REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
l4, zwolnienie lekarskie, choroba, pracownik
l4, zwolnienie lekarskie, choroba, pracownik
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

W określonych przypadkach będzie można pracować, wyjść z domu, żeby zrobić zakupy, a nawet wyjechać za granicę. Tak będzie wyglądać chorowanie po nowemu na L4. Resort rodziny, pracy i polityki społecznej szykuje prawdziwą rewolucję w zwolnieniach lekarskich. Skąd te radykalne zmiany? W opinii ministerstwa niektóre przepisy regulujące kwestię L4 są niedostosowane do obecnych potrzeb.

Zapowiada się prawdziwy przewrót w zwolnieniach lekarskich, Ich zasady mają być bardziej życiowe. Zdaniem resortu rodziny, pracy i polityki społecznej, niektóre przepisy regulujące kwestię L4 są "niedostosowane do obecnych potrzeb". Stąd potrzeba ich nowelizacji.

REKLAMA

REKLAMA

Tak będzie wyglądać chorobowe po nowemu

Jak wedle ministerialnych propozycji miałby wyglądać chorowanie po nowemu? - Zwolnienie oznaczone numerem dwa nadal będzie ograniczać możliwość opuszczania mieszkania w celach niezgodnych z procesem leczenia, ale nie będą do nich zaliczane zwykłe czynności dnia codziennego, takie jak choćby wyjście do sklepu, apteki czy też na wizytę do lekarza. Jedno z podstawowych założeń projektu to dokładne określenie co pracownik może, a czego nie może robić na zwolnieniu lekarskim.

Jak jest teraz? L4 wystawiane przez lekarza jest oznaczone numerem jeden lub dwa. Jedynka oznacza, że chory ma przebywać w domu i unikać nadmiernej aktywności. Dwójka oznacza, że nie może opuszczać miejsce zamieszkania.

L4 po nowemu. Co wolno, a czego nie wolno na chorobowym

Zapowiadana nowelizacja przepisów dotyczy tych, którzy pracują w więcej niż jednym miejscu. Teraz, jeśli ktoś jest na L4, nie może wykonywać żadnej pracy i nie ma znaczenia, z jakim wiąże się to wysiłkiem. Nowe regulacje uwzględnia sytuację, kiedy dolegliwość uniemożliwia pracę w jednym zawodzie, ale nie wyklucza wykonywania innych obowiązków.

REKLAMA

Jak wyjaśniała w rozmowie z "Pulsem Biznesu" Renata Bugiel, adwokat w kancelarii GKR Legal, pracę będzie można wykonywać pod warunkiem, że lekarz wystawi zwolnienie, w którym wyraźnie wskaże taką możliwość - podkreśla prawniczka, która zwracała uwagę, że ktoś kto teraz pracuje w kilku miejscach i ma zwolnienie lekarskie w jednym z nich, nie może pracować w innym. W przeciwnym razie traci zasiłek chorobowy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Będzie więcej lewych zwolnień lekarskich?

Nowe zasady, które mają prowadzić do liberalizacji przepisów, budzą wątpliwości szczególnie w kontekście potencjalnego wzrostu nadużyć. Mikołaj Zając, prezes Conperio, polskiej firmy doradczej zajmującej się problematyką absencji chorobowych, zwraca uwagę na możliwe negatywne konsekwencje proponowanych regulacji.

– Nasze doświadczenie pokazuje, że już teraz mamy do czynienia z licznymi nadużyciami ze strony pracowników, a do najpopularniejszych z nich należą właśnie dorabianie i wyjazdy wakacyjne na L4. Zwiększenie swobody w tym zakresie może jedynie otworzyć furtkę do jeszcze większych oszustw, co pociągnie za sobą dalsze, wymierne straty finansowe zarówno dla pracodawców, jak i obciążenia dla systemu ubezpieczeń społecznych – mówi Mikołaj Zając.

Zdaniem eksperta, istnieje wręcz obawa, że w przyszłości pracownicy będą samodzielnie decydować o stanie swojego zdrowia i zdolności do pracy, bez konsultacji z lekarzem. Taka sytuacja może prowadzić do przypadków wykonywania dodatkowej pracy np. mimo obniżonej sprawności psychoruchowej. Pracownik, który samodzielnie „wyrazi zgodę” na pracę, mimo problemów zdrowotnych, może stwarzać zagrożenie zarówno dla siebie, jak i dla innych.

Coraz więcej zdrowych chorych na L4

Zgodnie z danymi Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Polacy w ubiegłym roku spędzili rekordowe 240 mln dni na zwolnieniach lekarskich. Znaczną część L4 stanowiły nadużycia. W następstwie kontroli, państwowa jednostka zakwestionowała świadczenia chorobowe na kwotę ponad 52 mln zł, co stanowi znaczną część kosztów systemu ubezpieczeń społecznych. Jak podkreśla Mikołaj Zając, ta kwota w rzeczywistości jest znacznie wyższa, bo kontrole ZUS stanowią stosunkowo bardzo niski odsetek i są przysłowiową kroplą w morzu potrzeb.

Z danych Conperio wynika, że aż 34 proc. spośród33 tys. kontroli L4 przeprowadzanych przez firmęw ubiegłym roku, wykazało nieprawidłowości. Branżami o najwyższym średnim miesięcznym wskaźniku absencji, przekraczającym 9 proc. były automotive i logistyczna. O kilka procent w stosunku do lat ubiegłych wzrosły także wskaźniki zwolnień jednodniowych – pobieranych w poniedziałki i piątki.

Czy liberalizacja przepisów przyniesie realne korzyści?

Rządowe propozycje spotkały się z mieszanymi reakcjami zarówno ze strony pracodawców, jak i związków zawodowych, a środowisko apeluje o większą ostrożność w zmianach regulacji. Wciąż otwarte pozostaje pytanie, czy liberalizacja przepisów przyniesie realne korzyści, czy też pogłębi problemy związane z nadużywaniem L4 i zwiększonym obciążeniem systemu.

– Liberalizacja przepisów może przyczynić się do dalszego rozwoju tego niepokojącego zjawiska, jakim jest nadużywanie L4 – uważa Mikołaj Zając. - Wprowadzenie możliwości wykonywania innych zawodów w trakcie choroby dotyczy wąskiej grupy osób. Szacujemy, że około 90-95 proc. pracowników, w tym większość pracowników fizycznych, zatrudnionych jest u jednego pracodawcy. Dlaczego zatem koncentrujemy się na rozwiązaniu skierowanym do wąskiego kręgu zainteresowanych, a nie na rzeczywistym problemie, którym jest chociażby rosnąca liczba nadużyć w Polsce? – zastanawia się ekspert i podkreśla, że w obliczu rosnącej liczby nadużyć, rząd powinien bardziej skupić się na wzmocnieniu kontroli nad zwolnieniami lekarskimi, wprowadzając jednocześnie bardziej restrykcyjne procedury weryfikacji ich zasadności. W jego ocenie, zamiast ułatwiać wyjazdy i zmiany zatrudnienia podczas L4, należy dążyć do bardziej efektywnego monitorowania sytuacji zdrowotnej pracowników i przeciwdziałania nadużyciom.

– Reforma przepisów dotyczących L4 powinna koncentrować się na precyzyjniejszym określeniu, kiedy pracownik faktycznie potrzebuje zwolnienia oraz na zwiększeniu roli pracodawców w procesie weryfikacji zwolnień – podsumowuje Mikołaj Zając.

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Ci, którzy robią pranie w ten sposób, będą za to słono płacić. Nie ma litości, są kary. To nawet 5 tysięcy złotych!

Puszczenie w ruch automatycznej pralki w nocy, kiedy można skorzystać z niżej taryfy za prąd, może się skończyć finansową katastrofą dla tych, którzy robią to w mieszkaniu w bloku? Okazuje się, że za ten sposób szukania oszczędności grozi… kara sięgająca nawet 5 tysięcy złotych. Jak to możliwe!

Likwidacja abonamentu RTV najwcześniej w 2027 r. - jest już pierwszy konkret. A co zamiast tego? Kto będzie płacił na publiczną telewizję i radio?

O likwidacji abonamentu RTV mówiło się wiele od dłuższego czasu. Mamy wreszcie pierwszy prawny konkret w tej sprawie, a jest nim projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz niektórych innych ustaw, którego obszerne założenia zostały opublikowane 5 grudnia 2025 r. w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. W tych założeniach wprost planowane jest uchylenie ustawy o opłatach abonamentowych, a co za tym idzie likwidację obowiązku płacenia tzw. abonamentu RTV. Za opracowanie gotowego projektu jest odpowiedzialna Marta Cienkowska Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Projekt – zgodnie z założeniami MKiDN- ma być przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do Sejmu w II albo III kwartale 2026 r. A zatem – jeżeli wszystko pójdzie po myśli projektodawców – likwidacja abonamentu RTV będzie możliwa najwcześniej od 2027 roku.

Koniec z nadużywaniem przez pracodawców B2B, umów zlecenia i umów o dzieło – 1 stycznia 2026 r. zostaną one przekształcone w umowy o pracę. PIP zyskuje uprawnienia, jakich nie miał dotąd żaden inny urząd

W dniu 4 grudnia br. Stały Komitet Rady Ministrów przyjął projekt reformy Państwowej Inspekcji Pracy. Zakłada on m.in. uprawnienie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) do wydawania decyzji administracyjnych o przekształceniu nieprawidłowo zawartych umów cywilnoprawnych (czyli umów zlecenia i umów o dzieło) oraz B2B w umowy o pracę. Ma to istotnie ograniczyć nadużycia pracodawców względem pracowników, polegające na zawieraniu przez nich umów cywilnoprawnych lub nawiązywaniu stosunku B2B z pracownikami, w warunkach, w których powinna zostać zawarta z nimi umowa o pracę.

Masz słup na działce? Ten wyrok TK otwiera Ci drogę do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez firmę przesyłową. Nie można zasiedzieć służebności gruntowej o treści służebności przesyłu

W dniu 2 grudnia 2025 r. Trybunał Konstytucyjny wyrokiem w sprawie P 10/16 orzekł, że art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2025 r. poz. 1071, ze zm.), rozumiane w ten sposób, że umożliwiają nabycie przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, przed wejściem w życie art. 305(1)-305(4) ustawy – Kodeks cywilny, w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, są niezgodne z art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 2 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał uznał, że dotychczasowe orzecznictwo dopuszczające możliwość nabycia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu naruszyło zasadę numerus clausus praw rzeczowych kreując niespójny systemowo rodzaj służebności, przez co doszło do ograniczenia prawa własności. Właściciele nieruchomości nie byli bowiem w stanie przewidzieć skutków braku swojej aktywności czyli utraty swoich praw względem nieruchomości skoro przed rokiem 2008 r. nie istniała służebność przesyłu. Wyrok ten jest bardzo ważny dla przedsiębiorstw przesyłowych, które nie posiadają tytułu prawnego do posadowionych na nieruchomościach innych osób urządzeń, jak również dla tysięcy właścicieli działek, przez które te urządzenia przebiegają. O ile dla tej drugiej grupy osób to bardzo dobra wiadomość bo otwiera przed nimi nowe możliwości, o tyle dla przedsiębiorstw przesyłowych wyrok Trybunału oznacza duże kłopoty i jeszcze większe koszty.

REKLAMA

Bon senioralny 2026 - ile, dla kogo, kryteria dochodowe. Rzadko kto dostanie 2150 zł co miesiąc: tylko niektórzy seniorzy 85+ najbardziej potrzebujący pomocy

W 2026 roku ma wejść w życie ustawa o bonie senioralnym. Głównym celem tej ustawy ma być wsparcie finansowe osób aktywnych zawodowo w zapewnieniu opieki nad członkami ich rodzin - seniorami w wieku 75 lat lub więcej. Projekt tej ustawy – przygotowany przez Ministra ds. Polityki Senioralnej - jest obecnie na finiszu rządowych prac legislacyjnych (obecnie na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów) i nie został jeszcze wniesiony do Sejmu. Zatem ustawa ta ma bardzo niewielkie szanse wejść w życie 1 stycznia 2026 r. – jak przewiduje obecny projekt.

Komisja. WZON albo PZON. Trzy pytania. I z orzeczenia o niepełnosprawności znika niepełnosprawność
W 2026 r. opiekun + osoba niepełnosprawna nie będą mieli 7421 zł. Opiekun nie pójdzie też do pracy

Pierwsza oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana, to łączenie: 1) świadczenia wspierającego (otrzymuje osoba niepełnosprawna - przeszło 4000 zł w wariancie 100 punktów - dokładnie jest to 4134 zł) i 2) pielęgnacyjnego (otrzymuje opiekun - w 2026 r. przeszło 3000 zł - dokładnie 3287 zł). Dałoby to poważną kwotę do 7421 zł miesięcznie według wysokości świadczeń do końca lutego 2026 r. O ile świadczenie wspierające WZON i ZUS przyznaliby w maksymalnym wymiarze (za 100 punktów). Od marca 2026 r. (po podwyżkach świadczenia wspierającego) byłoby jeszcze więcej. No, ale nie będzie możliwości łączenia tych popularnych świadczeń. To już pewne, że tak nie będzie. Dlaczego? To oczywiste - nie ma środków w budżecie. Druga oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana to zgoda przepisów na możliwość pójścia do pracy przez opiekuna osoby niepełnosprawnej (mającego stare świadczenie pielęgnacyjne). Dziś opiekun musi wybrać - 1) praca albo 2) opieka nad np. schorowaną matką. W 2026 r. obie zmiany (łączenie świadczeń i łączenie pracy z opieką) są nierealne (na dziś) do wprowadzenia. Dużo się dyskutowało o tym w środowisku osób niepełnosprawnych, były nadzieje, ale rząd nie wprowadzi tych zmian.

NSA walczy z patologią w MOPS. Urzędnicy seryjnie uznają niepełnosprawnych za osoby samodzielne i bez świadczeń

Twoja mama ma orzeczenie o niepełnosprawności (stopień znaczny). Choroba jest bardzo poważna i mama waży 30 kg. Przychodzi Pani z MOPS. Daje mamie do wypełnienia ankietę. Przeprowadza wywiad środowiskowy. I Pani z MOPS uznaje, że z mamą nie jest tak źle. Twoja mama jest według niej całkiem sprawna. Bo np. da radę przetuptać sama do łazienki. Albo sama (choć z trudem i niezgrabnie) zrobi herbatę. W konsekwencji Tobie nie przysługuje stare świadczenie pielęgnacyjne (w 2026 r. 3287 zł miesięcznie). Zastanawiasz się. Pani z MOPS nie jest lekarzem. I właśnie podważyła zapisy orzeczenia o niepełnosprawności wystawionego przez lekarza. Ankietą (mama odpowiadała na pytania, co może sama zrobić) oraz wywiadem środowiskowym. Ten opis to dzień codzienny rodzin z osobami niepełnosprawnymi. Jest to patologia występująca w całej Polsce. MOPS nie tylko nie widzą łamania prawa przez siebie, ale przyjęły, że mają wręcz obowiązek dopełniać swoimi ustaleniami z wywiadu środowiskowego (i ankiet) decyzje lekarzy zawarte w orzeczeniach o niepełnosprawności. Tymczasem sędziowie NSA mówią "Tak nie wolno. Nie macie prawa".

REKLAMA

Zleceniobiorca może korzystać z samochodu, ale musi zapłacić podatek. Tylko jak to prawidłowo policzyć?

Nie tylko pracownik uzyskuje przychód, gdy korzysta ze służbowego samochodu na potrzeby prywatne. Ale tylko w jego przypadku ten przychód określa się ryczałtowo. Co to oznacza i jak to prawidłowo policzyć?

Nowe świadczenie dla seniorów: bon senioralny 2150 zł miesięcznie. Decyduje średni miesięczny dochód

Rząd kończy prace nad trzema rozwiązaniami, które mają odmienić życie osób starszych w Polsce. Bon senioralny, najem senioralny oraz nowy program dziennych miejsc pobytu to kompleksowy pakiet wsparcia, który ma zapewnić seniorom bezpieczeństwo, lepsze warunki mieszkaniowe i codzienną opiekę. Minister Marzena Okła-Drewnowicz zapowiada, że to początek nowej jakości w polityce senioralnej – opartej na godności, aktywności i realnym wsparciu dla osób starszych oraz ich rodzin.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA