REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Sądy oblężone sprawami frankowymi

Subskrybuj nas na Youtube
Sądy oblężone sprawami frankowymi
Sądy oblężone sprawami frankowymi
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Liczba spraw frankowych wnoszonych do sądów rośnie lawinowo. Gdzie zanotowano rekordowy wzrost?

W sądach w całym kraju drastycznie wzrosła liczba pozwów

REKLAMA

W I połowie br. do sądów okręgowych w Polsce ogólnie wpłynęło o 100% więcej spraw frankowych niż w analogicznym okresie ub.r. Jednak np. w Gliwicach wzrost przekroczył 800%, a w Elblągu sięgnął niemal 400%. W Radomiu wyniósł prawie 390%, a w Koninie – ponad 360%. W kilku miastach był bliski 300% lub przewyższał 200%. Natomiast najmniejszy przyrost był na poziomie 57% i został zanotowany w Warszawie. Do tego trzeba dodać, że w I półroczu 2020 r. prawie 60% wszystkich pozwów w kraju trafiło do stolicy, a ostatnio – niespełna 45%.

REKLAMA

Z danych, uzyskanych ze wszystkich sądów okręgowych w Polsce, wynika, że w I połowie ub.r. wpłynęło do nich łącznie 11,6 tys. spraw frankowych, a w I półroczu tego roku – 23,3 tys. To skok o 100%. Rekordowy wzrost odnotowano w Gliwicach – ponad 821%. Kolejny wysoki wynik był w Elblągu – 394%. W Radomiu wyniósł 387%, a w Koninie – 361%. W kilku przypadkach przyrost sięgnął niespełna 300% lub przekroczył 200%. Tak było np. w Bydgoszczy – 292%, Gorzowie Wielkopolskim – 294%, Kielcach – 265%, Koszalinie i Toruniu – po 257%, Częstochowie – 253%, Słupsku – 249%, a także w Zielonej Górze – 204%.

– Widać, że frankowicze czują się coraz pewniej w starciu z bankami. Od początku 2020 r. masowo wygrywają w sądach spory, w związku z głośnym wyrokiem TSUE z października 2019 r. To oczywiście zachęca do wnoszenia pozwów osoby, którym ciążą toksyczne kredyty. Ponadto na wskazane wzrosty wpłynęła ograniczona działalność sądów – mówi Krzysztof Oppenheim, ekspert finansowy od kredytów hipotecznych.

REKLAMA

Jak komentuje adwokat Jakub Bartosiak z warszawskiej Kancelarii MBM Legal, podejście frankowiczów zdecydowanie się zmienia, bo już teraz nawet osoby z niewielkimi kredytami wnoszą pozwy do sądów. W opinii eksperta, przede wszystkim jest to poważnym problemem dla banków. Muszą one zwiększać rezerwy przeznaczone na wypadek przegranych procesów. A to z kolei pogarsza ich bieżące wyniki finansowe. Według prawnika, dla kredytobiorców ta sytuacja wiąże się wyłącznie z ryzykiem dłuższego czasu trwania procesu, spowodowanego obciążeniem sądów.

– Wymiar sprawiedliwości w Polsce z całą pewnością nie jest przygotowany na taką ilość spraw. A przecież mamy też masę innych pozwów, które w tym roku trafiły do sądów ze względu na lockdowny i ograniczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej w wielu branżach. Przewiduję zatem, że dalsze tempo rozpoznawania spraw frankowych będzie bardzo powolne – zaznacza Krzysztof Oppenheim.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Najmniejszy wzrost liczby spraw frankowych w Warszawie

Z pozyskanych danych wynika też, że najmniejszy wzrost liczby spraw frankowych odnotowano w Warszawie – na poziomie 57%. Na drugim miejscu od końca znalazł się Wrocław – ponad 71%, a na trzeciej pozycji uplasowała się Łódź – 95%. Jakub Bartosiak uważa, że ww. przyrosty są znaczące i pokazują, jak bardzo zmienia się sytuacja w całym kraju. I chociaż w stolicy zaobserwowano najmniejszą różnicę procentową pomiędzy I półroczem tego i ubiegłego roku, to jednak i tak tegoroczny wpływ w liczbie 10,3 tys. spraw wciąż jest największy w Polsce.

– Prawnicy słusznie zakładają, że tego typu postępowania nie powinny trafiać do sędziów z małym doświadczeniem w rozpatrywaniu sporów frankowych. Można więc mówić o świadomym wyborze kancelarii, które z góry zakładają, że w Sądzie Okręgowym w Warszawie mają największą szansę na wygraną, bo wyrok nie będzie przypadkowy. Dlatego tam nieprzerwanie wpływa najwięcej spraw – stwierdza ekspert od kredytów hipotecznych.

Jak wyjaśnia adwokat Bartosiak, Sąd Okręgowy w Warszawie najwcześniej zajmował się tego typu sprawami. Dlatego orzekający w nim sędziowie są najbardziej doświadczeni w tym temacie. Mają też wypracowaną linię orzeczniczą i przemyślane podejście do takich zagadnień. Dowodem tego jest utworzenie specjalnego wydziału do rozpoznawania tego typu pozwów. Niemniej zebrane dane pokazują również pewien spadek. W I połowie ub.r. prawie 60% wszystkich spraw frankowych z całej Polski wpłynęło do Sądu Okręgowego w Warszawie, a w ostatnim półroczu – niespełna 45%.

– Wskazany procentowy spadek liczby spraw trafiających do Sądu Okręgowego w Warszawie pokazuje jednak, że coraz częściej klienci decydują się kierować sprawy także do sądów właściwych dla ich miejsca zamieszkania. Wynika to zapewne ze stale rosnącego doświadczenia sędziów z innych ośrodków niż stolica – zauważa ekspert z Kancelarii MBM Legal.

Jak przewiduje Krzysztof Oppenheim, kolejne miesiące tego roku nie będą znacząco różniły się od pierwszego półrocza pod względem ilości składnych pozwów. Pomimo znacznego wzrostu, wciąż jeszcze wiele osób zwleka z wejściem w spór z bankiem. Zdaniem eksperta, to może okazać się poważnym błędem, bo lobby finansowe mocno naciska sądy, rząd, NBP i KNF, aby poprawić swoją sytuację. I jeżeli prowadzone na tak dużą skalę działania przyniosą skutek, frankowicze znów mogą mieć pod górkę.

– Obecnie oczekujemy na uchwałę Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, zaplanowaną na 2 września br. Może ona dać kredytobiorcom kolejny impuls do wnoszenia pozwów przeciw bankom. Jednak niezależnie od przyszłych decyzji, spraw kredytowych będzie coraz więcej w Polsce. Wynika to z bardzo dużej powszechności tego typu umów. Warto przecież zauważyć, że zawarto ich ok. 900 tysięcy – podsumowuje adwokat Jakub Bartosiak.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: MondayNews.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Polski system emerytalny pod presją. Eksperci ostrzegają: bez reform czekają nas głodowe świadczenia

Polska starzeje się w szybkim tempie, co już dziś budzi poważne obawy o przyszłość systemu emerytalnego. Międzynarodowy Fundusz Walutowy alarmuje: jeśli nie zostaną wprowadzone pilne reformy, do 2050 roku świadczenia mogą spaść nawet o jedną trzecią. Najbardziej ucierpią kobiety, osoby o niskich dochodach i pracownicy niestandardowi. Czy jest jeszcze czas, by uniknąć kryzysu?

Nadchodzą rewolucyjne zmiany w świadectwie pracy? Chodzi o jedną rubrykę. Prezes UODO pisze do MRPiPS

Współczesny rynek pracy wymaga elastyczności, kompetencji i transparentności, a prawo musi podążać za zmianami społecznymi, technologicznymi ale co ciekawe czasami także za prywatnymi decyzjami pracowników. W tym wszystkim istotne znaczenie ma świadectwo pracy, którego wzór jest uregulowany jako załącznik do rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 30 grudnia 2016 r. w sprawie świadectwa pracy (Dz.U. 2016 poz. 2292). Co zatem się zmieni?

Koniec z oszukiwaniem w CV. Pracodawcy sprawdzą dyplom a uczelnie będą miały nowy obowiązek

Fałszywy dyplom w CV? Już wkrótce ten problem może odejść do lamusa. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przygotowało projekt ustawy, który da pracodawcom narzędzie do weryfikacji wykształcenia kandydatów do pracy. To rewolucja w rekrutacji, która kończy z dotychczasową bezradnością pracodawców wobec przepisów o ochronie danych.

Nowe podatki w budżecie UE po 2028 roku: firmy i konsumenci zapłacą więcej

Unia Europejska planuje głęboką reformę budżetu na lata 2028–2034, której centrum stanowią nowe źródła dochodów – de facto nowe unijne podatki. ETS, CBAM, opłata od e-odpadów, wyższy podatek od plastiku, a także kontrowersyjna składka CORE dla dużych firm mają przynieść blisko 60 mld euro rocznie. Choć środki mają wspierać transformację energetyczną, bezpieczeństwo i konkurencyjność, przedsiębiorcy ostrzegają przed ryzykiem nadmiernego obciążenia, zwłaszcza dla małych i średnich firm.

REKLAMA

Staż pracy a urlop. Czy w 2025 r. będą zmiany?

Staż pracy a urlop. Czy w 2025 r. będą zmiany? Być może, szczególnie w obliczu gruntownych zmian prawa w zakresie zaliczania do stażu pracy okresu zatrudnienia w ramach JDG i umów zleceń! Co więcej, w polskiej debacie publicznej coraz głośniej wybrzmiewa postulat, który może zrewolucjonizować podejście do praw pracowniczych – wprowadzenie powszechnego tzw. urlopu stażowego. Wówczas nie-pracownicy również skorzystaliby na zmianach. Pomysł, choć nie nowy, nabiera impetu w kontekście rosnącej świadomości na temat potrzeby zachowania równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Czy dodatkowe dni wolne, uzależnione od lat spędzonych na rynku pracy, wejdą w życie? W wielu zawodach już tak jest! Być może stanie się to więc powszechnym prawem.

4-dniowy tydzień pracy: hit czy mit? Nabór wniosków od 14 sierpnia do 15 września 2025 r.

Skrócenie tygodnia pracy do czterech dni nie jest już tylko trendem na zachodzie. Jeszcze kilka lat temu koncepcja czterodniowego tygodnia pracy wydawała się futurystycznym eksperymentem. Dziś coraz więcej firm testuje ten model, motywowane realnymi korzyściami: większym zaangażowaniem zespołów, niższą rotacją, a nawet oszczędnościami kosztowymi, np. dzięki programowi pilotażowemu z MRPiPS. Etap II programu to właśnie testowanie zaproponowanego modelu skróconego czasu pracy w środowisku pracy – zaczyna się 1 stycznia 2026 r. i trwa do 31 grudnia 2026 r.

Wzrost wynagrodzeń w budżetówce. Coś się zmienia po 10 latach, ale to nie jest dobra wiadomość

Po raz pierwszy od dekady doszło do bezprecedensowego porozumienia w Radzie Dialogu Społecznego - zarówno związki zawodowe, jak i organizacje pracodawców jednomyślnie sprzeciwiły się rządowej propozycji zaledwie 3-procentowej podwyżki płac w budżetówce. Uchwała nr 139 RDS, przyjęta 14 lipca 2025 roku, to nie tylko wyraz wspólnego stanowiska wobec zbyt niskiego wzrostu wynagrodzeń, lecz także sygnał narastającego kryzysu w dialogu społecznym i zapowiedź otwartego sporu z rządem.

Okulary za kierownicą: kiedy grozi mandat nawet w wysokości 500 zł? O tym musisz pamiętać

Kierowcy z wadami wzroku powinni zachować szczególną ostrożność. Mimo że jazda w okularach korekcyjnych wydaje się standardowa, w niektórych przypadkach może skutkować mandatem w wysokości nawet 500 zł. Wysokość kary zależy od kodów, które są wpisane w twoim prawie jazdy. Upewnij się, że znasz obowiązujące przepisy, aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji.

REKLAMA

Unia chce słuchać dzieci, zanim uchwali prawo. Nadchodzi rewolucja w legislacji?

Parlament Europejski chce wprowadzenia obowiązkowego testu praw dziecka dla wszystkich nowych przepisów wychodzących z Komisji Europejskiej. – Dzieci wiedzą, czego chcą, i potrafią to jasno powiedzieć – przekonuje Ewa Kopacz, wiceprzewodnicząca PE. Bezpieczeństwo w sieci, walka z mową nienawiści, edukacja o prawach i realna pomoc dla ofiar przemocy to tylko część postulatów najmłodszych obywateli UE. Unia słucha ich coraz uważniej – i właśnie to może całkowicie zmienić sposób, w jaki tworzone jest prawo w Europie. Czy nadchodzi era legislacji pisanej oczami dziecka?

5 tys. zł grzywny, konfiskata sprzętu, a nawet areszt za korzystanie z kamery samochodowej. Nowe przepisy są bezlitosne, bo kierowców nie uratuje nawet „nieumyślność”, ale – będą zmiany

W związku z trwającym właśnie sezonem urlopowo-wakacyjnym – wielu Polaków odbywa teraz dłuższe wyprawy samochodowe, korzystając przy tym z rejestratorów obrazu w postaci kamer samochodowych. Motywy rejestrowania jazdy są różne – ale większość kierowców robi to po prostu dla bezpieczeństwa (zarejestrowany obraz pełni funkcję dowodową w przypadku kolizji lub wypadku oraz może okazać się pomocy w namierzaniu „piratów drogowych”), niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę z tego, że takim – z pozoru nikomu nieszkodzącym działaniem – może nabawić się nie lada problemów. Na szczęście rząd zajął się już tymi „nadmiarowymi” regulacjami, ale ci, którzy będą używać kamer samochodowych w najbliższym czasie – muszą nadal mieć się na baczności.

REKLAMA