REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kancelarie prawne celem ataków hakerskich - jak się bronić?

Kancelarie prawne celem ataków hakerskich - jak się bronić?
Kancelarie prawne celem ataków hakerskich - jak się bronić?
fot. Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Kancelarie prawne mają w swoich zasobach dokumenty atrakcyjne dla hakera – np. akta spraw, w tym protokoły rozpraw, strategie obrony, wyroki, uzasadnienia czy wrażliwe dane osobowe. To powinno czynić tę grupę zawodową szczególnie ostrożną i wyczuloną na potencjalne ataki cyberprzestępców – tak jednak nie jest. Powodem jest nie tylko niska świadomość zagrożeń, ale i charakter pracy – niektóre wiadomości, choć wyglądają podejrzanie, muszą zostać odczytane. Receptą na ataki hakerskie jest zaawansowana cyberochrona, która integruje nowoczesne technologie, zabezpiecza przed różnymi rodzajami zagrożeń i pozwala korzystać z nich nawet laikowi.

Szanowny Panie, uprzejmie proszę o ocenę możliwości zajęcia się moją sprawą - szczegóły w załączeniu - tak może wyglądać typowy e-mail od hakera. Otworzenie załącznika powoduje instalację złośliwego oprogramowania przechwytującego hasła lub blokadę zawartości komputera, a w kolejnym kroku żądanie zapłaty okupu.

REKLAMA

REKLAMA

Wiedza o metodach, jakimi posługują się hakerzy, jest coraz powszechniejsza i duża część przedsiębiorców takiego maila nie „kliknie”, podejrzewając oszustwo. Jest jednak grupa zawodowa, której przedstawiciele bez wahania taką korespondencję otworzą. To prawnicy.

- Nie wynika to jednak z niefrasobliwości czy braku ostrożności. Charakter naszej pracy zmusza nas do czytania takich maili. Tego typu korespondencja to przykład kontaktu potencjalnego klienta, kogoś, kto ma jakiś problem prawny i pisze w tej sprawie. Rzecz jasna jest to dla nas obca osoba, niemożliwa do zweryfikowania po nazwisku czy adresie. Może to być nawet ktoś, kto pisze z zagranicy, z konta w nieznanej domenie, a nawet używając pseudonimu. Przecież osoba chowająca się za pseudonimem np. „kajeczka” czy „tomasz88”, może być Kają Kowalską czy Tomaszem Nowakiem – potencjalnym klientem szukającym pomocy prawnej. W tym kontekście najpoważniejszym zagrożeniem związanym z uzyskaniem przez hakera dostępu do zasobów kancelarii prawnej może być ryzyko naruszenia tajemnicy zawodowej – adwokackiej lub – co gorsza – tajemnicy obrończej, która ma charakter bezwzględny, bo nikt – nawet sąd – nie może adwokata z takiej tajemnicy zwolnić. Zgodnie z § 19 Zbiorem Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu adwokat zobowiązany jest zachować w tajemnicy oraz zabezpieczyć przed ujawnieniem lub niepożądanym wykorzystaniem wszystkiego, o czym dowiedział się w związku z wykonywaniem obowiązków zawodowych. Tajemnicą adwokacką objęte są w szczególności znajdujące się w aktach adwokackich materiały, wszystkie wiadomości, notatki i dokumenty dotyczące sprawy uzyskane od klienta oraz innych osób, niezależnie od miejsca, w którym się znajdują” – wyjaśnia Adwokat Liliana Trzaskoś - Kancelaria Adwokacka w Opolu.

Hakerzy nie poprzestają na fikcyjnych nadawcach, podszywają się też pod znane i renomowane instytucje. Tylko w ciągu ostatniego roku były to Zakład Ubezpieczeń Społecznych, profil zaufany czy Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych. Właśnie GIODO zostało wykorzystane do jednego z ataków na kancelarię prawną.

REKLAMA

Cel - kancelarie adwokackie

Dla cyberprzestępców kancelarie prawne to łakomy kąsek. Mają w swoich zasobach dokumenty atrakcyjne dla hakera – np. szczegóły spraw, strategie obrony, wrażliwe dane osobowe. Przestępcy coraz częściej to wykorzystują – od kilku lat zauważalne jest ich rosnące zainteresowanie adwokatami. Straty (nie tylko wizerunkowe) kancelarii adwokackiej były ogromne.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- Kancelarie prawne w szczególny sposób zobowiązane są do zapewniania cyberbezpieczeństwa, nie tyle sobie samym, co przede wszystkim swoim klientom. Upublicznienie informacji o zarzutach karnych i szczegółach spraw może być dla klienta rujnujące, a dla kancelarii oznaczać pozbawienie racji bytu. Możliwa jest nawet utrata prawa do sprawowania patronatu nad aplikantami, a nawet prawa do wykonywania zawodu. Wielkim utrudnieniem jest także postępowanie dyscyplinarne związane z naruszeniem tajemnic powierzonych przez klientów. Przepisy, ale i przyjęte normy społeczne zobowiązują tę grupę zawodową do realizacji usług charakteryzujących się dbałością w stopniu wyższym niż wymagany od innych profesjonalistów. Inną kwestią jest fakt, że małe, kilkuosobowe kancelarie mogą mieć problem ze znalezieniem skutecznej ochrony w rozsądnych kosztach - mówi Wojciech Gołębiowski, dyrektor zarządzający Veronym, firmy zapewniającej najnowocześniejsze i kompleksowe chmurowe cyberbezpieczeństwo w modelu subskrypcji usługi, który jest tańszy oraz skuteczniejszy niż zatrudnianie specjalistów IT.

Konsekwencje ataków hakerskich

Wzrost ryzyka wiąże się z ogólną tendencją przenoszenia kanałów komunikacji między profesjonalnymi pełnomocnikami a sądem do sieci – od kilku lat sądy na portalach internetowych udostępniają pełnomocnikom stron akta spraw, w tym protokoły rozpraw (także niejawnych czy odbywających się za zamkniętymi drzwiami), wyroki, uzasadnienia itp. Dlatego też obecnie – inaczej niż jeszcze kilka lat wcześniej – adwokaci w swoich zasobach komputerowych przechowują nie tylko własne pisma, lecz także te pobrane pochodzące od sądu. Podobnie popularną praktyką jest skanowanie i przechowywanie na dysku komputera pism pochodzących od przeciwników procesowych. To odchudza papierowe akta sprawy, lecz jednocześnie stwarza dla prawnika nowe zagrożenia.

Zobacz serwis: Adwokatura

Potencjał kancelarii prawnych, który może być wykorzystany przez hakerów, to nie tylko dane osobowe, dane wrażliwe czy informacje procesowe i objęte karami umownymi. Coraz więcej kancelarii korzysta już z oprogramowania przypominającego o terminach urzędowych i datach rozpraw sądowych. Haker może uniemożliwić działanie aplikacji, a prawnik przez to nie pojawi się na rozprawie. W takiej sytuacji nie tylko przegra sprawę, może też narazić się na karę, a ogromną stratę wizerunkową poniesie również kancelaria. Sam brak dostępu do aplikacji Lex czy Polskie Kodeksy jest poważnym utrudnieniem i w krytycznym momencie może mieć negatywne konsekwencje dla pracy adwokata.

Jak zaradzić problemowi?

Niestety kancelarie prawne w większości nie doceniają zagrożenia wynikającego z charakteru ich pracy i zainteresowania hakerów tą grupą zawodową. Chociaż korespondencja elektroniczna jest najpopularniejszą formą kontaktu prawnika z jego klientem, właśnie tu widać niski poziom ochrony.

Używanie adresów w domenach @gmail.com, @o2.pl, @wp.pl nie gwarantuje odpowiedniego zabezpieczenia. Nadal powszechną praktyką jest przesyłanie projektów pism jako całkowicie nieszyfrowanych załączników do wiadomości e-mail, choć nawet ich szyfrowanie z pewnością nie jest wystarczającym zabezpieczeniem w 2018 roku. Protokoły i schematy wiadomości e-mail powstały kilkadziesiąt lat temu i od tego czasu nie zostały zasadniczo zmienione.

- Zasadniczym zajęciem prawnika nie jest zabezpieczanie komputera i nie można oczekiwać, że pracownicy kancelarii będą na tym się znali. Dlatego najlepsze dla tej grupy zawodowej są rozwiązania, które pozwalają im nie martwić się o programy zabezpieczające, inwestowanie w sprzęt czy zatrudnianie drogich informatyków. Wszystkie te kompetencje i dostęp do najlepszych technologii do walki z cyberprzestępczością mogą być dostarczane zewnętrznie, np. w modelu miesięcznego abonamentu. Ważne, aby ochrona była wielowarstwowa, zapewniała nie tylko zaawansowane, nowoczesne zabezpieczenia, ale uwzględniała też możliwe do popełnienia błędy ludzkie. Obecnie wyróżnia się 27 technik włamań, a przestępcy cały czas pracują nad kolejnymi. Najważniejsza jest oczywiście ochrona styku z Internetem i oprogramowanie analizujące znane przypadki ataków oraz te jeszcze nie rozpoznane. Wspomniana już wielowarstwowość zabezpieczeń gwarantuje natomiast, że jeśli atak pokona jedno z nich, np. antywirus, kolejne moduły nie dopuszczą do jego powodzenia. Ochrona powinna też być konfigurowana i optymalizowana w zależności od pojawiających się nowych typów ataków i zagrożeń – ocenia Wojciech Gołębiowski z Veronym.

Źródło: Brandscope

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Masz słup na działce? Ten wyrok TK otwiera Ci drogę do pieniędzy za bezumowne korzystanie przez firmę przesyłową. Nie można zasiedzieć służebności gruntowej o treści służebności przesyłu

W dniu 2 grudnia 2025 r. Trybunał Konstytucyjny wyrokiem w sprawie P 10/16 orzekł, że art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2025 r. poz. 1071, ze zm.), rozumiane w ten sposób, że umożliwiają nabycie przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, przed wejściem w życie art. 305(1)-305(4) ustawy – Kodeks cywilny, w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, są niezgodne z art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 2 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał uznał, że dotychczasowe orzecznictwo dopuszczające możliwość nabycia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu naruszyło zasadę numerus clausus praw rzeczowych kreując niespójny systemowo rodzaj służebności, przez co doszło do ograniczenia prawa własności. Właściciele nieruchomości nie byli bowiem w stanie przewidzieć skutków braku swojej aktywności czyli utraty swoich praw względem nieruchomości skoro przed rokiem 2008 r. nie istniała służebność przesyłu. Wyrok ten jest bardzo ważny dla przedsiębiorstw przesyłowych, które nie posiadają tytułu prawnego do posadowionych na nieruchomościach innych osób urządzeń, jak również dla tysięcy właścicieli działek, przez które te urządzenia przebiegają. O ile dla tej drugiej grupy osób to bardzo dobra wiadomość bo otwiera przed nimi nowe możliwości, o tyle dla przedsiębiorstw przesyłowych wyrok Trybunału oznacza duże kłopoty i jeszcze większe koszty.

Bon senioralny: dla kogo, ile, od kiedy? Rzadko kto (85+) dostanie 2150 zł miesięcznie. Jakie kryteria dochodowe seniora i uprawnionego do bonu?

W 2026 roku ma wejść w życie ustawa o bonie senioralnym. Głównym celem tej ustawy ma być wsparcie finansowe osób aktywnych zawodowo w zapewnieniu opieki nad członkami ich rodzin - seniorami w wieku 75 lat lub więcej. Projekt tej ustawy – przygotowany przez Ministra ds. Polityki Senioralnej - jest obecnie na finiszu rządowych prac legislacyjnych (obecnie na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów) i nie został jeszcze wniesiony do Sejmu. Zatem ustawa ta ma bardzo niewielkie szanse wejść w życie 1 stycznia 2026 r. – jak przewiduje obecny projekt.

3 pytania lekarza w PZON. Jak dziecko odpowie to znika niepełnosprawność. Nie ma pkt 7 w orzeczeniu. Nie ma świadczeń
W 2026 r. opiekun + osoba niepełnosprawna nie będą mieli 7421 zł. Opiekun nie pójdzie też do pracy

Pierwsza oczekiwana zmiana to łączenie świadczenia wspierającego (otrzymuje osoba niepełnosprawna - przeszło 4000 zł w wariancie 100 punktów) i pielęgnacyjnego (otrzymuje opiekun - w 2026 r. przeszło 3000 zł). Dałoby to poważną kwotę do 7421 zł miesięcznie (nie ma środków w budżecie) w maksymalnym wymiarze. Druga oczekiwana zmiana to zgoda przepisów na możliwość pójścia do pracy przez opiekuna osoby niepełnosprawnej mającej stare świadczenie pielęgnacyjne. Dziś opiekun musi wybrać - praca albo opieka nad np. schorowaną matką. W 2026 r. obie zmiany (łączenie świadczeń i łączenie pracy z opieką) są nierealne (na dziś) do wprowadzenia).

REKLAMA

Wyrok: Osoba niepełnosprawna ważyła 30 kg. MOPS: No i co z tego. Nie ma świadczenia pielęgnacyjnego. Co zrobił sąd?

Łamanie prawa przez MOPS polega na podważaniu treści orzeczeń o niepełnosprawności (stopień znaczny). Wydane w PZON orzeczenie o niepełnosprawności (stopień znaczny) wobec ciężko chorego człowieka mówi "wymaga stałej opieki" a MOPS podważa dokument orzeczenia. I to poprzez takie dokumenty "niemedyczne" jak wywiad środowiskowy i ankieta. Generalnie od dekady pracownicy MOPS podważają orzeczenia o niepełnosprawności na dwa sposoby. Pierwszy to żądanie dodatkowej (niż orzeczenie o niepełnosprawności) dokumentacji medycznej, która jest zestawiona z wywiadem środowiskowym, ankietą i orzeczeniem o niepełnosprawności. Druga praktyka tego typu to przeprowadzenie wywiadu środowiskowego (rodzinnego) i wyciągnięcie wniosków: "Osoba niepełnosprawna wcale nie jest tak chora jak wynika z orzeczenia. Całkiem nieźle sobie radzi". I następnie odmowa przyznania świadczenia pielęgnacyjnego opiekunowi. Wywiad przeprowadzają pracownicy socjalni nie mający uprawnień lekarskich, ale MOPS nie widzą tu problemu prawnego. Dodatkowo MOPS nie stosują zaleceń NSA, że wywiad środowiskowy to absolutny wyjątek, gdy jest orzeczenie o niepełnosprawności, a nie standardowe narzędzie w postępowaniu administracyjnym.

Zleceniobiorca może korzystać z samochodu, ale musi zapłacić podatek. Tylko jak to prawidłowo policzyć?

Nie tylko pracownik uzyskuje przychód, gdy korzysta ze służbowego samochodu na potrzeby prywatne. Ale tylko w jego przypadku ten przychód określa się ryczałtowo. Co to oznacza i jak to prawidłowo policzyć?

Nowe świadczenie dla seniorów: bon senioralny 2150 zł miesięcznie. Decyduje średni miesięczny dochód

Rząd kończy prace nad trzema rozwiązaniami, które mają odmienić życie osób starszych w Polsce. Bon senioralny, najem senioralny oraz nowy program dziennych miejsc pobytu to kompleksowy pakiet wsparcia, który ma zapewnić seniorom bezpieczeństwo, lepsze warunki mieszkaniowe i codzienną opiekę. Minister Marzena Okła-Drewnowicz zapowiada, że to początek nowej jakości w polityce senioralnej – opartej na godności, aktywności i realnym wsparciu dla osób starszych oraz ich rodzin.

Rewolucyjne przepisy weszły w życie! Aż 5 dni wolnego z rzędu bez konieczności brania urlopu

W te Święta Bożego Narodzenia czeka nas wyjątkowo długi, bo aż pięciodniowy odpoczynek z rzędu. Dlaczego? Wynika to z nowych przepisów, dzięki którym Wigilia po raz pierwszy jest dniem wolnym od pracy. Świętowanie rozpocznie się już w środę. Oto szczegóły.

REKLAMA

Firmy boją się KSeF! Co trzecie MŚP wciąż niegotowe, choć zmiany są nieuniknione

Firmy nie są gotowe, a czasu prawie już nie ma. Okazuje się, że ponad jedna trzecia MŚP nie wdrożyła jeszcze Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF), choć większość popiera zmianę. Główną przeszkodą nie jest niechęć, lecz chaos informacyjny i brak narzędzi.

Nie dla żołnierza pozwolenie na broń - tak orzeka Naczelny Sąd Administracyjny

Naczelny Sąd Administracyjny wydał przełomowy wyrok w sprawie pozwolenia na broń. Żołnierz zawodowy, mimo formalnego zatarcia skazania, nie otrzyma pozwolenia na broń do celów kolekcjonerskich. Sąd jednoznacznie orzekł, że przeszłość kryminalna wnioskodawcy może być brana pod uwagę przy ocenie wniosku, nawet gdy dana osoba oficjalnie uchodzi za niekaraną. Orzeczenie ma znaczenie dla wszystkich ubiegających się o pozwolenie.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA