Pomimo wielu kampanii społecznych podkreślających rolę i znaczenie świadków przemocy, ludzie boją się reagować. Wynika to być może ze stereotypów na temat przemocy, takich jak „jest to sprawa rodzinna”, „w sprawy te nie należy się wtrącać”, „najpierw się kłócą a potem i tak się pogodzą”, „będą mieli pretensje, że się wtrącam” itp.
Istnieje wiele definicji przemocy. Wiadomo, że jeśli ktoś kogoś bije, krzywdzi, maltretuje – to jest właśnie przemoc. Jednak kiedy dochodzi do opisania konkretnych zdarzeń i stwierdzenia, czy dane zachowanie i traktowanie jest przemocą, wtedy okazuje się, że sprawa wcale nie jest ani taka prosta, ani jednoznaczna.
W praktyce mediacyjnej możemy spotkać się z przekonaniem, że występowanie długotrwałej przemocy w rodzinie, wyodrębnienie się roli kata i ofiary, jest przeciwwskazaniem do korzystania z mediacji. Jeśli specjalista uzna, że warto zachęcić członków rodziny do skorzystania z mediacji, metoda ta może stać się skutecznym narzędziem przechodzenia rodziny z etapu bierności do etapu konstruktywnego działania na rzecz przeciwdziałania przemocy i uzależnieniu.
Przemoc fizyczna, psychiczna, ekonomiczna, seksualna jest przestępstwem. Ponadto, zgodnie już same groźby popełnienia przestępstwa na szkodę osoby, której dotyczą lub szkodę osoby najbliższej, są przestępstwem, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona.