REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Rzeź Wołyńska - wybrane miejsca pamięci

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
książki
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Na Wołyniu, w Małopolsce Wschodniej i na Lubelszczyźnie w latach 1943–1946 zostało zamordowanych nawet ok. 100 tys. Polaków w blisko 4 tys. miejscowości. Sprawdź miejsca pamięci rzezi wołyńskiej.

Na samym Wołyniu zamordowano ok. 60 tys. Polaków, a, jak wylicza historyk dr Leon Popek w artykule "Pamięć o Wołyniu i Małopolsce Wschodniej", opublikowanym w „Biuletynie IPN” 4/2017, niespełna 3 tys. z nich miało religijny pochówek. Ofiary rzezi wołyńskiej często leżą w grobach anonimowych, nieoznaczonych oraz zapomnianych.

REKLAMA

Badacz wskazał również, że "część upamiętnień postawiła jeszcze władza sowiecka, zaznaczając to w jakże przewrotny sposób: +obywatelom radzieckim narodowości polskiej, którzy zginęli z rąk burżuazyjnych nacjonalistów ukraińskich+". "Po 1989 r. Polacy (Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, różne stowarzyszenia, ocaleni lub ich rodziny) zdołali postawić jedynie kilkadziesiąt krzyży, pomników i znaków pamięci, w Porycku, Janowej Dolinie, Borszczówce, Lidawce, Ludwikówce" - czytamy w artykule.

Poniżej przedstawiono wybrane miejsca pamięci.

Rzeź Wołyńska: Parośla

Pierwszy masowy mord na ludności polskiej na Wołyniu został dokonany 9 lutego 1943 r. we wsi Parośla I w powiecie sarneńskim. Sotnia UPA Hryhorija Perehijniaka "Dowbeszki-Korobki" wymordowała mieszkańców, zabijając ponad 150 osób.

Zamordowani zostali pochowani w zbiorowej mogile. Na kurhanie masowej mogiły w 1974 r. miejscowy Ukrainiec Anton Dorofijewicz Kowalczuk wzniósł pamiątkowy krzyż z informacją, że zbrodni dokonali jego rodacy. Po odzyskaniu niepodległości przez Ukrainę obok krzyża ustawiono tablicę, na której wymieniono nazwiska wymordowanych rodzin. "Za nimi trudy, za nimi męka… Tym co na zawsze odeszli – Pamięć Święta" – głosi upamiętniający ich napis.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Rzeź Wołyńska: Huta Stepańska

W nocy z 10 na 11 lutego doszło do pierwszego napadu bojówek OUN na ludność polską, w czasie którego zginęło czterech Polaków. Mieszkańcy wsi zorganizowali samoobronę, a jej dowódcą został kierownik miejscowej szkoły Władysław Kurkowski. 17-19 lipca po zaciętych walkach Ukraińcy zdobyli miejscowość i zniszczyli 37 pobliskich miejscowości, mordując ich mieszkańców.

Ofiary z Huty Stepańskiej zostały upamiętnione na miejscowym cmentarzu, pośrodku którego stoi krzyż-pomnik z napisem "Jezu Ratuj Nas".

Rzeź Wołyńska: Borszczówka

3–19 marca ukraińska policja, samodzielnie i razem z niemiecką żandarmerią, dokonała pacyfikacji polskich wsi. Zabili kilkuset Polaków, m.in. w Borszczówce ponad 200 osób, oraz spalili gospodarstwa.

Polski cmentarz w Borszczówce otwarto w 2003 r. W uroczystościach uczestniczyła żona ówczesnego prezydenta Jolanta Kwaśniewska, której ojciec uratował się podczas ataku esesmanów i ukraińskich policjantów.

Rzeź Wołyńska: Lipniki

W nocy z 26 na 27 marca sotnia UPA Iwana Łytwynczuka "Dubowego" dokonała napadu, podczas którego zginęło 184 Polaków.

W 1975 r. władze sowieckie ekshumowały szczątki ofiar zbrodni w Lipnikach i pochowały je na cmentarzu prawosławnym w Białce. Ofiary upamiętnia również pomnik nagrobny.

Rzeź Wołyńska: Małe Hołoby

5 kwietnia ks. Józef Szostak i br. Piotr Mojsijonek zostali zamordowani przez policję ukraińską w służbie niemieckiej. Ks. Szostak został zamrodowany na drodze między Pniewnem a Skomorochami, gdy wracał z Lubieszowa, gdzie pomagał spowiadać wiernych. W tym samym roku UPA spaliła kościół. Na terenie dawnego kościoła znajduje się grób ks. Szostaka i br. Mojsijonka.

Rzeź Wołyńska: Janowa Dolina

Jednej z największych zbrodni ukraińscy nacjonaliści dokonali w Wielki Czwartek, w nocy z 22 na 23 kwietnia 1943 r. UPA spaliła osadę Janowa Dolina i zamordowała ok. 600 Polaków.

Współczesne Bazaltowe zajmuje niewiele ponad połowę powierzchni Janowej Doliny. Na zarośniętym terenie dawnego osiedla zachowały się jeszcze układ ulic oraz fundamenty niektórych domów. Za wsią można też odnaleźć pozostałości rzymskokatolickiego cmentarza. W 1998 r. rodziny zamordowanych postawiły na zbiorowej mogile swych bliskich krzyż oraz pomnik, z którego ukraiński wykonawca usunął na własną rękę datę "23 kwietnia 1943". Pozostał na nim tylko napis: "Pamięci Polaków z Janowej Doliny". Nie doszło też do jego poświęcenia, ponieważ nacjonaliści z organizacji "Ruch" nie dopuścili do niego przybyłych na uroczystość Polaków i miejscowych Ukraińców. Mszę świętą i panachidę (nabożeństwo żałobne) odprawiono w 2011 r.

Rzeź Wołyńska: Ugły

12 maja sotnia UPA pod dowództwem Nikona Semeniuka "Jaremy" zamordowała ponad 100 Polaków. Nazwa miejscowości została wymieniona na tablicy przy warszawskim Pomniku rzezi wołyńskiej.

Rzeź Wołyńska: Niemilia

Podczas napadu na wieś o świcie 26 lub 27 maja (wg innych relacji w nocy z 24 na 25 maja) zabito łącznie od 126 do 128 Polaków, w tym 6 nieznanych z imienia i nazwiska osób pochodzących prawdopodobnie z pobliskiej ukraińskiej wsi Komarnia (lub Jackowicze), które schroniły się w Niemilii. W 1964 r. na zbiorowej mogile władze sowieckie postawiły obelisk. Współcześnie pomnik nie istnieje.

Rzeź Wołyńska: Pzebraże

4-5 lipca w okolicach Przebraża oddziały UPA zaatakowały 24 polskie miejscowości, zabijając ok. 550 Polaków. Po transformacji ustrojowej polskie organizacje rozpoczęły starania, aby odbudować polski cmentarz. Ostatecznie prace rekonstrukcyjne zakończono w listopadzie 2001 r. Cmentarz znajduje się na skraju lasu.

Rzeź Wołyńska: Kisielin

11 lipca w kościele zamordowanych zostało ok. 90 Polaków z Kisielina i okolicznych wsi. Pomnik postawiony przez miejscowe władze ukraińskie znajduje się na zbiorowej mogile ofiar zbrodni w Kisielinie. W 1993 r. do pomnika dostawiono krzyże.

Rzeź Wołyńska: Poryck (obecnie Pawliwka)

11-12 lipca zamordowano 200-220 Polaków, część zginęła w kościele. 11 lipca 2003 r. w Pawliwce prezydenci Aleksander Kwaśniewski i Leonid Kuczma odsłonili pomnik pojednania polsko-ukraińskiego z napisem "Pamięć. Żałoba. Jedność". Jest to pierwszy pomnik ofiar ukraińskich nacjonalistów, na który zgodziły się ukraińskie władze.

Rzeź Wołyńska: Kołodno

14 lipca oddziały UPA zamordowały 5-6 rodzin oraz kilka pojedynczych osób we wsi Kołodno-Lisowszczyzna lub Kołodno-Siedlisko. W 1996 r. rodziny zabitych odnalazły pod lasem jedną ze zbiorowych mogił oraz postawiły na niej drewniany krzyż. Na cmentarzu w Kołodnie wzniosły ponadto pomnik-symboliczną mogiłę.

Rzeź Wołyńska: Ostrówki i Wola Ostrowiecka

REKLAMA

Największych masakr dokonano w Woli Ostrowieckiej, gdzie 30 sierpnia zamordowanych zostało 628 Polaków, w kolonii Gaj – 600, Ostrówkach - 521, Kołodnie - 516. Obecnie na miejscu Ostrówek i Woli Ostrowieckiej rozciągają się pokołchozowe pola uprawne, pastwiska oraz lasy i łąki; na niektórych mogiłach zbiorowych widnieją ślady wypasu bydła. Pozostały zdewastowany i zarośnięty cmentarz parafialny w Ostrówkach oraz pojedyncze i zbiorowe mogiły.

W wyniku ekshumacji przeprowadzonych staraniem dr. Leona Popka w 1992, 2011 i 2015 r. w dołach śmierci znajdujących się na terenie byłych wsi odnaleziono szczątki należące do blisko 670 osób. Wszystkie odnalezione ofiary zostały pochowane na cmentarzu parafialnym w Ostrówkach. Cmentarz ten oraz częściowo zniszczona figurka Matki Bożej, za którą niegdyś stał kościół, są jedynym śladem po dawnej miejscowości, będącej wówczas liczącą ponad dwieście lat parafią. Prace ekshumacyjne w Ostrówkach nie zostały zakończone. Na godny pochówek i upamiętnienie czekają pozostałe ofiary (ponad 400 osób), spoczywające nadal w okolicznych dołach śmierci.

Około 300 Polaków zamordowanych przez UPA 30 sierpnia upamiętnia także krzyż na "Trupim Polu" - miejscu, gdzie przez co najmniej kilka dni leżały niepogrzebane ciała zamordowanych przez UPA kobiet i dzieci. Miejscem pamięci jest również krzyż misyjny znajdujący się przed dawnym kościołem w Ostrówkach, krzyż na mogile "stodoła u Strażyca", z której w 1992 r. ekshumowano 243 mieszkańców Woli Ostrowieckiej, a także w gospodarstwie Jana Trusiuka oraz zabudowaniu Suszka.

Rzeź Wołyńska: Gaj

30 sierpnia zamordowanych zostało ok. 600 Polaków. Na cmentarzu parafialnym 20 października 2013 r. odbył się pogrzeb ekshumowanych z Gaju ofiar rzezi.

Galicja Wschodnia (województwa lwowskie, stanisławowskie, tarnopolskie)

Rzeź Wołyńska: Mosty Wielkie

W nocy z 27 na 28 stycznia 1944 r. Ukraińcy zabili w Mostach Wielkich 17 Polaków. Łącznie w latach 1943-1944 z rąk ukraińskich nacjonalistów zginęło 73 mieszkańców miejscowości. W 1996 r. na cmentarzu w Mostach Wielkich odsłonięto pomnik ofiar.

Rzeź Wołyńska: Berezowica Mała

W nocy z 22 na 23 lutego ukraińscy nacjonaliści zamordowali 130-135 mieszkańców Berezowicy Małej. W 2007 r. w Berezowicy Małej został odsłonięty krzyż i dwie tablice z listą ofiar. Napis na krzyżu głosi: "Pamięci spoczywających tu około 130 Polaków mieszkańców wsi Berezowica Mała zamordowanych nocą z 22 na 23 lutego 1944 roku, niech spoczywają w pokoju Rząd Rzeczypospolitej Polskiej, Rodziny, 2007".

Rzeź Wołyńska: Huta Pieniacka

Do zbrodni w zamieszkanej przez Polaków, nieistniejącej dziś wsi Huta Pieniacka - według ustaleń badaczy z IPN - doszło 28 lutego. Tego dnia ukraińscy żołnierze 4. Galicyjskiego Pułku Ochotniczego SS (złożonego z ochotników do Dywizji SS "Galizien"), dowodzeni przez niemieckiego dowódcę oraz wspierani przez oddziały UPA i członków paramilitarnego oddziału ukraińskich nacjonalistów, dokonali krwawej pacyfikacji polskiej ludności - mężczyzn, kobiet i dzieci. W ocenie pionu śledczego IPN w Hucie Pieniackiej zginęło wówczas ok. 850 osób. W miejscowości tej znajdowali się również ci Polacy, którzy uciekli z innych miejscowości w obawie przed morderstwami, dokonywanymi przez ukraińskich nacjonalistów i wspierających ich chłopów. Pomnik w Hucie Pieniackiej upamiętnia śmierć ok. 1000 Polaków zamordowanych przez UPA i ukraińskie oddziały policyjne SS.

Rzeź Wołyńska: Podkamień

12 marca oddziały UPA i dywizji SS "Galizien" w klasztorze dominikanów w Podkamieniu oraz okolicznych wsiach zamordowały ok. 800 Polaków. W 2012 r. nastąpiło uroczyste odsłonięcie i poświęcenie pomnika upamiętniającego ofiary zbrodni w Podkamieniu. Pomnik składa się z sześciu tablic z nazwiskami ofiar zbrodni (władze ukraińskie nie pozwoliły wymienić wszystkich) oraz granitowego krzyża z godłem Polski i napisem "Pamięci mieszkańców Podkamienia i okolic, którzy zginęli w marcu 1944 r. Niech spoczywają w Pokoju".

Rzeź Wołyńska: Palikrowy

12 marca 4. Pułk Policji SS utworzony z ukraińskich ochotników do 14. Dywizji Grenadierów SS ("Galizien") oraz miejscowe bojówki UPA i SKW zamordowały 365-367 Polaków. Na miejscu zbiorowej mogiły został postawiony pomnik z liczbą ofiar.

Rzeź Wołyńska: Chodaczków Wielki

15-16 maja oddziały dywizji SS "Galizien" zamordowały w Chodaczkowie Wielkim kilkuset Polaków - źródła podają od 250 do 854 osób. Ofiary pochowano w zbiorowej mogile. Po wojnie ocalałych Polaków z Chodaczkowa Wielkiego przesiedlono na "Ziemie Odzyskane". Część z nich zamieszkała w Łące Prudnickiej oraz Gajkowie, gdzie na cmentarzu rzymskokatolickim usypali symboliczną mogiłę ofiar zwieńczoną krzyżem. U stóp krzyża znajduje się urna z ziemią zabraną z mogiły w Chodaczkowie.

Rzeź Wołyńska: Bryńce Zagórne

22 maja oddział UPA przy wsparciu miejscowych chłopów ukraińskich zamordował 100-145 Polaków. Bryńce Zagórne zostały wymienione na tablicy przy Pomniku rzezi wołyńskiej w Warszawie.

Rzeź Wołyńska: Puźniki

Zbrodnia w Puźnikach została dokonana w nocy z 12 na 13 lutego 1945 r. przez sotnię UPA Petra Chamczuka "Bystrego". Według relacji spośród 82 ofiar 70 z nich były to kobiety i dzieci, które zostały pochowane na cmentarzu w zbiorowej mogile.

Premier Mateusz Morawiecki w związku z 80. rocznicą rzezi wołyńskiej złożył wizytę na cmentarzu w nieistniejącej już wsi Puźniki, gdzie trwają poszukiwania zbiorowej mogiły.

Rzeź Wołyńska: Worochta

REKLAMA

W noc sylwestrową z 31 grudnia 1944 na 1 stycznia 1945 r. oddział UPA pod dowództwem Hawryły Dederczuka zabił 72 Polaków. Pomnik nagrobny upamiętniający ofiary zbrodni w Worochcie znajduje się na cmentarzu przy cerkwi greckokatolickiej na zbiorowej mogile ofiar.

80 lat temu, 11 i 12 lipca 1943 r., Ukraińska Powstańcza Armia dokonała skoordynowanego ataku na ok. 150 miejscowości zamieszkanych przez Polaków w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim i łuckim dawnego województwa wołyńskiego. Wykorzystano fakt gromadzenia się w niedzielę 11 lipca ludzi w kościołach. „Krwawa niedziela” jest uważana za szczytowy moment ludobójstwa dokonywanego przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1943-1945. W wyniku ludobójczych działań zginęło ok. 100 tys. Polaków.

Sprawcami ludobójstwa byli członkowie Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów - B (frakcja Bandery), podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia oraz zachęcona przez nich ludność ukraińska, stanowiąca sąsiadów Polaków, często związanych z nimi więzami krwi. Bezpośrednią odpowiedzialność za wydanie zbrodniczego rozkazu ponosi główny dowódca UPA Roman Szuchewycz. OUN-UPA nazywała swoje działania „antypolską akcją”, zmierzającą do uczynienia z Ukrainy obszaru zamieszkanego wyłącznie przez Ukraińców.

Autorka: Anna Kruszyńska

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
ZUS: Po nowelizacji mundurowi będą dalej informować o swoich finansach. Zwykły emeryt albo rencista już nie

Warunkiem łączenia wcześniejszej emerytury albo renty z dochodami z pracy jest nieosiąganie zbyt wysokich limitów dochodów z pracy. Do tej pory co roku trzeba było o kwotach przychodów informować ZUS. W ramach deregulacji zniknie obowiązek zawiadamiania przez emeryta lub rencistę ZUS (jako organu rentowego) o wysokości osiąganego przychodu. Nie jest to już potrzebne bo ZUS sam sobie te informacje sprawdzi. Obowiązek informowania ZUS o przychodach dotyczy tylko dwóch przypadków - 1) mundurowi, którzy pobierają uposażenie oraz 2) osoby, które osiągają przychody za granicą.

Bon leczniczy zamiast 13. i 14. emerytury: czy to koniec z dodatkowymi pieniędzmi? Nowy pomysł na wsparcie seniorów

Nie da się ukryć, że seniorzy przyzwyczaili się już do otrzymywania dodatkowego wsparcia finansowego w postaci 13. i 14. emerytury. Świadczenia te okazały się wręcz stałym elementem polityki senioralnej, w ramach szeroko rozbudowanej polityki społecznej w Polsce. Dla wielu seniorów rzeczywiście jest to realne wsparcie finansowe, które pomaga niekiedy związać koniec z końcem. Odebranie tych kilku tysięcy to byłby cios dla tych osób. Jednak coraz częściej pojawiają się głosy, że jednorazowe dodatki nie rozwiązują systemowych problemów osób starszych – zwłaszcza w obszarze zdrowia. Czy zamiast gotówki lepszym rozwiązaniem byłby zatem bon leczniczy? Przyjrzyjmy się tej propozycji i ocenimy jej skutki.

Duże pieniądze na modernizację budynku i kanalizację: rusza nowy program

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ogłosił nabór wniosków w nowym programie – do rozdysponowania dla beneficjentów jest aż 1,3 mld zł. Program będzie dostępny wyłącznie w czterech województwach.

Renta wdowia od 1 lipca 2025 – ZUS gotowy do wypłat. Sprawdź, czy masz prawo do świadczenia

Od 1 lipca 2025 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych rozpocznie wypłatę renty wdowiej. Dotychczas do ZUS wpłynęło prawie milion wniosków. Łącznie, do wszystkich uprawnionych instytucji wpłynęło ponad 1 mln 64 tys. 414 wniosków o rentę wdowią. Sprawdź, komu przysługuje świadczenie, jakie są warunki i jak wygląda procedura.

REKLAMA

WSA: Nowa klasyfikacja chorób dla spraw w MOPS jeszcze nie obowiązuje. A urzędnicy ją stosują

Sądy pilnują, aby MOPS i SKO nie powoływały się na IDC-11. Ta klasyfikacja chorób jeszcze nie obowiązuje. Trwają prace nad jej wdrożeniem. Mówi się o 2026 r.

WSA: urzędnicy w MOPS nie mogą polemizować z zaświadczeniem od lekarza. Nie mogą podważać stopnia lekkiego, umiarkowanego i znacznego [orzeczenie o niepełnosprawności]

To duży problem w praktyce korzystania z usług i świadczeń z MOPS. Urzędnicy samowolnie kwestionują treść nie tylko orzeczenia o niepełnosprawności, ale także zaświadczenia lekarskie. Ten sam zarzut dotyczy także SKO kontrolujących decyzje MOPS.

Niegodny czy wydziedziczony? Prawo spadkowe po zmianach

Uznanie za niegodnego dziedziczenia i wydziedziczenie mają podobne skutki i zdarza się, że są mylone. Trzeba jednak wiedzieć, iż to odmienne instytucje prawa spadkowego. Czym się różnią? Jakie są aktualne przepisy?

Wyrok: świadczenia z MOPS na podstawie zaświadczenia lekarza, ale bez orzeczenia o niepełnosprawności [wyrok WSA z 4 czerwca 2025 r.]

Zarówno przedszkola, szkoły i NFZ nie mają możliwości zapewnienia np. działań rehabilitacyjnych i edukacyjnych w wymiarze, którego potrzebuje dziecko chore np. na autyzm. Więc do MOPS trafiają wnioski rodziców, których dzieci powinny otrzymać wsparcie ze szkół albo medycznych placówek publicznych wspomagających dzieci w trudnej sytuacji zdrowotnej. Niewydolny system edukacji i system zdrowia powoduje, że dziecko wymagające np. 40 h godzin pracy ze specjalistą otrzymuje tych godzin 4. Co robią rodzice nie mający pieniędzy na opłacenie prywatnych usług specjalistów z wymiarze 36 h? Idą do MOPS. I szukają pomocy. Np. wybierając ścieżkę „MOPS i usługi opiekuńcze”. W artykule przykład matki, która próbowała taką pomoc z MOPS otrzymać dla dzieci w których zdiagnozowano autyzm (kod F84.0) nadpobudliwość ruchową z deficytem uwagi (F90).

REKLAMA

Podwyżki. Z 27,30 zł zł na 30,50 zł. Tym razem abonament RTV. 10% rabatu to 329,40 zł. Abonament miał być zlikwidowany

Abonament RTV w 2026 r. wyniesie 9,50 zł miesięcznie w wypadku odbiornika radiowego oraz 30,50 zł w wypadku odbiornika radiowego i telewizyjnego. abonamentu z 10 proc. zniżką za opłaty wnoszone z góry za cały 2026 r. sięgnie 102,60 zł za odbiornik radiowy i 329,40 zł za odbiornik radiowy i telewizyjny.

Zasiłek pielęgnacyjny dla 1 mln Polaków w rządowym dryfie. Zapowiedź problemów dla stopnia umiarkowanego

Dryf wynika z inflacji, która "zżera" dodatek pielęgnacyjny. I to od 2019 r. Stale wartość 215,84 zł. Dodatkowo dziś jest przesądzone (prawie na 100%), że w 2026 r. i i 2027 r. ta sytuacja się utrzyma - nie będzie podwyżki zasiłku pielęgnacyjnego. Dla osób niepełnosprawnych ze stopniem niepełnosprawności umiarkowanym (lekki nie otrzymuje zasiłku pielęgnacyjnego) na horyzoncie jest nowy (poważniejszy) problem - coraz większe znaczenie testów sprawności osoby niepełnosprawnej i (symetrycznie) coraz mniejsze znaczenia orzeczenia o niepełnosprawności. Np. dodatek dopełniający do renty socjalnej zależny jest od orzeczenia o niesamodzielności, a świadczenie wspierające od testu zdolności do samodzielności jakim jest poziom potrzeby wsparcia.

REKLAMA