pracowników sądowych, stąd polecam pierwszą możliwość.

Zobacz również serwis: Rozwód kościelny

Kilkakrotnie spotkałam się z błędnym przeświadczeniem, iż skargę należy wnieść do iluś godzin. Tymczasem proces można rozpocząć zawsze, ale winno się mieć na uwadze, co już podkreśliłam we wzmiankowanym tu artykule, że im wcześniej zostanie on wszczęty, tym istnieje większa szansa na załączenie odpowiednich dowodów, na przedstawienie faktów.

Zwykle ma miejsce sytuacja, iż po przyjęciu skargi powodowej, przesłuchaniu stron, kolejnym etapem jest przesłuchanie świadków. Gdy istnieje ważna przyczyna , iż do zeznań danego świadka może nie dojść, wówczas istnieje możliwość przesłuchania jego zanim otworzy się w ogóle etap zbierania dowodów (kan.  1529 KPK). Warto tylko dodać, iż zarówno strony, jak i świadkowie w odpowiednio długim czasie zostają poinformowani (wezwani) o przesłuchaniu; zalecam przy tym, celem nie przedłużenia procesu z własnej winy, poinformowanie Sądu, gdy strona, świadek nie jest w stanie być obecną, obecnym na przesłuchaniu. Można nawet zasugerować jakiś inny czas, gdy jest to zasadne.

Istotnymi są terminy przepisane na etap publikacji akt. Strony zostają w jednym z pism procesowych poinformowane dokładnie o tym, ile czasu posiadają na zapoznanie się z aktami, oczywiście zawsze można prosić o przedłużenie terminu, odpowiednio to uzasadniając, praktyka pokazuje, iż Sądy przychylnie odnoszą się do takich próśb. Gdy strona, strony chcą po zapoznaniu się z aktami sprawy coś wnieść: nowy tytuł, tytuły, nowy środek dowodowy, bądź dowody, wówczas dysponują właśnie terminem przeznaczonym na trwanie publikacji; po zamknięciu odczytu akt, tym samym następuje zamknięcie postępowania dowodowego, uniemożliwiając wniesienie przez stronę, strony tego, co możne nadać inny bieg sprawie, właśnie nowego tytułu, tytułów, dowodu, dowodów. Z kolei ustosunkowanie się do akt bez wniesienia czegoś istotnego do sprawy związane jest zwykle terminem dziesięciodniowym od ich zamknięcia.

W trakcie procesu małżeńskiego strony spotykają się jeszcze z innymi terminami, jak: terminowa odpowiedź na pozew, terminowa odpowiedź na pismo strony pozwanej, czas przepisany na odwołanie się od odrzuconej skargi (kan. 1505 §4 KPK), zgłoszenie się na badania przez biegłego w określonym czasie, udzielenie odpowiedzi na przedwyrokowe uwagi Obrońcy Węzła Małżeńskiego w danym okresie czasu, czy udzielenie odpowiedzi na konkretne pytania dotyczące, np. zmiany składu Trybunału do jakiegoś czasu itp.

Wiele wątpliwości budzą terminy przy okazji apelacji, tj. piętnaście dni na zawiadomienie o niej oraz trzydzieści na jej uzasadnienie. Oczywiście terminy te na prośbę stron można przedłużyć, gdy zostanie on wydłużony dla jednego z proszących, automatycznie takie samo prawo nabywa druga strona, chociaż nie prosiła ona o przedłużenie czasu. Pojawia się zasadnicze pytanie: co w sytuacji, gdy terminy te miną, czy oznacza to tym samym, iż strona, strony nie mają już zupełnie prawa do odwołania się od wyroku. Wręcz przeciwnie, bowiem mimo znacznego przekroczenia terminów takie prawo ciągle istnieje, trzeba bowiem jasno zdawać sobie sprawę, iż strona, strony mogą być w trakcie przedłużających się rozmów z np. nowymi świadkami, a przecież przy apelacji chodzi przede wszystkim o rzucenie nowego światła na sprawę, co wymaga jednak czasu, a nie tylko podjęcia formalnych kroków nic tak naprawdę nie wnoszących do sprawy, zważywszy też przy okazji, iż strona, strony prowadzą obok zwyczajne życie wymagające od nich również sporego zaangażowania.

Jak z dotychczasowych rozważań wynika i co winno się podkreślić to dobro, które Prawodawca ma na uwadze, udzielając możliwości wydłużenia terminu; zaś z drugiej strony, wprowadzenie pewnego porządku, aby sprawy mogły nie tylko się rozpocząć, ale też, i może przede wszystkim zakończyć. Zwykle zalecam też, gdy strona, strony mają wątpliwości odnośnie czasu trwania jakiegoś etapu o dokładne zapytanie na ten temat w swoim Sądzie.

Zobacz również: Możliwe trudności podczas kościelnego procesu małżeńskiego

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Ci, którzy robią pranie w ten sposób, będą za to słono płacić. Nie ma litości, są kary. To nawet 5 tysięcy złotych

Puszczenie w ruch automatycznej pralki w nocy, kiedy można skorzystać z niżej taryfy za prąd, może się skończyć finansową katastrofą dla tych, którzy robią to w mieszkaniu w bloku? Okazuje się, że za ten sposób szukania oszczędności grozi… kara sięgająca nawet 5 tysięcy złotych. Jak to możliwe!

Likwidacja abonamentu RTV nie wcześniej niż w 2027 r. - jest pierwszy prawny konkret. A co w zamian? Kto będzie płacił na publiczną telewizję i radiofonię?

O likwidacji abonamentu RTV mówiło się wiele od dłuższego czasu. Mamy wreszcie pierwszy prawny konkret w tej sprawie, a jest nim projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz niektórych innych ustaw, którego obszerne założenia zostały opublikowane 5 grudnia 2025 r. w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. W tych założeniach wprost planowane jest uchylenie ustawy o opłatach abonamentowych, a co za tym idzie likwidację obowiązku płacenia tzw. abonamentu RTV. Za opracowanie gotowego projektu jest odpowiedzialna Marta Cienkowska Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Projekt – zgodnie z założeniami MKiDN- ma być przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do Sejmu w II albo III kwartale 2026 r. A zatem – jeżeli wszystko pójdzie po myśli projektodawców – likwidacja abonamentu RTV będzie możliwa najwcześniej od 2027 roku.

Koniec z nadużywaniem przez pracodawców B2B, umów zlecenia i umów o dzieło – 1 stycznia 2026 r. zostaną one przekształcone w umowy o pracę. PIP zyskuje uprawnienia, jakich nie miał dotąd żaden inny urząd

W dniu 4 grudnia br. Stały Komitet Rady Ministrów przyjął projekt reformy Państwowej Inspekcji Pracy. Zakłada on m.in. uprawnienie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) do wydawania decyzji administracyjnych o przekształceniu nieprawidłowo zawartych umów cywilnoprawnych (czyli umów zlecenia i umów o dzieło) oraz B2B w umowy o pracę. Ma to istotnie ograniczyć nadużycia pracodawców względem pracowników, polegające na zawieraniu przez nich umów cywilnoprawnych lub nawiązywaniu stosunku B2B z pracownikami, w warunkach, w których powinna zostać zawarta z nimi umowa o pracę.

Masz słup na działce? Ten wyrok TK otwiera Ci drogę do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez firmę przesyłową. Nie można zasiedzieć służebności gruntowej o treści służebności przesyłu

W dniu 2 grudnia 2025 r. Trybunał Konstytucyjny wyrokiem w sprawie P 10/16 orzekł, że art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2025 r. poz. 1071, ze zm.), rozumiane w ten sposób, że umożliwiają nabycie przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, przed wejściem w życie art. 305(1)-305(4) ustawy – Kodeks cywilny, w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, są niezgodne z art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 2 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał uznał, że dotychczasowe orzecznictwo dopuszczające możliwość nabycia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu naruszyło zasadę numerus clausus praw rzeczowych kreując niespójny systemowo rodzaj służebności, przez co doszło do ograniczenia prawa własności. Właściciele nieruchomości nie byli bowiem w stanie przewidzieć skutków braku swojej aktywności czyli utraty swoich praw względem nieruchomości skoro przed rokiem 2008 r. nie istniała służebność przesyłu. Wyrok ten jest bardzo ważny dla przedsiębiorstw przesyłowych, które nie posiadają tytułu prawnego do posadowionych na nieruchomościach innych osób urządzeń, jak również dla tysięcy właścicieli działek, przez które te urządzenia przebiegają. O ile dla tej drugiej grupy osób to bardzo dobra wiadomość bo otwiera przed nimi nowe możliwości, o tyle dla przedsiębiorstw przesyłowych wyrok Trybunału oznacza duże kłopoty i jeszcze większe koszty.

REKLAMA

Bon senioralny 2026 - ile, dla kogo, kryteria dochodowe. Rzadko kto dostanie 2150 zł co miesiąc: tylko niektórzy seniorzy 85+ najbardziej potrzebujący pomocy

W 2026 roku ma wejść w życie ustawa o bonie senioralnym. Głównym celem tej ustawy ma być wsparcie finansowe osób aktywnych zawodowo w zapewnieniu opieki nad członkami ich rodzin - seniorami w wieku 75 lat lub więcej. Projekt tej ustawy – przygotowany przez Ministra ds. Polityki Senioralnej - jest obecnie na finiszu rządowych prac legislacyjnych (obecnie na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów) i nie został jeszcze wniesiony do Sejmu. Zatem ustawa ta ma bardzo niewielkie szanse wejść w życie 1 stycznia 2026 r. – jak przewiduje obecny projekt.

Komisja. WZON albo PZON. Trzy pytania. I z orzeczenia o niepełnosprawności znika niepełnosprawność
W 2026 r. opiekun + osoba niepełnosprawna nie będą mieli 7421 zł. Opiekun nie pójdzie też do pracy

Pierwsza oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana, to łączenie: 1) świadczenia wspierającego (otrzymuje osoba niepełnosprawna - przeszło 4000 zł w wariancie 100 punktów - dokładnie jest to 4134 zł) i 2) pielęgnacyjnego (otrzymuje opiekun - w 2026 r. przeszło 3000 zł - dokładnie 3287 zł). Dałoby to poważną kwotę do 7421 zł miesięcznie według wysokości świadczeń do końca lutego 2026 r. O ile świadczenie wspierające WZON i ZUS przyznaliby w maksymalnym wymiarze (za 100 punktów). Od marca 2026 r. (po podwyżkach świadczenia wspierającego) byłoby jeszcze więcej. No, ale nie będzie możliwości łączenia tych popularnych świadczeń. To już pewne, że tak nie będzie. Dlaczego? To oczywiste - nie ma środków w budżecie. Druga oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana to zgoda przepisów na możliwość pójścia do pracy przez opiekuna osoby niepełnosprawnej (mającego stare świadczenie pielęgnacyjne). Dziś opiekun musi wybrać - 1) praca albo 2) opieka nad np. schorowaną matką. W 2026 r. obie zmiany (łączenie świadczeń i łączenie pracy z opieką) są nierealne (na dziś) do wprowadzenia. Dużo się dyskutowało o tym w środowisku osób niepełnosprawnych, były nadzieje, ale rząd nie wprowadzi tych zmian.

NSA walczy z patologią w MOPS. Urzędnicy seryjnie uznają niepełnosprawnych za osoby samodzielne i bez świadczeń

Twoja mama ma orzeczenie o niepełnosprawności (stopień znaczny). Choroba jest bardzo poważna i mama waży 30 kg. Przychodzi Pani z MOPS. Daje mamie do wypełnienia ankietę. Przeprowadza wywiad środowiskowy. I Pani z MOPS uznaje, że z mamą nie jest tak źle. Twoja mama jest według niej całkiem sprawna. Bo np. da radę przetuptać sama do łazienki. Albo sama (choć z trudem i niezgrabnie) zrobi herbatę. W konsekwencji Tobie nie przysługuje stare świadczenie pielęgnacyjne (w 2026 r. 3287 zł miesięcznie). Zastanawiasz się. Pani z MOPS nie jest lekarzem. I właśnie podważyła zapisy orzeczenia o niepełnosprawności wystawionego przez lekarza. Ankietą (mama odpowiadała na pytania, co może sama zrobić) oraz wywiadem środowiskowym. Ten opis to dzień codzienny rodzin z osobami niepełnosprawnymi. Jest to patologia występująca w całej Polsce. MOPS nie tylko nie widzą łamania prawa przez siebie, ale przyjęły, że mają wręcz obowiązek dopełniać swoimi ustaleniami z wywiadu środowiskowego (i ankiet) decyzje lekarzy zawarte w orzeczeniach o niepełnosprawności. Tymczasem sędziowie NSA mówią "Tak nie wolno. Nie macie prawa".

REKLAMA

Zleceniobiorca może korzystać z samochodu, ale musi zapłacić podatek. Tylko jak to prawidłowo policzyć?

Nie tylko pracownik uzyskuje przychód, gdy korzysta ze służbowego samochodu na potrzeby prywatne. Ale tylko w jego przypadku ten przychód określa się ryczałtowo. Co to oznacza i jak to prawidłowo policzyć?

Nowe świadczenie dla seniorów: bon senioralny 2150 zł miesięcznie. Decyduje średni miesięczny dochód

Rząd kończy prace nad trzema rozwiązaniami, które mają odmienić życie osób starszych w Polsce. Bon senioralny, najem senioralny oraz nowy program dziennych miejsc pobytu to kompleksowy pakiet wsparcia, który ma zapewnić seniorom bezpieczeństwo, lepsze warunki mieszkaniowe i codzienną opiekę. Minister Marzena Okła-Drewnowicz zapowiada, że to początek nowej jakości w polityce senioralnej – opartej na godności, aktywności i realnym wsparciu dla osób starszych oraz ich rodzin.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA