REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Strefy Rodziców w szkołach. Zakazy wchodzenia do szatni, jadalni, klas oraz rozmów z nauczycielami

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
prawnik - prawo pracy, cywilne, gospodarcze, administracyjne, podatki, ubezpieczenia społeczne, sektor publiczny
Strefy Rodziców w szkołach. Zakazy wchodzenia do szatni, jadalni, klas oraz rozmów z nauczycielami
Strefy Rodziców w szkołach. Zakazy wchodzenia do szatni, jadalni, klas oraz rozmów z nauczycielami
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

W artykule przedstawiam ograniczenia dla rodziców wprowadzone przez jedną ze szkół. Szkoła wprowadziła szereg ograniczeń dla rodziców i opiekunów prawnych uczniów (w artykule pomijam ograniczenia dla innych osób niż rodzice). Podstawowy problem? Podstawa prawna dla takich zakazów. Powinna być w ustawie, a nie regulaminie szkoły albo uchwale gminy. Podstawowe pytanie? Co z tym zrobi min. edukacji B. Nowacka? 

Z poniższych zakazów wynika, że:

REKLAMA

1) rodzic czeka w "sferze dla rodziców" aż zostanie doprowadzony do niego syn albo córka będący uczniami tej szkoły albo dzieci same przyjdą do ojca albo matki - szkoła nawet wprowadziła "okres adaptacyjny", aby "nowi" rodzice w terminie do 15 września "nauczyli się" tych wszystkich reguł;

2) nie wolno rodzicowi wejść do jadalni albo szatni;

3) nie wolno rozmawiać z najbliższym nauczycielem, który dyżuruje na korytarzu - generalnie w szkole obowiązuje zasada, że rozmowa z nauczycielem "po umówieniu się".

REKLAMA

Każdy z tych zakazów można racjonalnie uzasadnić. Np. szatnia to potencjalne miejsce kradzieży. Po co ma się narażać rodzic na takie zarzuty? Ale w życiu są setki sytuacji, kiedy rodzic powinien mieć prawo zajrzeć do szatni, jadalni czy wejść do klasy w czasie lekcji i przeszkodzić nauczycielowi. I porozmawiać z nauczycielem. Szkoła w swoich zasadach takich wyjątków nie wprowadza.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Problemem jest też nieprecyzyjność tych zasad. Np. co oznacza "zakaz indywidualnych rozmów z nauczycielem"? Czy to jest zakaz dla "Dzień Dobry, gdzie jest mój syn" czy raczej "Dzień Dobry, chciałbym porozmawiać kilka minut o wynikach w nauce syna."

List od czytelnika o "Strefach dla Rodziców"

Na trop tej praktyki w niektórych szkołach naprowadzili nas Czytelnicy. Fragment takiego sygnału:

REKLAMA

"(…) opisuję sytuację, która przydarzyła się również mojej żonie. Była przytrzymywana i w konsekwencji poszarpana za ramię przez konserwatora, gdy chciała osobiście odebrać syna ze świetlicy. Szczególnie była zaskoczona tym, że nie znała mężczyzny, który dziwnie się zachowywał. Jakąś chwilę przed tym dyrektor zatrzymał ją i zwyzywał, bo chciała odebrać chorą córkę z klasy, gdy była wezwaną przez wychowawczynię właśnie pod tą klasę. Później krzyczał na nią i obrażał ją przy dziecku. Do dziś dyrektor śmieje się nam w twarz (….). Nasz temat zakończył się fiaskiem w kuratorium, a dyrektor wprowadzał kolejne zakazy. Wieżę teraz, że MEN zmieni ten niewłaściwy trend. 

(….) Chodziło tylko o to, żeby ktokolwiek przyznał nam rację. Rację, że mamy prawo podejść do naszego dziecka, które zostawiamy w szkole, Szkole, a nie w czymś, co zaczęło przypominać zakład penitencjarny."

Co min. edukacji B. Nowacka zrobi ze "strefami rodziców"? Szkoła wprowadziła też zakaz rozmów z nauczycielami dyżurującymi na korytarzu

Poniżej wybrane "dla rodziców":

Ograniczenie nr 1. Rodzice oraz prawni opiekunowie nie mogą wchodzić na teren szkoły bez uzasadnionego ważnego powodu . 

Ograniczenie nr 2. Miejscem oczekiwania na dziecko jest dla rodziców wydzielona część holu szkoły przy wejściu głównym tzw. Strefa Rodzica.

Ograniczenie nr 3. Osoba wchodząca na teren szkoły nie może zakłócać pracy szkoły.

Ograniczenie nr 4. Rodzice/Prawni Opiekunowie nie mogą: 

  • zaglądać do sali lekcyjnej podczas trwania zajęć, 
  • wchodzić do jadalni szkolnej i szatni uczniowskiej. 

Nauczyciel nie będzie przeprowadzać rozmów indywidualnych z Rodzicem/Prawnym Opiekunem w trakcie:

  • trwania lekcji, 
  • zajęć dodatkowych oraz 
  • w czasie przerw, gdy nauczyciel pełni dyżur na korytarzu.

Ograniczenie nr 5. Do 15 września nowego roku szkolnego rodzice/prawni opiekunowie dzieci przedszkolnych i uczniów klasy pierwszej mogą przebywać w budynku szkolnym w celu doprowadzenia dziecka do sali lekcyjnej, a po zakończonych zajęciach oczekiwać na dziecko przed salą lekcyjną. Jest to okres adaptacyjny, po którym obowiązuje zasada "Strefa Rodziców".

Ograniczenie nr 6. Rodzic/prawny opiekun może wejść do świetlicy szkolnej wyłącznie w celu odebrania dziecka.

Ograniczenie nr 7. Wszystkie sprawy wychowawcze i spory są rozwiązywane w terminach wyznaczonych przez wychowawcę klasy, nauczycieli, dyrektora szkoły w formie:
- konsultacji,
- zebrań z rodzicami,
- wyznaczonych dyżurów dyrektora szkoły,
- umówionego spotkania z w/w.

Jaki jest problem jest z tymi ograniczeniami?

Na pierwszy rzut oka są logiczne - wprowadzają w szkole porządek, zwiększają bezpieczeństwo uczniów i umożliwiają pracę całej szkole. Gdzie leży więc problem? W braku podstawy prawnej na poziomie ustawy. Te ograniczenia nie przywidują sytuacji losowych. 

Przykład

Dramatyczna sytuacja - wypadek samochodowy matki ucznia. Jest w szpitalu, stan ciężki. Do szkoły wpada ojciec i rozpoczyna dynamiczne poszukiwanie syna. Mężczyzna w takiej sytuacji będzie prawdopodobnie biegał po całej szkole, zaglądał do każdej sali, szatni, świetlicy. Według zasad przyjętych przez szkołę nie wolno mu tego zrobić. Nie wolno mu nawet porozmawiać z nauczycielem dyżurującym na korytarzu szkoły w czasie przerwy. Nie może zapytać go o to, gdzie jest jego syn (rodzicom nie wolno rozmawiać z nauczycielem dyżurującym na korytarzu). Jeżeli wbiegnie do szkoły w czasie lekcji, nie wolno mu wejść do klasy przerywając lekcję i pytać o syna np. polonisty (rodzic w żadnej sytuacji nie może pytać o informacje nauczyciela prowadzącego lekcje). Musi najpierw znaleźć dyrektora szkoły. Dyrektor może być poza gabinetem albo budynkiem szkoły (urlop, choroba). 

Stąd pytanie – jaka jest podstawa prawna dla wyznaczenia przez szkolę tych wszystkich reguł w publicznej placówce edukacyjnej? Jeżeli ojciec nie zastosuje się do reguł wprowadzonych przez szkołę, to jest prawdopodobne zatrzymanie go przez służby porządkowe szkoły i wezwanie policji. W tym czasie jego żona może umrzeć (w tej hipotetycznej sytuacji). Takich losowych sytuacji, kiedy rodzic (znany szkole) dynamicznie szuka swojego dziecka, mogą być setki. Co z potencjalnym wyrokiem sądu i przyznaniem odszkodowania dla rodzica pokrzywdzonego przez szkołę?

Dodatkowym problemem jest ograniczenie władzy rodzicielskiej. To jest wartość chroniona przez Konstytucję RP. Rodzice mogą sprawować władzę rodzicielską tylko po dostosowaniu się do reguł wyznaczonych przez szkołę. Jest możliwa taka sytuacja, gdy rodzic wchodzi na teren szkoły, formułuje żądanie natychmiastowego odebrania syna ze szkoły. I …. musi czekać aż szkoła zrealizuje swoje procedury. Musi czekać w „Strefie Rodziców” (niezależnie od pilności sytuacji) aż przedstawiciel szkoły przyprowadzi jego syna albo córkę. Może to trwać np. 30 minut. W tym czasie – według omawianych ograniczeń – rodzic nie może zrobić nic (poza próba kontaktu z dyrektorem szkoły). I takie ograniczenie władzy rodzicielskiej jest logiczne za czas pobytu w szkole, ale musi wynikać z prawa na poziomie ustawy albo rozporządzenia.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Wzrósł dług Polski: Zła wiadomość dla rządu i samorządów, to już 57,4% PKB

Dług polskiego sektora instytucji rządowych oraz samorządowych (general government) wzrósł do 57,4% PKB w pierwszym kwartale 2025 r. z 55,3% PKB zanotowanych kwartał wcześniej. Takie dane podał Eurostat. Natomiast w pierwszym kwartale 2024 r. wskaźnik ten wyniósł 51,3% PKB.

Unijna reforma praw pasażerów 2025 – co się zmieni przed kolejnym sezonem wakacyjnym?

Planujesz podróż samolotem? Już wkrótce unijne przepisy dotyczące praw pasażerów przejdą największą reformę od dwudziestu lat. Rada Unii Europejskiej zatwierdziła nowelizację rozporządzenia 261/2004, które od dwóch dekad regulowało zasady odszkodowań i opieki w razie opóźnień oraz odwołań lotów. Nowe przepisy mają zostać uchwalone jeszcze w 2025 roku, a ich wejście w życie przewiduje się na przełomie jesieni i zimy, najpóźniej przed sezonem wakacyjnym 2026

Koniec z papierologią: będzie zlikwidowany obowiązek przechowywania papierowych zgłoszeń do ZUS przez 5 lat

Mają zajść kolejne zmiany w ustawie z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2025 r. poz. 350). Tym razem będą to jednak deregulacje na korzyść pracodawców. Dlaczego? Bo zapowiadany jest koniec z papierologią: będzie zlikwidowany obowiązek przechowywania papierowych zgłoszeń do ZUS przez 5 lat.

Emerytalna rewolucja Karola Nawrockiego: Co najmniej 150 zł podwyżki dla seniorów? Projekt już 6 sierpnia

Nowo wybrany prezydent Karol Nawrocki zapowiedział rewolucję w sposobie waloryzacji emerytur i rent. Jego obietnica może oznaczać realne zmiany w domowych budżetach milionów polskich emerytów – szczególnie tych, którzy otrzymują najniższe świadczenia. Czy nowy system będzie bardziej sprawiedliwy? Jakie konkretnie rozwiązania zapowiada Nawrocki? I kto zyska najwięcej?

REKLAMA

Inwigilowani? ZUS udostępni dane przedsiębiorców bankom, instytucjom finansowym, kredytowym czy pożyczkowym

Czujemy się w pewnym sensie inwigilowani - podkreślają przedsiębiorcy, którzy zapoznają się z kolejnym projektem zmian przepisów przygotowanym przez MRPiPS. Tym razem chodzi o zmiany ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Generalnie intencja jest taka, że ZUS udostępni dane z kont płatników składek szerszemu gronu podmiotów: bankom, instytucjom finansowym, kredytowym, pożyczkowym. Po co? Pytają przedsiębiorcy.

Rewolucja w L4: w czasie zwolnienia, pracownik (od czasu do czasu) będzie musiał odebrać telefon od szefa i odpisać na e-maila, ale będzie też mógł pobierać jednocześnie zasiłek chorobowy i 100 proc. wynagrodzenia

Przygotowany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw (nr w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów: UD114) zakłada wprowadzenie istotnych zmian w zakresie tego co wolno, a czego nie wolno pracownikowi w czasie przebywania na zwolnieniu lekarskim – począwszy od podejmowania sporadycznych, incydentalnych czynności, będących przejawami aktywności zawodowej, a na wykonywaniu pracy u innego pracodawcy (tym samym – pobierając jednocześnie zasiłek chorobowy i 100 proc. wynagrodzenia) skończywszy.

Duża podwyżka świadczenia dla mężczyzny z rocznika 1957. Kolejne prawomocne orzeczenie sądu powszechnego po wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20

Przybywa prawomocnych orzeczeń w sprawach po wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20. Przedstawię wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.

Niski wiek emerytalny kobiet to bomba z opóźnionym zapłonem. Polki stracą tysiące na emeryturze

Polska starzeje się w szybkim tempie, co już dziś budzi poważne obawy o przyszłość systemu emerytalnego. Międzynarodowy Fundusz Walutowy alarmuje: jeśli nie zostaną wprowadzone pilne reformy, do 2050 roku świadczenia mogą spaść nawet o jedną trzecią. Najbardziej ucierpią kobiety, osoby o niskich dochodach i pracownicy niestandardowi. Czy jest jeszcze czas, by uniknąć kryzysu?

REKLAMA

Nadchodzą rewolucyjne zmiany w świadectwie pracy? Chodzi o jedną rubrykę. Prezes UODO pisze do MRPiPS

Współczesny rynek pracy wymaga elastyczności, kompetencji i transparentności, a prawo musi podążać za zmianami społecznymi, technologicznymi ale co ciekawe czasami także za prywatnymi decyzjami pracowników. W tym wszystkim istotne znaczenie ma świadectwo pracy, którego wzór jest uregulowany jako załącznik do rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 30 grudnia 2016 r. w sprawie świadectwa pracy (Dz.U. 2016 poz. 2292). Co zatem się zmieni?

Koniec z oszukiwaniem w CV. Pracodawcy sprawdzą dyplom a uczelnie będą miały nowy obowiązek

Fałszywy dyplom w CV? Już wkrótce ten problem może odejść do lamusa. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przygotowało projekt ustawy, który da pracodawcom narzędzie do weryfikacji wykształcenia kandydatów do pracy. To rewolucja w rekrutacji, która kończy z dotychczasową bezradnością pracodawców wobec przepisów o ochronie danych.

REKLAMA