REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jakie mogą być konsekwencje spóźnienia do pracy? Początek 2025 r. z dużym śniegiem. Może być trudno dojechać na czas do pracy

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
spóźnienie zima śnieg
Jakie mogą być konsekwencje spóźnienia do pracy? Początek 2025 r. z dużym śniegiem. Może być trudno dojechać na czas do pracy
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Śnieg, mróz i gołoledź mogą utrudniać pracownikom punktualne rozpoczęcie pracy. W skrajnych przypadkach mogą nawet uniemożliwić im dotarcie do zakładu pracy. Przepisy nie regulują jasno takich sytuacji i wiele zależy od podejścia pracodawcy.

Śnieg i mróz nie usprawiedliwiają nieobecności

Przyczynami usprawiedliwiającymi nieobecność pracownika w pracy są zdarzenia i okoliczności określone przepisami prawa pracy, które uniemożliwiają stawienie się pracownika do pracy i jej świadczenie, a także inne przypadki niemożności wykonywania pracy wskazane przez pracownika i uznane przez pracodawcę za usprawiedliwiające nieobecność w pracy. Żaden przepis prawa pracy nie wskazuje warunków pogodowych jako okoliczności usprawiedliwiającej nieobecność w pracy. Bez wątpienia jednak zdarzają się sytuacje, w których nie tylko każdy pracodawca, ale również sąd uzna w takich przypadkach nieobecność pracownika za usprawiedliwioną. Dotyczy to gwałtownych zjawisk pogodowych skutkujących powodziami, zablokowaniem dróg, czy zatrzymaniem ruchu kolejowego.
Mróz i opady śniegu, choć wpływają na stan dróg i działanie komunikacji miejskiej i bez wątpienia mogą znacząco utrudnić pracownikom dotarcie do zakładów pracy, to jednak dopóki nie przybierają skrajnych rozmiarów, pozostają problemem pracowników, którzy znając prognozę pogody, powinni odpowiednio zaplanować swoją drogę do pracy.

REKLAMA

Spóźnienie nie istnieje w prawie pracy

W przypadku „ataku zimy” istnieje duże prawdopodobieństwo, że pracownicy, którzy nie mieszkają w pobliżu zakładu pracy, nawet jeśli do niego dotrą, to będą spóźnieni i nie rozpoczną świadczenia pracy o umówionej porze. Przepisy prawa pracy nie definiują spóźnienia i nie regulują jego konsekwencji. Natomiast jasno wskazują, że do podstawowych obowiązków pracownika należy wykonywanie pracy sumiennie i starannie oraz stosowanie się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę. W szczególności pracownik jest zobowiązany przestrzegać czasu pracy ustalonego w zakładzie pracy (art. 100 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy, j.t. Dz.U. z 2023 r. poz. 1465 ze zm.). Lektura tego przepisu może prowadzić do wniosku, że każde rozpoczęcie pracy o innej porze, niż wynikająca z obowiązującego pracownika harmonogramu jest naruszeniem podstawowych obowiązków.
W praktyce podejście do spóźnień w poszczególnych zakładach pracy bywa bardzo różne – w niektórych spóźnienie się o 15 minut nie stanowi problemu, a w innych kłopotliwa może być każda minuta. W konsekwencji dalsze postępowanie związane ze spóźnieniem również może być różne. Najczęściej stosowanym rozwiązaniem jest tzw. „odpracowanie”, czyli pozostanie w pracy dłużej o tyle, o ile później pracownik rozpoczął pracę. W takich przypadkach trzeba jednak pozostać wyczulonym na ewentualną możliwość przekroczenia norm czasu pracy. Co prawda z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że tego rodzaju „dodatkowa” praca nie jest pracą w godzinach nadliczbowych (patrz np. wyrok SN z 31 maja 2001 r., sygn. akt I PKN 448/00), jednak Główny Inspektorat Pracy ma w tym zakresie odmienny pogląd (GPP-459-4560-80-1/10/PE/RP).

Spóźnialski pracownik może zostać ukarany, ale jak?

Jeżeli spóźnienie nie ma charakteru jednostkowego i zdarza się często, pracodawca ma możliwość zastosowania wobec pracownika środków dyscyplinujących w postaci kar porządkowych. Są nimi: upomnienie, nagana i kara pieniężna. Możliwość zastosowania dwóch pierwszych istnieje właściwie już w przypadku pojedynczego spóźnienia. Aby tego uniknąć, pracownik, który wie, że nie dotrze do pracy na czas, powinien niezwłocznie powiadomić o tym pracodawcę, np. telefonicznie. Takie sytuacje jak działanie sił natury są bowiem od niego niezależne (analogicznie jak np. wypadek drogowy), a najwcześniejsze jak to możliwe powiadomienie pracodawcy, da mu szansę na tymczasowe zorganizowanie pracy.
Należy się spodziewać, że najrzadziej stosowaną karą będzie w przypadku problemów z dotarciem do pracy kara pieniężna. Katalog przypadków, w których można ją zastosować jest ograniczony. Są to: nieprzestrzeganie przez pracownika przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy lub przepisów przeciwpożarowych, opuszczenie pracy bez usprawiedliwienia, stawienie się do pracy w stanie nietrzeźwości albo w stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu lub spożywanie alkoholu lub zażywanie środka działającego podobnie do alkoholu w czasie pracy. Taka kara za jedno przekroczenie, jak i za każdy dzień nieusprawiedliwionej nieobecności, nie może być wyższa od jednodniowego wynagrodzenia pracownika, a łącznie kary pieniężne nie mogą przewyższać dziesiątej części wynagrodzenia przypadającego pracownikowi do wypłaty, po dokonaniu potrąceń.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Koniec z obciążaniem dzieci kosztami pobytu krewnych w DPS. Rząd zapowiada zmianę przepisów

Tylko osoby pełnoletnie powinny być zobowiązane do ponoszenia opłat za pobyt bliskich w domach pomocy społecznej – zapowiedziała wiceministra rodziny Katarzyna Nowakowska. To odpowiedź na apel Rzeczniczki Praw Dziecka, która alarmowała, że dziś ciężar finansowy może spaść również na małoletnich.

Nauczycielskie świadczenie kompensacyjne w 2025 roku. Ile wynosi, kto może uzyskać i jakich formalności trzeba dopełnić. 3 konieczne warunki

Nauczyciele, wychowawcy oraz inni pracownicy pedagogiczni, którzy urodzili się po 1948 roku, nie muszą czekać do 60. roku życia w przypadku kobiet ani do 65. roku życia w przypadku mężczyzn, aby otrzymać świadczenie z ZUS-u. Jeśli mają odpowiedni wiek, staż pracy i rozwiązali stosunek pracy, mogą na przykład skorzystać z nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego.

Sąd: Z Konstytucji RP wynika, że babcia ma prawo do świadczenia 300 zł [Dobry Start]

Spór z ZUS wygrała babcia dziecka - opiekuje się nim od śmierci jego matki. Opieka nie była potwierdzona sądownie, tj. nie ustalono pieczy bieżącej czy zastępczej oraz nie ustalono babci prawnym opiekunem dziecka. Wiadomo również, że skarżąca wystąpiła z wnioskiem do Sądu celem umieszczenia dziecka w jej rodzinie zastępczej, lecz sąd do chwili obecnej nie wydał żadnych orzeczeń regulujących.

„Ozłocony” projekt ustawy o rynku kryptoaktywów. Po co Polsce surowsze przepisy niż wymaga UE?

Projekt ustawy o rynku kryptoaktywów trafił parę dni temu do Sejmu. Celem tego projektu powinno być uszczegółowienie i doprecyzowanie, w zakresie w jakim jest to konieczne, rozwiązań wprowadzanych unijnym rozporządzeniem MICA. To jednak zbyt mało ambitne zadanie dla Ministra Finansów, twórcy projektu, który postanowił pokryć przepisy unijne warstwą krajowego, "normatywnego złota". Zobaczmy, na ile przepisy projektu stały się przedmiotem tzw. gold-platingu i co z tego wynika w praktyce.

REKLAMA

Może czas, aby sąd mógł zmusić ZUS do odpuszczenia ścigania za niezapłacone składki? Jak jest rak, hospicjum, śmierć bliskich, utrata majątku?

Problemem udzielania przez ZUS ulg w postaci umorzenia zaległości w składkach jest to, że jest to decyzja całkowicie uznaniowa (po stronie ZUS). Osoba wnioskująca o taką ulgę może spełniać na 1000% zasady współżycia społecznego, które uzasadniają ulgę, a ZUS można tylko o nią prosić. I ZUS nie musi jej przyznać. Można stracić cały majątek w pożarze, być w stanie przedagonalnym w hospicjum, stracić rodzinę w wypadku samochodowym. A i tak ZUS może odmówić umorzenia zaległych składek w tym znaczeniu, że nie można ZUS zmusić do przyznania ulgi. Żaden sąd nie może wydać wyroku “Zmuszam ZUS do przyznania ulgi w kwocie 5000 zł w postaci umorzenia zaległych składek ZUS bo wnioskodawca choruje na raka w fazie przerzutów i zostało mu nie więcej niż 12 miesięcy życia “. Sąd może tylko wskazywać, że ZUS naruszył przepisy o umarzaniu zaległości bo nie zrobił tego, gdy sytuacja wnioskującego o ulgę, uzasadnia jej przyznanie.

Adwokat: TSUE potwierdzi uczciwość postanowień umów kredytowych odwołujących się do WIBOR

Postanowienia umów kredytowych odwołujące się do wskaźnika referencyjnego WIBOR w ogóle nie powinny stanowić przedmiotu badania pod kątem ewentualnej abuzywności – uważa adwokat Wojciech Wandzel. Jego zdaniem Trybunał Sprawiedliwości UE w sprawie C-471/24 potwierdzi uczciwość postanowień umownych odwołujących się do WIBOR.

Jest ustawa o osobach starszych (czyli 60 plus). Co to daje?

Mało osób ma świadomość, a szczególnie osób starszych, że polityka senioralna w naszym kraju jest do tego stopnia rozwinięta, że jest specjalna ustawa o osobach starszych. Ustawa choć krótka to dość istotna dla praw seniorów, którzy mają ukończony 60 rok życia, czyli są tzw. seniorami 60 plus. Ustawa jest też istotna z perspektywy obowiązków państwa względem seniorów. Co zatem daje to prawo?

ZUS: Po nowelizacji mundurowi będą dalej informować o swoich finansach. Zwykły emeryt albo rencista już nie

Warunkiem łączenia wcześniejszej emerytury albo renty z dochodami z pracy jest nieosiąganie zbyt wysokich limitów dochodów z pracy. Do tej pory co roku trzeba było o kwotach przychodów informować ZUS. W ramach deregulacji zniknie obowiązek zawiadamiania przez emeryta lub rencistę ZUS (jako organu rentowego) o wysokości osiąganego przychodu. Nie jest to już potrzebne bo ZUS sam sobie te informacje sprawdzi. Obowiązek informowania ZUS o przychodach dotyczy tylko dwóch przypadków - 1) mundurowi, którzy pobierają uposażenie oraz 2) osoby, które osiągają przychody za granicą.

REKLAMA

Energia wiatrowa w Polsce: jak daleko wiatraki od zabudowań? Co zrobi Prezydent Nawrocki?

Karol Nawrocki deklarował w kampanii wyborczej poparcie dla „rozsądnej transformacji energetycznej”. W praktyce jednak jego wypowiedzi sugerują sceptycyzm wobec polityki Zielonego Ładu oraz brak entuzjazmu dla dynamicznego rozwoju odnawialnych źródeł energii – w tym energetyki wiatrowej. Prezydent Elekt podkreśla wagę źródeł konwencjonalnych – mimo ich wysokich kosztów i negatywnego wpływu na klimat.

Bon leczniczy zamiast 13. i 14. emerytury: czy to koniec z dodatkowymi pieniędzmi? Nowy pomysł na wsparcie seniorów

Nie da się ukryć, że seniorzy przyzwyczaili się już do otrzymywania dodatkowego wsparcia finansowego w postaci 13. i 14. emerytury. Świadczenia te okazały się wręcz stałym elementem polityki senioralnej, w ramach szeroko rozbudowanej polityki społecznej w Polsce. Dla wielu seniorów rzeczywiście jest to realne wsparcie finansowe, które pomaga niekiedy związać koniec z końcem. Odebranie tych kilku tysięcy to byłby cios dla tych osób. Jednak coraz częściej pojawiają się głosy, że jednorazowe dodatki nie rozwiązują systemowych problemów osób starszych – zwłaszcza w obszarze zdrowia. Czy zamiast gotówki lepszym rozwiązaniem byłby zatem bon leczniczy? Przyjrzyjmy się tej propozycji i ocenimy jej skutki.

REKLAMA