REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zakaz handlu w niedzielę: w 2025 roku rewolucji nie będzie, a jeśli to w stronę ograniczeń handlu w sobotę zamiast dodania niedziel handlowych

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Niedziel handlowych nie przybędzie, zakaz handlu obejmie inne dni, w które teraz można robić zakupy?
Niedziel handlowych nie przybędzie, zakaz handlu obejmie inne dni, w które teraz można robić zakupy?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Miało być przywrócenie handlu w niedziele. Na razie zmiany sprowadziły się do dodania trzeciej niedzieli handlowe w grudniu. W sumie jest ich więc w roku osiem zamiast siedmiu. Tymczasem nadciąga czterodniowy tydzień pracy i sklepy mogą być zamykane nie tylko na niedziele, ale na całe soboty, a piątki - handlowe tylko w ograniczonych godzinach.

Pracownicy handlu już teraz martwią się o to czy będą mogli skorzystać z dobrodziejstw czterodniowego tygodnia pracy. Ich obawy są tym większe, że w Sejmie trwają prace nad przywróceniem handlu we wszystkie niedziele. Już teraz nie mają wolnych sobót, pracują w godzinach nadliczbowych w niedziele handlowe. A co to będzie po skróceniu czasu pracy w kodeksie pracy.

REKLAMA

REKLAMA

Takie perspektywy dla kupujących: sklepy zamknięte w soboty, ograniczone zakupy w piątki?

Pracodawcy w branży handlowej będą musieli poszukać, najlepiej już teraz, bo nim czas pracy zostanie skrócony do czterech dni w tygodniu upłynie jeszcze sporo czasu, rozwiązań. Takich, które handlowcom też zagwarantują trzydniowe weekendy, a klientom nie skomplikują prowadzenia domu i robienia dużych zakupów.
Niewyobrażalne, gdyby musiały się one nagle ograniczyć do "większej" połowy tygodnia - od poniedziałku do czwartku, bo sklepy nagle zamykane będą nie tylko na niedziele, ale dodatkowo jeszcze w soboty i piątki.

Czterodniowy tydzień pracy jest oczekiwany przez pracowników w Polsce z coraz większą niecierpliwością. Nie przez wszystkich. Co czwarty wolałby skrócenia czasu pracy do 35 godzin w tygodniu. W tym gronie szczególnie dużo jest pracowników handlu.
Co najmniej połowa Polaków liczyła - i dalej liczy - że Sejm przywróci handel, jeśli nie we wszystkie, to w większość niedziel. Sprawa się jednak wlecze. Tymczasem, na dodatek całkiem nieoczekiwanie, okazuje się, że z zakupami mogą być jeszcze większe problemy. Handlowcy chcą mieć bowiem także czterodniowego tygodnia pracy - jak wszyscy. Gdy więc wejdą zmiany czasu pracy do kodeksu pracy, może okazać się, że zakupy w ograniczonym zakresie będzie można zrobić nie tylko w niedziele, ale i w soboty oraz piątki. Może ponadto nawet w czwartki sklepy zamykać się będą szybciej niż zwykle.
Handel nie ma wolnych sobót, ma wolne niedziele, poza siedmioma w roku, ale i tak wielu pracowników skarży się na przepracowanie – nadmiar godzin nadliczbowych, w tym konieczność pracy w soboty, gdy inni odpoczywają.

Ustawa o zakazie handlu: miały być zmiany, a jednak ich nie będzie?

Handlowcy już zaczęli się niepokoić, gdy tylko pojawił się projekt przywracający handel w niedziele. Nie we wszystkie, ale jednak połowa w roku, a nie tylko w siedem, to duża różnica.
Badania jednak pokazują, że nie ma co bazować na uogólnieniach, bo łatwo wtedy zapędzić się w demagogię.
Wśród handlowców jest bardzo duża grupa popierających przywrócenie handlu w niedziele. Projekt zakłada bowiem ekstra wynagrodzenie dla pracujących w te dni i oczywiście rekompensatę w formie wolnego czasu w dniu innym niż niedziela.
Z podobnej perspektywy patrzeć trzeba na ewentualny czterodniowy tydzień pracy. Sprawia on, że piątki przeniesione zostaną do kategorii takich samych dni jak obecnie sobota. Choć więc generalnie będzie to dzień ustawowo wolny od pracy – to jednak wiele branż będzie działać tak, jak obecnie działa w soboty.

REKLAMA

Handlowcom należy się taki sam tygodniowy wymiar czasu pracy jak innym pracownikom

Także na przepisy prawa pracy trzeba patrzeć kompleksowo. Poza ogólnym zapisem o 40-godzinnym obecnie tygodniu pracy, zawiera on bardzo szczegółowe regulacje dotyczące systemów czasu pracy oraz pracy w godzinach nadliczbowych.
Pierwsza grupa przepisów ma na celu znalezienie kompromisu między prawami pracownika a potrzebami gospodarki.
Systemów pracy jest wiele. Główny to – podstawowy system czasu pracy, w którym dobowy wymiar czasu pracy wynosi 8 godzin i przeciętnie 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy, w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym czterech miesięcy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Inne systemy pracy to: równoważny system czasu pracy, system pracy w ruchu ciągłym, system skróconego tygodnia pracy, system pracy weekendowej, system przerywanego czasu pracy, system zadaniowego czasu pracy. To tylko najważniejsze.
To, jakie systemy czasu pracy są stosowane u pracodawcy, powinno wynikać z wewnątrzzakładowych przepisów obowiązujących u tego pracodawcy, na przykład z układu zbiorowego pracy, regulaminu pracy albo z obwieszczenia. Zastosowanie do pracownika systemów: skróconego tygodnia pracy i pracy weekendowej następuje na podstawie umowy o pracę.

W każdym systemie czasu pracy, jeżeli jest to uzasadnione przyczynami obiektywnymi, technicznymi lub dotyczącymi organizacji pracy, okres rozliczeniowy może być przedłużony, nie więcej jednak niż do 12 miesięcy, przy zachowaniu ogólnych zasad dotyczących ochrony bezpieczeństwa i zdrowia pracowników.

Do tego dochodzą przepisy regulujące zasady rozkładu czasu pracy. W ramach systemów czasu pracy pracodawca może stosować wobec pracowników różne rozkłady czasu pracy, które powinny być ustalone w przepisach zakładowych obowiązujących u pracodawcy, czyli w układzie zbiorowym pracy, regulaminie pracy albo w obwieszczeniu.
Nie wszyscy pracownicy muszą jednak pracować w rozkładach czasu pracy wynikających z przepisów zakładowych. Na pisemny wniosek pracownika pracodawca może ustalić indywidualny rozkład czasu pracy w ramach systemu czasu pracy, w którym pracownik jest zatrudniony.

Czterodniowy tydzień pracy w handlu: jak powinny być czynne sklepy nie tylko w niedziele, ale w soboty i piątki

Ponieważ praktycznie przy każdy wybranym i stosowanym systemie pracy występuje konieczność wychodzenia poza schemat i posiłkowania się pracą zatrudnionych poza tymi ramami – pracą w godzinach nadliczbowych, przepisy kodeksu pracy bardzo szczegółowo i ściśle regulują także pracę w tym trybie.
Przede wszystkim ustalają limity godzin, po przekroczeniu których pracownika nie można zmusić do pracy w ponadnormatywnym wymiarze, określają też sytuacje kiedy praca w godzinach nadliczbowych nie jest dopuszczalna lub jest dopuszczalna, ale przy sformalizowanej zgodzie pracownika na nią.
Te wszystkie przepisy związane z systemami pracy i z godzinami nadliczbowymi już teraz mają zastosowanie w praktyce pracy w handlu i w dalszym ciągu – choć w innym, być może zmienionym i poszerzonym w trakcie nowelizacji kodeksu pracy – zastosowanie mieć będą, gdy kodeks sformalizuje czterodniowy tydzień pracy.

Wielu pracowników czytając takie słowa zazwyczaj komentuje – to jest teoria, która nie przystaje do życia. Zgoda, ale znów stosując uogólnienia wpadniemy w demagogię.
Przyroda nie zna stanów idealnych, ale pracodawca ma odwagę nadużywać swoich uprawnień tylko wtedy gdy pracownicy nie korzystają z kontrprzepisów mających służyć ich ochronie; nie odwołują się do inspekcji pracy, władz zwierzchnich menadżera sklepu itp. Wówczas nawet idealnie skonstruowane normy prawa nie są w stanie chronić ich dostatecznie,

Oczywiście, takich zjawisk patologicznych jest zdecydowanie mniej, gdy instrumenty prawne wspierane są przez instrumenty ekonomiczne. Oto dwa, które już działają i w przypadku czterodniowego tygodnia pracy mogą naprawdę „rozwinąć skrzydła”. Pierwsze to ekstra wynagrodzenie za pracę w dniach ustawowo wolnych od pracy. Nie brakuje osób, dla których wynagrodzenie ma kluczowe znaczenie. Są nawet tacy, którzy mogą pracować we wszystkie weekendy – pod warunkiem podwójnej czy potrójnej stawki oraz wolnego w trzy inne dni powszednie.
Warto też pamiętać, że zakaz handlu w niedziele pozbawił możliwości łatwego (nie mylić z – lekkim) zarobku dziesiątek tysięcy studentów; oni wciąż są gotowi wrócić na rynek pracy w tym miejscu, także w przyszłe wolne piątki.

Drugie rozwiązanie o charakterze systemowym, to outsourcing zatrudnienia. Problem elastycznej pracy w handlu można rozwiązać korzystając z usług agencji pracy tymczasowej.
Zatrudniani tam pracownicy świadomie godzą się na elastyczny czas pracy. Mają zresztą prawo nie podejmować zleceń, jeśli nie są one spójne z założeniami, dla których wybrali za pracodawcę taką właśnie agencję, a nie konkretną firmę.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Gdy służebność drogi koniecznej staje się luksusem... Sąd Najwyższy precyzuje pojęcie nieruchomości i granice niezbędnego dostępu

W obliczu narastających konfliktów sąsiedzkich i zawiłości prawnych związanych z dostępem do drogi publicznej, Sąd Najwyższy ponownie pochylił się nad instytucją służebności drogi koniecznej. Choć sprawa, której dotyczy najnowsze orzeczenie z 29 września 2025 roku (sygn. I CSK 2324/24), zakończyła się odmową przyjęcia skargi kasacyjnej, to uzasadnienie postanowienia rzuca nowe światło na kluczowe aspekty tego zagadnienia: pojęcie nieruchomości w sensie prawnym oraz rygorystyczne podejście do oceny niezbędności ustanowienia służebności. Wskazuje to, że nie każda trudność komunikacyjna uzasadnia ingerencję w prawo własności sąsiada, a właściciel nieruchomości musi najpierw wykazać, że podjęcie działań we własnym zakresie jest ekonomicznie nieracjonalne.

Świadczenie pielęgnacyjne. Od 1 stycznia 2026 r. MOPS wypłaci 3386 zł

Znamy już oficjalną kwotę świadczenia pielęgnacyjnego w 2026 r. Coroczna waloryzacja tej formy wsparcia ma związek z podwyżką płacy minimalnej. Kto może otrzymywać świadczenie pielęgnacyjne?

Co się liczy a co nie? Nowa definicja stażu pracy w Polsce. Przewodnik po zmianach od 1 stycznia i 1 maja 2026 r.

Co się liczy a co nie? Nowa definicja stażu pracy w Polsce już niebawem, ale okazuje się, że z tym zaliczaniem stażu pracy wcale nie jest tak kolorowo. Jest wiele wyłączeń czy "dublowania się okresów pracy". Przedstawiamy przewodnik po zmianach od 2026 r.

Od stycznia 2026 r. trudniej będzie rozwiązać umowę. Dłuższe okresy wypowiedzenia dla tych pracowników. Od maja dla kolejnej grupy

Od 2026 roku na gruncie prawa pracy zajdą istotne zmiany. Wpłyną one na szereg uprawnień pracowniczych: wysokość dodatków, nagród jubileuszowych, czy wymiar urlopu wypoczynkowego. Będą też miały znaczenie dla długości okresów wypowiedzenia umów.

REKLAMA

Od stycznia 2026 będziemy pracować mniej i zarabiać tyle samo? Takiego projektu w Polsce jeszcze nie było - rusza wielki test czterodniowego tygodnia pracy. Sprawdź, czy Ciebie też obejmie zmiana

Brzmi niewiarygodnie - krótszy tydzień pracy, dłuższy weekend i ta sama pensja na koncie. Projekt „Skrócony czas pracy - to się dzieje” to nie wizja z dalekiej przyszłości, tylko realny eksperyment, który właśnie zaczyna się w Polsce. Pytanie tylko czy obejmie również Ciebie? W artykule publikujemy pełną listę firm, które biorą udział w pilotażu. Sprawdź czy Twoja firma znalazła się na tej liście.

Seniorzy dostaną nawet 4600 zł więcej. Tak rosną emerytury w 2026 roku

W projekcie budżetu na 2026 rok zapisano aż 33 miliardy złotych na trzynastą i czternastą emeryturę. Przy prognozowanej waloryzacji 4,88 proc. minimalne świadczenie wzrośnie do 1970,60 zł brutto, co oznacza dwie dodatkowe wypłaty po około 1800 zł netto każda. Prezydent Karol Nawrocki zapowiedział też inicjatywę gwarantującą podwyżkę co najmniej o 150 zł, dzięki czemu realne dochody wielu seniorów mogą wzrosnąć nawet o 4500 zł rocznie.

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała! Stopy procentowe niższe o 0,25 pkt proc.

W dniach 4-5 listopada 2025 roku odbyły się posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Zaraz po posiedzeniu w środę, RPP opublikowała komunikat prasowy, w którym poinformowała o obniżeniu stóp procentowych. Oto szczegóły.

Transparentność zamiast tajemnicy. Jak dyrektywa płacowa "uzdrowi" rynek pracy

Wynagrodzenie przestaje być tematem tabu. Wraz z wejściem w życie unijnej dyrektywy o transparentności płac firmy staną przed obowiązkiem ujawniania stawek w ofertach pracy. Zdaniem Mirosława Białobrzewskiego, Prezesa Golden Serwis, to nie tylko rewolucja legislacyjna, ale przede wszystkim szansa na oczyszczenie rynku i przywrócenie zaufania w relacjach pracodawca–pracownik.

REKLAMA

Jak stoper i koncentracja ratują nas przed światem dystraktorów?

Przez lata próbowałem różnych systemów zarządzania sobą w czasie. Aplikacje, kalendarze, kanbany, mapy myśli. Wszystko ładnie wyglądało na prezentacjach, ale w codziennym chaosie pracy menedżera czy konsultanta – niewiele z tego zostawało.

30-procentowy podatek jest przesądzony. Decyzja już zapadła

Sejm przegłosował już podwyżkę podatku CIT dla banków – od 2026 roku stawka wzrośnie aż do 30 procent. Rząd zapowiada miliardowe wpływy do budżetu, które mają sfinansować programy społeczne, jednak ekonomiści ostrzegają: to konsumenci zapłacą za tę decyzję wyższymi ratami kredytów, opłatami bankowymi i spowolnieniem gospodarki. Nowelizacją już w najbliższych dniach zajmie się Senat.

REKLAMA