REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Zgodnie z doniesieniami "Rzeczpospolitej", trwają prace nad zmianą przepisów dotyczących rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego, znanego jako "Mama 4+". Obecnie mężczyźni mają bardzo małe szanse na jego otrzymanie. Nowe regulacje mają to zmienić, umożliwiając ojcom łatwiejszy dostęp do tego świadczenia. Oto szczegóły.
Od marca maksymalna 2025 roku stawka świadczenia, które ZUS wypłaca głównie kobietom w ramach rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego, wynosi 1878,91 zł brutto. Jednak nie tylko kobiety mogą się ubiegać o to świadczenie. Kto jeszcze? Oto szczegóły.
26 maja, w Dzień Matki, ZUS przypomina, że bycie mamą to nie tylko ogromna radość i wyzwanie, ale też prawo do konkretnego wsparcia finansowego. Zakład Ubezpieczeń Społecznych oferuje pomoc zarówno dla początkujących mam, w postaci zasiłku macierzyńskiego, jak i dla kobiet które wychowały co najmniej czworo dzieci, dzięki świadczeniu „Mama 4+”.
Prawo nie jest doskonałe. Wiadomo to nie od dzisiaj, ale wiadomo też, że: dura lex, sed lex (twarde prawo ale prawo). Czy będą zatem zmiany dla matek? Tym bardziej, że wielkimi krokami zbliża się Dzień Matki. Pojawiła się bowiem taka wątpliwość: skoro Karta Dużej Rodziny jest przy 3. dzieci i taki model jest uznawany za rodzinę wielodzietną to czemu program emerytalny „Mama 4+” jest przy 4. dzieci a nie przy 3. Czy nie powinno być spójności w tej materii? Oczywiście pojęcia prawne, od których zależą uprawnienia mogą być różnie rozumiane, na gruncie różnych ustaw, bardziej szeroko czy bardziej precyzyjnie. Jednak czy również w przypadku uprawnień socjalnych? Wyjaśniamy, bo w sprawie pojawiło się wiele uwag, inicjatyw poselskich i petycji.
REKLAMA
Jakiś czas temu zapadł istotny wyrok z obszaru świadczeń rodzinnych, a konkretnie co do rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego - MAMA 4+. Z pomocą interpretacji (jak się okazuje spornych i niewystarczająco precyzyjnych) definicji - przyszedł NSA na skutek pozwu matki, której ZUS nie chciał przyznać tzw. "świadczenia matczynego". W sprawie sporne okazało się pojęcie: wychowania dzieci.
1 marca 2025 r. wzrastają nie tylko emerytury i renty. Waloryzacji podlega też rodzicielskie świadczenie uzupełniające, nazywane „Mama 4+”. W określonych przypadkach Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca je również ojcom.
Świadczenie w ramach programu „Mama 4 plus” wynosi aktualnie 1780,96 zł. Jest to wynik corocznej waloryzacji emerytur, która obejmuje również rodzicielskie świadczenie uzupełniające. Program ten ma na celu wsparcie matek (a w pewnych przypadkach także ojców), które poświęciły się wychowaniu czwórki lub więcej dzieci i nie nabyły prawa do minimalnej emerytury.
Celem ustawy o rodzicielskim świadczeniu uzupełniającym jest zapewnienie niezbędnych środków utrzymania osobom, które zrezygnowały z zatrudnienia lub innej działalności zarobkowej albo ich nie podjęły ze względu na wychowywanie dzieci.
REKLAMA
1780, 96 zł mogą maksymalnie uzyskać matki w ramach rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego – Mama 4 plus. Prawo do świadczenia nie jest związane z wcześniejszym opłacaniem składek na ubezpieczenia społeczne.
Mama 4 plus w 2024 roku - to już 5 lat funkcjonowania świadczenia w Polsce. Czy w tym czasie zmieniły się przepisy? Jakie warunki należy spełnić, aby otrzymać RSU? Ile wynosi rodzicielskie świadczenie uzupełniające do końca lutego, a ile od 1 marca 2024 roku? Jakie dokumenty dołączyć do wniosku? Czy na emeryturze matczynej można pracować? Czy ojcowie pobierają emeryturę matczyną? Na te i inne pytania odpowiada rzecznik ZUS województwa dolnośląskiego Iwoną Kowalską-Matis
Wypłata rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego przysługuje tym kobietom, które urodziły i wychowały minimum czworo dzieci. Pieniądze mogą też otrzymać ojcowie, którzy także wychowali minimum czwórkę dzieci, w sytuacji, gdy matki dzieci albo zmarły albo odeszły i nie zajmowały się dziećmi. Żeby to było możliwe trzeba - poza posiadaniem wymaganej liczby dzieci, osiągnąć wiek emerytalny, który wynosi 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.
Kto może otrzymać świadczenie „Mama 4+”, czyli rodzicielskie świadczenie uzupełniające? Ile osób korzysta z tego rodzaju wsparcia?
REKLAMA