Ponad 50% seniorów ma emerytury poniżej 4 tys. zł brutto. Ekspert: jest źle a będzie jeszcze gorzej

REKLAMA
REKLAMA
- Emeryci w Polsce na pewno nie mogą mówić o „wesołej starości”. Wielu z nich żyje na skraju ubóstwa, a nawet jeżeli dochodzi do waloryzacji to jest ona zbyt niska, by pokrywać wzrost kosztów życia – mówi Paweł Skotnicki, ekspert ubezpieczeniowy. – Najnowszy raport ZUS pokazuje, że w dobie starzejącego się społeczeństwa wartość emerytur będzie spadać i nawet jeżeli wiek emerytalny nie będzie podnoszony to i tak wielu seniorów będzie pracować tak długo, jak tylko będzie to możliwe – dodaje ekspert.
- „Państwo zapewnia więc środki na „przeżycie”, a „życie” człowiek musi zapewnić sobie sam”
- „Wysokość emerytur w Polsce jest na alarmującym poziomie”
„Państwo zapewnia więc środki na „przeżycie”, a „życie” człowiek musi zapewnić sobie sam”
Najnowszy raport Zakładu Ubezpieczeń Społecznych dotyczy sytuacji polskich emerytów po waloryzacji świadczeń do której doszło w I kwartale roku 2025. Dane pokazują, że wciąż połowa seniorów żyje za mniej niż 3,5 tys. zł brutto miesięcznie. To raptem 40 proc. średniej krajowej, która w kwietniu przekroczyła 9 tys. złotych. Średnie emerytury rosną, a waloryzacje rokrocznie mają miejsce. To jednak nie wystarcza, by nadgonić wzrost cen, a ten ma miejsce nawet jeżeli inflacja spada i nie powoduje już galopady wzrostu kosztów.
Seniorzy najbardziej narzekają na opłaty za leki, rehabilitację oraz opłaty związane z czynszem i mediami. Trudno spodziewać się, by świadczenie na poziomie kilku tysięcy złotych było w stanie zaspokoić potrzeby coraz dłużej żyjących seniorów.
W opinii eksperta ubezpieczeniowego Pawła Skotnickiego sytuacja emerytalna Polaków jest zła, a perspektywy są jeszcze gorsze.
- 40 czy 45 lat składkowych nie jest rentowną inwestycją, a emeryci uzyskują zwykle minimalne środki na emeryturę, a na środki na życie w komforcie. Państwo zapewnia więc środki na „przeżycie”, a „życie” człowiek musi zapewnić sobie sam – mówi Paweł Skotnicki, ekspert ubezpieczeniowy.
- 10 lat przed emeryturą ludzie zaczynają zwykle zauważać fatalną sytuację emerytalną i zaczynają się obawiać o swoje źródła utrzymania. Trzeba wtedy odkładać więcej, inwestować więcej i nie da się zabezpieczyć emerytury w sposób wystarczający. Widzę poważny problem z tym, że nie oszczędzamy na emeryturę – mówi Paweł Skotnicki. – Tej kultury oszczędzania na emeryturę w Polsce nie ma, a ja jestem zwolennikiem myślenia, że już młodzi ludzie powinni 20% swoich wpływów oszczędzać długoterminowo – dodaje ekspert.
REKLAMA
„Wysokość emerytur w Polsce jest na alarmującym poziomie”
Przeciętna emerytura na poziomie nieco ponad 4 tysiące złotych brutto to 3,4 tysiące złotych na rękę, czyli nieco mniej niż płaca minimalna.
- Wysokość emerytur w Polsce jest na alarmującym poziomie, a będzie jeszcze gorzej, a moim zdaniem pokolenie obecnych 30 latków nie będzie mieć w przyszłości żadnej gwarancji emerytury. System długofalowo nie jest w stanie się utrzymać. Zauważam, że im większe miasto, tym większa świadomość tego, jak wyglądać będzie sytuacja emerytalna – mówi Paweł Skotnicki.
- Ubezpieczenia emerytalne są ważne i cieszą się zainteresowaniem, ale wciąż za małym, by nie martwić się o przyszłość – mówi Paweł Skotnicki.
Ekspert dodaje, że zauważalne jest, że coraz więcej osób zabezpiecza się na emeryturę np. inwestując w nieruchomości. W tym momencie poza oszczędzaniem gotówki to najpopularniejszy sposób na zabezpieczanie emerytalne.
Źródło: Struktura wysokości świadczeń wypłacanych przez ZUS po waloryzacji w marcu 2025 roku – raport ZUS
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA