REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Prawo do telefonowania przez więźniów - RPO interweniuje w sprawie drastycznego ograniczenia

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Oprac. Paulina Karpińska
Prawo do telefonowania przez więźniów - RPO interweniuje w sprawie drastycznego ograniczenia
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Prawo do telefonowania przez więźniów zostało ograniczone, mimo zmian w Kodeksie karnym wykonawczym z 2022 r., które miały przynieść efekt odwrotny. Przepisy miały chronić osoby pozbawione wolności w zakresie korzystania z telefonów, bo wcześniej minimalnych gwarancji nie było. Jednak, w ocenie RPO, większość dyrekcji więzień i aresztów potraktowała zapis dosłownie, ustalając liczbę dozwolonych połączeń tygodniowo na jedno, co godzi w podstawowe prawa więźniów. 

Prawo do telefonowania przez więźniów

Jedna z najbardziej dotkliwych dla osób uwięzionych i ich rodzin zmian wprowadzonych nowelą k.k.w. w 2022 r. dotyczyła prawa do utrzymywania telefonicznego kontaktu ze światem zewnętrznym. 

REKLAMA

REKLAMA

Nowelizacja k.k.w. wprowadziła minimalną częstotliwość, z jaką osoby uwięzione mogą kontaktować się z aparatu telefonicznego. Mogą one kontaktować się co najmniej raz w tygodniu z adwokatem i co najmniej raz w tygodniu z innym rozmówcą. Uzasadnienie projektu zmian wskazywało, że zmiana ta (wcześniej częstotliwości nie określano w ogóle) miała na celu zagwarantowanie minimalnego standardu w tym zakresie i nie wyklucza częstszych rozmów

Mniej telefonów z więzienia 

Praktyka jednak – zgodnie z obawami RPO komunikowanymi Ministerstwu Sprawiedliwości – okazała się odmienna: większość dyrektorów jednostek penitencjarnych potraktowało nowy przepis zawężająco i w wewnętrznych regulaminach przyznali więźniom prawo do telefonowania w minimalnym zakresie. Mimo, iż przed nowelizacją często mogli oni robić to częściej. 

Więźniowie chcący skorzystać z telefonu często muszą liczyć się również z innymi ograniczeniami. W niektórych jednostkach można robić to w wyznaczonych dniach tygodnia i godzinach. Możliwość wprowadzenia takich regulacji pojawiła się po wejściu w życie 1 stycznia 2023 r. rozporządzeń Ministra Sprawiedliwości kształtujących regulaminy wykonywania kary pozbawienia wolności i tymczasowego aresztowania. Co więcej, w większości przypadków rozmowa może trwać maksymalnie 10 minut.

REKLAMA

Osoba pozbawiona wolności nie powinna wybierać między telefonem do rodziny a urzędu

Problemy osób pozbawionych wolności z korzystaniem z telefonów utrudniają im utrzymywanie regularnego kontaktu z rodziną i godzą w konstytucyjne i międzynarodowe standardy gwarantujące ochronę życia rodzinnego. Co zatem istotne, zaistniała sytuacja nie godzi jedynie w prawa osoby przebywającej w więzieniu, ale także ich bliskich – w szczególności w prawo dziecka do kontaktu z obojgiem rodziców, wyrażone w art. 9 Konwencji o prawach dziecka. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- Ograniczenia, jakie spotkały osoby pozbawione wolności, najbardziej dotkliwie uderzają w ich kontakty z dziećmi, co wybrzmiewa wyraźnie z kierowanych do Biura RPO skarg. Przywoływane w działaniach Rzecznika Praw Obywatelskich już wielokrotnie, jednak nadal aktualne i celnie wskazujące na sedno problemu, hasło „Nie moja wina, ale moja kara” – odnoszące się do sytuacji dzieci rodziców pozbawionych wolności – musi zostać w tym miejscu przypomniane – podkreśla Marcin Wiącek.

Ograniczenie liczby telefonów z więzienia a resocjalizacja

RPO zwraca ponadto uwagę, że ograniczenie kontaktów osób osadzonych z bliskimi stoi w sprzeczności z resocjalizacyjnymi celami wykonywania karych określonych w k.k.w. i międzynarodowych dokumentach takich jak Europejskie Reguły Więzienne i Reguły Mandeli.

Rygorystyczne zasady korzystania z telefonu mogą utrudniać więźniom załatwianie spraw urzędowych. Wyznaczenie tylko jednego dnia w tygodniu na wykonywanie połączeń prowadzi do sytuacji, w której osoby pozbawione wolności muszą wybierać między rozmową z rodziną a kontaktem z urzędem. Co więcej, jeżeli dzień, w którym można korzystać z telefonu, jest wyznaczony w weekend, telefoniczne załatwienie z urzędem jest wykluczone. Wszystkie te czynniki negatywnie wpływają na proces readaptacji społecznej więźniów – co przekłada się na wyższe prawdopodobieństwo, że po odbyciu kary powrócą oni do przestępstwa.

Równie istotnym spostrzeżeniem Marcina Wiącka jest fakt, że ograniczona możliwość kontaktu ze światem zewnętrznym utrudnia więźniom przekazywanie informacji o przypadkach niewłaściwego ich traktowania w trakcie odbywania kary. Nowa rzeczywistość czyni mniej prawdopodobnym, że osoby te podzielą się swoimi doświadczeniami z bliskimi, którzy mogliby zareagować na naruszenia, albo tym bardziej, że skutecznie zawiadomią organy ścigania o możliwości popełnienia przestępstwa. A przecież ujawnienie tego rodzaju nieprawidłowości – wskazuje rzecznik – leży w interesie społecznym.

Ograniczenie kontaktów więźniów z adwokatami a prawo do obrony

Ograniczone telefony dla więźniów to nie tylko mniej rozmów z bliskimi. Zmiany po nowelizacji k.k.w. istotnie ograniczyły również możliwość porozumiewania się osób pozbawionych wolności z obrońcami reprezentującymi ich w postępowaniach sądowych. W tym przypadku również wprowadzono przepisy pozornie gwarantujące co najmniej jedno połączenie w tygodniu – i również w praktyce doprowadziło to w większości przypadków do ograniczenia tego prawa do ustawowego minimum.

Taka sytuacja poważnie narusza konstytucyjne prawo oskarżonego do obrony. Kontakt telefoniczny z obrońcą sprowadzony do jednej rozmowy w tygodniu nie daje bowiem gwarancji należytej obrony i reprezentowania interesów osób osadzonych w toczących się postępowaniach karnych, cywilnych, administracyjnych czy tych prowadzonych przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka.

Marcin Wiącek podkreśla, że prawo do obrony wymaga, by kontakt z obrońcą musi być swobodny i możliwie łatwy, również w przypadku tych oskarżonych, którzy są już pozbawieni wolności. O ile są dopuszczalne rozwiązania dotyczące czasu trwania, częstotliwości i sposobu porozumiewania się z adwokatem, nie mogą być one nasilone w stopniu umożliwiającym skuteczne wykonywanie prawa do kontaktu z adwokatem. 

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Rzecznik Praw Obywatelskich

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Czy można zignorować system kaucyjny i dalej wyrzucać puszki, plastikowe i szklane butelki do odpadów segregowanych tak jak dotychczas? Czy grożą za to kary?

System kaucyjny na butelki i puszki jest szeroko komentowany. Pojawia się jednak pytanie, co zrobić w sytuacji, gdy ktoś nie może lub nie chce zbierać i zwracać opakowań. Czy w takim wypadku można je po prostu wyrzucać do dotychczasowych pojemników na odpady segregowane – szkło do zielonych, a plastik i puszki do żółtych?

Nadchodzi rewolucja w dostępie do broni: „Jesteśmy jednym z najbardziej rozbrojonych narodów w Europie”. Posłowie chcą wykonać pierwszy krok, by to zmienić

W Polsce szykuje się największa od lat zmiana w przepisach dotyczących dostępu do broni. Posłowie pracują nad nowelizacją ustawy o broni i amunicji z 21 maja 1999 r., która może znacząco ułatwić wielu obywatelom legalne posiadanie broni palnej.

Rząd już zdecydował - 5116,99 zł emerytury. Wzrost od 1 stycznia 2026 roku. Kto dostanie tyle pieniędzy?

Osoby, które w okresie swojej aktywności zawodowej wypracowały szczególne osiągnięcia, będą mogły po jej zakończeniu liczyć na emeryturę w wysokości odbiegającej od tej standardowej. Co trzeba zrobić i na co będzie można liczyć w zamian?

500 plus dla par z co najmniej 50-letnim stażem małżeńskim. Już wszystko jasne, Senacka Komisja Petycji pojęła decyzję

Czy małżeństwa z co najmniej 50-letnim stażem małżeńskim otrzymają jednorazowe wsparcie finansowe od państwa? Jest petycja dotycząca tzw. „500 plus dla małżeństw” – nowego świadczenia, które miałoby docenić trwałość długoletnich związków. Senacka Komisja Petycji analizuje i podejmuje decyzję.

REKLAMA

Niższy wiek emerytalny już od 2026 roku. Dla kobiet i mężczyzn. Senat już przegłosował, ale nie dla wszystkich grup zawodowych

Czy kolejna grupa zawodowa uzyska szczególne uprawnienia emerytalne? Toczą się prace na przepisami, które miałyby umożliwić niektórym osobom wcześniejsze zakończenie aktywności zawodowej. Nie każdego będzie obowiązywała granica 60 i 65 lat.

Pieniądze z subkonta ZUS i OFE po zmarłym mogą trafić do rodziny. ZUS wyjaśnia na jakich zasadach i co muszą zrobić spadkobiercy

W razie rozwodu, unieważnienia małżeństwa lub śmierci osoby, dla której ZUS prowadzi subkonto, zgromadzone środki mogą zostać podzielone i wypłacone uprawnionym. Jeśli zmarły ukończył 65 lat i miał już przyznaną tzw. emeryturę docelową, pieniądze co do zasady nie podlegają dziedziczeniu. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy od wypłaty pierwszej emerytury docelowej minęło mniej niż trzy lata. Wtedy możliwa jest tzw. wypłata gwarantowana.

Nareszcie koniec tej opłaty - rząd podaje konkrety

Wreszcie został ogłoszony projekt ustawy, która definitywnie zniesie obowiązek tej przykrej opłaty obciążającej budżet niemal każdego gospodarstwa domowego, ale także przedsiębiorców korzystających z radia lub telewizora. Chodzi bowiem o zniesienie opłaty za abonament radiowotelewizyjny. Rząd, a konkretnie Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, wreszcie ogłosiła konkrety.

Skomplikowane. Najpierw otrzymuje się świadczenie pielęgnacyjne. Potem oddaje. Można uprościć, ale traci się do 847 zł miesięcznie

W okresie przyznawania świadczenia wspierającego (kiedy nie wiadomo, czy osoba niepełnosprawna otrzyma odpowiednio dużo punktów poziomu potrzeby wsparcia), opiekun otrzymuje świadczenie pielęgnacyjne. Potem musi je oddać wstecznie, a za ten sam okres osoba niepełnosprawna ma świadczenie wspierające. Rząd podpowiada (za przepisami), że rodzina osoby niepełnosprawnej może wybrać świadczenie pielęgnacyjne rezygnując ze wspierającego. Tyle, że to się nie opłaca bo świadczenie pielęgnacyjne jest niższe od wspierającego (w jego maksymalnej wysokości).

REKLAMA

Nie jest źle. Świadczenie pielęgnacyjne z podwyżką o 99 zł. Tragedia w zasiłku pielęgnacyjnym 215,84 zł

Jak wygląda ranking świadczeń w 2026 r.? Zasiłek pielęgnacyjny nie będzie miał podwyżki (aż do początku 2028 r.). Jak rząd tłumaczy, dlatego, że 1 mln osób z zasiłkiem pielęgnacyjnym (większa część ze stopniem umiarkowanym niepełnosprawności) może się starać o świadczenie wspierające, które otrzymywało na koniec marca 2025 r. około 120 000 osób niepełnosprawnych (większa część beneficjentów ma stopień znaczny niepełnosprawności). Zupełnie inna sytuacja w 2026 r. (i kolejnych latach jest w świadczeniu pielęgnacyjnym (zarówno "starym" jak i "nowym"). W 2026 r. świadczenie to będzie podwyższone o 99 zł. To 3% podwyżka na 2026 r. Nie tak duża jak w latach minionych, kiedy mieliśmy galopująca inflację. Ale porównując z 0% podwyżki dla zasiłku pielęgnacyjnego, nie wygląda to źle. Opiekunowie osób niepełnosprawnych otrzymają w 2026 r. 3386 zł.

MOPS: Można dostać 6 zasiłków w 3 miesiące. Czytelnik: Nie można [List]

Wiele osób piszących do Infor.pl opisuje swoje doświadczenia co do teorii, że zostało wydane odgórne polecenie ograniczania świadczeń wypłacanych przez MOPS. Przykładowo w artykule publikujemy list czytelnika, który twierdzi, że ma informację o poleceniach wydawanych dla pracowników socjalnych w MOPS, aby starali się ograniczyć kwoty przeznaczane na świadczenia dla potrzebujących. Od czasu zaniżania punktacji w WZON co do świadczenia wspierającego (poziom potrzeby wsparcia) stale widzę na forach internetowych tego typu opinie. Jak w każdej teorii spiskowej nie wiadomo, kto miałby wydawać takie zalecenia oraz jak możliwe jest ich wdrożenie i kontrolowanie. Niemniej zjawisko takiego postrzegania MOPS, PZON. WZON, PFRON istnieje od lat i chyba się nasila od 2024 r. (prawdopodobnie z uwagi na powszechnie krytykowaną praktykę przyznawania punktów do świadczenia wspierającego).

REKLAMA