Pomodoro, pasjans i mikroprzerwy: Jak skutecznie odpoczywać w pracy?

REKLAMA
REKLAMA
W dobie ciągłego pośpiechu, niekończących się spotkań online i wysokich oczekiwań względem efektywności, coraz więcej mówi się o roli przerw w pracy. Nie są już one traktowane jako zbędna strata czasu, ale jako nieodzowny element wspierający produktywność, kreatywność i dobre samopoczucie. Nowe badania opublikowane w prestiżowym British Journal of Educational Psychology rzucają światło na skuteczność jednej z najpopularniejszych technik organizacji czasu – metody Pomodoro – i ukazują, jak krótkie, ale dobrze zaplanowane przerwy potrafią zdziałać cuda.
- Pomodoro: praca w rytmie 25/5
- Krótkie, ale przemyślane przerwy
- Gry jako narzędzie relaksu? Tak, jeśli dobrze wybierzesz
- Pasjans o poranku, pasjans w południe
Pomodoro: praca w rytmie 25/5
Badanie wykazało, że osoby stosujące metodę Pomodoro – czyli pracujące przez 25 minut, a następnie robiące 5-minutowe przerwy – osiągają wyraźnie lepsze wyniki niż te, które pracują bez zaplanowanych mikropauz. Co ciekawe, nie chodzi tylko o większą ilość wykonanej pracy, ale również o jej jakość i niższy poziom odczuwanego stresu.
REKLAMA
Tajemnica skuteczności Pomodoro tkwi w rytmie i przewidywalności. Nasz mózg działa lepiej, gdy ma jasno wyznaczone ramy – wie, kiedy należy się skupić i kiedy będzie można odpocząć. Dzięki temu łatwiej unikać prokrastynacji i mentalnego zmęczenia.
Krótkie, ale przemyślane przerwy
Jednak – jak podkreślają naukowcy – sama przerwa to nie wszystko. Liczy się to, jak ją wykorzystamy. Bezrefleksyjne przewijanie mediów społecznościowych może wręcz pogłębić zmęczenie psychiczne. Kluczem do skutecznej regeneracji są aktywności, które wprowadzają lekki poziom zaangażowania poznawczego lub sprzyjają wyciszeniu.
Doskonałym przykładem są tu techniki medytacyjne, mindfulness, czy… granie w gry. Tak, granie – ale nie byle jakie. Wbrew stereotypom, nie każda gra komputerowa to rozpraszacz. Niektóre z nich mogą wspomagać koncentrację i redukcję stresu równie skutecznie, jak praktyki medytacyjne.
Gry jako narzędzie relaksu? Tak, jeśli dobrze wybierzesz
W 2021 roku naukowcy z Kanady i USA przeprowadzili ciekawe badanie: porównali wpływ 10-minutowego skanowania ciała (jednej z technik mindfulness) z równie długą sesją gry w Flower – prostą, nienachalną grę komputerową o spokojnej estetyce. Wynik? Oba sposoby okazały się tak samo skuteczne w redukowaniu fizjologicznych objawów stresu.
Z kolei badanie opublikowane w 2025 roku w „Games for Health Journal” potwierdziło, że ten rodzaj rozrywki pozwala rozluźnić napięcie w ciele, nie wpływając jednocześnie negatywnie na zdolności poznawcze. Innymi słowy – odpoczywasz, ale twój mózg nie „zasypia”.
Warto również wspomnieć o eksperymencie z 2009 roku, przeprowadzonym przez Uniwersytet Illinois. Naukowcy doszli do wniosku, że granie w niektóre gry komputerowe może poprawiać funkcje wykonawcze – czyli zdolność do przełączania uwagi, pamięć roboczą i logiczne myślenie.
Pasjans o poranku, pasjans w południe
Co ciekawe, wielu Polaków już intuicyjnie korzysta z gier jako narzędzia regeneracji umysłu. Analiza danych z platformy Solitaire.net, dostawcy gier karcianych online, pokazała, że szczególnie popularną grą podczas przerwy jest... pasjans. Między godziną 12:00 a 14:00 – czyli w czasie przerwy obiadowej lub drugiej kawy – rejestrowanych jest średnio 5400 sesji gry. W ciągu dnia pracy (od 9:00 do 17:00) liczba ta rośnie do ponad 16 tysięcy aktywnych sesji.
Taka forma odpoczynku okazuje się szczególnie atrakcyjna dla osób szukających cichej, relaksującej aktywności, która nie wymaga wiele miejsca, przygotowań czy sprzętu. Wystarczy kilka minut i przeglądarka internetowa.
Przepis na skuteczną mikroprzerwę
Eksperci z Solitaire.net, bazując na obserwacjach tysięcy graczy i dostępnych badaniach, opracowali zestaw prostych, ale skutecznych zasad na idealną przerwę z pasjansem. Oto pięć kluczowych wskazówek:
- Ustal czas gry: Najlepiej, aby rozgrywka trwała od 10 do 15 minut. Tyle wystarczy, by umysł odpoczął, ale nie wszedł w tryb „leniwego dryfu”.
- Postaw na spokojne wersje gry: Zamiast dynamicznych tytułów z presją czasu, wybieraj klasyczne odmiany, takie jak Klondike czy Freecell, które nie bombardują bodźcami.
- Zmień otoczenie: Nawet jeśli grasz na tym samym laptopie, przenieś się na czas przerwy do innego pomieszczenia lub chociaż usiądź w innym miejscu. Taka zmiana pomaga odciąć się od kontekstu pracy.
- Po grze – krótki reset: Po zakończeniu rozgrywki poświęć jeszcze chwilę na przeciągnięcie się, napicie się wody, wykonanie kilku głębokich oddechów. To pozwoli płynnie wrócić do obowiązków.
- Połącz pasjansa z ruchem i kawą: Idealny zestaw? Krótki spacer, parzenie kawy i kilka minut pasjansa. To połączenie ruchu, aromaterapii i lekkiego zaangażowania poznawczego działa najlepiej.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA