REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Quasi stan nadzwyczajny będzie dla państwa odszkodowawczo droższy niż stan nadzwyczajny

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
GKR Legal
Przejrzyste Zasady, Adekwatne Doradztwo
Quasi stan nadzwyczajny będzie dla państwa odszkodowawczo droższy niż stan nadzwyczajny
Quasi stan nadzwyczajny będzie dla państwa odszkodowawczo droższy niż stan nadzwyczajny

REKLAMA

REKLAMA

Obecne władze państwowe konsekwentnie odmawiają wprowadzenia w Polsce jednego ze stanów nadzwyczajnych, w tym narzucającego się w zaistniałych okolicznościach, stanu klęski żywiołowej. Ostatnio, koronnym argumentem przemawiającym rzekomo przeciwko ogłoszeniu stanu klęski żywiołowej jest wiążąca się z nim konieczność naprawienia szkód, które w prywatnych majątkach spowodują wprowadzone wraz ze stanem klęski żywiołowej ograniczenia. Przedstawiciele władz tłumaczą, że taniej dla budżetu Państwa będzie utrzymywać quasi stan nadzwyczajny, wprowadzając – na podstawie ustawy z 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi oraz specjalnej ustawy „koronawirusowej” z 2 marca 2020 r. – takie same ograniczenia, które zostałyby wprowadzone w ramach stanu klęski żywiołowej, jednak nie ogłaszając formalnie stanu nadzwyczajnego. Czy na pewno – tłumaczy adw. Tomasz Ludwik Krawczyk, partner w kancelarii GKR Legal.

Stanowisko rządu było szeroko komentowane z punktu widzenia politycznego (termin wyborów prezydenckich) oraz zostało zasadnie skrytykowane ze stanowiska konstytucyjnego. W szczególności, Rzecznik Praw Obywatelskich zaznaczył, że wprowadzenie ograniczenia naruszają konstytucyjne prawa takie, jak: wolność (art. 30 Konstytucji), wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej (art. 52) oraz wolność sumienia i wyznania (art. 53). A do tej listy można by dodać jeszcze wolność działalności gospodarczej (art. 22) oraz prawo własności (art. 21 i 64 Konstytucji).

W  komentarzach zabrakło jednak analizy argumentu, że utrzymując quasi stan nadzwyczajny, Skarb Państwa zaoszczędzi na odszkodowaniach, z punktu widzenia ekonomiczno-prawnej ekspozycji Państwa na ryzyko.

REKLAMA

REKLAMA

Analiza taka prowadzi do wniosku, że argumentacja rządu w ten materii jest rażąco nietrafna.

Faktem jest, że uchwalona w oparciu o art. 228 ust. 4 Konstytucji, ustawa z 2002 r. o wyrównywaniu strat majątkowych wynikających z ograniczenia w czasie stanu nadzwyczajnego wolności i praw człowieka i obywatela, przewiduje (w art. 2), że „każdemu, kto poniósł stratę majątkową w następstwie ograniczenia wolności i praw człowieka i obywatela w czasie stanu nadzwyczajnego, służy roszczenie o odszkodowanie”. Faktem jest, też, że zgodnie z ustawą (art. 2 ust. 3), do roszczenia tego nie stosuje się art. 415-420[2] k.c.), co oznacza między innymi, że zachowania Państwa wywołujące szkodę nie musi być bezprawne, ani zawinione, a także, że warunkiem uzyskania odszkodowania nie jest uchylenie w stosownym trybie aktu prawodawczego, który spowodował szkodę.  Zatem – z bardzo ważnym zastrzeżeniem, o którym mowa niżej – Państwo odpowiada za szkodę spowodowaną wprowadzeniem stanu nadzwyczajnego, także, gdy stan ten został wprowadzony zasadnie, a obowiązujące w nim przepisy były zgodne z prawem (w tym z Konstytucją).

Jednakże – o czym trzeba koniecznie pamiętać analizując rzeczywistą ekspozycję Państwa na ryzyko odszkodowawcze wynikającą z wprowadzenia stanu nadzwyczajnego – art. 2 ust. 2 wspomnianej wyżej ustawy stanowi, że „odszkodowanie (…) obejmuje wyrównanie straty majątkowej, bez korzyści, które poszkodowany mógłby osiągnąć, gdyby strata nie powstała”. Zatem, Państwo odpowiada za skutki majątkowe wprowadzenia stanu nadzwyczajnego jedynie w zakresie poniesionej przez obywatela straty (szkody rzeczywistej), czyli za to, co wskutek wprowadzenia stanu nadzwyczajnego ubyło z jego majątku. Natomiast nie odpowiada za utracone korzyści, czyli za to, czego obywatel z powodu stanu nadzwyczajnego, nie zarobił.

REKLAMA

To bardzo ważne w kontekście możliwych roszczeń obywateli do Państwa związanych z ewentualnym wprowadzeniem stanu klęski żywiołowej.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jeżeli bowiem, restauracja została zamknięcia w celu zwalczania epidemii, to jej właściciel – choćby tracił zyski w kwocie setek tysięcy złotych miesięcznie – nie może, na podstawie ustawy, domagać się odszkodowania. Podobnie, producent części do samochodów, który w związku z zamknięciem granicy, nie sprzedał swoich produktów albo sprzątaczka pracująca na zlecenie w biurach, która z dnia na dzień została pozbawiona dochodów.
Mógłby natomiast od Państwa domagać się naprawienia szkody właściciel sklepu spożywczego, na którego nałożono obowiązek zapewnienia klientom jednorazowych rękawiczek, ale również jedynie w zakresie kosztu nabycia rękawiczek, a nie zysków utraconych wskutek spadku obrotów sklepu związanych z koniecznością używania rękawiczek.

Nie sądzę, aby ktokolwiek z rządu przeprowadził szacunki ekonomiczne szkód ponoszonych przez obywateli wskutek ograniczeń związanych z pandemią, z podziałem na straty oraz utracone korzyści. „Gołym okiem” jednak widać, że przytłaczająca większość szkód związanych z epidemią to to, czego wskutek jej zwalczania, obywatele nie zarobili, czyli utracone korzyści, za które Państwa – zgodnie z ustawą – nie odpowiada.

Dodatkowo, gdyby rząd przeprowadził stosowną analizę finansową i uznał, że odpowiedzialność za same straty (szkody rzeczywiste) spowodowane wielotygodniowym stanem klęski żywiołowej na terenie całego kraju, to nadal zbyt wiele dla budżetu, to i tak mógłby się od tego obowiązku uchylić. Zważyć trzeba bowiem, że przyznawanie odszkodowań za skutki stanów nadzwyczajnych nie jest konstytucyjnym standardem, czyli nie jest w świetle konstytucji obowiązkowe. Przepis art. 228 ust. 4 Konstytucji stanowi bowiem, że ustawa „może określić” podstawy, zakres i tryb wyrównywania strat majątkowych wynikających z ograniczenia w czasie stanu nadzwyczajnego wolności i praw człowieka i obywatela, nie zaś, że takowe „określa”.

Zatem, z punktu widzenia Konstytucji, Państwo w ogóle nie ma obowiązku naprawiania szkód spowodowanych przez wprowadzone – zgodnie z prawem (!) – ograniczenia właściwe dla stanu nadzwyczajnych.

Powyższe oznacza, że ustawę o wyrównywaniu strat majątkowych wynikających z ograniczenia w czasie stanu nadzwyczajnego wolności i praw człowieka i obywatela, przed wprowadzeniem stanu klęski żywiołowej, można by zmienić, ograniczając zakres odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa lub całkowicie uchylić. Akurat w błyskawicznym zmienianiu przepisów ustawa aktualna większość sejmowa osiągnęła zatrważającą biegłość, co – w świetle braku konstytucyjnych ograniczeń zmiany ustawy o odszkodowaniach – czyni argument finansowy przeciwko wprowadzenia stanu klęski żywiołowej wręcz bałamutnym.

[RAPORT] KORONAWIRUS - podatki, prawo pracy, biznes

Promocja: INFORLEX Twój Biznes Jak w praktyce korzystać z tarczy antykryzysowej Zamów już od 98 zł

Warto teraz przyjrzeć się ryzykom odszkodowawczym Skarbu Państwa związanym z utrzymywaniem quasi stanu nadzwyczajnego. O ile bowiem konstytucja nie wprowadza standardu odpowiedzialności odszkodowawczej Państwa za zgodne z prawem wprowadzenie stanu nadzwyczajnego, o tyle wprowadza bardzo jasny standard odpowiedzialności odszkodowawczej za sprzeczne z prawem zachowanie swoich funkcjonariuszy, w tym za bezprawną legislację.  Art. 77 Konstytucji stanowi bowiem (w ust. 1), że „każdy ma prawo do wynagrodzenia szkody, jaka została mu wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej”, także przesądza (w ust. 2), że „ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw.”

Zatem, jeżeli ktokolwiek poniesienie szkodę wskutek zakazów wprowadzonych przez Państwo w ramach tych regulacji składających się na obecny quasi stan nadzwyczajny, które okażą się bezprawne, może domagać się od Państwa naprawienia szkody. Uprawnienie to obejmuje w szczególności szkody spowodowane przez regulacje, które okażą się sprzeczne z Konstytucją, w szczególności z powodu ograniczenia konstytucyjnych prawa i wolności, inaczej niż w ramach wprowadzonego stanu nadzwyczajnego.

Co bardzo istotne, obowiązek naprawienia szkody w takim przypadku obejmować będzie wszelką postać poniesionej szkody, w tym utracone korzyści. A rząd – choćby próbował – zgodnie z Konstytucją (art. 77 ust. 2), nie może swoje odpowiedzialności w tym zakresie wyłączyć, ani ograniczyć.

Oczywiście, droga do pociągnięcia Państwa do odpowiedzialności odszkodowawczej z takiego tytułu jest długa i obejmuje między innymi uzyskanie tzw. prejudykatu, czyli stwierdzenia we właściwym trybie bezprawności legislacji. W przypadku ustawy koronawirusowej, taka sprzeczność z prawem musiałby być stwierdzone przez Trybunał Konstytucyjny, co powoduje, że – dopóki nie zostanie przywrócona jego niezależności od większości parlamentarnej – rząd może spać spokojnie. Nie całkiem jednak, gdyż w przypadku sprzeczności rozporządzenia wydanego na podstawie ustawy z samą ustawą,  a takie – zdaniem RPO – występują pomiędzy ustawą koronawirusową a wydanymi na jej podstawie rozporządzeniami, bezprawność legislacji może ustalić sąd powszechny, przed którym rozpoznawana jest sprawa o odszkodowanie.

Reasumując, z punktu widzenia ekspozycji na ryzyko wypłaty odszkodowań, wprowadzenie stanu klęski żywiołowej aktualnie grozi Państwu obowiązkiem naprawienia szkód, także spowodowanych przez zgodne z prawe działania władz publicznych, ale tylko w tych, stosunkowo nielicznych, przypadkach, gdy szkoda przyjmie postać straty. Natomiast Państwo nie odpowiada za utracone korzyści, stanowiące zapewne przytłaczającą większość poniesionych szkód. Co więcej, Państwo może – w zgodzie z Konstytucją – uchylić się od tej odpowiedzialności, przez zmianą ustawy z 2002 r.

Natomiast utrzymywanie obecnego quasi stanu nadzwyczajnego skutkować będzie odpowiedzialnością Skarbu Państwa za wszelkie szkody, w tym za utracone korzyści, spowodowane tymi krokami podejmowanymi przez władze publiczne, które – wobec odmowy wprowadzenia stanu nadzwyczajnego – okażą się bezprawne. Przy tym, Państwo, zgodnie z Konstytucją, nie może tej odpowiedzialności w żaden sposób ustawowo ograniczyć.

W świetle powyższego nie może budzić wątpliwości, że z punktu widzenia ryzyk finansowych dla Skarbu Państwa utrzymywanie obecnego quasi stanu nadzwyczajnego jest znacznie groźniejsze, niż wprowadzenie stanu klęski żywiołowej. Twierdząc odmiennie, rząd – by posłużyć się określeniem, które w lepszych czasach polskiego parlamentaryzmu uchodziło za nieparlamentarne – rżnie głupa.  

Tomasz Ludwik Krawczyk, adwokat
GKR Legal

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Przewrót w dziedziczeniu nieruchomości: nie odziedziczysz już mieszkania po zmarłym z mocy prawa i niezależnie od wysokości dochodów, tylko dlatego, że „twoi rodzice w tym lokalu mieszkali i miałeś takie szczęście”

W dniu 19 września 2025 r., w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów zostały opublikowane założenia ustawy o zmianie ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego oraz ustawy o dodatkach mieszkaniowych, która ma wprowadzić przewrót w zasadach „dziedziczenia” stosunku najmu mieszkań komunalnych. Jest to projekt, który podczas posiedzenia Senatu, które odbyło się w dniu 17 lipca br., został zapowiedziany przez wiceministra rozwoju i technologii Tomasza Lewandowskiego i którego celem – jak zostało wówczas wspomniane – jest ukrócenie bogacenia się na komunalnych zasobach mieszkaniowych przez osoby o wysokich dochodach, które są już w posiadaniu innych nieruchomości w danym mieście.

Obowiązkowa fotowoltaika na budynkach [harmonogram]. Tak nowe przepisy unijne zmienią polski rynek budowlany

Unijna dyrektywa EPBD (Energy Performance of Buildings Directive), której implementacja w Polsce nastąpi do 2026 roku, wprowadza obowiązek instalacji paneli fotowoltaicznych lub kolektorów słonecznych na dachach określonych typów budynków. To jedno z najważniejszych rozwiązań prawnych w obszarze transformacji energetycznej ostatnich lat, które może na trwałe zmienić sposób projektowania i eksploatacji nieruchomości w Polsce. Sprawdź, czy zmiany dotyczą również ciebie

Rozczarowanie w Sejmie. Kierowcy nie dostaną ulgi od składki OC

Nie będzie można wycofać samochód osobowy (każdy) z użytkowania i nie płacić OC. Komisja Sejmowa proponuje umieszczenie w koszu większości postulatów deregulacji polskiego prawa. Miał skorzystać każdy kierowca. Urzędów miało nie będzie już interesował powód wycofania samochodu z ruchy. Autorzy ustawy chcieli dać kierowcom możliwość wycofania z użytkowania samochodu bo: "drugi samochód w rodzinie", "wyjazd za granicę", "kamper używany raz na jakiś czas" (powodu nie trzeba było uzasadniać).

Czy będzie dodatek dla rencistów niezdolnych do pracy i samodzielnej egzystencji?

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nadal prowadzi prace nad wprowadzeniem dodatku dla osób z orzeczeniem o całkowitej niezdolności do pracy oraz orzeczeniem o niezdolności do samodzielnej egzystencji, pobierających inne świadczenia niż renta socjalna. Tak wynika z odpowiedzi udzielonej portalowi Infor.pl. Aktualnie nie można jednak wskazać terminu wejścia w życie planowanych zmian.

REKLAMA

Rewolucja w księgach wieczystych? Nowe przepisy zmienią dostęp do danych właścicieli nieruchomości i uderzą w nielegalne portale

Nowelizacja ustawy o księgach wieczystych i hipotece ma całkowicie zmienić sposób, w jaki Polacy uzyskują dostęp do danych o nieruchomościach. Koniec z anonimowym podglądaniem rejestrów – rząd chce wprowadzić obowiązkowe logowanie i pełną identyfikację użytkowników, by powstrzymać kradzież danych, handel informacjami i działalność nielegalnych portali.

Zasiłek opiekuńczy 2025: także na opiekę nad chorym rodzicem lub innym członkiem rodziny. Warunki, zasady, kwota i okres przysługiwania

ZUS informuje, że zasiłek opiekuńczy przysługuje nie tylko na chore dziecko, ale można z niego skorzystać także w sytuacji, gdy naszego wsparcia i pomocy w chorobie potrzebuje rodzic. W ciągu roku kalendarzowego przysługuje 14 dni zasiłku z tytułu sprawowania opieki nad chorym rodzicem.

Zużyte chusteczki higieniczne i ręczniki papierowe nie trafią już do odpadów zmieszanych. Do 31 grudnia 2025 r. każdy właściciel nieruchomości musi, na własny koszt, wyposażyć się w nowy pojemnik na odpady, spełniający szczególne wymagania

Wyodrębnienie nowej frakcji odpadów komunalnych (a konkretnie podział bioodpadów na dwie odrębne frakcje) i wprowadzenie od 1 stycznia 2026 r. nowego pojemnika na śmieci, celem gromadzenia w nim odpadów kuchennych (do których zaliczone zostały m.in. chusteczki higieniczne i ręczniki papierowe) – to działanie zaradcze podjęte przez jedną z gmin w Polsce, celem poprawy poziomu odpadów poddawanych recyklingowi, który na rok 2026 został ustalony na poziomie co najmniej 56% wszystkich zebranych odpadów w gminie. Może być to jednak wskazówka również dla innych gmin, które nie osiągają wymaganych wysokich progów przygotowania odpadów do ponownego użycia i recyklingu i jednocześnie – przestroga dla właścicieli nieruchomości, którzy nie wywiązują się z obowiązku selektywnego zbierania odpadów. Gminy nie pozostają bowiem bezczynne wobec takiego postępowania, które może skutkować podwyżką opłat za śmieci o nawet 400%.

Nowelizacja kodeksu pracy: Nie jest prosto na nowo przeliczyć staż. Dłuższe urlopy, wyższe odprawy, awans. Wszystko zależy od ZUS

Kto składa wnioski i otrzymuje zaświadczenia z ZUS? Pracownicy, którzy będą mieli 2 lata na wdrożenie najnowszego przywileju z Kodeksu Pracy. Polega on na ponownym przeliczeniu okresu zatrudnienia poprzez uwzględnienie w nim umów cywilnoprawnych i prowadzenia własnej firmy. Np. w 2026 r. pracodawca doliczy pracownikowi do okresu zatrudnienia (staż pracy) 4 lata przepracowane na umowie zlecenia z okresu studiów w 2018 r. Dzięki temu będzie miał dłuższy urlop (26 dni a nie 20 dni) czy wyższą odprawę. UWAGA! Pracodawca nie załatwi dokumentów niezbędnych do przeliczenia stażu pracy za pracownika. Musi mieć dokument (zaświadczenie) będący podstawą prawną. To wystawia ZUS tylko na wniosek pracownika.

REKLAMA

Kredyty hipoteczne oparte na WIBOR: Kontrowersje, stanowisko TSUE i analiza potencjalnego powództwa o usunięcie „wadliwego” wskaźnika

W 2025 roku kredyty hipoteczne w Polsce pozostają silnie uzależnione od wskaźnika WIBOR (Warsaw Interbank Offered Rate), który determinuje oprocentowanie zmiennych rat kredytu lub pożyczki. Według danych z lipca 2025 r., WIBOR 3M wynosi 4,96%, a WIBOR 6M – 4,79%, co po serii obniżek stóp procentowych NBP (ostatnia we wrześniu o 0,25 pp.) przyniosło ulgę kredytobiorcom. Prognozy wskazują na potencjalny dalszy spadek do ok. 4,18% w ciągu najbliższych miesięcy, co mogłoby obniżyć raty o 60-70 zł przy umowie kredytu opiewającej na 400 tys. zł.

Ustawa o zawodzie psychoterapeuty: szansa na zmianę czy kolejny chaos?

Czy ustawa o zawodzie psychoterapeuty uporządkuje rynek i zwiększy bezpieczeństwo pacjentów, czy raczej wprowadzi dodatkowy chaos? O tym, jakie szanse i zagrożenia wiążą się z projektowanymi zmianami, opowiada dr hab. Łukasz Gawęda, prof. IP PAN, psycholog i badacz mechanizmów zaburzeń psychicznych.

REKLAMA