Niezwykle istotne znaczenie kanoniczno-prawne, a jeszcze większe kanoniczno-procesowe, ma określenie tytułów, z których ma się toczyć proces małżeński. Można to porównać do procesu cywilnego, w którym oskarża się kogoś o kradzież, a zostało się pobitym - sąd nie orzeknie kradzieży, a o pobicie nikt sądu nie zapytał - sprawę się przegra. Podobnie w procesie małżeńskim - jest poprosimy sąd kościelny o orzeczenie nieważności małżeństwa z tytułu niezdolności, sądu nie będzie interesowała ewentualna symulacja i odwrotnie. A konsekwencje mogą być przemienne w skutkach - po nieraz długim i kosztownym procesie otrzymuje się wyrok negatywny (niestwierdzający nieważności małżeństwa), choć z łatwością można by uzyskać wyrok pozytywny, gdyby tylko zamiast niezdolności badać sprawę pod kątem symulacji lub odwrotnie.
Rok 2018 był rokiem bardzo intensywnym dla polskiego społeczeństwa. W ubiegłym roku nie tylko świętowaliśmy 100. rocznicę odzyskania niepodległości, ale także ogłoszono podwyżki dla służb mundurowych, wszedł w życie zakaz handlu w niedziele oraz konstytucja dla nauki, wprowadzono obowiązkowe e-zwolnienia, a także zaostrzono kary związane z dopalaczami i znęcaniem się nad zwierzętami, a to jedynie część istotnych wydarzeń społecznych minionego roku.