REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Sądy oblężone sprawami frankowymi

Sądy oblężone sprawami frankowymi
Sądy oblężone sprawami frankowymi
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Liczba spraw frankowych wnoszonych do sądów rośnie lawinowo. Gdzie zanotowano rekordowy wzrost?

W sądach w całym kraju drastycznie wzrosła liczba pozwów

REKLAMA

W I połowie br. do sądów okręgowych w Polsce ogólnie wpłynęło o 100% więcej spraw frankowych niż w analogicznym okresie ub.r. Jednak np. w Gliwicach wzrost przekroczył 800%, a w Elblągu sięgnął niemal 400%. W Radomiu wyniósł prawie 390%, a w Koninie – ponad 360%. W kilku miastach był bliski 300% lub przewyższał 200%. Natomiast najmniejszy przyrost był na poziomie 57% i został zanotowany w Warszawie. Do tego trzeba dodać, że w I półroczu 2020 r. prawie 60% wszystkich pozwów w kraju trafiło do stolicy, a ostatnio – niespełna 45%.

REKLAMA

Z danych, uzyskanych ze wszystkich sądów okręgowych w Polsce, wynika, że w I połowie ub.r. wpłynęło do nich łącznie 11,6 tys. spraw frankowych, a w I półroczu tego roku – 23,3 tys. To skok o 100%. Rekordowy wzrost odnotowano w Gliwicach – ponad 821%. Kolejny wysoki wynik był w Elblągu – 394%. W Radomiu wyniósł 387%, a w Koninie – 361%. W kilku przypadkach przyrost sięgnął niespełna 300% lub przekroczył 200%. Tak było np. w Bydgoszczy – 292%, Gorzowie Wielkopolskim – 294%, Kielcach – 265%, Koszalinie i Toruniu – po 257%, Częstochowie – 253%, Słupsku – 249%, a także w Zielonej Górze – 204%.

– Widać, że frankowicze czują się coraz pewniej w starciu z bankami. Od początku 2020 r. masowo wygrywają w sądach spory, w związku z głośnym wyrokiem TSUE z października 2019 r. To oczywiście zachęca do wnoszenia pozwów osoby, którym ciążą toksyczne kredyty. Ponadto na wskazane wzrosty wpłynęła ograniczona działalność sądów – mówi Krzysztof Oppenheim, ekspert finansowy od kredytów hipotecznych.

REKLAMA

Jak komentuje adwokat Jakub Bartosiak z warszawskiej Kancelarii MBM Legal, podejście frankowiczów zdecydowanie się zmienia, bo już teraz nawet osoby z niewielkimi kredytami wnoszą pozwy do sądów. W opinii eksperta, przede wszystkim jest to poważnym problemem dla banków. Muszą one zwiększać rezerwy przeznaczone na wypadek przegranych procesów. A to z kolei pogarsza ich bieżące wyniki finansowe. Według prawnika, dla kredytobiorców ta sytuacja wiąże się wyłącznie z ryzykiem dłuższego czasu trwania procesu, spowodowanego obciążeniem sądów.

– Wymiar sprawiedliwości w Polsce z całą pewnością nie jest przygotowany na taką ilość spraw. A przecież mamy też masę innych pozwów, które w tym roku trafiły do sądów ze względu na lockdowny i ograniczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej w wielu branżach. Przewiduję zatem, że dalsze tempo rozpoznawania spraw frankowych będzie bardzo powolne – zaznacza Krzysztof Oppenheim.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Najmniejszy wzrost liczby spraw frankowych w Warszawie

Z pozyskanych danych wynika też, że najmniejszy wzrost liczby spraw frankowych odnotowano w Warszawie – na poziomie 57%. Na drugim miejscu od końca znalazł się Wrocław – ponad 71%, a na trzeciej pozycji uplasowała się Łódź – 95%. Jakub Bartosiak uważa, że ww. przyrosty są znaczące i pokazują, jak bardzo zmienia się sytuacja w całym kraju. I chociaż w stolicy zaobserwowano najmniejszą różnicę procentową pomiędzy I półroczem tego i ubiegłego roku, to jednak i tak tegoroczny wpływ w liczbie 10,3 tys. spraw wciąż jest największy w Polsce.

– Prawnicy słusznie zakładają, że tego typu postępowania nie powinny trafiać do sędziów z małym doświadczeniem w rozpatrywaniu sporów frankowych. Można więc mówić o świadomym wyborze kancelarii, które z góry zakładają, że w Sądzie Okręgowym w Warszawie mają największą szansę na wygraną, bo wyrok nie będzie przypadkowy. Dlatego tam nieprzerwanie wpływa najwięcej spraw – stwierdza ekspert od kredytów hipotecznych.

Jak wyjaśnia adwokat Bartosiak, Sąd Okręgowy w Warszawie najwcześniej zajmował się tego typu sprawami. Dlatego orzekający w nim sędziowie są najbardziej doświadczeni w tym temacie. Mają też wypracowaną linię orzeczniczą i przemyślane podejście do takich zagadnień. Dowodem tego jest utworzenie specjalnego wydziału do rozpoznawania tego typu pozwów. Niemniej zebrane dane pokazują również pewien spadek. W I połowie ub.r. prawie 60% wszystkich spraw frankowych z całej Polski wpłynęło do Sądu Okręgowego w Warszawie, a w ostatnim półroczu – niespełna 45%.

– Wskazany procentowy spadek liczby spraw trafiających do Sądu Okręgowego w Warszawie pokazuje jednak, że coraz częściej klienci decydują się kierować sprawy także do sądów właściwych dla ich miejsca zamieszkania. Wynika to zapewne ze stale rosnącego doświadczenia sędziów z innych ośrodków niż stolica – zauważa ekspert z Kancelarii MBM Legal.

Jak przewiduje Krzysztof Oppenheim, kolejne miesiące tego roku nie będą znacząco różniły się od pierwszego półrocza pod względem ilości składnych pozwów. Pomimo znacznego wzrostu, wciąż jeszcze wiele osób zwleka z wejściem w spór z bankiem. Zdaniem eksperta, to może okazać się poważnym błędem, bo lobby finansowe mocno naciska sądy, rząd, NBP i KNF, aby poprawić swoją sytuację. I jeżeli prowadzone na tak dużą skalę działania przyniosą skutek, frankowicze znów mogą mieć pod górkę.

– Obecnie oczekujemy na uchwałę Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, zaplanowaną na 2 września br. Może ona dać kredytobiorcom kolejny impuls do wnoszenia pozwów przeciw bankom. Jednak niezależnie od przyszłych decyzji, spraw kredytowych będzie coraz więcej w Polsce. Wynika to z bardzo dużej powszechności tego typu umów. Warto przecież zauważyć, że zawarto ich ok. 900 tysięcy – podsumowuje adwokat Jakub Bartosiak.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: MondayNews.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Wynagrodzenie minimalne 2023 [quiz]
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/15
Kiedy będą miały miejsce podwyżki minimalnego wynagrodzenia w 2023 roku?
od 1 stycznia i od 1 lipca
od 1 stycznia i od 1 czerwca
od 1 lutego i od 1 lipca
Następne
Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Ukradł auto w cenie kawalerki. Policja zatrzymała 22-letniego obywatela Ukrainy

Funkcjonariusze wydziału do walki z przestępczością samochodową we współpracy z policjantami z wrocławskiej drogówki zatrzymali 22-letniego obywatela Ukrainy. Mężczyzna poruszał się skradzionym tego samego dnia jeepem wrangler o wartości blisko 250 tys. zł, który został skradziony w Berlinie.

44-latek był poszukiwany 4 listami gończymi m.in. za przemyt narkotyków i przestępstwa akcyzowe. "Łowcy głów" po 6 latach schwytali mężczyznę

Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji (KWP) w Lublinie, współpracując z kryminalnymi z Komendy Miejskiej Policji (KMP) i I Komisariatu Policji (KP) w Lublinie, zatrzymali 44-letniego mężczyznę. Był on poszukiwany na podstawie czterech listów gończych i dwóch nakazów. 

Za 1,5 promila alkoholu we krwi utracisz auto? Bodnar: Decyzje będą należały do sądów

Minister sprawiedliwości, Adam Bodnar, podkreślił, że decyzje o ewentualnej konfiskacie aut nietrzeźwych kierowców będą w większym stopniu należeć do sądów. Szef MS przypomniał, że projekt nowelizacji, przewidujący zniesienie obligatoryjności orzekania, trafił do prac legislacyjnych rządu.

Matczyna emerytura 2024 – ile wynosi? Kto i jak może otrzymać? [ZUS wyjaśnia]

Obecnie blisko 60 tysięcy osób w Polsce otrzymuje co miesiąc „matczyną emeryturę” z ZUS-u Maksymalna kwota comiesięcznych wypłat z ZUS - wynosi od marca tego roku tyle, co gwarantowana minimalna emerytura, czyli 1780,96 zł brutto. 

REKLAMA

Konfederacja Lewiatan: Polsce grożą kary finansowe. Ceny maksymalne energii elektrycznej niezgodne z prawem UE

Polsce grozi ryzyko wszczęcia przez Komisję Europejską postępowania i nałożenia kar finansowych. Wszystko to przez niezgodne z prawem Unii Europejskiej wprowadzenie cen maksymalnych sprzedaży energii elektrycznej.

Bon energetyczny 2024 - dla kogo, ile będzie wynosił? Kryteria dochodowe to 2500 zł albo 1700 zł na osobę

Bon energetyczny będzie świadczeniem pieniężnym dla gospodarstw domowych, których dochody nie przekraczają 2500 zł na osobę w gospodarstwie jednoosobowym albo 1700 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym. Bon energetyczny ma być wypłacany już od lipca 2024 r.

Premier Tusk: babciowe można zamienić na dziadkowe, ciociowe, koleżankowe. To pieniądze dla młodej mamy, która chce pójść do pracy - na opiekuna dla dziecka

Potocznie zwane "babciowe" to po prostu pieniądze dla młodej mamy, która chce wrócić do pracy, ale musi znaleźć opiekuna. Może je zamienić na dziadkowe, ciociowe, koleżankowe - powiedział premier Donald Tusk, odpowiadając na pytanie, czy dziadkowie na to nie zasługują.

Majówka 2024 - ceny noclegów. Powinno być taniej niż w zeszłym roku. Jest kilka powodów. Ile trzeba (średnio) zapłacić za nocleg?

Koszt wyjazdu na majówkę w 2024 roku nie powinien już tak obciążyć portfela statystycznego Polaka jak w zeszłym roku. Wtedy stawki w ciągu roku rosły średnio o 20%. Dziś w większości kurortów wolnych pokoi jest więcej, a dzięki temu średnie stawki są odrobinę chociaż niższe niż przed rokiem.

REKLAMA

Emerytura to prawo a nie obowiązek. ZUS: można sporo zyskać przechodząc na emeryturę później: Ulga podatkowa i wyższa emerytura

Jak wiadomo nie każdy senior przechodzi od razu na emeryturę po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego (60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn). Wiele osób ma tego świadomość i - jeżeli tylko rodzaj pracy i zdrowie na to pozwalają - przechodzą na emeryturę później wiedząc, że dłuższa aktywność zawodowa i dłuższy okres płacenia składek przekładają się na wyższą emeryturę. ZUS wskazuje, że są też i dodatkowe korzyści z dłuższej pracy w postaci ulgi zwalniającej z podatku. 

Podatek od posiadania psa w 2024 roku - zostało mało czasu na zapłacenie tej daniny!

Podatek od posiadania psa trzeba zwykle opłacać do 30 kwietnia każdego roku. W przypadku gdy podatnik staje się właścicielem pupila w trakcie roku kalendarzowego, wtedy daninę należy uiścić najczęściej w ciągu 2 miesięcy od daty wejścia w posiadanie czworonoga. Warto mieć na uwadze, że nieuiszczenie podatku od psa może skutkować nałożeniem kary pieniężnej.

REKLAMA