Wprowadzenie
Dzisiaj jest niemal regułą, że strony przed zawarciem małżeństwa współżyją ze sobą. Ma to miejsce także wtedy, kiedy niekoniecznie planują one wspólną przyszłość – nie są zaręczone i nie prowadzą rozmów na temat zawarcia w przyszłości związku małżeńskiego. Zdarza się, że w wyniku takiego współżycia kobieta zachodzi w ciążę. Ciąża ta bywa niejednokrotnie jedynym powodem, dla którego strony się pobierają – jak się okazuje, nie zawsze małżeństwo to jest zawierane ważnie.
Polecamy: Seria 5 książek. Poznaj swoje prawa!
Tzw. wpadka a podstawa prawna ewentualnej nieważności małżeństwa
Mówić o małżeństwie z tzw. wpadki możemy mieć do czynienia z dwoma podstawami prawnymi nieważności małżeństwa. Jedną z nich jest przymus i bojaźń, które w przeważającej liczbie przypadków przybiera formę kwalifikowaną bojaźni szacunkowej. Drugą natomiast jest symulacja całkowita, a więc wykluczenie małżeństwa.
Z przypadkiem bojaźni, czy to w formie kwalifikowanej, czy też nie, mamy do czynienia wówczas, gdy strony, lub przynajmniej jedna ze stron (najczęściej kobieta) doznaje nalegań z zewnątrz (najczęściej ze strony rodziców), by zawarła małżeństwo z ojcem dziecka.
Z przypadkiem symulacji całkowitej mamy do czynienia wówczas, gdy obie strony, lub przynajmniej jedna ze stron nie chce zawierać tego małżeństwa, nie kocha swojego partnera lub partnerki, a do zawarcia dochodzi nie z miłości, lecz z innych powodów (najczęściej legitymacji, czyli uprawomocnienia potomstwa). Osoba taka składa przysięgę małżeńską nieszczerze.
„Wpadka” a bojaźń
Często bywa tak, że po powzięciu wieści o ciąży rodzice zmuszają strony do zawarcia małżeństwa. Ma to być wyraz odpowiedzialności stron za to, co zrobiły. Takie przypadki mają najczęściej miejsce w rodzinach religijnych (głęboko wierzących i regularnie praktykujących) oraz w małych miejscowościach (obawa przed zgorszeniem – co ludzie powiedzą). Pewną tendencją jest także i wiek stron – częściej mamy do czynienia z przypadkiem bojaźni, kiedy strony są jeszcze młode, niesamodzielne (najczęściej jeszcze się uczą w szkole średniej lub studiują, zamieszkują u rodziców, nie pracują zawodowo lub pracują jedynie dorywczo).
Aby bojaźń powodowała nieważność małżeństwa musi spełniać trzy cechy: 1) być ciężka, a więc zdolna wywołać strach u osoby zastraszanej; 2) wywołana z zewnątrz, a więc wywołana przez osoby trzecie; 3) uprzednia, a więc występować przed zawarciem małżeństwa; 4) nieunikniona, a więc taka spod której osoba zastraszana nie może się uwolnić inaczej jak tylko zawierając małżeństwo.