REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Wybory 2023: Masz prawo odmówić przyjęcia karty do głosowania

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
wybory karta odmowa
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak wyjaśnia do kiedy masz prawo odmówić przyjęcia karty do głosowania. Okazuje się, że dopóki wyborca nie odejdzie od stołu obwodowej komisji, ma prawo odmówić przyjęcia karty do głosowania. 

Dopóki wyborca nie odejdzie od stołu, przy którym będą siedzieć członkowie obwodowej komisji wyborczej, ma prawo odmówić przyjęcia którejś z kart do głosowania - podkreśla szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak.

REKLAMA

W niedzielę - razem z wyborami do Sejmu i Senatu - odbędzie się referendum ogólnokrajowe. Padną w nim cztery pytania: o migrację, wiek emerytalny, przyszłość spółek Skarbu Państwa i o barierę na granicy polsko-białoruskiej. Sprawa referendum od miesięcy budzi kontrowersje: rządzący zachęcają do głosowania, a opozycja namawia do jego bojkotu.

Referendum a frekwencja

W przypadku referendum frekwencja jest kluczowa. Wynik referendum jest bowiem wiążący, jeżeli weźmie w nim udział więcej niż połowa uprawnionych do głosowania. Liczbę osób, które wzięły udział w referendum ustala komisja obwodowa na podstawie liczby kart ważnych, wyjętych z urny.

Prawa wyborcy

Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak zaznaczyła w rozmowie z PAP, że zgodnie z konstytucją, wyborcy nie mają obowiązku, a prawo do udziału w głosowaniu 15 października i sami zdecydują, czy we wszystkich, czy tylko w niektórych z trzech głosowań wezmą udział, a co za tym idzie, które karty do głosowania wyda mu obwodowa komisja wyborcza.

Okazanie dokumenty ze zdjęciem

Wyborcy, którzy przyjdą w niedzielę do lokalu wyborczego będą musieli okazać komisji dokument ze zdjęciem potwierdzającym tożsamość. Kiedy członek komisji znajdzie wyborcę w spisie wyborców, powinien on wtedy poinformować, że nie chce brać udziału w którymś z trzech głosowań.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Odmowa przyjęcia karty do głosowania

Wówczas członek obwodowej komisji wyborczej odnotuje w rubryce "uwagi" na spisie wyborców odmowę przyjęcia danej karty do głosowania. Taka adnotacja musi znaleźć się na spisie, ponieważ tylko w ten sposób obwodowa komisja wyborcza będzie mogła rozliczyć się z otrzymanych kart. "To jedyny sposób na to, żeby stwierdzić, ile kart zostało wydanych. Wszystkie liczby muszą się zgadzać: liczba kart otrzymanych przez komisję, liczba kart wydanych i liczba kart wyjętych z urn. Jest to szczególnie ważne, ponieważ to komisja ponosi odpowiedzialność - również karną - za wszelkie nieprawidłowości, dlatego musi mieć możliwość rozliczenia się z tych kart" - podkreśliła Pietrzak.

Odmowa przyjęcia karty referendalnej

REKLAMA

W ostatnich dniach w mediach społecznościowych pojawiły się wątpliwości, kiedy wyborca powinien zgłosić odmowę przyjęcia karty referendalnej. Jak wyjaśniła szefowa KBW, wyborca ma prawo odmówić przyjęcia którejś z kart, dopóki nie odejdzie od stołu, przy którym siedzi komisja. Dodała, że na odmowę przyjęcia karty nie będzie za późno, nawet jeśli wyborca złoży już swój podpis na spisie.

"Jeśli wyborca pobrał karty do głosowania i odszedł od stołu, przy którym siedzi komisja, a potem zmieni zdanie i stwierdzi, że nie chce brać udziału w którymś z głosowań, to może ją przynieść z powrotem komisji, a komisja nie ma prawa wrzucić tej karty do urny. Taka karta zostanie zapakowana do odpowiedniego pakietu, opisana i zapieczętowana" - wyjaśniła Pietrzak. "W taki sam sposób postępuje komisja, jeśli znajdzie kartę w lokalu wyborczym, bo to też się zdarza" - dodała.

Szefowa KBW podkreśliła, że możliwa jest też sytuacja, w której najpierw wyborca odbierze tylko dwie karty do głosowania, a po kilku godzinach zmieni zdanie i zdecyduje, że chce oddać głos także w trzecim głosowaniu. Do czasu zamknięcia lokalu wyborczego taki wyborca ma prawo wrócić do komisji i wziąć udział w głosowaniu, w którym nie brał udziału. "Również z tego powodu tak ważne jest odnotowanie przez komisję na spisie wyborców, które karty zostały pobrane, a które nie" - wskazywała.

Pietrzak zapewniła - wbrew pojawiającym się w przestrzeni publicznym informacjom - że trzy karty do głosowania nie będą spięte.

Szefowa KBW podkreśliła, że wyborca może odpowiedzieć na wszystkie bądź tylko na część pytań referendalnych. Zaznaczyła, że wynik głosowania na każde z pytań referendalnych ustalany jest odrębnie. "Wynik głosowania na poszczególne pytania może być pozytywny bądź negatywny. Pozytywny jest wtedy, kiedy więcej jest odpowiedzi +tak+ na dane pytanie, a negatywny, gdy więcej jest +nie+. Takie wyniki będą cztery" - powiedziała.(PAP)

autorka: Aleksandra Rebelińska

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Tusk obiecuje: Kwota wolna wzrośnie do 60 tys. zł, ale nie w tym roku

Premier Donald Tusk nie owija w bawełnę: podniesienie kwoty wolnej od podatku to jego priorytet, ale w 2025 roku Polacy nie mają na co liczyć. „To moja twarda obietnica – zrealizuję ją w tej kadencji” – zapowiada. Warunek? Deficyt musi trzymać się w ryzach, bo inaczej grozi nam utrata miliardów z UE.

Tydzień, maksymalnie dwa. Wielu pracowników nie czeka dłużej na wynik rekrutacji

6 na 10 badanych pracowników fizycznych deklaruje, iż maksymalny czas rekrutacji, jakiego oczekują od potencjalnego pracodawcy, to dwa tygodnie. Tak wynika z badania „Rynek pracowników fizycznych”, przeprowadzonego na zlecenie serwisu Pracuj.pl.

Obniżenie wieku emerytalnego dla kolejnej grupy zawodowej już w 2026 r.? Resort pracy daje minus Senatorom [PROJEKT]

Trwają prace nad obniżeniem wieku emerytalnego dla kolejnej grupy zawodowej. Chodzi o projekt nowelizacji o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz ustawy o emeryturach pomostowych wniesiony przez senatorów 18 grudnia 2024 r. Projekt trafił do sejmu na początku maja 2025 r.

Specjalny dodatek z ZUS trafił do 133,6 tys. osób w Polsce. Sprawdź konto

Specjalny dodatek z ZUS trafił do 133,6 tys. osób w Polsce. Warto zweryfikować swoje konto, ponieważ w wielu przypadkach ZUS wypłacił świadczenie automatycznie, bez składania wniosku. Wielu osobom należą się bowiem z urzędu dodatkowe pieniądze i to nie miało, bo z wyrównaniem od stycznia i z uwzględnieniem marcowej waloryzacji.

REKLAMA

Zmiany w e-ZLA już od 15 czerwca 2025 r. Zwolnienia lekarskie będą wyłącznie akceptowane w protokole HTTP/1.1

Od 15 czerwca 2025 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych wymusi korzystanie wyłącznie z protokołu HTTP/1.1 przy przesyłaniu elektronicznych zwolnień lekarskich (e-ZLA). O co chodzi z tą zmianą techniczną? ZUS odpowiada: Pacjenci mogą czuć się spokojnie.

Niemcy ujawnili ilu mają migrantów. To już ponad jedna czwarta mieszkańców

Ilu migrantów jest u naszego zachodniego sąsiada? Z danych ujawnionych przez Federalny Urząd Statystyczny wynika, że ubiegłym roku w Niemczech mieszkało około 21,2 miliona osób z historią migracji. A zatem jest to już ponad jedna czwarta mieszkańców Niemiec.

Pokaźne zyski z PPK: 135-181 % przez ponad 5 lat. Jak sprawdzić stan rachunku PPK? Wypłacić można zawsze ale przed 60 urodzinami są potrącenia

Zysk statystycznego uczestnika PPK od grudnia 2019 roku do kwietnia 2025 r. wyniósł 135-181 proc. - biorąc pod uwagę kwoty, które uczestnik sam wpłacił. Taka informacja została podana w opublikowanym 21 maja 2025 r. nr 5 (43) biuletynu miesięcznego Pracowniczych Planów Kapitałowych.

Debata Trzaskowski – Nawrocki [RELACJA NA ŻYWO]

Debata między kandydatem Koalicji Obywatelskiej Rafałem Trzaskowskim a popieranym przez Prawo i Sprawiedliwość Karolem Nawrockim. Relacja na żywo.

REKLAMA

Przez tę lukę prawną, konto bankowe może zostać wyczyszczone do zera. „Takie sytuacje zdarzają się częściej niż mogłoby się wydawać, a konsekwencje bywają dramatyczne"

Przedsiębiorcy prowadzący jednoosobowe działalności gospodarcze nie są chronieni przed zajęciem przez komornika środków zgromadzonych przez nich na koncie bankowym w takim zakresie, jak osoby zatrudnione w ramach stosunku pracy, w stosunku do których obowiązuje tzw. kwota wolna od potrąceń, której celem jest zabezpieczenie im tzw. minimum egzystencjalnego. Powyższa luka prawna – jak zwraca uwagę mec. Adam Kaczor z Kancelarii Restrukturyzacyjnej KPR – nierzadko skutkuje nie tylko likwidacją działalności, ale „dramatem całej rodziny”.

Miały być dopłaty, a są mandaty – i to 1500 zł. Biorą się za rowerzystów

Rządowe zapowiedzi dotyczące dofinansowania zakupu rowerów elektrycznych pojawiają się regularnie a jak dotąd nie wykroczyły poza status: obietnicy. Co najmniej od roku słyszymy, że „już niedługo” pojawią się konkretne środki wsparcia, a instytucje takie jak NFOŚiGW oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska uruchomią programy, które mają objąć nawet kilkadziesiąt tysięcy potencjalnych nabywców rowerów elektrycznych. Zamiast tego jest akcja policji i są mandaty dla cyklistów i to niemałe bo nawet 1500 zł. Co dalej z pseudo e-rowerami?

REKLAMA