REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Do sądów karnych wkroczył chaos. Dowodem na to jest zwrócenie prokuraturze przez Sąd Apelacyjny w Warszawie wniosku o przedłużenie aresztu tymczasowego. Decyzja sądu nie dotyczy polityki, ale ma źródło w polityce.
Posługując się terminologią prawniczą pojęcie podejrzanego i oskarżonego w procesie karnym ma kompletnie inne znaczenie. Jakie?
Czy osoba, którą odpowiednie służby, prokuratura podejrzewa o popełnienie czynu zabronionego jest tą złą, niegodziwą osobą? Czy człowiek, wobec którego wniesiono już akt oskarżenia do sądu jest tym, który może być krytykowany za wyrządzenie określonego zła? Te pytania stawia sobie zapewne nie jedna osoba, choć są też i tacy, którzy są przekonani o winie ludzi, wobec których toczy się postępowanie karne. Tymczasem obowiązuje domniemanie niewinności.
65-letni prokurator chciał pracować dłużej - nie dostał zgody od Prokuratora Generalnego! Czy wystarczające dla dalszej pracy prokuratora były dobre zdrowie, doświadczenie i sumienna służba? Nie. Sąd Najwyższy wydał orzeczenie.
REKLAMA
REKLAMA
Środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania to środek, który powinien być stosowany wyjątkowo i tylko wówczas, gdy inne środki zapobiegawcze nie zdołają wypełnić swojej funkcji. Obawa tzw. “matactwa” to jedna z przesłanek tymczasowego aresztowania.
REKLAMA