Dużo szybsze rozwody pod koniec 2025 r.? Prezydent podpisał ustawę

REKLAMA
REKLAMA
Rosnące braki kadrowe w sądach rodzinnych, przewlekłe postępowania i narastające napięcia wokół Krajowej Rady Sądownictwa skłoniły rząd i parlament do wprowadzenia zmian, które mają przywrócić sprawność wymiaru sprawiedliwości w najwrażliwszych sprawach. Podpisana przez prezydenta Karola Nawrockiego nowelizacja ustawy o ustroju sądów powszechnych otwiera asesorom drogę do orzekania w wydziałach rodzinnych, co – zdaniem zwolenników – ma odciążyć najbardziej przeciążone jednostki i poprawić ochronę dobra dziecka. Krytycy wskazują jednak na konstytucyjne i systemowe wątpliwości oraz brak spójności projektowanych rozwiązań.
- Zakres nowych obowiązków asesorów. Zmiana, która ma odciążyć przeciążone sądy
- Ministerstwo: „To był pożar, który trzeba było ugasić”. Najtrudniejsza sytuacja od lat
- Sędziowie rodzinni: „To realna szansa na poprawę sytuacji”. Dlaczego apelowano o podpis?
- Czy młody asesor może lepiej rozumieć sprawy młodych rodziców?
- Krytyka środowiska prawniczego: „Brak spójności, konieczne głębsze zmiany”
Prezydent Karol Nawrocki zatwierdził nowelizację ustawy o ustroju sądów powszechnych, która istotnie zmienia zasady funkcjonowania wydziałów rodzinnych. Jednym z kluczowych punktów podpisanego aktu prawnego jest rozszerzenie uprawnień asesorów sądowych, którzy — po wejściu przepisów w życie — będą mogli orzekać w całym zakresie spraw dotyczących rodzin i nieletnich. Według autorów ustawy ma to być odpowiedź na narastające od lat problemy kadrowe, które doprowadziły wiele sądów do granic wydolności i przyczyniają się do przewlekłości postępowań.
REKLAMA
REKLAMA
Ustawodawca zakłada, że nowe regulacje zaczną obowiązywać po 14 dniach od publikacji. Zmiana jest oceniana jako niezbędna, ponieważ wydziały rodzinne znalazły się w sytuacji, w której liczba spraw wielokrotnie przewyższa faktyczne możliwości sędziów. Jednocześnie brak nowych nominacji sędziowskich — wynikający z trwającego od kilku lat sporu wokół składu i legalności Krajowej Rady Sądownictwa — dodatkowo paraliżował możliwość uzupełniania kadry. Obecna KRS nie jest uznawana przez rząd za organ powołany zgodnie z konstytucją, ponieważ 15 członków-sędziów wybrał Sejm, a nie samo środowisko sędziowskie.
Zakres nowych obowiązków asesorów. Zmiana, która ma odciążyć przeciążone sądy
Nowelizacja umożliwia asesorom sądowym prowadzenie wszystkich kategorii spraw, jakimi zajmują się wydziały rodzinne i nieletnich w sądach rejonowych. Dotychczas ich udział w postępowaniach w tym obszarze był wyłączony, co znacząco ograniczało możliwości kadrowe. Ministerstwo Sprawiedliwości argumentowało, że pozostawienie wcześniejszych przepisów groziłoby dalszym pogłębianiem zatorów, które w sprawach rodzinnych szczególnie negatywnie odbijają się na sytuacji dzieci i ich rodziców.
Asesorzy będą mogli rozpoznawać m.in.:
REKLAMA
- sprawy nieletnich związane z demoralizacją i czynami karalnymi,
- postępowania dotyczące osób uzależnionych od alkoholu oraz substancji psychoaktywnych,
- sprawy oparte na przepisach szczególnych z zakresu prawa opiekuńczego, np. dotyczące ingerencji w wykonywanie władzy rodzicielskiej.
Ustawa dopuszcza także możliwość przesuwania asesorów — za ich zgodą — pomiędzy wydziałami w obrębie jednego sądu. Zmiana ta pozwoli prezesom sądów szybciej reagować na braki kadrowe tam, gdzie obciążenie jest największe.
Ministerstwo: „To był pożar, który trzeba było ugasić”. Najtrudniejsza sytuacja od lat
Zdaniem sędzi Marty Kożuchowskiej-Warywody, dyrektorki Departamentu Kadr i Organizacji Sądów Powszechnych w Ministerstwie Sprawiedliwości, sytuacja wydziałów rodzinnych była od dłuższego czasu alarmująca. Jak podkreśla, przez ostatnie lata żaden asesor nie mógł być kierowany do wydziałów rodzinnych, co oddziaływało na cały system sądów powszechnych. Braki kadrowe narastały równolegle z rosnącą liczbą spraw, a sędziowie byli zmuszeni pracować na granicy możliwości.
W praktyce do wydziałów rodzinnych trafiali głównie sędziowie z tzw. „grupy czerwonej”, czyli osoby powoływane po 2017 r. spoza zawodu — adwokaci, radcowie prawni czy prokuratorzy. To jedyne środowiska, z których można było rekrutować orzeczników do tej dziedziny, ponieważ asesorzy, absolwenci KSSiP, byli wyłączeni z możliwości orzekania w rodzinnych. Dyrektorka podkreśla, że obecnie w resorcie trwają prace nad ustawą przywracającą praworządność, która może spowodować odejście wspomnianej grupy sędziów i tym samym jeszcze większe osłabienie wydziałów rodzinnych.
Nowelizacja, jak zaznacza sędzia Kożuchowska-Warywoda, ma wprowadzić elastyczny model zarządzania kadrą — najpierw możliwe będzie kierowanie tam obecnych asesorów, a następnie także nowych absolwentów KSSiP, którzy stopniowo wypełnią braki. Ministerstwo określa te zmiany jako krok niezbędny, pozwalający uniknąć paraliżu jednych z najbardziej obciążonych wydziałów sądowych.
Sędziowie rodzinni: „To realna szansa na poprawę sytuacji”. Dlaczego apelowano o podpis?
Stowarzyszenie Sędziów Rodzinnych w Polsce od miesięcy apelowało o podpisanie ustawy. W swoim stanowisku zwracano uwagę, że w wydziałach rodzinnych zapadają decyzje o fundamentalnym znaczeniu dla dzieci i rodzin — często dotyczące bezpieczeństwa, zdrowia czy przyszłego funkcjonowania w społeczeństwie. To tam decyduje się o ograniczeniu lub odebraniu władzy rodzicielskiej, ustanowieniu opieki, kurateli czy o zgodzie na część zabiegów medycznych.
Jak podkreślano, przeciążenie wydziałów rodzinnych ma bezpośredni wpływ na dobro dziecka. Przewlekłe procedury oznaczają, że dzieci miesiącami, a czasem latami pozostają w niepewności, nierzadko w sytuacjach kryzysowych. W ocenie Stowarzyszenia nowelizacja jest pierwszym od dawna krokiem ustawodawcy, który w praktyczny sposób może poprawić działanie sądów rodzinnych, zapewniając napływ nowych orzeczników.
Jednym z najczęściej powtarzanych argumentów przeciwników ustawy był rzekomy brak doświadczenia życiowego asesorów. Sędziowie rodzinni stanowczo odrzucają ten zarzut, wskazując, że asesorzy mają dostęp do szerokiej, specjalistycznej wiedzy dotyczącej psychologii rodziny i problemów wychowawczych, a także do pomocy Opiniodawczych Zespołów Specjalistów Sądowych, które przygotowują opinie w sprawach dotyczących małoletnich i rodzin.
Co więcej — każdy kandydat na asesora przechodzi szczegółową weryfikację psychologiczną, obejmującą ocenę predyspozycji osobowościowych, zdolności poznawczych, odporności na stres i umiejętności podejmowania decyzji. W ocenie Stowarzyszenia są to znacznie bardziej obiektywne wskaźniki gotowości do orzekania niż wiek czy fakt posiadania dzieci.
Czy młody asesor może lepiej rozumieć sprawy młodych rodziców?
W opinii Stowarzyszenia Sędziów Rodzinnych błędne jest również twierdzenie, że osoba niemająca własnych dzieci nie powinna rozstrzygać spraw rodzinnych. Sędziowie wskazują, że byłoby to nie tylko dyskryminujące, ale także ignorujące aktualne trendy społeczne, w których wiele osób decyduje się na późne macierzyństwo lub ojcostwo. Podkreślono, że w sprawach dotyczących młodych rodziców to właśnie młodzi asesorzy mogą mieć większe wyczucie ich problemów i realiów życia.
Krytyka środowiska prawniczego: „Brak spójności, konieczne głębsze zmiany”
Mimo licznych głosów poparcia ustawa wzbudziła również szeroką dyskusję w środowisku prawniczym. Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” w swojej opinii wskazuje, że projekt ustawy jest niespójny. Argumentuje, że jeśli asesorzy mają wystarczające kompetencje, by prowadzić skomplikowane i wymagające doświadczenia życiowego sprawy rodzinne, to powinni również móc rozstrzygać niektóre kluczowe sprawy karne — zwłaszcza te dotyczące zażaleń na decyzje prokuratury lub wniosków o tymczasowe aresztowanie. Ustawodawca pozostawił jednak ograniczenia, które — zdaniem Iustitii — trudno uzasadnić w sposób logiczny, funkcjonalny czy systemowy.
Zastrzeżenia ma również Ośrodek Badań, Studiów i Legislacji Krajowej Rady Radców Prawnych. Eksperci OB SiL zwracają uwagę na problem konstytucyjny związany z samą instytucją asesora. Podkreślają, że Konstytucja przewiduje, iż wymiar sprawiedliwości sprawują sądy, a wyroki wydają sędziowie. W przepisach konstytucyjnych ustrojodawca posługuje się jednoznacznym terminem „sędzia”, co — w ocenie Ośrodka — powinno skłaniać do głębszej refleksji nad zakresem uprawnień asesorów.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA


