REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zaskarżanie studium do sądu administracyjnego

Magdalena Wilczyńska
Prawnik, aplikant adwokacki. Stawski Adwokaci. Prawo nieruchomości i prawo budowlane.
Stawski Adwokaci Kancelaria prawna
Specjaliści w dziedzinie prawa inwestycji budowlanych, prawa nieruchomości, procesu zarządzania, transakcji nieruchomościami i zagospodarowania przestrzennego
Zaskarżanie studium do sądu administracyjnego
Zaskarżanie studium do sądu administracyjnego
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Kto i kiedy może zaskarżyć studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy do sądu administracyjnego?

Zaskarżanie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy do sadu administracyjnego

Krąg podmiotów posiadających legitymację do wniesienia skargi na uchwały oraz zarządzenia organów w gminie jest zawężony przez art. 101 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym w stosunku do ogólnej regulacji z ustawy prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (dalej p.p.s.a). Ma to istotne znaczenie, zwłaszcza w przypadku uchwały w przedmiocie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy, która może zostać poddana kontroli sądowoadministracyjnej.

REKLAMA

REKLAMA

Podmioty uprawnione do wniesienia skargi

Postępowanie sądowoadministracyjne oparte jest na zasadzie skargowości. Oznacza to, że wszczęcie postępowania przed sądem administracyjnym może nastąpić, jeśli uprawniony podmiot wystąpi ze stosownym żądaniem (postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 25 stycznia 2008 r., sygn. akt: VI SA/Wa 1958/07).

Podstawowym przepisem regulującym legitymację skargową w postępowaniu sądowoadministracyjnym jest przepis art. 50 p.p.s.a., który wyodrębnia dwie grupy podmiotów. Legitymacja skargowa pierwszej grupy, do której należą prokurator, Rzecznik Praw Obywatelskich, Rzecznik Praw Dziecka oraz organizacje społeczne została oparta na przesłankach formalnych. Z kolei legitymacja skargowa drugiej grupy, do której należą podmioty posiadające interes prawny do wniesienia skargi, oparta jest na przesłance materialnej. Interes prawny musi bowiem wynikać z przepisów prawa materialnego i konieczne jest wykazanie związku pomiędzy interesem chronionym przez to prawo a aktem organu (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 1 lutego 2008 r., sygn. akt: I OSK 5/07).

W nieco odmienny sposób ustawodawca uregulował możliwość zaskarżenia aktów organów jednostek samorządu terytorialnego. Zgodnie z art. 101 ust. 1 u.s.g. uchwała lub zarządzenie podjęte przez organ gminy w sprawie z zakresu administracji publicznej, może zostać zaskarżone do sądu administracyjnego przez podmiot, którego interes prawny lub uprawnienie zostały naruszone tym aktem. Legitymacja skargowa w sprawach dotyczących aktów organów gminy uzależniona jest od naruszenia interesu prawnego, a nie od samego zaistnienia stanu zagrożenia.

REKLAMA

W związku z tak ukształtowaną legitymacją do wniesienia skargi do sądu administracyjnego, wskazać należy, że uchwała rady gminy w przedmiocie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego może być zaskarżona w przypadku jej niezgodności z prawem, jeśli skarżący wykaże, że jego rzeczywisty, konkretny i indywidualny interes prawny został naruszony przez tę uchwałę.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Możliwość zaskarżenia studium

Ważne! Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy nie jest aktem prawa miejscowego, co ma istotne znaczenie dla możliwości zaskarżenia uchwały w tym przedmiocie.

W związku z tym, że studium nie kształtuje bezpośrednio sposobu korzystania z nieruchomości, w orzecznictwie sądowoadministracyjnym, w odniesieniu do art. 101 ust. 1 u.s.g. pojawiły wątpliwości co do możliwości zaskarżenia gminnego studium.

Pierwotnie sądy stały na stanowisku, że wobec tego, iż studium nie jest aktem powszechnie obowiązującego prawa, to nie może naruszać interesu prawnego podmiotów, zatem wobec brzmienia art. 101 ust. 1 u.s.g. uchwała w przedmiocie uchwalenia lub zmiany studium nie może być przedmiotem skargi do sądu administracyjnego (m.in. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z dnia 21 listopada 2006 r., sygn. akt: II SA/Bk 46/06).

Powyższe stanowisko jest nadal podtrzymywane w orzecznictwie, jednak sądy administracyjne zaczęły dopuszczać i coraz częściej stosować stanowisko odmienne, pozwalające na uzyskanie sądowej ochrony prawnej właścicielom, których nieruchomości zostały objęte ustaleniami studium lub uchwały w przedmiocie jego zmiany. Wiąże się to z tym, że to w studium wyznaczone są kryteria, których należy przestrzegać przy uchwalaniu planu. Studium ma zatem pośredni, ale wiążący wpływ na wykonywanie prawa własności, gdy zasady przyjęte w studium zostaną uchwalone w planie miejscowym. Zaznaczenia jednak wymaga, że pomimo dopuszczenia możliwości zaskarżenia studium sądy administracyjne wprost wskazują, że wykazanie przez skarżącego, iż przez uchwalenie studium doszło do naruszenia jego interesu prawnego jest utrudnione. Przy czym, to na stronie skarżącej, a nie na organie lub sądzie, ciąży obowiązek wykazania, w jaki sposób zaskarżone studium narusza jej własny, indywidualny interes prawny (np. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie z dnia 22 sierpnia 2017 r., sygn. akt: II SA/Ol 383/17). Judykatura zaznacza bowiem, że samo powoływanie się na uprawnienia właścicielskie nie jest wystarczające, by uznać, że doszło do naruszenia interesu prawnego (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 15 lipca 2016 roku, sygn. akt: II OSK 2813/14).

W pewnym zakresie na aprobatę zasługuje stanowisko, iż nie należy wykluczać, że ustalenia studium mogą naruszać interes prawny, jednak wymagane jest dostrzeganie różnicy pomiędzy studium a planem w kwestii bezpośredniości skutku. Studium nie ma charakteru normatywnego, co powoduje, że nie oddziałuje bezpośrednio na interes prawny właścicieli nieruchomości. Zapisy studium nie ograniczają uprawnień właścicielskich wobec nieruchomości. Co więcej, w przypadku braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, właściciel nieruchomości może realizować swoje uprawnienia właścicielskie do nieruchomości, w tym prawo do jej zabudowy, pomimo zapisów studium. Studium nie może być podstawą podejmowanych przez organ administracji publicznej rozstrzygnięć w kwestii aktów indywidualnych i konkretnych. Oznacza to, że ustalenia studium nie mogą być podstawą dla decyzji o ustaleniu warunków zabudowy i nawet jeśli zapisy studium ustalają tereny wyłączone spod zabudowy, a brak jest planu miejscowego, organ orzekający w sprawie ustalenia warunków zabudowy nie może rozstrzygać na podstawie zapisów studium. Do czasu, kiedy ustalenia studium znajdą się w miejscowym planie, nie mogą tworzyć materialnoprawnej podstawy do wydawania decyzji, a w szczególności nie można na nich oprzeć odmowy ustalenia warunków zabudowy (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z dnia 21 marca 2012 r., sygn. akt: II SA/Gd 43/12; wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie z dnia 21 września 2010 r., sygn. akt: II SA/Lu 282/10; wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi z dnia 6 lutego 2019 r., sygn. akt: II SA/Łd 982/18).

Z drugiej jednak strony, ponownego podkreślenia wymaga, że zapisy studium są wiążące dla gminy przy uchwalaniu planu miejscowego. Z tego względu, być może należałoby dopuścić możliwość zaskarżania studium lub uchwały w przedmiocie jego zmiany w szerszym niż dotychczas zakresie. Udzielenie szerszej legitymacji skargowej zapewni zdecydowanie lepszą ochronę właścicieli nieruchomości objętych jego zapisami. W sytuacji, gdy na przykład następuje zmiana przeznaczenia terenu w studium z terenów przeznaczonych pod zabudowę mieszkaniową lub usługową na tereny zielone, z wyłączoną możliwością zabudowy, właściciel może spodziewać się, że w przyszłości uchwalony plan, zgodny ze studium pozbawi go jednego z atrybutów prawa własności, tj. prawa do zabudowy. W takiej sytuacji zasadnym byłoby umożliwienie właścicielowi zaskarżenia uchwały w przedmiocie studium, ponieważ na etapie uchwalania planu miejscowego zarówno rada gminy,
jak i właściciel takiej nieruchomości ograniczony jest zapisami tej uchwały.

Również po uchwaleniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który byłby zgodny z niekorzystnym dla właściciela nieruchomości studium, miałby on ograniczone podstawy do zaskarżenia uchwały w przedmiocie miejscowego planu. W takich okolicznościach właściciel nieruchomości pozbawiony jest możliwości kontroli legalności zmiany przeznaczenia jego terenu, co powoduje ograniczenie ochrony przysługującego mu prawa własności. Z tego też względu należy przyznać właścicielom nieruchomości ochronę prawną już na wczesnym etapie planowania przestrzennego w gminie. Zwłaszcza, że podczas kontroli legalności planu miejscowego sąd administracyjny nie może jednocześnie zbadać legalności studium.

Jak wskazał Naczelny Sąd Administracyjny, kwestionowanie w sprawie poza zaskarżoną uchwałą dotyczącą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, również uchwały w przedmiocie studium, nie jest możliwe, gdyż oba akty stanowią odrębne uchwały, podejmowane w toku prac planistycznych. Każda z tych uchwał podlega odrębnemu zaskarżeniu na podstawie art. 101 ust. 1 u.s.g. Niczego w tym względzie nie zmienia fakt, że zaskarżenie uchwały w przedmiocie studium również wymaga wykazania naruszenia interesu prawnego lub uprawnienia (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 8 lutego 2017 r., sygn. akt: II OSK 1322/15).

Należy również wskazać, że w sytuacji, gdy podmiot planuje realizację inwestycji na określonym terenie, zwykle weryfikuje zapisy studium pod względem ewentualnych uciążliwości w sąsiedztwie, których wystąpienie gmina dopuszcza w przyszłości. W takiej sytuacji wartość nieruchomości może ulec zmniejszeniu lub zapisy studium mogą doprowadzić do tego, że inwestor nie zdecyduje się na przeprowadzenie inwestycji na danym terenie, ponieważ na przykład obok planowanego budynku zapisy studium przewidują możliwość lokalizacji wysypiska śmieci.

Jednocześnie zapisy studium mogą naruszać interes prawny w ten sposób, że mogą mieć wpływ na wartość nieruchomości przy ustalaniu opłaty planistycznej. Zgodnie z art. 37 ust. 1 u.p.z.p. wysokość odszkodowania z tytułu obniżenia wartości nieruchomości, o którym mowa w art. 36 ust. 3 tej ustawy, oraz wysokość opłaty z tytułu wzrostu wartości nieruchomości, o której mowa w art. 36 ust. 4 u.p.z.p., ustala się na dzień jej sprzedaży. Obniżenie oraz wzrost wartości nieruchomości stanowią różnicę między wartością nieruchomości określoną przy uwzględnieniu przeznaczenia terenu obowiązującego po uchwaleniu lub zmianie planu miejscowego a jej wartością, określoną przy uwzględnieniu przeznaczenia terenu, obowiązującego przed zmianą tego planu, lub faktycznego sposobu wykorzystywania nieruchomości przed jego uchwaleniem. Przy tym, zgodnie z art. 154 ust. 2 ustawy o gospodarce nieruchomościami w przypadku braku planu miejscowego przeznaczenie nieruchomości ustala się na podstawie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy lub decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu.

Powyższe okoliczności przemawiają za rozszerzającą wykładnią art. 101 ust. 1 u.s.g., a tym samym szerszym dopuszczeniem zaskarżania uchwały w przedmiocie studium.

Magdalena Wilczyńska
Prawnik, aplikant adwokacki. Stawski Adwokaci. Prawo nieruchomości i prawo budowlane.

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Koniec z nadużywaniem przez pracodawców B2B, umów zlecenia i umów o dzieło – 1 stycznia 2026 r. zostaną one przekształcone w umowy o pracę. PIP zyskuje uprawnienia, jakich nie miał dotąd żaden inny urząd

W dniu 4 grudnia br. Stały Komitet Rady Ministrów przyjął projekt reformy Państwowej Inspekcji Pracy. Zakłada on m.in. uprawnienie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) do wydawania decyzji administracyjnych o przekształceniu nieprawidłowo zawartych umów cywilnoprawnych (czyli umów zlecenia i umów o dzieło) oraz B2B w umowy o pracę. Ma to istotnie ograniczyć nadużycia pracodawców względem pracowników, polegające na zawieraniu przez nich umów cywilnoprawnych lub nawiązywaniu stosunku B2B z pracownikami, w warunkach, w których powinna zostać zawarta z nimi umowa o pracę.

Masz słup na działce? Ten wyrok TK otwiera Ci drogę do pieniędzy za bezumowne korzystanie przez firmę przesyłową. Nie można zasiedzieć służebności gruntowej o treści służebności przesyłu

W dniu 2 grudnia 2025 r. Trybunał Konstytucyjny wyrokiem w sprawie P 10/16 orzekł, że art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2025 r. poz. 1071, ze zm.), rozumiane w ten sposób, że umożliwiają nabycie przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, przed wejściem w życie art. 305(1)-305(4) ustawy – Kodeks cywilny, w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, są niezgodne z art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 2 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał uznał, że dotychczasowe orzecznictwo dopuszczające możliwość nabycia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu naruszyło zasadę numerus clausus praw rzeczowych kreując niespójny systemowo rodzaj służebności, przez co doszło do ograniczenia prawa własności. Właściciele nieruchomości nie byli bowiem w stanie przewidzieć skutków braku swojej aktywności czyli utraty swoich praw względem nieruchomości skoro przed rokiem 2008 r. nie istniała służebność przesyłu. Wyrok ten jest bardzo ważny dla przedsiębiorstw przesyłowych, które nie posiadają tytułu prawnego do posadowionych na nieruchomościach innych osób urządzeń, jak również dla tysięcy właścicieli działek, przez które te urządzenia przebiegają. O ile dla tej drugiej grupy osób to bardzo dobra wiadomość bo otwiera przed nimi nowe możliwości, o tyle dla przedsiębiorstw przesyłowych wyrok Trybunału oznacza duże kłopoty i jeszcze większe koszty.

Bon senioralny 2026: dla kogo, ile, od kiedy, kryteria dochodowe. Rzadko kto dostanie 2150 zł miesięcznie - tylko niektórzy seniorzy 85+ najbardziej potrzebujący pomocy

W 2026 roku ma wejść w życie ustawa o bonie senioralnym. Głównym celem tej ustawy ma być wsparcie finansowe osób aktywnych zawodowo w zapewnieniu opieki nad członkami ich rodzin - seniorami w wieku 75 lat lub więcej. Projekt tej ustawy – przygotowany przez Ministra ds. Polityki Senioralnej - jest obecnie na finiszu rządowych prac legislacyjnych (obecnie na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów) i nie został jeszcze wniesiony do Sejmu. Zatem ustawa ta ma bardzo niewielkie szanse wejść w życie 1 stycznia 2026 r. – jak przewiduje obecny projekt.

3 pytania lekarza w PZON. Jak dziecko odpowie to znika niepełnosprawność. Nie ma pkt 7 w orzeczeniu. Nie ma świadczeń

REKLAMA

W 2026 r. opiekun + osoba niepełnosprawna nie będą mieli 7421 zł. Opiekun nie pójdzie też do pracy

Pierwsza oczekiwana zmiana to łączenie świadczenia wspierającego (otrzymuje osoba niepełnosprawna - przeszło 4000 zł w wariancie 100 punktów) i pielęgnacyjnego (otrzymuje opiekun - w 2026 r. przeszło 3000 zł). Dałoby to poważną kwotę do 7421 zł miesięcznie (nie ma środków w budżecie) w maksymalnym wymiarze. Druga oczekiwana zmiana to zgoda przepisów na możliwość pójścia do pracy przez opiekuna osoby niepełnosprawnej mającej stare świadczenie pielęgnacyjne. Dziś opiekun musi wybrać - praca albo opieka nad np. schorowaną matką. W 2026 r. obie zmiany (łączenie świadczeń i łączenie pracy z opieką) są nierealne (na dziś) do wprowadzenia).

Wyrok: Osoba niepełnosprawna ważyła 30 kg. MOPS: No i co z tego. Nie ma świadczenia pielęgnacyjnego. Co zrobił sąd?

Łamanie prawa przez MOPS polega na podważaniu treści orzeczeń o niepełnosprawności (stopień znaczny). Wydane w PZON orzeczenie o niepełnosprawności (stopień znaczny) wobec ciężko chorego człowieka mówi "wymaga stałej opieki" a MOPS podważa dokument orzeczenia. I to poprzez takie dokumenty "niemedyczne" jak wywiad środowiskowy i ankieta. Generalnie od dekady pracownicy MOPS podważają orzeczenia o niepełnosprawności na dwa sposoby. Pierwszy to żądanie dodatkowej (niż orzeczenie o niepełnosprawności) dokumentacji medycznej, która jest zestawiona z wywiadem środowiskowym, ankietą i orzeczeniem o niepełnosprawności. Druga praktyka tego typu to przeprowadzenie wywiadu środowiskowego (rodzinnego) i wyciągnięcie wniosków: "Osoba niepełnosprawna wcale nie jest tak chora jak wynika z orzeczenia. Całkiem nieźle sobie radzi". I następnie odmowa przyznania świadczenia pielęgnacyjnego opiekunowi. Wywiad przeprowadzają pracownicy socjalni nie mający uprawnień lekarskich, ale MOPS nie widzą tu problemu prawnego. Dodatkowo MOPS nie stosują zaleceń NSA, że wywiad środowiskowy to absolutny wyjątek, gdy jest orzeczenie o niepełnosprawności, a nie standardowe narzędzie w postępowaniu administracyjnym.

Zleceniobiorca może korzystać z samochodu, ale musi zapłacić podatek. Tylko jak to prawidłowo policzyć?

Nie tylko pracownik uzyskuje przychód, gdy korzysta ze służbowego samochodu na potrzeby prywatne. Ale tylko w jego przypadku ten przychód określa się ryczałtowo. Co to oznacza i jak to prawidłowo policzyć?

Nowe świadczenie dla seniorów: bon senioralny 2150 zł miesięcznie. Decyduje średni miesięczny dochód

Rząd kończy prace nad trzema rozwiązaniami, które mają odmienić życie osób starszych w Polsce. Bon senioralny, najem senioralny oraz nowy program dziennych miejsc pobytu to kompleksowy pakiet wsparcia, który ma zapewnić seniorom bezpieczeństwo, lepsze warunki mieszkaniowe i codzienną opiekę. Minister Marzena Okła-Drewnowicz zapowiada, że to początek nowej jakości w polityce senioralnej – opartej na godności, aktywności i realnym wsparciu dla osób starszych oraz ich rodzin.

REKLAMA

Rewolucyjne przepisy weszły w życie! Aż 5 dni wolnego z rzędu bez konieczności brania urlopu

W te Święta Bożego Narodzenia czeka nas wyjątkowo długi, bo aż pięciodniowy odpoczynek z rzędu. Dlaczego? Wynika to z nowych przepisów, dzięki którym Wigilia po raz pierwszy jest dniem wolnym od pracy. Świętowanie rozpocznie się już w środę. Oto szczegóły.

Firmy boją się KSeF! Co trzecie MŚP wciąż niegotowe, choć zmiany są nieuniknione

Firmy nie są gotowe, a czasu prawie już nie ma. Okazuje się, że ponad jedna trzecia MŚP nie wdrożyła jeszcze Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF), choć większość popiera zmianę. Główną przeszkodą nie jest niechęć, lecz chaos informacyjny i brak narzędzi.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA