REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Restrukturyzacja i upadłość - termin rozstrzygnięcia

Anna Wieczorek
Adwokat, autorka bloga DEWELOPERSKI.com
Kancelaria Kubiczek Michalak Sokół
Kancelaria Kubiczek Michalak Sokół świadczy wyspecjalizowane usługi w zakresie prawa restrukturyzacyjnego i upadłościowego.
Restrukturyzacja i upadłość - termin rozstrzygnięcia/Fot. Shutterstock
Restrukturyzacja i upadłość - termin rozstrzygnięcia/Fot. Shutterstock
fot. Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Termin rozstrzygnięcia sądu wynika z ustaw: prawo upadłościowe i prawo restrukturyzacyjne. Dlaczego zatem czekamy dłużej? Czy istnieje sposób na skrócenie czasu oczekiwania?

Ile czasu ma sąd na rozpatrzenie wniosku restrukturyzacyjnego i upadłościowego? O terminach słów kilka

Każdy z nas, zarówno przedsiębiorcy, jak i ich pełnomocnicy, po złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości lub wniosku o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego z niecierpliwością czeka na wieści z sądu. Wydawałoby się, że spodziewany termin rozstrzygnięcia jest bardzo łatwy do określenia. Wszak odpowiedź dostępna jest w ustawach: prawo upadłościowe i prawo restrukturyzacyjne. Dlaczego zatem czasem musimy czekać dłużej?

REKLAMA

REKLAMA

Ustawowe terminy rozpoznawania wniosków

Ustawodawca w art. 27 ust. 3 prawa upadłościowego wskazał, że sąd upadłościowy powinien wydać postanowienie w sprawie ogłoszenia upadłości w terminie 2 miesięcy od złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości.

Z kolei w prawie restrukturyzacyjnym określono, że:

  • Sąd wydaje postanowienie w przedmiocie zatwierdzenia układu w terminie dwóch tygodni od dnia złożenia wniosku o zatwierdzenie układu (art. 223 ust. 1 PrRestr).
  • Sąd rozpoznaje wniosek o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego w terminie tygodnia od dnia jego złożenia (art. 232 ust.2 PrRestr).
  • Wniosek o otwarcie postępowania układowego rozpoznaje się w terminie dwóch tygodni od dnia złożenia wniosku, chyba że istnieje konieczność wyznaczenia rozprawy. W takim przypadku wniosek rozpoznaje się w terminie sześciu tygodni (art. 270 ust. 2 PrRestr).
  • Sąd rozpoznaje wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego w tym samym terminie, który został przewidziany dla rozpoznania wniosku o otwarcie postępowania układowego (art. 288 PrRestr).

Skoro przepisy zakreślają – wydawałoby się – konkretne terminy, nic dziwnego, że długie oczekiwanie rodzi irytację oraz pytanie: „dlaczego tyle czekam?”. Niestety, odpowiedź nie jest łatwa.

REKLAMA

Dlaczego czekamy dłużej niż termin określony w ustawie?

Przede wszystkim dlatego, że przepisy nie zakreślają sztywnych i nieprzekraczalnych terminów odnośnie przeprowadzenia postępowania o ogłoszenie upadłości i otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego. Wskazane terminy mają charakter instrukcyjny, co oznacza, że ich przekroczenie nie powoduje negatywnych skutków procesowych dla uczestników postępowania ani dla samego sądu. Podstawowym celem zakreślenia tych terminów była oczywiście realizacja zasady szybkości postępowania. Niemniej, wdrożenie zasady nie jest idealne w praktyce.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Określone przepisami terminy do rozpoznania sprawy nie mogą ograniczać sądu w zakresie przeprowadzenia postępowania dowodowego i determinować zawężenia zakresu materiału dowodowego w celu zachowania ustawowego terminu. Terminy stanowią jedynie wytyczne dla sądu, ideał do którego należy dążyć, jednakże nie za wszelką cenę, co z jednej strony jest oczywiste, ale z drugiej może budzić frustrację w oczekiwaniu na rozstrzygnięcie. Ustawodawca zakreślając terminy, nie stworzył bowiem ram czasowych negatywnego rozpoznania wniosku (jedynie ubocznie wskazać należy, że nie mamy tutaj do czynienia z milczącym załatwieniem sprawy – jeśli sąd nie wskazał na braki w ciągu określonego w ustawie czasu, nie wskazuje to tym samym na pozytywne rozstrzygnięcie), wskazał jedynie ideał dla sądu. (Oczywiście, w razie dramatycznego, niespotykanego przekroczenia czasu nie wyklucza to możliwości złożenia skargi na przewlekłość postępowania.)

Trzeba też pamiętać, że czas trwania postępowania w dużej mierze zależy od indywidualnej sytuacji podmiotu składającego wniosek, a także od rzetelności i przystępności wniosku restrukturyzacyjnego czy wniosku o ogłoszenie upadłości.

Czas trwania postępowania zależy ponadto od wielu innych czynników, w tym w szczególności od rodzaju postępowania, wielkości podmiotu i liczby jej wierzycieli (a także ich nastawienia). Dla przykładu: jeżeli dłużnik złoży wniosek pre-pack, a wierzyciel zabezpieczony będzie go zwalczał, to postępowanie o ogłoszenie upadłości potrwa odpowiednio dłużej. Wiele zależeć będzie także od tego, czy złożony wniosek był pozbawiony braków formalnych, zawierał dostateczne i przekonujące wyjaśnienia dla sądu oraz jak przebiega współpraca z sądem lub organem postępowania. Przykładowo, merytoryczne kwestionowanie przez dłużnika sprawozdania tymczasowego nadzorcy sądowego wpłynie zapewne na wydłużenie okresu rozpoznawania przez sąd wniosku o upadłość lub wniosku sanacyjnego.

Wreszcie, last but not least, należy pamiętać, że postępowanie o ogłoszenie upadłości czy też o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego jest postępowaniem sądowym (oczywiście – z wyjątkiem postępowania o zatwierdzenie układu, gdzie sam udział sądu jest dopiero finałem całego postępowania), dlatego dla jego czasu trwania istotne znaczenie ma również obciążenie pracą danego sądu lub składu sędziowskiego. Nie można przy tym wykluczyć, że w obecnej sytuacji, gdy sądy pracują w czasie stanu epidemii i panujących obostrzeń, czas trwania postępowań jeszcze się wydłuży i nawet statystyki mogą okazać się w tym wypadku niemiarodajne.

Łączna liczba spraw gospodarczych zwiększyła się̨ w latach 2002-2017 o ponad 40%, przy czym przytłaczająca ich część (ponad 90%) wpływa do sądów rejonowych. W 2016 r. Instytut Wymiaru Sprawiedliwości przeprowadził badania, z których wynika, że rosnąca rok do roku liczba ogłaszanych upadłości konsumenckich wręcz paraliżuje prace sądów upadłościowych. Warto zauważyć, że w 2020 roku ogłoszono ok. 13 tys. upadłości konsumenckich, co stanowi 64 % więcej niż w roku 2019.

Problemem nadmiernie przedłużających się postępowań jest nie tylko niewystarczająca do potrzeb wpływających spraw liczba wydziałów upadłościowych, ale również braki kadrowe, w tym w szczególności niedobór asystentów sędziego i pracowników sekretariatów sądów upadłościowych. Należy dodać, że brak jest wystarczającej liczby etatów do obsadzenia, ale też praca w sądzie cieszy się coraz mniejszym zainteresowaniem z uwagi na nieadekwatny do zakresu obowiązków poziom wynagrodzeń. Istota problemu – co oczywiste – tkwi również w przeładowaniu referatów orzekających w nich sędziów. Odciążenie sądów upadłościowych mogłoby spowodować przeniesienie upadłości konsumenckich do innych wydziałów. Dyskusja na ten temat cały czas się toczy.

przyczyny oczywiście nie wyczerpują szerokiego katalogu możliwych powodów, dla których – zgodnie z prawem – termin oczekiwania na rozstrzygnięcie jest dłuższy niż założony w ustawie. Na potrzeby tego artykułu przyjęłam pewne uproszczenia. Trzeba jednak pamiętać, że praktycznie każdy przypadek wymaga indywidualnego rozpatrzenia.

Uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne – sposób na skrócenie czasu oczekiwania?

Ubocznie nie sposób w tym miejscu nie wspomnieć o uproszczonym postepowaniu restrukturyzacyjnym – nowym narzędziu dla przedsiębiorców, umożliwiającym przeprowadzenie sprawnego oddłużenia. Główną zaletą uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego jest uznanie go za otwarte w momencie publikacji obwieszczenia o otwarciu postępowania o zatwierdzenie układu w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. Tym sposobem wszczęcie postępowania restrukturyzacyjnego nie jest zależne od czynności sądu, jakim było wydanie postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego przez sąd orzekający w sprawie.

Warto przy tym jednak zawsze dodać, że korzyści płynące z otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego czy z ogłoszenia upadłości nie maleją w związku z upływającym czasem na rozstrzygnięcie. Czas potrzebny na rozpoznanie wniosku nie powinien zachęcać do braku działań. Prawo upadłościowe i prawo restrukturyzacyjne zawierają bowiem instrumenty prawne mogące zabezpieczyć interesy podmiotu składającego wniosek w czasie pomiędzy złożeniem wniosku a orzeczeniem sądu, nie wspominając już o tym, że złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości w razie zaistnienia przesłanek jest określonym prawem obowiązkiem.

Ważne jest dobre przygotowanie na etapie przedsądowym

Jak widać, okres od złożenia wniosku do rozstrzygnięcia mimo ram wyznaczonych przez stosowne przepisy nie jest regułą i w dużej mierze zależy od indywidualnej sytuacji dłużnika, skali jego zadłużenia, liczby wierzycieli, kompletności złożonego wniosku i przekazanych sądowi czy organowi informacji. Warto o tym pamiętać. Im lepiej przygotujemy się na etapie przedsądowym, tym większe szanse na szybkie przeprowadzenie postępowania. Warto rozpocząć działania zmierzające do upadłości lub restrukturyzacji od nawiązania kontaktu z wyspecjalizowaną kancelarią restrukturyzacyjno-upadłościową, aby już na etapie składania wniosku o ogłoszenie upadłości czy wniosku restrukturyzacyjnego podjąć wszelkie niezbędne kroki, a w razie przedłużającego się oczekiwania na rozstrzygnięcie wypracować odpowiednie rozwiązania mające zabezpieczyć interesy podmiotu oraz przede wszystkim – nie pogorszyć swojej sytuacji.

Polecamy serwis: W sądzie

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Masz słup na działce? Ten wyrok TK otwiera Ci drogę do pieniędzy za bezumowne korzystanie przez firmę przesyłową. Nie można zasiedzieć służebności gruntowej o treści służebności przesyłu

W dniu 2 grudnia 2025 r. Trybunał Konstytucyjny wyrokiem w sprawie P 10/16 orzekł, że art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2025 r. poz. 1071, ze zm.), rozumiane w ten sposób, że umożliwiają nabycie przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, przed wejściem w życie art. 305(1)-305(4) ustawy – Kodeks cywilny, w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, są niezgodne z art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 2 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał uznał, że dotychczasowe orzecznictwo dopuszczające możliwość nabycia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu naruszyło zasadę numerus clausus praw rzeczowych kreując niespójny systemowo rodzaj służebności, przez co doszło do ograniczenia prawa własności. Właściciele nieruchomości nie byli bowiem w stanie przewidzieć skutków braku swojej aktywności czyli utraty swoich praw względem nieruchomości skoro przed rokiem 2008 r. nie istniała służebność przesyłu. Wyrok ten jest bardzo ważny dla przedsiębiorstw przesyłowych, które nie posiadają tytułu prawnego do posadowionych na nieruchomościach innych osób urządzeń, jak również dla tysięcy właścicieli działek, przez które te urządzenia przebiegają. O ile dla tej drugiej grupy osób to bardzo dobra wiadomość bo otwiera przed nimi nowe możliwości, o tyle dla przedsiębiorstw przesyłowych wyrok Trybunału oznacza duże kłopoty i jeszcze większe koszty.

Bon senioralny: dla kogo, ile, od kiedy? Rzadko kto (85+) dostanie 2150 zł miesięcznie. Jakie kryteria dochodowe seniora i uprawnionego do bonu?

W 2026 roku ma wejść w życie ustawa o bonie senioralnym. Głównym celem tej ustawy ma być wsparcie finansowe osób aktywnych zawodowo w zapewnieniu opieki nad członkami ich rodzin - seniorami w wieku 75 lat lub więcej. Projekt tej ustawy – przygotowany przez Ministra ds. Polityki Senioralnej - jest obecnie na finiszu rządowych prac legislacyjnych (obecnie na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów) i nie został jeszcze wniesiony do Sejmu. Zatem ustawa ta ma bardzo niewielkie szanse wejść w życie 1 stycznia 2026 r. – jak przewiduje obecny projekt.

3 pytania lekarza w PZON. Jak dziecko odpowie to znika niepełnosprawność. Nie ma pkt 7 w orzeczeniu. Nie ma świadczeń
W 2026 r. opiekun + osoba niepełnosprawna nie będą mieli 7421 zł. Opiekun nie pójdzie też do pracy

Pierwsza oczekiwana zmiana to łączenie świadczenia wspierającego (otrzymuje osoba niepełnosprawna - przeszło 4000 zł w wariancie 100 punktów) i pielęgnacyjnego (otrzymuje opiekun - w 2026 r. przeszło 3000 zł). Dałoby to poważną kwotę do 7421 zł miesięcznie (nie ma środków w budżecie) w maksymalnym wymiarze. Druga oczekiwana zmiana to zgoda przepisów na możliwość pójścia do pracy przez opiekuna osoby niepełnosprawnej mającej stare świadczenie pielęgnacyjne. Dziś opiekun musi wybrać - praca albo opieka nad np. schorowaną matką. W 2026 r. obie zmiany (łączenie świadczeń i łączenie pracy z opieką) są nierealne (na dziś) do wprowadzenia).

REKLAMA

Wyrok: Osoba niepełnosprawna ważyła 30 kg. MOPS: No i co z tego. Nie ma świadczenia pielęgnacyjnego. Co zrobił sąd?

Łamanie prawa przez MOPS polega na podważaniu treści orzeczeń o niepełnosprawności (stopień znaczny). Wydane w PZON orzeczenie o niepełnosprawności (stopień znaczny) wobec ciężko chorego człowieka mówi "wymaga stałej opieki" a MOPS podważa dokument orzeczenia. I to poprzez takie dokumenty "niemedyczne" jak wywiad środowiskowy i ankieta. Generalnie od dekady pracownicy MOPS podważają orzeczenia o niepełnosprawności na dwa sposoby. Pierwszy to żądanie dodatkowej (niż orzeczenie o niepełnosprawności) dokumentacji medycznej, która jest zestawiona z wywiadem środowiskowym, ankietą i orzeczeniem o niepełnosprawności. Druga praktyka tego typu to przeprowadzenie wywiadu środowiskowego (rodzinnego) i wyciągnięcie wniosków: "Osoba niepełnosprawna wcale nie jest tak chora jak wynika z orzeczenia. Całkiem nieźle sobie radzi". I następnie odmowa przyznania świadczenia pielęgnacyjnego opiekunowi. Wywiad przeprowadzają pracownicy socjalni nie mający uprawnień lekarskich, ale MOPS nie widzą tu problemu prawnego. Dodatkowo MOPS nie stosują zaleceń NSA, że wywiad środowiskowy to absolutny wyjątek, gdy jest orzeczenie o niepełnosprawności, a nie standardowe narzędzie w postępowaniu administracyjnym.

Zleceniobiorca może korzystać z samochodu, ale musi zapłacić podatek. Tylko jak to prawidłowo policzyć?

Nie tylko pracownik uzyskuje przychód, gdy korzysta ze służbowego samochodu na potrzeby prywatne. Ale tylko w jego przypadku ten przychód określa się ryczałtowo. Co to oznacza i jak to prawidłowo policzyć?

Nowe świadczenie dla seniorów: bon senioralny 2150 zł miesięcznie. Decyduje średni miesięczny dochód

Rząd kończy prace nad trzema rozwiązaniami, które mają odmienić życie osób starszych w Polsce. Bon senioralny, najem senioralny oraz nowy program dziennych miejsc pobytu to kompleksowy pakiet wsparcia, który ma zapewnić seniorom bezpieczeństwo, lepsze warunki mieszkaniowe i codzienną opiekę. Minister Marzena Okła-Drewnowicz zapowiada, że to początek nowej jakości w polityce senioralnej – opartej na godności, aktywności i realnym wsparciu dla osób starszych oraz ich rodzin.

Rewolucyjne przepisy weszły w życie! Aż 5 dni wolnego z rzędu bez konieczności brania urlopu

W te Święta Bożego Narodzenia czeka nas wyjątkowo długi, bo aż pięciodniowy odpoczynek z rzędu. Dlaczego? Wynika to z nowych przepisów, dzięki którym Wigilia po raz pierwszy jest dniem wolnym od pracy. Świętowanie rozpocznie się już w środę. Oto szczegóły.

REKLAMA

Firmy boją się KSeF! Co trzecie MŚP wciąż niegotowe, choć zmiany są nieuniknione

Firmy nie są gotowe, a czasu prawie już nie ma. Okazuje się, że ponad jedna trzecia MŚP nie wdrożyła jeszcze Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF), choć większość popiera zmianę. Główną przeszkodą nie jest niechęć, lecz chaos informacyjny i brak narzędzi.

Nie dla żołnierza pozwolenie na broń - tak orzeka Naczelny Sąd Administracyjny

Naczelny Sąd Administracyjny wydał przełomowy wyrok w sprawie pozwolenia na broń. Żołnierz zawodowy, mimo formalnego zatarcia skazania, nie otrzyma pozwolenia na broń do celów kolekcjonerskich. Sąd jednoznacznie orzekł, że przeszłość kryminalna wnioskodawcy może być brana pod uwagę przy ocenie wniosku, nawet gdy dana osoba oficjalnie uchodzi za niekaraną. Orzeczenie ma znaczenie dla wszystkich ubiegających się o pozwolenie.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA