REKLAMA

REKLAMA

Kategorie

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Demonetyzacja filmu na YouTube i innych treści w internecie. Kiedy jest to legalne? Czy można żądać odszkodowania za błędy algorytmu AI?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
monetyzacja treści wideo, demonetyzacja, YouTube
Demonetyzacja treści serwisów internetowych (np. filmu na YouTube). Kiedy jest to legalne? Czy można żądać odszkodowania za skutki działania błędnego algorytmu AI?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Na czym polega monetyzacja i demonetyzacja treści wideo na współczesnych platformach internetowych (np. YouTube)? Jak wygląda proces decyzyjny podjęcia decyzji przez algorytm AI platform internetowych? Jakie skutki prawne wynikają z błędnej decyzji algorytmu AI? Czy można żądać odszkodowania za skutki działania błędnego algorytmu AI? Wyjaśnia K. Jakub Gładkowski, radca prawny.

rozwiń >

Treści wideo na platformach internetowych – zarabianie na reklamach (monetyzacja) i demonetyzacja

REKLAMA

Współczesne platformy internetowe, takie jak przykładowo YT, zrewolucjonizowały sposób, w jaki tworzymy i konsumujemy treści wideo. Przykład: amerykańska platforma YouTube, z ponad 2 miliardami miesięcznie aktywnych użytkowników, z czego znaczną część twórców chociażby w Polsce coraz częściej stanowią profesjonalni dziennikarze.

Taki serwis stanowi więc kolejne źródło dystrybucji treści wideo tworzonych przez profesjonalistów, w tym materiałów zarabiających na reklamach. Twórcy, którzy udostępniają swoje filmy na platformie, liczą więc na dochody z tak zwanego ruchu treści i popularności kontentu jak również z wyświetlanych reklam. 

Platformy, które pierwotnie były tworzone dla stworzenia wolności bezpłatnego udostępniania, edycji, nadawania na żywo i komentowana filmów, stały się obecnie miejscem konfliktu interesu, pomiędzy prewencyjnymi środkami bezpieczeństwa treści a wolnością aktywności prasowej.

Demonetyzacja, czyli utrata możliwości zarabiania na filmie, jest jednym z najczęstszych problemów napotykanych przez twórców. Zgodnie z informacjami udostępnianymi przez samych autorów, decyzje o demonetyzacji podejmowane są w dużej mierze rzekomo przez algorytmy sztucznej inteligencji (AI), które analizują treści wideo pod kątem ich zgodności z polityką reklamową platform. Niestety, algorytmy te nie są pozbawione wad, co czasem prowadzi do wątpliwych subiektywnie decyzji o zablokowaniu tak zwanej monetyzacji, czyli statusu materiału video zgodnego ze standardowymi zasadami funkcjonowania na takiej platformie. 

REKLAMA

Taka ocena materiału filmowego i problemy związane z użytkownikami portali są ciekawym zjawiskiem z perspektywy zasad i skutków należytego wykonania umowy. Jest sprawą otwartą czy i w jaki sposób takie relacje mogłyby być ocenione jako nienależyte wykonanie umowy przez platformy internetowe oraz jakie konsekwencje prawne mogą wynikać z takich błędów.

Jak wygląda proces decyzyjny podjęcia decyzji przez algorytm AI platform internetowych?

Algorytmy sztucznej inteligencji stosowane przez platformy internetowe do wykrywania naruszeń polityki reklamowej platform są niezwykle złożone. Systemy te analizują zarówno treść audio, jak i wideo, szukając elementów, które mogą być uznane za naruszenie zasad społeczności danej platformy lub zasady monetyzacji. Mogą to być np. treści promujące przemoc, nienawiść, dezinformację czy inne kontrowersyjne tematy. Algorytmy są zaprogramowane tak, aby identyfikować takie elementy na podstawie określonych wzorców, co pozwala na automatyczne ocenianie treści wideo w czasie rzeczywistym. Chociaż w teorii taki system ma na celu zapewnienie sprawiedliwości i eliminowanie treści naruszających zasady platformy, w praktyce dochodzi do licznych błędów, które skutkują niesłuszną demonetyzacją. 
Przykładem może być sytuacja, w której film, zawierający kontrowersyjny, ale legalny materiał, jest demonetyzowany, mimo iż nie łamie zasad takich platform jak YouTube

Możliwość popełnienia błędu wynika z faktu, że algorytmy AI mogą mieć trudności z interpretacją kontekstu lub rozpoznawaniem niuansów w treści wideo. Z tego powodu, decyzje algorytmów mogą być błędne. To, z kolei, może stanowić potencjalne naruszenie umowy pomiędzy twórcą a taką platformą.

Jak należy definiować Sztuczną Inteligencję?

Zarówno w polskim jak i europejskim systemie prawnym nie ma jednolitej definicji sztucznej inteligencji, natomiast w obecnym czasie trwają prace nad projektem rezolucji Parlamentu Europejskiego z zaleceniami dla Komisji w sprawie systemu odpowiedzialności cywilnej za sztuczną inteligencję (2020/2014(INL), P9_TA(2020)0276). Przez to właśnie, Parlament Europejski spróbował jednak podjąć tę próbę, a mianowicie, że system sztucznej inteligencji to system oparty na oprogramowaniu lub wbudowanym w urządzenia, który wykazuje zachowanie symulujące inteligencję. Działa on m.in. poprzez gromadzenie i przetwarzanie danych, analizowanie otoczenia oraz podejmowanie działań w sposób autonomiczny, mający na celu osiągnięcie określonych celów.

Demonetyzacja filmu – czy to legalne?

Pytanie jest otwarte i wiąże się między innymi z indywidualną oceną działania nie tylko polskich zasad tak zwanego „należytego” wykonania umowy publikacji treści video, ale samego statusu prawnego jako tak zwanego „materiału prasowego”.

Zgodnie z art. 3 ust. 5 Ustawy o zasadach uczestnictwa przedsiębiorców zagranicznych i innych osób zagranicznych w obrocie gospodarczym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Dz.U.2022.470 t.j. z dnia 25 lutego 2022 roku, podmiot administrujący platformę internetową teoretycznie wypełnia ustawową definicję osoby zagranicznej [dokładnie będąc zwykle osobą prawną z siedzibą za granicą]. Często bowiem operator takiego portalu nie posiada odrębnego oddziału w Polsce. Są jednak wyjątki. Przykładowo popularny portal YouTube na polskim rynku jest zarządzany przez Google Poland sp. z o.o., który na gruncie powyższej regulacji posiada obiektywnie swoją siedzibę w Warszawie.

Z kolei, jeśli chodzi o zakwalifikowanie udostępnianych przez osoby pełniące zawód dziennikarza materiałów wideo, można stwierdzić, że zgodnie z art. 1 w związku z art. 7 ustawy prawo prasowe, prasą są także wszelkie istniejące i powstające w wyniku postępu technicznego środki masowego przekazywania, w tym także rozgłośnie oraz tele i radiowęzły zakładowe, upowszechniające publikacje periodyczne za pomocą druku, wizji, fonii lub innej techniki rozpowszechniania; prasa obejmuje również zespoły ludzi i poszczególne osoby zajmujące się działalnością dziennikarską. Kluczowy w tej kwestii wydaje się wyrok Sądu Najwyższego, z dnia 24 listopada 2017 r., I CSK 73/17, w którym sąd wskazał, że w myśl prawa prasowego, prasą są nie tylko dzienniki i czasopisma, lecz także “wszelkie istniejące i powstające w wyniku postępu technologicznego publikacje periodyczne za pomocą druku, wizji, fonii lub innej techniki rozpowszechniania”. Warto podkreślić, że choć dana treść rozpowszechniana jest za pośrednictwem Internetu, nie ma znaczenia dla jej klasyfikacji prawnej jako prasy. Nie oznacza to jednak, że każdy blog powinien być z góry uznany za prasę, a jego twórca powinien go niezwłocznie zarejestrować. Rozstrzygająca jest tutaj funkcja, jaką pełni dany blog, a nie forma przekazu.

Status prawny twórcy materiału na platformie zależy w dużej mierze od tego czy taka współpraca z portalem wpisuje się w ramy regulacji prawa prasowego. Ważne jest, że nie każdy twórca materiału wpisuje się w ustawową definicję dziennikarza. Polskie prawo prasowe w sposób sztywny i precyzyjny rozróżnia w swoich definicjach legalnych nie tylko kwestie istotne z perspektywy samej platformy, takie jak prasa, czasopismo czy materiał prasowy. Polska regulacja definiuje konkretnie sam status dziennikarza, redaktora czy redaktora naczelnego, a dopiero ten status i łącznie wszystkie powyższe elementy tworzą obiektywnie możliwość korzystania z wszystkich mechanizmów ochrony prasy jakie tworzy prawo prasowe. Dlatego, trzeba wskazać, że w przeważającej większości twórców model współpracy z platformą internetową odbiega od wszystkich wymogów i przesłanek, aby podlegać ochronie z prawa prasowego, a to z kolei stwarza większe pole wolności zasad publikowania materiału wideo tworzonych jednostronnie przez operatora takiej platformy. 

Dlatego regulaminy platform internetowych to nic innego jak rodzaj zasad wykonywania umowy, przy czym jest to umowa, której się co do zasady nie negocjuje. Jedna strona wskazuje w stworzonym przez siebie dokumencie warunki współpracy, a druga – jeżeli przystaje na te warunki – musi je zaakceptować. Akceptacja regulaminu jest najczęściej jednoznaczna z zawarciem umowy o treści w nim określonej. Może być traktowany jako element umowy cywilnej zawieranej z użytkownikiem platformy, której warunki nie muszą być sprzeczne z obowiązującymi przepisami prawa polskiego. Oznacza to, że, platforma ustalająca swoje zasady globalnie, nie powinna kształtować regulaminu w sposób, który może naruszać zasady porządku prawnego obowiązującego w Polsce, w tym przepisów Kodeksu Cywilnego. W przypadku dziennikarzy, którzy prowadzą konta publicystyczne, ale na platformach internetowych kontrowersyjne w ogóle jest czy podlegają oni przepisom prawa prasowego. Prawo prasowe w Polsce zapewnia dziennikarzom szczególną ochronę dotyczącą ich pracy (m.in. wolność słowa, prawo do publikacji). Jest więc sprawą otwartą czy regulamin takiej platformy, nawet jeśli jest umową cywilną, nie może ograniczać tych uprawnień w sposób sprzeczny z prawem krajowym. Tylko dziennikarze, bowiem, powinni w świetle prawa prasowego korzystać z ochrony jeśli ich materiały mają charakter publicystyczny, informacyjny lub opiniotwórczy zgodnie z ich profilem zawodowym i są publikowane w ramach systemu definiowanego w prawie prasowym, których współpraca z platformami nie zawsze wypełnia te przesłanki. Zatem w przypadku, gdyby platforma internetowa ograniczała możliwość publikacji materiału zgodnego z przepisami prawa prasowego, zachodzi w ogóle pytanie czy dziennikarz mógłby powołać się na niewykonanie umowy cywilnej na podstawie przepisów Kodeksu Cywilnego. 

Twórca treści może w takich przypadkach jedynie teoretycznie dochodzić roszczeń na podstawie nienależytego wykonania umowy i domagać się odszkodowania, jeśli platforma nie spełnia swoich zobowiązań wynikających z umowy (np. blokując lub demonetyzując zgodne z prawem treści oraz regulaminem).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jakie konsekwencje niesie błędna decyzja algorytmu AI 

Usunięcie filmu podjęte na podstawie algorytmu AI można skonfrontować z Ustawą o świadczeniu usług drogą elektroniczną (art.13). Blokowanie albo ewentualne usuwanie treści w materiale dotyczy bowiem modyfikacji danych. Zgodnie z tym przepisem można w niektórych przypadkach wyłączyć odpowiedzialność usługodawców świadczących usługi cachingu, ponieważ nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto transmitując dane oraz zapewniając automatyczne i krótkotrwałe pośrednie przechowywanie tych danych w celu przyspieszenia ponownego dostępu do nich na żądanie innego podmiotu ani nie modyfikuje danych; ani nie posługuje się uznanymi i stosowanymi zwykle w tego rodzaju działalności technikami informatycznymi określającymi parametry techniczne dostępu do danych oraz nie zakłóca posługiwania się technikami informatycznymi uznanymi i stosowanymi zwykle w tego rodzaju działalności w zakresie zbierania informacji o korzystaniu ze zgromadzonych danych.

Caching (z ang. "cache" – pamięć podręczna) to technika wykorzystywana w informatyce i technologii komputerowej, mająca na celu przyspieszenie dostępu do danych poprzez przechowywanie najczęściej używanych informacji w szybszym źródle pamięci. Głównym celem cachingu jest zmniejszenie opóźnienia w dostępie do danych, co w efekcie poprawia wydajność systemów komputerowych, aplikacji czy stron internetowych.

Omawiany przepis jest implementacją art. 13 dyrektywy 2000/31 2000/31/WE PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY z dnia 8 czerwca 2000 r. w sprawie niektórych aspektów prawnych usług społeczeństwa informacyjnego, w szczególności handlu elektronicznego w ramach rynku wewnętrznego (dyrektywa o handlu elektronicznym). Ponadto, Unia Europejska w najnowszym rozporządzeniu dotyczącym sztucznej inteligencji, wprowadza wymóg, aby systemy sztucznej inteligencji, zwłaszcza te o wysokim ryzyku, były przejrzyste i odpowiadały za swoje decyzje. Dla platform internetowych oznacza to, że algorytmy stosowane w platformie (np. algorytmy rekomendacji, moderacji treści, demonetyzacji wideo) mogą wymagać większej przejrzystości. 

Platformy zatem mogą być zobowiązane do:
- wyjaśniania użytkownikom, jak działają algorytmy: na przykład, w jaki sposób działają algorytmy rekomendacji treści lub algorytmy oceny filmów,
- umożliwienia większej kontroli użytkownikom, co może oznaczać, że w niektórych przypadkach użytkownicy mogą otrzymać możliwość wpływania na sposób, w jaki AI wybiera treści, które są im polecane.

Akt o AI wprowadza przepisy mające na celu odpowiedzialność za decyzje podejmowane przez AI, zwłaszcza w przypadku systemów o wysokim ryzyku. Platformy internetowe korzystające z AI do moderacji treści, oceny naruszeń regulaminów czy wykrywania plagiatów, mogą zatem być zobowiązane do:
- odpowiedzialności za błędy algorytmów; jeśli algorytmy platform popełnią błąd (np. błędnie demonetyzują materiał lub usuną go bez uzasadnienia), platformy mogą być zobowiązane do przejęcia odpowiedzialności i zapewnienia mechanizmów odwoławczych, które umożliwiają użytkownikom naprawienie takiej sytuacji.
- wdrożenia transparentności w procesach automatycznych: w przypadku decyzji podejmowanych automatycznie przez AI (np. demonetyzacja wideo, blokada konta), platformy internetowe mogą być zmuszone do dokładniejszego przedstawiania uzasadnienia tych decyzji, co może zmniejszyć liczbę fałszywych alarmów.

Rozwiązania de lege ferenda

Szybki rozwój sztucznej inteligencji oraz związane z nim zagrożenia stanowią problem o zasięgu globalnym. Nic więc dziwnego, że Unia Europejska podjęła się regulacji tego obszaru. Choć odpowiednie przepisy jeszcze nie weszły w życie, na stronie Parlamentu Europejskiego można znaleźć projekt rezolucji z zaleceniami dla Komisji dotyczącej systemu odpowiedzialności cywilnej za sztuczną inteligencję (2020/2014(INL)). Dokument ten zawiera m.in. ramy przyszłego rozporządzenia dotyczącego odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez AI oraz uzasadnienie dla tego aktu prawnego. Zawiera także opinie Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów dotyczące tej regulacji. Całość pozwala na uzyskanie wstępnego wglądu w to, jak może wyglądać odpowiedzialność za działania sztucznej inteligencji w niedalekiej przyszłości. Brak jasnych ram prawnych chociażby, na przykładzie omawianym w tym artykule dotyczącym platform internetowych, pokazuje jak wiele rozbieżności może zaistnieć w tej kwestii. Błędy algorytmiczne w procesie demonetyzacji mogą negatywnie wpłynąć na twórców. Wprowadzenie bardziej precyzyjnych algorytmów, systemów odwoławczych oraz rekompensat dla twórców może pomóc w rozwiązaniu problemów związanych z nienależytym wykonaniem umowy oraz poprawić sprawiedliwość procesu demonetyzacji.

Autor: K. Jakub Gładkowski, radca prawny, partner, kancelaria radców prawnych KG LEGAL KIEŁTYKA GŁADKOWSKI

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Komunikat PKW: Nieprawidłowości w maksymalnie 10 komisjach; będzie sprawozdanie z wyborów prezydenckich

Państwowa Komisja Wyborcza przygotowuje obecnie sprawozdanie analizując m.in. informacje przekazywane przez okręgowe komisje wyborcze - podała 10 czerwca PKW w komunikacie. Szef PKW Sylwester Marciniak powiedział mediom, że sygnały o możliwych nieprawidłowościach dotyczą nie więcej niż 10 komisji, co na tym etapie nie powinno mieć wpływu na wynik wyborów.

Sondaż zaufania: Jest zupełnie nowy lider, już nie Rafał Trzaskowski

W najnowszym sondażu zaufania Rafał Trzaskowski traci pozycję lidera. Zastępuje go były prezydent Aleksander Kwaśniewski, który debiutuje w zestawieniu. Wzrosty notują Sławomir Mentzen i Karol Nawrocki, a Donald Tusk i Jarosław Kaczyński tracą poparcie społeczne.

Nie dla teściów 7000 zł zasiłku pogrzebowego. Prezydent RP podpisał ustawę

Wreszcie! Wreszcie, po tylu latach jest ustawa podwyższająca kwotę zasiłku pogrzebowego z 4 000 zł do 7 000 zł, takie kwoty nie są jednak przewidziane dla każdego. Ustawa z dnia 9 maja 2025 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw, podpisana przez Prezydenta w dniu 30 maja 2025 r - przewiduje szereg wyjątków i zastrzeżeń!

Już postanowione. Od lipca praca tylko przez cztery dni w tygodniu. Będzie 35-godzinny tydzień pracy

Przemęczeni zestresowani... Polacy dołączyli do czołówki najbardziej zapracowanych narodów w Europie. To zdanie potwierdzają dane Eurostatu. Tak jak my harują też Grecy i Rumuni. Czy będziemy pracować mniej? Na razie resort rodziny, pracy i polityki społecznej deklaruje, że do końca tej kadencji rządu czyli do 2027, zostaną w naszym kraju wdrożone przepisy skracające czas pracy. Są jednak tacy, którzy na ustawowe rozwiązania nie czekają i rewolucyjne zmiany wprowadzają sami.

REKLAMA

Specustawa niekorzystna dla wcześniejszych emerytów - pozorne wykonanie wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. Zadowolone będą tylko osoby nieobjęte tymi przepisami

Po opublikowaniu w dniu 3 marca 2025 r. założeń projektu ustawy o ustalaniu wysokości emerytur z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych dla osób, które do 6 czerwca 2012 r. przeszły na emerytury wcześniejsze na stronach Rządowego Centrum Legislacji ukazał się długo oczekiwany projekt tej ustawy datowany na 4 czerwca 2025 r.

Pozew o zachowek. Co powinien zawierać i gdzie złożyć dokumenty?

Jak napisać pozew o zachowek, by uniknąć błędów, które mogą spowolnić lub utrudnić dochodzenie należności? To ważne informacje dla osób, które zostały pominięte w testamencie lub otrzymały mniej niż im się należało.

Prezydent Andrzej Duda podpisał ważną ustawę. Prosiła go o to ministra z rządu Tuska

Prezydent Andrej Duda podpisał ustawę o jawności cen mieszkań, po wcześniejszym spotkaniu z minister Katarzyną Pełczyńską–Nałęcz. Nowe regulacje nakładają na deweloperów obowiązek prowadzenia stron internetowych, na których podawane mają być ceny mieszkań od początku sprzedaży do jej zakończenia.

Kiedy TSUE wyda wyrok w sprawie WIBOR-u w umowach kredytowych? Pierwsza rozprawa już w tym tygodniu

W środę, 11 czerwca 2025 r. odbędzie się rozprawa przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej, która dotyczy kredytu udzielonego przez PKO BP. To będzie pierwsza rozprawa przed TSUE dotycząca WIBOR-u. Wyrok TSUE w tej sprawie zapaść może pod koniec 2025 roku lub na początku 2026 roku - oceniają prawnicy reprezentujący bank w tym sporze.

REKLAMA

Ponad 872 tys. pracujących emerytów w Polsce [Dane ZUS]

Liczba pracujących emerytów w Polsce dynamicznie rośnie. Na przestrzeni ostatnich dziewięciu lat zwiększyła się o niemal 52 proc. Jak wynika z danych ZUS, aktywnych zawodowo seniorów jest już 872,6 tys.

Kartel cementowy w Polsce? UOKiK wszczął postępowanie. Czy powraca słynna sprawa sprzed 16 lat?

Biuro Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformowało o wszczętym postępowaniu przeciwko działu prawdopodobnie "kartelu cementowego" w Polsce. Chodzi o możliwą Potencjalna zmowę, która mogła wpływać na wyższe ceny cementu. Miliony konsumentów mogło paść ofiarom tych nie uczciwych praktyk. Co dalej będzie działo się w sprawie?

REKLAMA