REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Premie od pułapów zakupów

Foryś Wojciechowski Kancelaria Radców Prawnych

REKLAMA

REKLAMA


Czy osiąganie przez nabywcę towarów określonego w umowie pułapu obrotów (zakupów) stanowi usługę i czy w związku z tym wypłacana nabywcy towarów premia za jego uzyskanie jest wynagrodzeniem, rabatem, dostawą towarów, czy może nie rodzi żadnych skutków podatkowych?

Tego rodzaju pytania zostały postawione Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu w sprawie, która została rozstrzygnięta 11 czerwca 2010 r. (sygn. akt I FSK 968/09).

REKLAMA

REKLAMA

O co toczył się spor?

W związku z dotyczącymi powyższego zagadnienia wątpliwościami, złożono wniosek o wydanie interpretacji podatkowej. We wniosku spółka podała, iż w ramach współpracy z kontrahentem z terenu UE, otrzymuje od niego premie pieniężne związane z osiąganiem określonych pułapów współpracy (zakupów). Przez „premię” należało rozumieć pewien bonus
– zniżkę, którą nabywca mógł wykorzystać, kompensując ją z odpowiednią należnością względem sprzedawcy. Spółka chciała wiedzieć, czy jest zobowiązana do zapłaty podatku VAT, a jeśli tak, to kiedy powstał obowiązek podatkowy.

Zobacz: Czy musisz zapłacić VAT przy sprzedaży nieruchomości

REKLAMA

Stanowiska stron

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Spółka uważała, iż obowiązek podatkowy w ogóle nie powstał. Dyrektor Izby Skarbowej uznał, że spółka powinna jednak podatek VAT zapłacić. W interpretacji Izba Skarbowa powołała się na treść art. 5 ust. 1 pkt 1 oraz art. 8 ustawy o VAT, stwierdzając, że skoro wypłacane premie pieniężne nie są związane z żadną konkretną dostawą, to są związane ze świadczeniem usług. Organ podatkowy poparł szerokie rozumienie terminu „świadczenie usług” i stwierdził, że nie musi być ono związane z jakimkolwiek fizycznym wykonywaniem czynności – ważne, że obiektywnie stanowi usługę dla partnera biznesowego. Spółka, nie godząc się z opinią Izby, wniosła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. WSA nie podzielił interpretacji Izby
i uznał skargę podatnika za uzasadnioną.

Uzasadnienie WSA w Gliwicach

Sąd wskazał, że dokonywanie zakupów u sprzedawcy jest opodatkowane podatkiem VAT z tytułu dostawy towarów. Nie może być zatem tak, że te same dostawy zebrane w pewne pule, mogą w związku z osiągnięciem pewnego pułapu zakupów stanowić dodatkową usługę. W opinii sądu, przeciwna interpretacja prowadziłaby do sytuacji nie do zaakceptowania – do podwójnego opodatkowania tej samej czynności.

„Osiągnięcie przez kupującego określonej wielkości obrotu z tytułu realizowanych zakupów u jego kontrahenta nie stanowi usługi na rzecz sprzedawcy.
(…) nie ma żadnych podstaw, aby tylko z uwagi na fakt niepowiązania przez dostawcę z poszczególnymi transakcjami przekazywanej nabywcy premii jedynie za osiągniętą wartość zakupów, dopatrywać się u tegoż ostatniego świadczenia usługi na rzecz dostawcy. Z samego tylko określenia przez sprzedawcę tytułu płatności wynagrodzenia (premii) nie można wywodzić, że podmiot je otrzymujący świadczy usługę na rzecz płacącego. ” Z uzasadnienia wyroku NSA (sygn. akt I FSK 968/09)

Zobacz: Ustawa o VAT

Rozszerzona interpretacja NSA

Minister finansów nie podzielił zdania WSA i wniósł skargę kasacyjną. Naczelny Sąd Administracyjny uznał skargę za bezzasadną i ją oddalił. W uzasadnieniu wyroku sąd podkreślił, że osiągnięcie przez nabywcę towarów określonej umownie wielkości obrotów z danym sprzedawcą nie stanowi usługi. NSA rozszerzył jednak argumentację WSA
i podkreślił, że:
• dana czynność może być uznana za czynność wymagającą opodatkowania podatkiem VAT tylko wtedy, kiedy istnieje wzajemny zobowiązaniowy stosunek miedzy stronami danej
czynności, tj. jeżeli jedna strona jest zobowiązana do określonego świadczenia, a strona druga ma prawo domagania się jego wykonania;
• w omawianej sprawie nabywca towarów nie jest w żaden sposób zobowiązany do osiągania określonych pułapów zakupów, a sprzedawca nie może wymusić na nabywcy zakupu określonej ilości towarów;
• zdaniem NSA, tego rodzaju premie stanowią finansową zachętę do zwielokrotniania poziomu współpracy i nie stanowią usługi, ale pewien zabieg marketingowy, uruchamiany z zamiarem osiągnięcia lepszej współpracy z nabywcami i realizacji większego finalnego zysku;
• NSA podtrzymał pogląd WSA w kwestii dychotomicznego podziału na dostawę towarów i świadczenie usług, a także podzielił pogląd WSA, że prowadziłoby to do sprzecznego z podstawowymi zasadami prawa – podwójnego opodatkowania.

Zobacz: Pozew zbiorowy – grupowe dochodzenie roszczeń.

Podwójne opodatkowanie?

Należy zauważyć, że z ekonomicznego punktu widzenia, tego rodzaju praktyka premiowania kontrahenta może być uznawana za usługę, ponieważ sam fakt zwiększonej współpracy może stanowić dla sprzedawcy pewną realną wartość – m.in. niższe koszty pozyskania klienta i jego obsługi, ustabilizowana struktura współpracy. Z prawnego punktu widzenia może to jednak oznaczać podwójne opodatkowanie dostawy towarów, a taka sytuacja jest sprzeczna z podstawowymi zasadami państwa prawa. Nawet gdyby uznano, iż nie jest to ponowne opodatkowanie tego samego świadczenia, ale świadczenia ekonomicznie odrębnego, to zdaniem NSA nie ma podstaw, aby tego rodzaju praktykę uznać za świadczenie usług, ponieważ nie wiąże się ona z ekwiwalentnością uprawnień dwóch stron tego samego stosunku prawnego.

Autorzy:

Radosław Wojciechowski email: r.wojciechowski@fwsk.pl

Jarosław Szewczyk email: j.szewczyk@fwsk.pl z kancelarii:

Zobacz pełną treść Law Guidance:

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Czy chory pracownik musi przywieźć laptop do firmy? Sprzęt stanowi własność pracodawcy, a z przepisów wynika, jak trzeba postępować

Czy na czas swojej nieobecności pracownik musi zwrócić do firmy laptop i telefon? Trzeba pamiętać o przestrzeganiu prostych zasad, w tym tej, że udostępnione pracownikowi narzędzia pracy stanowią własność pracodawcy.

Czasami pracodawca musi się zgodzić na udzielenie urlopu bezpłatnego, a innym razem nie. Dlaczego tak jest? Warto znać zasady

Na jakich zasadach pracownicy mogą korzystać z urlopu bezpłatnego? Warto znać te przepisy, bo wynika z nich, że czasami pracodawca musi się zgodzić na udzielenie, a innym razem nie. Znajomość zasad pozwoli uniknąć zaskoczenia.

Pracodawca nie może odmówić udzielenia urlopu opiekuńczego. Ale zapłacić za niego nie musi.

Urlop opiekuńczy funkcjonuje już ponad 2 lata, jednak ze względu na to, że nie jest powszechnie wykorzystywany, nie każdy wie, na jakich zasadach można z niego skorzystać. Warto znać przepisy, by wiedzieć, na co można liczyć.

Żeby rozwiązać umowę o pracę, musi istnieć prawdziwa i istotna przyczyna. Trzeba też pamiętać, aby ją odpowiednio wskazać w oświadczeniu

Każda ze stron umowy o pracę może ją rozwiązać za wypowiedzeniem. Jednak trzeba pamiętać o tym, że trwałość stosunku pracy podlega szczególnej ochronie. To sprawia, że pracodawca jako podmiot profesjonalny musi w takim wypadku pamiętać o dopełnieniu szczególnych formalności.

REKLAMA

Te kwoty pracodawca odliczy z pensji pracownika. Ochrona wynagrodzenia ich nie obejmuje. Dlaczego?

Jak powinien postąpić pracodawca, jeśli wypłaci pracownikowi wyższe wynagrodzenie niż należne? W przepisach przewidziano specjalną regulację, która pozwala na dokonanie odliczenia, ale tylko na ściśle określonych zasadach. Jak trzeba zrobić to poprawnie?

Pracownik rozwiąże umowę, a pracodawca będzie mógł starać się o odszkodowanie. Jakie warunki muszą być spełnione?

Zarówno pracodawca, jak i pracownik mogą rozwiązać umowę o pracę za wypowiedzeniem. Jednak robiąc to, muszą przestrzegać określonych zasad, by nie narazić się na konieczność wypłacenia drugiej stronie odszkodowania. O co chodzi?

Rewolucja w kalendarzu! Wigilia 2025 dniem wolnym od pracy, ale nie dla wszystkich. Kto musi pracować? Te osoby nie będą zadowolone...

24 grudnia 2025 roku zapisze się w historii polskiego prawa pracy jako data przełomowa. Po latach dyskusji, Wigilia Bożego Narodzenia oficjalnie dołącza do katalogu dni ustawowo wolnych od pracy. To ogromna ulga i prezent dla milionów Polaków. Jednak nie wszyscy będą mieli tego dnia wolne. Kto będzie musiał pracować?

Czy pracować zdalnie trzeba z domu? Czy pracodawca może się nie zgodzić na zmianę miejsca pracy zdalnej?

Czy pracę zdalną można wykonywać tylko z domu, czy pracodawca może zgodzić się na wykonywanie jej również w innym miejscu? Zasady tej formy współpracy wciąż budzą wątpliwości, a stosunki pracodawców i pracowników bywają na tej linii napięte.

REKLAMA

Nadchodzą wielkie zmiany w pogrzebach i na cmentarzach. Takiej rewolucji w Polsce jeszcze nie było

Ludzkich prochów nie trzeba będzie przechowywać w urnie? Można je będzie rozsypać na przykład w przydomowym ogrodzie, lesie lub parku? Czy w Polsce nadchodzi prawdziwa rewolucja w pochówku? Senatorowie już rozpatrzyli petycję w tej sprawie. Czy dojdzie do przełomowej zmiany w przepisach prawa? W proponowanych rozwiązanych resort zdrowia nie dopatrzyło się zagrożenia epidemiologicznego, jednak będą się musiały wypowiedzieć musiały jeszcze cztery inne ministerstwa. To niejedyna zmiana. Szykuje się jeszcze rewolucja na cmentarzach. Chodzi o miliony złotych do zwrotu.

Ustawa frankowa w Sejmie. Co się zmieni w sytuacji prawnej frankowiczów? Zyskają konsumenci, stracą kancelarie

Obserwuję z uwagą to co dzieje się w świecie finansów. Czasem w pewnej odległości od tego, co jest na co dzień moją pracą. Patrzę też na to, co dzieje się z kredytami hipotecznymi we frankach. Nie jest tajemnicą, że od początku byłem w sprawie tych „frankowych” kredytów daleki od przesądzania, że winne problemów kredytobiorców są jedynie banki. Nie wierzę (i wiem co piszę), że wszyscy kredytobiorcy nie wiedzieli, co podpisują. Był jednak wyrok TSUE i sądy (według mnie bezrefleksyjnie) doprowadzają do unieważniania umów. To nie powoduje, że zmieniam zdanie, ale walczyć z wiatrakami nie będę.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA