REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
W społeczeństwie panuje mylne przekonanie, iż list żelazny i list gończy to to samo. Powyższych pojęć w żadnym wypadku nie można uznać za synonimy. Różnica między listem żelaznym a listem gończym jest fundamentalna, a w analizie tych dwóch dokumentów warto zrozumieć ich przeznaczenie oraz skutki, jakie mogą wywołać.
Na przestrzeni lat można co jakiś czas usłyszeć zarzuty kierowane wobec osób, które nie popełniły nigdy żadnego czynu zabronionego, ale mają odpowiadać za swoich bliskich, którzy tego mieli dokonać. Tymczasem odpowiedzialność jakiejś osoby wcale nie musi przesądzać o tym, jacy są jej najbliżsi. Ponadto, należy także zaznaczyć, że przypisanie komuś odpowiedzialności za popełnienie przestępstwa/wykroczenia należy najpierw udowodnić w drodze stosownego postępowania.
Posługując się terminologią prawniczą pojęcie podejrzanego i oskarżonego w procesie karnym ma kompletnie inne znaczenie. Jakie?
Czy osoba, którą odpowiednie służby, prokuratura podejrzewa o popełnienie czynu zabronionego jest tą złą, niegodziwą osobą? Czy człowiek, wobec którego wniesiono już akt oskarżenia do sądu jest tym, który może być krytykowany za wyrządzenie określonego zła? Te pytania stawia sobie zapewne nie jedna osoba, choć są też i tacy, którzy są przekonani o winie ludzi, wobec których toczy się postępowanie karne. Tymczasem obowiązuje domniemanie niewinności.
REKLAMA
Zarząd spółki z o.o. nie jest ślepym wykonawcą poleceń wspólników, a samodzielnym organem podlegającym odpowiedzialności karnej – orzekł sąd w Piotrkowie Trybunalskim w sprawie prezesa spółki, który chciał uniknąć odpowiedzialności za przestępstwo skarbowe tłumacząc, że to nie on, a spółka podejmowała działania, które zostały uznane za czyn zabroniony.
REKLAMA
Jak odpowiada pomocnik? Czy można odpowiadać także za nieświadome ułatwienie popełnienia czynu zabronionego?
REKLAMA