REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Będzie nie tylko rejestr ciąż ale i rejestr wkładek antykoncepcyjnych - RPO oczekuje wyjaśnień

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Oprac. Paulina Karpińska
Rejestr ciąż i wkładek antykoncepcyjnych w Polsce
Rejestr ciąż i wkładek antykoncepcyjnych w Polsce

REKLAMA

REKLAMA

Rejestr ciąż i wkładek antykoncepcyjnych w Polsce wejdzie w życie jeszcze w 2022 roku. Rzecznik Praw Obywatelskich ma jednak poważne wątpliwości m.in. co ich konstytucyjności.

Rejestr ciąż i wkładek antykoncepcyjnych w Polsce - czy są zgodne z konstytucją?

Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek wystosował do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego pismo z prośbą o wyjaśnienie na podstawie jakich opinii i analiz resort zdecydował o  rozpoczęciu działań legislacyjnych w celu gromadzenia danych o usługobiorcach niemających związku ze zdarzeniem medycznym, które raportowane jest w Systemie Informacji Medycznej. Chodzi o rozporządzenie Ministra Zdrowia, zmieniające jego rozporządzenie z 26 czerwca 2020 r. ws. szczegółowego zakresu danych zdarzenia medycznego przetwarzanego w systemie informacji oraz sposobu i terminów przekazywania tych danych do Systemu Informacji Medycznej. Rozporządzenie zostało podpisane 3 czerwca 2022 r.

REKLAMA

Wątpliwości Rzecznika wzbudza przede wszystkim wprowadzenie rejestru ciąż oraz rejestru zastosowanych przez Polski wkładek antykoncepcyjnych domacicznych. 

REKLAMA

"Wątpliwości natury konstytucyjnej budzi rozszerzenie katalogu przetwarzanych danych o informację o wyrobie medycznym zaimplantowanym u usługobiorcy. Jest nią np. wewnątrzmaciczna wkładka antykoncepcyjna na życzenie, co reguluje rozporządzenie Ministra Zdrowia z 6 listopada 2013 r. w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej.

O ile można uznać, że przetwarzanie danych dotyczących ciąży u usługobiorcy - z zastrzeżeniem, że może się to mieścić w katalogu wyłączeń z art. 31 ust. 3 Konstytucji z uwagi na zdrowie kobiety w ciąży - to poważne wątpliwości budzi konieczność przetwarzania przez władze danych dotyczących antykoncepcji stosowanej przez usługobiorcę. W ocenie RPO nie jest to niezbędne w demokratycznym państwie prawnym." - czytamy w skierowanym do Ministra Zdrowia liście.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Rejestr ciąży i rejestr wkładek antykoncepcyjnych a konstytucyjne prawo do prywatności

Rzecznik Praw Obywatelskich podkreślił, że "w systemie informacji w ochronie zdrowia przetwarzane są dane niezbędne do prowadzenia polityki zdrowotnej państwa, podnoszenia jakości i dostępności świadczeń opieki zdrowotnej oraz finansowania zadań z zakresu ochrony zdrowia."

W związku z powyższym, w jego ocenie dane, o które katalog został poszerzony, zwłaszcza informacja o ciąży i o zastosowanej antykoncepcji wykraczają poza zakres ich niezbędności, określony w ustawie o o systemie informacji w ochronie zdrowia.

Dodatkowo przywołuje prawo do prywatności przysługujące obywatelom na podstawie art. 47 Konstytucji, które jest zagwarantowane m.in. przez ochronę danych osobowych - art. 51 Konstytucji.

"Zasada autonomii informacyjnej (art. 51 ust. 2 Konstytucji) stanowi szczególny wyraz prawa do prywatności - prawo do samodzielnego decydowania o ujawnianiu innym informacji dotyczących swojej osoby oraz prawo do kontroli nad tymi informacjami, gdy są w posiadaniu innych podmiotów." - podkreśla Marcin Więcek.

Rejestr ciąży i rejestr wkładek antykoncepcyjnych a wprowadzenie ich rozporządzeniem

Rzecznik Praw Obywatelskich przywołał także wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie rejestrów medycznych utworzonych w drodze rozporządzenia, a nie ustawą.

"Trybunał Konstytucyjny (sygn. akt K 33/13) odniósł się do problemu dotyczącego możliwości tworzenia rejestrów medycznych w drodze rozporządzeń w świetle konstytucyjnych przepisów art. 47 i art. 51 ust. 1, 2 i 5 w związku z art. 31 ust. 3. Zaskarżając przepisy ustawy o sioz, RPO podkreślał, że są one niezgodne z Konstytucją, bo naruszają wymaganą ustawową formę dla ograniczeń prawa do prywatności i autonomii informacyjnej. TK wskazał, że „dla oceny spełnienia wymagania, aby ograniczenie autonomii informacyjnej następowało w drodze ustawy, istotne jest ustalenie, w jaki sposób zakres danych, które mogą być przetwarzane w danym rejestrze, został już wyznaczony w samej ustawie o systemie informacji”. - czytamy.

Przywołuje także opinię na ten temat Europejskiego Trybunału Praw Człowieka:

"Także Europejski Trybunał Praw Człowieka wypowiadał się nt. danych medycznych oraz możliwości ich gromadzenia przez agencję państwową. W sprawie L.H. przeciwko Łotwie ETPC uznał naruszenie art. 8 Konwencji, skoro prawo nie określało wystarczająco jasno zakresu swobody właściwych organów oraz sposobu wykorzystania danych. Rozszerzenie zakresu danych m.in. o informację o zaimplantowanych wyrobach medycznych i o ciąży należy uznać za wykraczające poza zakres mogący być szczegółowo doprecyzowany w akcie rangi podsstawowej. Niedopuszczalne jest bowiem dowolne określenie w rozporządzeniu zakresu danych, które mogą być przetwarzane - co potwierdzał niejednokrotnie TK. Ponadto TK określił, że ustawodawca może przekazać do unormowania rozporządzeniem wyłącznie niektóre sprawy szczegółowe i techniczne związane z przetwarzaniem danych osobowych."

Dane dotąd gromadzone przez System Informacji Medycznej

Na podstawie obecnie obowiązującego rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 26 czerwca 2020 r. w sprawie szczegółowego zakresu danych zdarzenia medycznego przetwarzanego w systemie informacji oraz sposobu i terminów przekazywania tych danych do Systemu Informacji Medycznej (Dz. U. poz. 1253) usługodawca przekazuje do SIM:

1) numer PESEL usługobiorcy (pkt 2 lit. a),

2) numer PESEL przedstawiciela ustawowego usługobiorcy w przypadku noworodka (pkt 2 lit. b)
- a w przypadku osób, którym nie nadano numeru PESEL - odpowiednio seria i numer paszportu albo innego dokumentu stwierdzającego tożsamość albo niepowtarzalny identyfikator nadany przez państwo członkowskie Unii Europejskiej dla celów transgranicznej identyfikacji, o którym mowa w rozporządzeniu wykonawczym Komisji (UE) 2015/1501 (pkt 2 lit c i d);

3) imię (imiona) i nazwisko usługobiorcy (pkt 2 lit. e);

4) datę urodzenia i płeć usługobiorcy, o ile nie nadano jemu numeru PESEL lub świadczenie udzielane jest na postawie przepisów o koordynacji (pkt 2 lit. f);

5) numer telefonu kontaktowego oraz adres poczty elektronicznej usługobiorcy (odpowiednio w przypadku gdy usługobiorcą jest osoba małoletnia, całkowicie ubezwłasnowolniona lub niezdolna do świadomego wyrażenia zgody - numer telefonu kontaktowego albo adres poczty elektronicznej przedstawiciela ustawowego usługobiorcy albo jego opiekuna faktycznego) (pkt 2 lit. g).

Jak zauważa RPO, przekazywane dotąd dane dotyczące usługodawcy mają charakter identyfikacyjny oraz kontaktowy. Natomiast dane, o które projektodawca poszerzył katalog danych przekazywanych przez usługodawców do SIM, w szczególności informacja o ciąży usługobiorcy, czy informacje o wyrobach medycznych zaimplementowanych u usługobiorcy, w jego ocenie wykraczają poza zakres ich niezbędności określony w art. 1 ust. 1 ustawy o  ustawy z dnia 28 kwietnia 2011 r. o systemie informacji w ochronie zdrowia (Dz. U. z 2021 r. poz. 666 ze zm.)

Treść pisma skierowanego przez Rzecznika Praw Obywatelskich do Ministra zdrowia:

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Rzecznik Praw Obywatelskich

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Polski system emerytalny pod presją. Eksperci ostrzegają: bez reform czekają nas głodowe świadczenia

Polska starzeje się w szybkim tempie, co już dziś budzi poważne obawy o przyszłość systemu emerytalnego. Międzynarodowy Fundusz Walutowy alarmuje: jeśli nie zostaną wprowadzone pilne reformy, do 2050 roku świadczenia mogą spaść nawet o jedną trzecią. Najbardziej ucierpią kobiety, osoby o niskich dochodach i pracownicy niestandardowi. Czy jest jeszcze czas, by uniknąć kryzysu?

Nadchodzą rewolucyjne zmiany w świadectwie pracy? Chodzi o jedną rubrykę. Prezes UODO pisze do MRPiPS

Współczesny rynek pracy wymaga elastyczności, kompetencji i transparentności, a prawo musi podążać za zmianami społecznymi, technologicznymi ale co ciekawe czasami także za prywatnymi decyzjami pracowników. W tym wszystkim istotne znaczenie ma świadectwo pracy, którego wzór jest uregulowany jako załącznik do rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 30 grudnia 2016 r. w sprawie świadectwa pracy (Dz.U. 2016 poz. 2292). Co zatem się zmieni?

Koniec z oszukiwaniem w CV. Pracodawcy sprawdzą dyplom a uczelnie będą miały nowy obowiązek

Fałszywy dyplom w CV? Już wkrótce ten problem może odejść do lamusa. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przygotowało projekt ustawy, który da pracodawcom narzędzie do weryfikacji wykształcenia kandydatów do pracy. To rewolucja w rekrutacji, która kończy z dotychczasową bezradnością pracodawców wobec przepisów o ochronie danych.

Nowe podatki w budżecie UE po 2028 roku: firmy i konsumenci zapłacą więcej

Unia Europejska planuje głęboką reformę budżetu na lata 2028–2034, której centrum stanowią nowe źródła dochodów – de facto nowe unijne podatki. ETS, CBAM, opłata od e-odpadów, wyższy podatek od plastiku, a także kontrowersyjna składka CORE dla dużych firm mają przynieść blisko 60 mld euro rocznie. Choć środki mają wspierać transformację energetyczną, bezpieczeństwo i konkurencyjność, przedsiębiorcy ostrzegają przed ryzykiem nadmiernego obciążenia, zwłaszcza dla małych i średnich firm.

REKLAMA

Staż pracy a urlop. Czy w 2025 r. będą zmiany?

Staż pracy a urlop. Czy w 2025 r. będą zmiany? Być może, szczególnie w obliczu gruntownych zmian prawa w zakresie zaliczania do stażu pracy okresu zatrudnienia w ramach JDG i umów zleceń! Co więcej, w polskiej debacie publicznej coraz głośniej wybrzmiewa postulat, który może zrewolucjonizować podejście do praw pracowniczych – wprowadzenie powszechnego tzw. urlopu stażowego. Wówczas nie-pracownicy również skorzystaliby na zmianach. Pomysł, choć nie nowy, nabiera impetu w kontekście rosnącej świadomości na temat potrzeby zachowania równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Czy dodatkowe dni wolne, uzależnione od lat spędzonych na rynku pracy, wejdą w życie? W wielu zawodach już tak jest! Być może stanie się to więc powszechnym prawem.

4-dniowy tydzień pracy: hit czy mit? Nabór wniosków od 14 sierpnia do 15 września 2025 r.

Skrócenie tygodnia pracy do czterech dni nie jest już tylko trendem na zachodzie. Jeszcze kilka lat temu koncepcja czterodniowego tygodnia pracy wydawała się futurystycznym eksperymentem. Dziś coraz więcej firm testuje ten model, motywowane realnymi korzyściami: większym zaangażowaniem zespołów, niższą rotacją, a nawet oszczędnościami kosztowymi, np. dzięki programowi pilotażowemu z MRPiPS. Etap II programu to właśnie testowanie zaproponowanego modelu skróconego czasu pracy w środowisku pracy – zaczyna się 1 stycznia 2026 r. i trwa do 31 grudnia 2026 r.

Wzrost wynagrodzeń w budżetówce. Coś się zmienia po 10 latach, ale to nie jest dobra wiadomość

Po raz pierwszy od dekady doszło do bezprecedensowego porozumienia w Radzie Dialogu Społecznego - zarówno związki zawodowe, jak i organizacje pracodawców jednomyślnie sprzeciwiły się rządowej propozycji zaledwie 3-procentowej podwyżki płac w budżetówce. Uchwała nr 139 RDS, przyjęta 14 lipca 2025 roku, to nie tylko wyraz wspólnego stanowiska wobec zbyt niskiego wzrostu wynagrodzeń, lecz także sygnał narastającego kryzysu w dialogu społecznym i zapowiedź otwartego sporu z rządem.

Okulary za kierownicą: kiedy grozi mandat nawet w wysokości 500 zł? O tym musisz pamiętać

Kierowcy z wadami wzroku powinni zachować szczególną ostrożność. Mimo że jazda w okularach korekcyjnych wydaje się standardowa, w niektórych przypadkach może skutkować mandatem w wysokości nawet 500 zł. Wysokość kary zależy od kodów, które są wpisane w twoim prawie jazdy. Upewnij się, że znasz obowiązujące przepisy, aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji.

REKLAMA

Unia chce słuchać dzieci, zanim uchwali prawo. Nadchodzi rewolucja w legislacji?

Parlament Europejski chce wprowadzenia obowiązkowego testu praw dziecka dla wszystkich nowych przepisów wychodzących z Komisji Europejskiej. – Dzieci wiedzą, czego chcą, i potrafią to jasno powiedzieć – przekonuje Ewa Kopacz, wiceprzewodnicząca PE. Bezpieczeństwo w sieci, walka z mową nienawiści, edukacja o prawach i realna pomoc dla ofiar przemocy to tylko część postulatów najmłodszych obywateli UE. Unia słucha ich coraz uważniej – i właśnie to może całkowicie zmienić sposób, w jaki tworzone jest prawo w Europie. Czy nadchodzi era legislacji pisanej oczami dziecka?

5 tys. zł grzywny, konfiskata sprzętu, a nawet areszt za korzystanie z kamery samochodowej. Nowe przepisy są bezlitosne, bo kierowców nie uratuje nawet „nieumyślność”, ale – będą zmiany

W związku z trwającym właśnie sezonem urlopowo-wakacyjnym – wielu Polaków odbywa teraz dłuższe wyprawy samochodowe, korzystając przy tym z rejestratorów obrazu w postaci kamer samochodowych. Motywy rejestrowania jazdy są różne – ale większość kierowców robi to po prostu dla bezpieczeństwa (zarejestrowany obraz pełni funkcję dowodową w przypadku kolizji lub wypadku oraz może okazać się pomocy w namierzaniu „piratów drogowych”), niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę z tego, że takim – z pozoru nikomu nieszkodzącym działaniem – może nabawić się nie lada problemów. Na szczęście rząd zajął się już tymi „nadmiarowymi” regulacjami, ale ci, którzy będą używać kamer samochodowych w najbliższym czasie – muszą nadal mieć się na baczności.

REKLAMA