REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

SN o zmniejszeniu składów orzekających podczas pandemii

Subskrybuj nas na Youtube
SN o zmniejszeniu składów orzekających podczas pandemii
SN o zmniejszeniu składów orzekających podczas pandemii
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Odejście od zasady kolegialności i zmniejszenie do jednego sędziego składów rozpatrujących sprawy cywilne w czasie pandemii nie jest równoznaczne z naruszeniem konstytucji, zwłaszcza oczywistym - ocenił Sąd Najwyższy odpowiadając na pytania katowickiego sądu.

Jednocześnie Izba Cywilna SN odmówiła podjęcia uchwały w sprawie przepisu nowelizującego kwestię składów sędziowskich w sprawach cywilnych. "W kontekście rozpatrywanego zagadnienia istotne jest również to, że nowelizacja nie zakładała całkowitego zerwania z ciągłością składu, skoro zgodnie z kwestionowanym (...) artykułem sprawa ma być rozpoznawana przez sędziego, który był jej referentem w składzie kolegialnym" - wskazał w uzasadnieniu decyzji SN.

REKLAMA

REKLAMA

Pytanie do Sądu Najwyższego

W pytaniu chodziło o przepis, który wszedł w życie w początkach lipca zeszłego roku. Wówczas zaczęły obowiązywać zapisy nowelizacji z 28 maja ub.r. odnoszącej się do Kodeksu postępowania cywilnego, a także m.in. do ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19.

"W pierwszej i drugiej instancji sąd rozpoznaje sprawy w składzie jednego sędziego; prezes sądu może zarządzić rozpoznanie sprawy w składzie trzech sędziów, jeżeli uzna to za wskazane ze względu na szczególną zawiłość lub precedensowy charakter sprawy" - m.in. stanowiła nowelizacja na czas pandemii oraz rok po jej zakończeniu. Jednocześnie przewidziano, że zasady te stosuje się do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem ich wejścia w życie.

Wcześniej zaś na przykład część spraw rodzinnych oraz z zakresu prawa pracy - tych, w których "obok wiedzy prawniczej liczy się przede wszystkim doświadczenie życiowe" - rozpoznawanych było w składzie jednego sędziego i dwóch ławników.

REKLAMA

W związku z tym pytanie - na kanwie jednej z rozpoznawanych pierwotnie w składzie trzyosobowym w II instancji spraw dotyczących podziału majątku wspólnego - zadał prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" sędzia Krystian Markiewicz, będący przewodniczącym w tej sprawie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Według sędziego Markiewicza rozpoznawanie sprawy przez skład kolegialny stwarza "większe gwarancje niezawisłości i bezstronności sędziów oraz wnikliwego i wszechstronnego rozpoznania przez nich konkretnej sprawy".

"Sąd okręgowy dostrzega, że sprawa ta może uzasadniać skierowanie pytania do Trybunału Konstytucyjnego. Jednak zważywszy na istniejący w Polsce kryzys konstytucyjny, realną możliwość daleko idących wadliwości postępowania przed TK (...) sąd zwrócił się z powyższym pytaniem prawnym do SN" - zaznaczył jednocześnie w uzasadnieniu swojego pytania sędzia Markiewicz.

Odnosząc się do tego argumentu SN wskazał jednak, że co do zasady "o niezgodności norm ustawowych z konstytucją orzekać może - ze skutkiem derogacyjnym - TK".

"O ile zatem (...) kryzys konstytucyjny, zagrażający zdolności TK do realizacji swych funkcji ustrojowych, może dostarczać dodatkowego argumentu na rzecz rozproszonej kontroli sądowej konstytucyjności ustaw, umożliwiającej odmowę zastosowania niekonstytucyjnej normy ustawowej w konkretnej sprawie, o tyle nie przemawia wystarczająco - przynajmniej co do zasady - za przejęciem przez SN funkcji Trybunału Konstytucyjnego, choćby tylko przez rozstrzyganie zagadnień prawnych, których istota sprowadza się do oceny zgodności takiej normy z konstytucją" - podkreślono w uzasadnieniu decyzji SN.

Argumenty Rzecznika Praw Obywatelskich

Do sprawy tej na początku roku przystąpił Rzecznik Praw Obywatelskich, według którego zmniejszenie składów orzekających w czasie pandemii do jednego sędziego nie powinno być stosowane w procesach już rozpoczętych w składzie trzyosobowym.

Niedawno powstałe pisemne uzasadnienie postanowienia SN na swojej stronie internetowej zamieściło Biuro RPO.

Decyzja SN w tej sprawie zapadła na posiedzeniu niejawnym, w Izbie Cywilnej. W składzie SN byli sędziowie: Krzysztof Strzelczyk, Dariusz Dończyk i Roman Trzaskowski.

Inny z katowickich sądów - Sąd Rejonowy Katowice-Zachód - skierował jesienią ub.r. w tej sprawie pytanie do TK. Według tamtego sądu przepis przewidujący jako zasadę rozpoznawanie spraw przez jednego sędziego, bez udziału ławników, w czasie pandemii ogranicza prawo do sądu obsadzonego zgodnie z konstytucyjnymi standardami.

RPO przystąpił również do sprawy przed TK i wniósł o uznanie niekonstytucyjności przepisu przewidującego wykluczenie ławników z trwających rozpraw. Sprawa w TK nie ma jeszcze wyznaczonego terminu.

Opinia Ministerstwa Sprawiedliwości

Resort sprawiedliwości, odnosząc się do zarzutów związanych z tą kwestią, wskazywał m.in., że "nie ma obiektywnych i sprawdzalnych danych pozwalających przyjąć, że wyrok wydany w składzie jednego sędziego jest mniej sprawiedliwy, niż wydany w poszerzonym składzie, czy też że sprawa została mniej wnikliwie zbadana przez jednego sędziego, niż trzech". (PAP)

autor: Marcin Jabłoński
mja/ godl/

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Już w 2026 roku wyższe dodatki i nagrody dla pracowników. Kto skorzysta i jak się o nie ubiegać? Potrzebny będzie jeden dokument

Rok 2026 rozpocznie się korzystnie dla dużej grupy pracowników. Wysokość wypłacanych im dodatków i nagród wzrośnie, mimo niezmienności stanu faktycznego. Jedyne co będą musieli zrobić, to przedłożyć odpowiednie zaświadczenie.

Organ podatkowy sprawdzi, co masz ma w budynku. Podatnicy są zdziwieni, że muszą płacić podatek od tych urządzeń, ale przepisy mówią jasno

Po wprowadzeniu do 1 stycznia 2025 r. zmian w obowiązujących przepisach podatnicy są zdezorientowani. Często nie wiedzą od czego mają zapłacić podatek, a od czego nie. Interpretacji zwykle dokonują na swoją korzyść, a to może okazać się zwodnicze.

Prawnicy ostrzegają przed cesjami. Sprzedaż wierzytelności frankowej nie bardzo się opłaca: frankowicze mogą na tym stracić nawet 90% wartości roszczenia

Aż 50-70%, a czasem nawet 85-90%, wartości roszczenia można stracić, sprzedając wierzytelność frankową. Oznacza to, że w przypadku wygranej kredytobiorca odzyskuje np. o 50-100 tys. zł mniej, niż gdyby złożył pozew. Traci też kontrolę nad sprawą, choć i tak musi pojawić się w sądzie. A nabywca wierzytelności zupełnie nie chroni jego interesów, np. przed pozwaniem przez bank o zwrot kapitału. Prawnicy ostrzegają frankowiczów przed pułapkami, jakie może zawierać to rozwiązanie. Jeśli już ktoś się na nie decyduje, to powinien precyzyjnie określić odpowiedzialność nabywcy roszczeń w umowie i wyraźnie zaznaczyć, kto i w jaki sposób rozlicza się z bankiem.

Najnowszy sondaż partyjny. Donald Tusk bez szans na rządzenie?

Najnowsze badanie opinii publicznej, przygotowane przez United Surveys dla Wirtualnej Polski, rzuca nowe światło na układ sił na polskiej scenie politycznej. Wyniki sondażu, opublikowane w czwartek, pokazują, że choć Koalicja Obywatelska utrzymuje prowadzenie, to różnica względem Prawa i Sprawiedliwości jest niewielka i – zdaniem komentatorów – nie daje Donaldowi Tuskowi gwarancji na samodzielne rządzenie po wyborach.

REKLAMA

Granica 70 lat: dyskryminacja czy zabezpieczenie w umowach medycznych? UOKiK zajmuje się sprawą seniora i podmiotu medycznego

Granica 70 lat: dyskryminacja czy zabezpieczenie w umowach medycznych? W ostatnim czasie obywatel zgłosił zastrzeżenia wobec warunku umownego stosowanego przez prywatnego przedsiębiorcę medycznego, który przyznaje mu prawo do rozwiązania umowy z konsumentem bez zachowania okresu wypowiedzenia z powodu osiągnięcia przez konsumenta 70. roku życia. Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich zwróciło się do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z prośbą o rozważenie zbadania wzorców umownych tego podmiotu w zakresie stosowania takiego postanowienia umownego. Takie postanowienie może mieć charakter dyskryminujący i stawiać konsumentów-seniorów w mniej korzystnej sytuacji prawnej i faktycznej, co jest niezgodne z zasadami równego traktowania oraz dobrymi obyczajami rynku usług zdrowotnych.

Szkoły w Polsce zamknięte w Dzień Nauczyciela, 14 października 2025 r. – zaskoczeni rodzice zastanawiają się co z opieką nad dziećmi i czy to legalne?

W dniu 14 października każdego roku, w Polsce obchodzony jest Dzień Edukacji Narodowej, potocznie zwany Dniem Nauczyciela. Czy w tym dniu szkoły mogą być zamknięte (tj. nie organizować dla uczniów ani zajęć dydaktycznych, ani wychowawczo-opiekuńczych) i co, w takiej sytuacji, z opieką nad dziećmi? To ważne informacje dla wszystkich pracujących rodziców, ponieważ praktyka jak i interpretacje przepisów (m.in. w zakresie prawa rodziców do zwolnienia od pracy, celem sprawowania opieki na dzieckiem) są niejednolite.

Większość ze świadczeniem 900 zł. Tylko w Warszawie 1800 zł. Kontrowersje z mnożnikiem

Policjanci w całej Polsce gorączkowo ściągają z Internetu projekt rozporządzenia o wysokości świadczenia mieszkaniowego (upubliczniony przez MSWiA). I są rozczarowani. Bo większa część z nich otrzyma świadczenie w kwocie 900 zł - 1000 zł (każdego miesiąca). Świadczenie w w maksymalnej wysokości 1800 zł przeznaczone jest tylko dla policjantów służących w Warszawie. Nawet takie miasta jak Gdańsk, Kraków, Wrocław, Poznań oznaczają świadczenie mieszkaniowe w kwocie 1500 zł. Kwoty te zależne są od mnożników określonych w rozporządzeniu. I dla większości policjantów minister MSWiA określił tak mnożniki, aby policjanci otrzymali 900 zł - 1000 zł. Tylko Warszawa ma 1800 zł. Im wyższa cena najmu mieszkania w danym rejonie Polski, tym wyższy mnożnik. Wiadomo, że Warszawa będzie miała najwyższy. Okazało się jednak, że 1800 zł ma TYLKO Warszawa ze wskaźnikiem 6,00 (czyli 6 razy 300 zł = 1800 zł miesięcznie). Nawet policjanci z Gdańska, Wrocławia i Krakowa mają wskaźnik 5,00 (czyli 5 razy 300 zł = 1500 zł miesięcznie).

NRL popiera uchylenie ustawy o lekarzu sądowym. „System od początku był niewydolny”

Naczelna Rada Lekarska poparła stanowisko adwokatury, która od lat domaga się uchylenia ustawy o lekarzu sądowym z 2007 roku. Zdaniem lekarzy i prawników system nie spełnia swojej funkcji, zniechęca specjalistów niskim wynagrodzeniem i prowadzi do chaosu w sądach.

REKLAMA

Zasiłek z MOPS na pogrzeb. Od 1 stycznia 2026 r. nowe zasady

Chociaż zasiłki celowe na pogrzeb gminy będą wypłacały bez limitu kwotowego i dochodowego, to nie każdy będzie mógł takie świadczenie uzyskać. Nowe przepisy są w tym zakresie restrykcyjne i w zasadzie dają prawo do wsparcia w sytuacjach wyjątkowych.

Koniec darmowych worków na śmieci od gminy. Zmiany w sposobie segregacji odpadów

Coraz więcej gmin w Polsce nie udostępnia już darmowych worków na śmieci dla swoich mieszkańców. Jest to związane ze zmianą sposobu segregacji odpadów. Zmiany mają na celu walkę z niewłaściwym sortowaniem śmieci.

REKLAMA