Mini-prohibicja tuż za rogiem – Ministerstwo Zdrowia chce poważnie ograniczyć sprzedaż alkoholu już od 1 stycznia 2026 roku

REKLAMA
REKLAMA
Ministerstwo Zdrowia przyspieszyło pracę nad zmianami w ustawie o przeciwdziałaniu alkoholizmowi i wychowaniu w trzeźwości. U podstaw nowych założeń leży ograniczenie sprzedaży alkoholu i wyrobów alkoholowych. Projekt jest już na etapie konsultacji społecznych. Okazuje się, że najnowsza propozycja zawiera rozwiązania idące dalej, niż wcześniej zapowiadane przez Ministerstwo. Wszystko w trosce o zdrowie Polaków.
- Jakie są aktualne dane o szkodliwym spożyciu alkoholu w Polsce?
- Jakie planowane są nowe zakazy sprzedaży alkoholu?
- Jeżeli zakaz wejdzie w życie, to co z tym stacjami paliw, które mają koncesję na sprzedaż alkoholu?
- Zakazem sprzedaży alkoholu mają być objęte także uzdrowiska
- Sprzedaż alkoholu online – czy coś się zmieni?
- Dodatkowo przewiduje się wzrost kar za nielegalną reklamę alkoholu – nowe stawki
- Kiedy ograniczenia sprzedaży alkoholu wejdą w życie?
Jakie są aktualne dane o szkodliwym spożyciu alkoholu w Polsce?
Szacuje się, że nawet do 800 tys. osób w Polsce jest uzależnionych od alkoholu. Natomiast aż 3 miliony spożywa alkohol w sposób nadmierny lub szkodliwy, nie będąc jeszcze uzależnionymi. Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że alkohol to drugi najistotniejszy czynnik ryzyka dla zdrowia na kontynencie europejskim. Spożywanie alkoholu w sposób regularny znacząco zwiększa ryzyko wystąpienia takich nowotworów, jak rak krtani, przełyku, gardła, jamy ustnej, wątroby. Szacunkowo do 4% przypadków nowotworów stwierdzanych w Europie jest związanych ze spożyciem alkoholu. Powyższe dane stanowią punkt wyjścia dla zmian legislacyjnych dotyczących w szczególności dystrybucji alkoholu, które w założeniach mają doprowadzić do mniejszej dostępności alkoholu, mniejszego spożycia i polepszenia zdrowia ogółu społeczeństwa.
REKLAMA
REKLAMA
Jakie planowane są nowe zakazy sprzedaży alkoholu?
Główną planowaną zmianą jest wprowadzenie całkowitego zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Zakaz nie dotyczyłby zatem wyłącznie godzin nocnych – ale stacje paliw byłyby w ogóle pozbawione możliwości sprzedaży alkoholu. Klienci stacji paliw nie mogliby więc w ogóle dokonać zakupu alkoholu podczas wizyty na stacji, niezależnie od pory. Resort tę zmianę uzasadnia w ten sposób, że przy ok. 8 tys. działających w Polsce stacji paliw, zdecydowana większość pracuje w systemie całodobowym, a na stacji paliw można dokonać zakupu nie tylko paliwa, ale i szeregu innego rodzaju artykułów, przeważnie spożywczych. Często w ofercie stacji paliw znajdują się także wyroby alkoholowe. Zdaniem resortu takie zestawienie sposobu funkcjonowania, gdzie jest ono całodobowe, a podstawowym celem wizyty na stacji paliw jest zatankowanie pojazdu przez kierowcę, jednoczesne oferowanie do sprzedaży alkoholi i możliwość ich nabycia, nie służy ochronie zdrowia publicznego i stwarza pole do zjawiska ryzykownego nabywania i spożywania alkoholu.
Jeżeli zakaz wejdzie w życie, to co z tym stacjami paliw, które mają koncesję na sprzedaż alkoholu?
Resort dostrzegł i ten problem, proponuje natomiast aby kwestia posiadanych przez stacje paliw koncesji na sprzedaż alkoholu została rozwiązana w prosty sposób. Aktywne na czas wejścia w życie zmiany ustawowej koncesje miałyby dobiec swojego końca (są bowiem udzielane na czas określony), a po tym czasie nie byłoby już możliwe ich odnowienie. Przy tym zastrzeżono, że niezależnie od okresu posiadanego zezwolenia na sprzedaż alkoholu, koncesje wygasałyby i tak nie później niż po pięciu latach od wejścia w życie ustawy zmieniającej. Gdyby udało się taki zakaz wcielić w życie, to Polska dołączyłaby do grona kilkunastu państw w Europie, gdzie tego rodzaju zakazy już obowiązują – tak jest np. na Cyprze, w Portugalii, Macedonii, Szwecji, Irlandii, Islandii, czy Litwie.
Zakazem sprzedaży alkoholu mają być objęte także uzdrowiska
Co ciekawe, zakaz sprzedaży alkoholu nie obowiązuje wcale na terenie uzdrowisk. Nowe regulacje mają taki zakaz wprowadzić poprzez przepis przewidujący zakaz sprzedaży na terenie zakładów leczniczych podmiotów leczniczych i w pomieszczeniach innych obiektów, w których są udzielane świadczenia zdrowotne. Resort dostrzega, że uzdrowiska jako miejsce, w których udziela się świadczeń w ramach opieki zdrowotnej, o charakterze rehabilitacyjnym, powinny promować zdrowy styl życia.
REKLAMA
Sprzedaż alkoholu online – czy coś się zmieni?
Zauważyć należy, że od pewnego czasu dostępna jest możliwość zakupu alkoholu online – czy to w sklepach winiarskich, czy to nawet mocniejszych trunków, jak np. whisky. Nabycie oczywiście wymaga potwierdzenia spełnienia wymogu ukończenia 18-ego roku życia, co jednak raczej nie podlega głębszej weryfikacji przez sprzedawców, a jest dokonywane na oświadczenie. Sklepy dystrybuujące alkohol pojawiają się nawet w popularnych aplikacjach zakupowych. Ustawodawca dostrzegł i ten problem, zamierzając wprowadzić ograniczenia w handlu alkoholem online. W projekcie proponuje się, aby sprzedaż alkoholu za pomocą internetu lub aplikacji była możliwa wyłącznie z odbiorem osobistym w fizycznie istniejącym punkcie sprzedaży alkoholi. Nie oznacza to konieczności utworzenia przez sklepy online własnej sieci sprzedaży, ale ustawodawca zakłada możliwość współpracy sprzedawców online z fizycznie istniejącymi punktami sprzedaży alkoholu i zawarcia z nimi w tym zakresie stosownych umów o współpracy w takiej sprzedaży. Ma to więc w całości polegać na tym, że kupujący nadal mógłby zakupić alkohol online, np. za pośrednictwem aplikacji, ale celem jego odbioru musiałby się udać do punktu, z którym sprzedawca online zawarł stosowną umowę, oraz który otrzymał „sygnał” z aplikacji, aby przygotować do wydania zamówiony napój alkoholowy, a kupujący dopiero tam mógłby go odebrać – oczywiście po identyfikacji wieku i w razie ukończenia 18 lat życia. Obowiązuje też oczywiście zasada, że osobom w stanie nietrzeźwości alkoholu się nie sprzedaje. Niewątpliwie taka zmiana przepisów utrudni sprzedaż alkoholi online, bowiem trzeba będzie fizycznie udać się do punktu sprzedaży, zamiast oczekiwać na przesyłkę czy dostawę przez platformę zakupową, a nadto może ukrócić proceder zamawiania online alkoholi przez osoby już po spożyciu alkoholu, którym dotychczas dostawca zapewniał kolejny alkohol do spożycia i nie weryfikował stanu trzeźwości zamawiającego.
Dodatkowo przewiduje się wzrost kar za nielegalną reklamę alkoholu – nowe stawki
Nowelizacja nie zostawia też w spokoju przepisów, które określają kary za nielegalną reklamę czy promocję napojów alkoholowych. Obecny poziom kar mieście się w przedziale od 10 tys. zł do 500 tys. zł grzywny, a po zmianach nowy planowany poziom stawek kar to od 20 tys. zł do nawet 750 tys. zł grzywny.
Kiedy ograniczenia sprzedaży alkoholu wejdą w życie?
Projekt jest na etapie legislacyjnym, ale całkiem zaawansowanym, bowiem trafił już do konsultacji społecznych. Resort chciałby, aby zmiany zaczęły obowiązywać jeszcze od 1 stycznia w 2026 r., z tym że ograniczenia w handlu online miałyby być odsunięte w czasie jeszcze o 1 rok – zapewne z uwagi na potrzebę zorganizowania przez sprzedawców alkoholi online sieci sprzedaży lub umów partnerskich z istniejącymi punktami sprzedaży alkoholu.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA