Badania techniczne pojazdów - Komisja Europejska zapowiada nowe standardy i zmianę przepisów

REKLAMA
REKLAMA
Komisja Europejska planuje modernizację obowiązujących przepisów dotyczących okresowych badań technicznych i kontroli drogowej pojazdów użytkowych. Celem tzw. „roadworthiness package” jest poprawa bezpieczeństwa na drogach, ograniczenie emisji szkodliwych spalin do środowiska oraz cyfryzacja dokumentacji pojazdów (zob. European Commission, Updated rules for safer roads, less air pollution and digital vehicle documents, kwiecień 2025.) Choć projekt dotyczy szerokiego spektrum środków transportu, to szczególnie istotne zmiany szykują się dla przewoźników drogowych. Jakie są nowe przepisy w zakresie badań technicznych pojazdów i ich weryfikacji na drodze? Co zmiany oznaczają dla branży TSL?
- Badania techniczne możliwe za granicą
- Pełna cyfryzacja dokumentów rejestracyjnych oraz certyfikatów badań technicznych
- Częstotliwość badań technicznych
- Nowe testy w zakresie emisji spalin
- Kilometry pod większą kontrolą
Badania techniczne możliwe za granicą
W ramach „roadworthiness package” KE proponuje szereg rozwiązań, mających na celu ułatwienie życia przedsiębiorcom działającym transgranicznie. Jedną z najważniejszych zmian jest obowiązkowe uznawanie badań technicznych pojazdów wykonanych w innym kraju UE. To szczególnie istotna zmiana dla firm realizujących przewozy międzynarodowe, których pojazdy poruszają się po wielu krajach członkowskich.
- Aktualnie badania techniczne pojazdu można wykonać tylko w kraju, gdzie jest zarejestrowany pojazd. Jeśli jednak zmiany zaproponowane przez KE ostatecznie wejdą w życie, to będzie to duże ułatwienie dla firm transportowych, które będą mogły przeprowadzić takie badanie za granicą. Tym bardziej ma to znaczenie dla tych przewoźników, których ciężarówki w większości czasu jeżdżą po międzynarodowych trasach. Biorąc pod uwagę fakt, że został zniesiony obowiązek powrotu pojazdu do kraju raz na 8 tygodni, zmiana ta spowodowałaby, że pojazdy nie musiałyby specjalnie zjeżdżać do Polski tylko po to, by sprawdzić ciężarówkę – komentuje Mateusz Włoch, ekspert. ds. rozwoju i szkoleń, Inelo z Grupy Eurowag.
REKLAMA
Pełna cyfryzacja dokumentów rejestracyjnych oraz certyfikatów badań technicznych
Kolejnym elementem jest pełna cyfryzacja dokumentów rejestracyjnych oraz certyfikatów badań technicznych. Dokumenty te mają być dostępne w formie elektronicznej i przechowywane w połączonych bazach danych dostępnych także dla uprawnionych służb i instytucji w całej Unii. Takie rozwiązanie ma uprościć procesy administracyjne i zwiększyć efektywność kontroli drogowych.
Częstotliwość badań technicznych
Następna zmiana zaproponowana przez KE dotyczy częstotliwości badań technicznych pojazdów. Zgodnie z propozycją, samochody osobowe i dostawcze, które mają więcej niż 10 lat, będą musiały je przechodzić, co roku.
- Niezawodność pojazdów i bezpieczeństwo ruchu jest jednym z najważniejszych priorytetów Unii, dlatego też istotne jest to, żeby te przepisy weszły jak najszybciej. Trzeba zaznaczyć, że w Polsce przepisy dotyczące wykonywania obowiązkowych przeglądów wyglądają nieco inaczej. W przypadku pojazdów osobowych do 3,5 tony zazwyczaj roczne badania techniczne wykonuje się już wcześniej niż po upływie 10 lat. Pierwsze badanie przeprowadzane jest do 3 lat od daty pierwszej rejestracji, z kolei drugie należy wykonać w ciągu 2 kolejnych lat, czyli do 5 lat od daty rejestracji auta. Na następne należy zgłaszać się już, co roku. Warto dodać, że ciężarówki powyżej 3,5 tony, a także przyczepy i naczepy muszą mieć wykonywane badania okresowe, co roku, a autobusy nawet, co 6 miesięcy. Jeśli przwoźnik zaniedba ten obowiązek i nie dostarczy aktualnych badań w terminie, oznacza, że popełnił NN (najpoważniejsze naruszenie). Na tej podstawie służby kontrolne mogą rozpocząć postępowanie w sprawie oceny dobrej reputacji – podkreśla Mateusz Włoch.
Dodatkowo wprowadzone zostaną nowe metody testowania dedykowane dla pojazdów elektrycznych, a także dla układów takich, jak układy elektryczne oraz integralność oprogramowania odpowiedzialnego za bezpieczeństwo i emisję spalin. W praktyce oznacza to, że nowoczesne systemy wspomagania kierowcy (ADAS) będę sprawdzane pod kątem poprawności działania.
Nowe testy w zakresie emisji spalin
KE zamierza także zaostrzyć przepisy dotyczące emisji spalin. Zgodnie z nową propozycją, poziom emisji cząstek stałych i tlenków azotu (NOx) będzie podlegał obowiązkowej weryfikacji zarówno w ramach okresowych badań technicznych, jak i w czasie kontroli drogowej. Co ważne, przepis ten obejmie wszystkie rodzaje pojazdów. Zostaną wprowadzone nowe, bardziej zaawansowane metody wykrywania ultradrobnych cząstek i NOx, które pozwolą na precyzyjniejsze identyfikowanie pojazdów o wysokiej emisji.
- Zwiększone wymagania dotyczące emisji zanieczyszczeń mogą oznaczać bardziej restrykcyjne kontrole pod kątem stanu technicznego floty. Nowoczesne metody wykrywania emisji są znacznie skuteczniejsze, co oznacza, że firmy będą musiały jeszcze bardziej pilnować, by pojazdy spełniały normy środowiskowe. To może wiązać się nawet z ryzykiem wyłączenia pojazdu z eksploatacji, a w rezultacie prowadzić do większych kosztów, nieplanowanych przestojów w transporcie czy kar finansowych za przekroczenie obowiązujących norm. Dotyczy to zwłaszcza starszych modeli, które mogą mieć trudność z przejściem takich testów – mówi Kamil Wolański, Kierownik Działu Ekspertów, Inelo z Grupy Eurowag.
Kilometry pod większą kontrolą
Jednocześnie KE planuje wprowadzenie obowiązkowego rejestrowania przebiegu pojazdu w krajowych bazach danych, co ma umożliwić lepszą transgraniczną wymianę informacji i skuteczną walkę z manipulacjami licznikami. To istotne, zwłaszcza w kontekście rynku wtórnego, na którym ukrywanie realnego przebiegu auta nadal stanowi duże wyzwanie.
- Rejestracja przebiegu w bazach danych i łatwy dostęp do tej informacji dla służb kontrolnych z innych krajów UE to istotny krok w kierunku ograniczenia nieprawidłowości związanych z manipulowaniem licznikami, co należy ocenić bardzo pozytywnie. Uczciwość na rynku transportowym zyskuje na znaczeniu, a to z kolei premiuje firmy inwestujące w jakość i odpowiedzialność – zauważa Mateusz Włoch.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA