REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Obecnie na ogłoszenie upadłości czeka się około 4 miesiące. Dramatycznie brakuje sędziów

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Brakuje sędziów w sprawach upadłościowych
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Brakuje sędziów. Na koniec pierwszego kwartału br. w 30 sądach rejonowych, zajmujących się sprawami upadłościowymi, orzekało ponad 220 sędziów, czyli tylu co na koniec zeszłego roku. Spraw upadłościowych i restrukturyzacyjnych jest bardzo dużo, a od szybkiego ich procesowania zależy bezpieczeństwo i pewność obrotu gospodarczego. Czy ustawodawca ma sposób na to, by usprawnić procedurę?

Wciąż za mało sędziów 

Jak wynika z danych, uzyskanych z trzydziestu sądów rejonowych, które zajmują się sprawami upadłościowymi, na koniec pierwszego kwartału br. orzekało w tych kwestiach ponad 220 sędziów. Najwięcej nie było ich wcale w Warszawie, lecz w Krakowie. W stolicy w I kwartale br. orzekało w sprawach upadłościowych 8 sędziów, w Krakowie było ich aż 22. Liczba sędziów upadłościowych w Krakowie zwiększała się sukcesywnie w okresie, którego dotyczy analiza, czyli od końca 2018 roku. Orzekało wtedy 11 sędziów, a na koniec 2020 roku ich liczba wzrosła do 13. W 2021 roku było ich 17, rok później – 21. W omawianym okresie w Warszawie z kolei liczba sędziów uległa zmniejszeniu. Na koniec 2018 r. było ich 14, a przez 2 kolejne lata – po 9. W 2021 r. liczba sędziów wzrosła do 10, ale w kolejnym roku spadła do 8. Patrząc na dane z poszczególnych sądów rejonowych, widać, że zazwyczaj jest w nich po kilku sędziów zajmujących się sprawami upadłościowymi. Tylko w nielicznych przypadkach jest ich więcej.

REKLAMA

REKLAMA

A jak zsumowane liczby wyglądają na przestrzeni ostatnich kilku lat? Na koniec 2018 r. w sądach, które zostały poddane analizie, orzekało ponad 170 sędziów. W kolejnym roku liczba ta wzrosła do blisko 180, a w 2020 – do przeszło 190. W 2021 r. orzekało blisko 210 sędziów upadłościowych. Na koniec 2022 roku i zakończenie pierwszego kwartału br. było ich ponad 220. Zdaniem Norberta Frosztęgi, adwokata, doradcy restrukturyzacyjnego z Kancelarii Zimmerman Sierakowski i Partnerzy, ta wartość jest zdecydowanie niewystarczająca. – Wystarczy zestawić to z liczbą ogłoszonych w 2022 r. upadłości. W przypadku przedsiębiorców było ich ok. 350, a dodatkowo mieliśmy przecież ogłoszonych ok. 15 tys. upadłości konsumenckich. Łatwo zatem policzyć, ile rocznie nowych spraw przypada na jednego sędziego. Ostatecznie cierpią na tym przede wszystkim wierzyciele, bowiem im dłużej trwa postępowanie, tym większe generuje koszty – zauważa mec. Frosztęga. Zgadza się z nim prof. Rafał Adamus związany z Uniwersytetem Opolskim, specjalista prawa cywilnego.

Liczba sędziów jest dramatycznie mała. Na szczególną uwagę zasługuje okoliczność, że w wydziałach upadłościowo-restrukturyzacyjnych z jednej strony jest bardzo dużo prostych, powtarzalnych spraw, ale z drugiej – zdarzają się sprawy niebywale trudne, o charakterze koncepcyjnym, nierzadko opiewające na duże, wielomilionowe kwoty, do których przygotowywane są profesorskie opinie prawne – stwierdza prof. Adamus.

I jak dodaje ekspert z Uniwersytetu Opolskiego, trudno przecenić wagę trafnego rozstrzygnięcia w takich sprawach. Należy zaznaczyć, że praca sędziego w wydziale upadłościowo-restrukturyzacyjnym jest wyjątkowo skomplikowana, gdyż wymaga nie tylko znajomości prawa gospodarczego, ale również wyczucia realiów biznesowych. Osoba, która nie zna otoczenia gospodarczego, świeżo po aplikacji sądowej, nie zawsze musi się dobrze sprawdzić w takim wydziale.

REKLAMA

Bardzo dużo spraw restrukturyzacyjnych, mniej rozstrzygnięć

Do sprawy odniósł się też Adrian Parol, doradca restrukturyzacyjny z wieloletnim stażem. Jego zdaniem, stosunkowo niewielka liczba sędziów świadczy o braku zrozumienia znaczenia, jakie mają wydziały upadłościowe dla bezpieczeństwa obrotu i jego ochrony. Ekspert podkreśla też, że sędziowie nie tylko zajmują się sprawami upadłościowymi, ale też restrukturyzacyjnymi.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Spraw restrukturyzacyjnych jest bardzo dużo. Tematy te angażują też sędziów nie tylko przy zatwierdzeniu układów, ale również na dalszym etapie, kiedy są one wykonywane. I w mojej ocenie, nie wpływa to na ogłoszenie upadłości, gdyż sam ten proces został uproszczony. Sędziowie zostali zwolnieni na tym etapie z badania tzw. moralności płatniczej upadłego, a więc tego, czy przyczynił się – i na ile – do swojej trudnej sytuacji finansowej. Przepisy przerzuciły częściowo ten obowiązek na syndyka – mówi Adrian Parol.

Z kolei Norbert Frosztęga jest zdania, że zbyt mała liczba sędziów zajmujących się sprawami upadłościowymi i restrukturyzacyjnymi jest podstawowym czynnikiem, który spowalnia tempo orzekania. Uważa on, że taki stan rzeczy wypacza efektywność tych postępowań, gdzie od syndyków, nadzorców czy zarządców wymaga się podejmowania czynności w bardzo krótkich terminach, zaś oczekiwanie na decyzje sędziego trwa miesiącami. Jednak ekspert zastrzega od razu, że nie należy tutaj mieć pretensji do sędziów, bo jak oczekiwać od nich sprawnego działania, skoro mają tak wiele spraw, tym bardziej że te upadłościowe należą do szczególnie trudnych. 

Obecnie na ogłoszenie upadłości czeka się ok. 4 miesiące. To zdecydowanie za długo, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z jeszcze funkcjonującym przedsiębiorstwem. Nierzadko długi czas oczekiwania na ogłoszenie upadłości powoduje, że firma jest już tak sparaliżowana, iż nie ma szans na jej efektywną sprzedaż – dodaje ekspert z Kancelarii Zimmerman Sierakowski i Partnerzy.

Czy zwiększenie liczby etatów pomoże? 

Prof. Rafał Adamus widzi w niewystarczającej liczbie sędziów zły prognostyk na przyszłość, tym bardziej że podejrzewa on, iż liczba wniosków upadłościowych w odniesieniu do konsumentów nadal będzie rosła. Samo tylko zwiększanie liczby etatów nie jest, jego zdaniem, wystarczającym rozwiązaniem.

– Potrzeba innych rozwiązań systemowych i w ogóle zmiany filozofii. W wielu sytuacjach należałoby zredukować kompetencje sądu do przypadków, w których np. dłużnik, wierzyciele czy osoby trzecie sprzeciwiają się jakiemuś przewidzianemu w ustawie następstwu zdarzeń, dziejącemu się w określonych terminach jedno po drugim. Innymi słowy, procedury powinny być zautomatyzowane, nawet przejęte przez sztuczną inteligencję, a ingerencja sądu powinna następować tylko, gdy uczestnik postępowania sygnalizuje swój sprzeciw co do jego przebiegu. Na przykładzie restrukturyzacji można wskazać, że sprawdziła się restrukturyzacja pozasądowa, w której sąd jedynie zatwierdza układ zawarty pomiędzy dłużnikiem a większością wierzycieli – uważa profesor z Uniwersytetu Opolskiego.

Doradca restrukturyzacyjny Adrian Parol widzi zasadność zwiększenia obsady urzędników sądowych, którzy wspierają sędziów w zakresie ich czynności urzędowych, jednak – w związku z trudną sytuacją finansów publicznych – zwiększenie takiego zatrudnienia wydaje się mało prawdopodobne i to wynika z kilku różnych przyczyn. Natomiast adwokat Forsztęga sugeruje z kolei, że warto powrócić do tematu przeniesienia upadłości przedsiębiorców innych niż mikro na szczebel sądów okręgowych, jak również nad stworzeniem – na wzór sądu warszawskiego – odrębnego wydziału dla upadłości konsumenckich. 

– Realnie patrząc, nie ma na to szans w tym roku, zwłaszcza że o problemie paraliżu sądów upadłościowych mówi się w środowisku prawniczym od dawna, ale w zasadzie nic się w tym temacie nie robi. Światełkiem w tunelu jest niedawno podjęta w tym kierunku inicjatywa Sekcji Prawa Upadłościowego i Restrukturyzacyjnego Instytutu Allerhanda, gdzie grupa ekspertów mocno promuje sensowną koncepcję reformy sądów upadłościowych – mówi ekspert z Kancelarii Zimmerman Sierakowski i Partnerzy.

Jak podsumowuje doradca restrukturyzacyjny Adrian Parol, sądy na pewno wnioskują do resortu sprawiedliwości o zwiększenie etatów, lecz należy pamiętać o sytuacji finansów publicznych, która raczej nie jest dobra. Rzutuje to na możliwości zwiększenia obsady kadrowej sądów. Dlatego też ekspert uważa, że poziom obecnego zatrudnienia w tej kwestii będzie się utrzymywał na zbliżonym poziomie właśnie z powodu braku środków finansowych. I tak naprawdę nic się w tej kwestii nie zmieni, poza tym oczywiście w sądach będą jeszcze większe zatory niż są obecnie.

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Inforu

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: MondayNews

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Przeprowadzka dla niższych podatków? Możesz nieświadomie zmienić prawo spadkowe i narazić rodzinę na kłopoty

Coraz więcej Polaków wybiera Cypr, Maltę czy Dubaj, by obniżyć podatki. Ale mało kto zdaje sobie sprawę, że taka decyzja może diametralnie zmienić zasady dziedziczenia majątku. Różnica między rezydencją podatkową a miejscem zwykłego pobytu w prawie spadkowym sprawia, że nieprzemyślana zmiana może kosztować rodzinę lata sporów i ogromne pieniądze.

Senat: Łatwiej kupić i sprzedać mieszkanie po zadłużonej osobie[nowelizacja]

Zasadą staje się bowiem licytacja elektroniczna nieruchomości przez komornika. Ustawa nowelizująca odpowiednio kodeksu postępowania cywilnego jest w Senacie.

Kancelaria, która słucha i sprzedaje - jak budować nowoczesną markę w zgodzie z wartościami?

Marketing kancelarii to nie fast food. Budowanie marki kancelarii to proces na lata. Przemyślana i wdrażana na bieżąco strategia, długoterminowe i krótkoterminowe plany, odpowiednio dobrane narzędzia - brzmi jak wyzwanie. Czy to się opłaca?

Jest decyzja! 10 listopada dniem wolnym od pracy. Jednak nie dla wszystkich

Premier zdecydował, że 10 listopada 2025 roku będzie dniem wolnym od pracy dla urzędników państwowych. Dzięki tej decyzji pracownicy służby cywilnej będą mieli czterodniowy weekend, który potrwa od soboty 8 listopada do wtorku 11 listopada, czyli Narodowego Święta Niepodległości. Oto szczegóły.

REKLAMA

Rzecznik Generalny TSUE przeciwny podważaniu metody wyznaczania WIBOR. Nie będzie masowego kwestionowania wszystkich umów z WIBOR-em

W większości sporów sądowych o WIBOR konsumenci zarzucają bankom, że nie wskazały w umowie metody ustalania WIBOR. Kategoryczna opinia Rzecznika Generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w tym zakresie znacząco zmniejsza szanse konsumentów na skuteczne podważenie WIBOR w swoich umowach kredytowych – piszą radca prawny Bartłomiej Rybicki oraz radca prawny Bartłomiej Ślażyński z Kancelarii Radców Prawnych Anety Ciechowicz-Jaworskiej i Bartłomieja Ślażyńskiego.

Bon kaucyjny za zwrócone butelki i puszki? MKiŚ: to zgodne z prawem ale tylko gdy bon da się wymienić na pieniądze przez co najmniej 1 miesiąc

Ministerstwo Klimatu i Środowiska w komunikacie z 16 września 2025 r. poinformowało, że Polskie przepisy o systemie kaucyjnym jednoznacznie wskazują, że przy zwrocie opakowania ze znakiem kaucji, osobie zwracającej butelkę lub puszkę należy się zwrot w formie pieniężnej (np. w gotówce albo na kartę). Dopuszczalne prawnie jest jednak wydanie (np. przez automat) bonu lub kuponu, z kwotą kaucji - o ile taki druk da się łatwo spieniężyć i będzie on ważny przynajmniej miesiąc.

Rewolucja w recyklingu: system kaucyjny wchodzi w życie! Jak wpłynie na Ciebie, środowisko i gospodarkę? [WYWIAD]

Polska rozpoczyna rewolucję w recyklingu! Od października wchodzi w życie system kaucyjny dla butelek i puszek, który ma zwiększyć poziom selektywnej zbiórki, poprawić jakość surowców i dostosować kraj do wymogów Unii Europejskiej. Joanna Leoniewska-Gogola, liderka zespołu circular economy w Deloitte, tłumaczy w wywiadzie dla Infor.pl, jakie zmiany czekają konsumentów, przedsiębiorców i gospodarkę odpadami.

Dla kogo certyfikaty cyberbezpieczeństwa? Czy są obowiązkowe? Ustawa o krajowym systemie certyfikacji cyberbezpieczeństwa już weszła w życie

Certyfikaty cyberbezpieczeństwa są przeznaczone dla profesjonalistów IT, w tym dla administratorów systemów i sieci, specjalistów od bezpieczeństwa, inżynierów oraz osób aspirujących do tych ról, aby potwierdzić ich wiedzę i umiejętności praktyczne w zakresie ochrony przed zagrożeniami cyfrowymi. Certyfikacja obejmuje także produkty, usługi i procesy ICT, a ich celem jest informowanie konsumentów o poziomie bezpieczeństwa cyfrowego oraz wspieranie polskich firm na rynkach europejskich. Czy i dla kogo uzyskanie certyfikatów cyberbezpieczeństwa jest obligatoryjne?

REKLAMA

Będą kolejne ograniczenia dot. ogrzewania kominkami. Nowelizacja rozporządzenia ws. warunków technicznych budynków

Od początku 2025 roku Ministerstwo Rozwoju i Technologii, a po ostatniej rekonstrukcji rządu Ministerstwo Finansów i Gospodarki prowadzi prace nad zmianą rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Poprzednia poważniejsza nowelizacja tego rozporządzenia miała miejsce w roku 2021. Dotychczasowe zmiany tego rozporządzenia każdorazowo i stopniowo wprowadzały nowe ograniczenia dla instalacji kominków, pieców i trzonów kuchennych. W projekcie najnowszych zmian tendencja ta jest utrzymana. I niestety, tak jak przy poprzednich zmianach, wprowadzane ograniczenia nie mają żadnego uzasadnienia technicznego.

[Stare i nowe świadczenie pielęgnacyjne 3386 zł] W 2026 r. osoby niepełnosprawne i opiekunowie z podwyżką 99 zł

Zasiłek pielęgnacyjny nie będzie miał podwyżki (aż do początku 2028 r.). Jak rząd tłumaczy, dlatego, że 1 mln osób z zasiłkiem pielęgnacyjnym (większa część ze stopniem umiarkowanym niepełnosprawności) może się starać o świadczenie wspierające, które otrzymywało na koniec marca 2025 r. około 120 000 osób niepełnosprawnych (większa część beneficjentów ma stopień znaczny niepełnosprawności). Zupełnie inna sytuacja w 2026 r. (i kolejnych latach jest w świadczeniu pielęgnacyjnym (zarówno "starym" jak i "nowym"). W 2026 r. świadczenie to będzie podwyższone o 99 zł. To 3% podwyżka na 2026 r. Nie tak duża jak w latach minionych, kiedy mieliśmy galopująca inflację. Ale porównując z 0% podwyżki dla zasiłku pielęgnacyjnego, nie wygląda to źle. Opiekunowie osób niepełnosprawnych otrzymają w 2026 r. 3386 zł.

REKLAMA