REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Płeć determinuje wybory edukacyjne. Znaczenie ma też miejsce zamieszkania. Więcej kobiet niż mężczyzn odbiera tytułu magistra

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Małgorzata Masłowska
Małgorzata Masłowska
egzamin szkoła studia zawód płeć
Płeć determinuje wybory edukacyjne. Znaczenie ma też miejsce zamieszkania. Więcej kobiet niż mężczyzn odbiera tytułu magistra
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Płeć determinuje wybory edukacyjne. Co roku dwa razy więcej kobiet niż mężczyzn otrzymuje tytuł magistra. Wpływ na wyniki ósmoklasistów ma nie tylko płeć, ale też miejsce zamieszkania.

Płeć determinuje wybory edukacyjne

W Polsce dziewczęta osiągają lepsze niż chłopcy wyniki w rozumieniu tekstu. Ta umiejętność przekłada się na ich dalszą drogę kształcenia. Dziewczęta częściej wybierają licea i idą na studia. Wpływa też na wybór przez nie kierunków studiów – przekazali eksperci podczas konferencji w IBE.
Różnice edukacyjne w Polsce w kontekście płci uczniów były tematem konferencji, która odbyła się w poniedziałek w Instytucie Badań Edukacyjnych. Punktem wyjścia do dyskusji ekspertów były wyniki badań międzynarodowych, w których uczestniczyli polscy uczniowie.
Chodzi o badania PISA (Programu Międzynarodowej Oceny Umiejętności Uczniów, w którym uczestniczą 15-latkowie), PIRLS (Międzynarodowe Badanie Postępów Biegłości w Czytaniu, badani są 10-latkowie), TIMSS (Międzynarodowe Badanie Wyników Nauczania Matematyki i Nauk Przyrodniczych, sprawdzane są umiejętności uczniów w czwartym roku nauki) i ICCS (Międzynarodowym Badaniu Kompetencji Obywatelskich).
W zależności od płci widzimy, że wyniki są różne, różne są też wybory edukacyjne, bo te różnice rzeczywiście są duże, one nie maleją, one rosną” – powiedział dyrektor Instytutu Badań Edukacyjnych dr Maciej Jakubowski podczas briefingu poprzedzającego konferencję. „One pokazują problemy, jakie mamy w szkole” - zaznaczył.
Przyznał, że dziewczęta zdecydowanie przodują w czytaniu. "Różnica odpowiada efektom jednego, dwóch lat nauczania, czyli o tyle dziewczęta są do przodu. Czytają też więcej" - dodał.

REKLAMA

REKLAMA

Co roku dwa razy więcej kobiet niż mężczyzn otrzymuje tytuł magistra

Michał Sitek z IBE referując wyniki badań międzynarodowych wskazał, że pokazały one, że dziewczęta osiągają lepsze wyniki w rozumieniu tekstu oraz w kompetencjach obywatelskich, pokazały też, że odsetek chłopców z bardzo niskimi kompetencjami jest większy niż wśród dziewcząt. Z kolei w matematyce wyniki chłopców i dziewcząt są w Polsce podobne, ale chłopcy wykazują większe zróżnicowanie wyników - jest nieco więcej chłopców z niskimi i bardzo wysokimi wynikami.
Jak mówił wybory edukacyjne chłopców i dziewcząt bardzo się różnią: chłopcy częściej wybierają szkoły zawodowe, zwłaszcza technika. Natomiast dziewczęta częściej wybierają licea. Wskazał, że to m.in. większe umiejętności dziewcząt z języka polskiego sprzyjają kontynuacji nauki w liceach. Kobiety częściej idą też na studia, co częściowo jest efektem wyboru rodzaju szkoły i lepszych wyników na maturze.
Michał Gulczyński z Uniwersytetu Bocconiego w Mediolanie, założyciel Stowarzyszenia na Rzecz Chłopców i Mężczyzn, zauważył, że w Polsce wśród osób w wieku 25-34 lata odsetek kobiet z wyższym wykształceniem wynosi 50,1 proc., podczas gdy odsetek mężczyzn wynosi tylko 31,2 proc. "Co roku dwa razy więcej kobiet otrzymuje tytuł magistra niż mężczyzn" - powiedział. Także według niego przyczyna tego wiąże się już z wyborem szkoły ponadpodstawowej. Wśród dziewcząt licea wybiera 56,9 proc., technika - 30,4 proc., a szkoły branżowe - 10,4 proc. Tymczasem wśród chłopców licea wybiera 31,7 proc., technika - 45,9 proc., a szkoły branżowe - 21,0 proc.
"Dlatego powinniśmy skupić się na tym, co się dzieje już w szkołach podstawowych" - wskazał Gulczyński. Przypomniał, że o przyjęciu ucznia do wybranej przez niego szkoły ponadpodstawowej wpływ mają wyniki z egzaminu ósmoklasisty oraz oceny na świadectwie szkolnym. Zaznaczył, że na wybór szkoły ponadpodstawowej przez obie płcie mają wyniki uczniów. "Już na tym etapie chłopcy mają znacznie słabsze wyniki (...)" - powiedział.
Zauważył, że na egzaminie ósmoklasisty z matematyki nie ma różnic, jeśli chodzi o średnie wyniki chłopców i dziewcząt, ale jeśli chodzi o egzamin ósmoklasisty z języka polskiego "jest przepaść". Średni wynik dziewcząt to 70 proc. punktów możliwych do uzyskania, a średni wynik chłopców to 62 proc. Chłopcy znacznie częściej mają słabsze wyniki niż dziewczęta.

Wpływ na wyniki ósmoklasistów ma nie tylko płeć, ale też miejsce zamieszkania

Gulczyński zaznaczył, że wpływ na wyniki ósmoklasistów ma nie tylko płeć, ale też miejsce zamieszkania. Przywołując dane z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Warszawie podał, że różnice między chłopcami i dziewczętami, jeśli chodzi o wyniki z egzaminu ósmoklasisty są mniejsze w Warszawie i w tzw. obwarzanku warszawskim luka na korzyść dziewcząt wynosi tylko 6 pkt. proc., natomiast tam, gdzie wyniki są słabsze luka jest dużo większa, np. w powiecie lipskim sięga 14 pkt. proc.
Według niego wpływ na mniejsze kompetencje chłopców w czytaniu ma brak odpowiednich norm, wzorców i zachęt, w tym mniejsza liczba nauczycieli mężczyzn, niż kobiet nauczycielek oraz nieobecni ojcowie. "Chłopcy nie widzą, że są mężczyźni, którzy czytają, kończą studia i w ten sposób mogą się realizować, budować swój prestiż i status społeczny" - powiedział. Wskazał, na wolniejszy rozwój chłopców niż dziewczynek i na zniechęcający wpływ na dalszą naukę pierwszych niepowodzeń szkolnych.
Marcin Skrabka z Fundacji Good Culture mówiąc o tym jak zachęcić chłopców i mężczyzn do czytania powołał się na wyniki różnych badań czytelnictwa, polskie i zagraniczne. Jak podał wynika z nich, że chłopcy chętniej i częściej czytają, gdy czytanie nie jest i nie kojarzy im się z obowiązkiem, gdy są zainteresowani tematem lub gdy wiąże się to z nagrodą. Preferują książki o niewielkich rozmiarach, z dużą czcionką, pozycje o atrakcyjnych okładkach i tytułach oraz wydawane w seriach. Wybierają też dzieła innych mężczyzn.

Studia na kierunkach z zakresu STEM częściej wybierają mężczyźni

Podczas konferencji wskazywano też na wpływ płci na wybór kierunków studiów. Dr Michał Sitek wskazał, że studia na kierunkach z zakresu STEM (nauki oparte na technologii, inżynierii, sztuce i matematyce) częściej wybierają mężczyźni. Wskazał, że częściowo jest wynikiem różnic w umiejętnościach - wyższe umiejętności rozumienia tekstu sprzyja innym wyborom niż matematyczne i przyrodnicze. Podał też, że absolwenci techników, choć rzadziej idą na studia niż absolwenci liceów, to częściej wybierają studia STEM.
Sitek zaznaczył, że wyższe wyniki z matury z polskiego zwiększają szanse na studia wyższe, ale wyniki z matematyki zwiększają szanse na studia STEM.
Dr Alicja Zawistowska-Sadowska z Uniwersytetu w Białymstoku mówiła o tym, dlaczego mniej młodych kobiet studiuje na kierunkach STEM. Zauważyła, że od lat mówi się, że dobre opanowanie matematyki jest kluczem przyjęcia na wiele kierunków inżynieryjnych i technicznych. Zauważyła też, że choć jeśli chodzi o średnie wyniki z matematyki chłopców i dziewcząt to nie ma istotnych różnic, to jeśli chodzi o wyniki wyższe to różnica między chłopcami i dziewczętami powiększa się na rzecz chłopców. "Ten argument przez wiele lat traktowany był jako pierwszy i główny powód niedoreprezentowania dziewcząt na kierunkach STEM, ale dzisiaj po latach badań wiemy, że tak nie jest" - powiedziała.
"Osiągnięcia w matematyce nie są ani jedynym, ani prawdopodobnie decydującym czynnikiem, który wpływa na to, że dziewcząt jest mniej na studiach inżynieryjnych i technicznych" - zaznaczyła. Wśród przyczyn takiego stanu wymieniła poczucie sprawstwa i samoocenę wynikającą z posiadanych kompetencji. Jak przekazała, nie wyniki, tylko poczucie pewności w danej dziedzinie jest decydujące. "W Polsce obserwujemy, że dziewczęta już na wczesnym etapie edukacji oceniają swoje umiejętności matematyczne gorzej niż chłopcy (...). Od dziewczynek można częściej usłyszeć +jestem gorsza z matematyki+ niż od chłopca, biorąc pod uwagę osiągnięte wyniki" - powiedziała. Zaznaczyła, że ludzie niechętnie angażują się w przedsięwzięcia, co do których czują się niepewnie, które mogą wiązać się z porażką.
Dodała też, że wpływ na wybór kierunku studiów ma poczucie mocnej kompetencji językowej z "letnim" stosunkiem do matematyki. Wskazała też na wyższe oceny uczennic z takich przedmiotów biologia, chemia, fizyka mogą dawać poczucie przewagi, gdy stają przed decyzją wyboru dalszej nauki. Zwróciła też uwagę na badania, z których wynika, że kobiety preferują te zawody, które wiążą się z kontaktami z ludźmi. Ponadto kobiety są skłonne postrzegać kierunki STEM, jako takie, które nie uniemożliwią im zachowanie równowagi pomiędzy życiem osobistym a pracą zawodową.
Wicedyrektor IBE dr Tomasz Gajderowicz powiedział PAP, że to bardzo ważne, by dyskusje o różnicach płciowych prowadzić w sposób sprawiedliwy. "Bardzo często w dyskusjach na temat dyskryminacji, nierównych szans, bardzo skupiamy się na dziewczynkach, na szklanym suficie, na nierównościach płacowych, na postrzeganiu. Prawda jest taka, że jeśli spojrzymy na wyniki edukacyjne, to bardzo często chłopcy mają swoje problemy, swoje wyzwania, które są co najmniej tak samo palące" - dodał.(PAP)

REKLAMA

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Czy NBP oprócz rezerw złota utworzy rezerwę bitcoina?

Narodowy Bank Polski zgromadził już blisko 520 ton złota, co plasuje nasz kraj w czołówce największych posiadaczy kruszcu na świecie. W obliczu globalnych zmian pojawia się jednak pytanie: czy złoto wystarczy, by zapewnić bezpieczeństwo finansowe kraju i kiedy Polska zdecyduje się sięgnąć także po bitcoina? Eksperci podpowiadają kiedy i jak tego dokonać!

Nowe uprawnienia PIP od 1 stycznia 2026 r. - decyzje zamiast sądu, wyższe kary i kontrole zdalne

Od początku 2026 roku wejdą w życie przepisy znacząco rozszerzające kompetencje Państwowej Inspekcji Pracy (PIP). Zmiany te w istotny sposób wpłyną na relacje między pracodawcami, zleceniobiorcami i osobami współpracującymi w modelu B2B. Nowe regulacje mają zwiększyć skuteczność kontroli i ograniczyć nadużycia w zatrudnieniu, ale mogą też oznaczać poważne wyzwania dla firm. W artykule omawiamy najważniejsze założenia nowelizacji oraz jej praktyczne konsekwencje dla przedsiębiorców.

Chcesz mieć byle jaką emeryturę? Wypłacaj pieniądze z PPK na bieżące wydatki

Polska się starzeje, a pracowników ubywa. Co to oznacza dla przyszłych emerytów? Raport GUS nie pozostawia złudzeń - obciążenie systemu emerytalnego będzie coraz większe. W obliczu tych wyzwań Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK) stają się kluczem do finansowej stabilności na jesień życia. Tomasz Orlik, Członek Zarządu ds. Operacyjnych, PFR TFI wyjaśnia dlaczego PPK to nie tylko oszczędności, ale i inwestycja w Twoją przyszłość, którą warto potraktować długoterminowo.

PZON: Nie ma okulisty (komisja orzeka o niepełnosprawności oka). Nie ma też ortopedy (komisja orzeka o nogach). Pedagog pyta: Czy możesz sam się ubrać i najeść? Czy masz kolegów?

Kolejny list do Infor.pl o tym samym schemacie przebiegu komisji ustalania stopnia i zakresu niepełnosprawności wobec dziecka. Komisje w sprawie niepełnosprawności oceniają niepełnosprawność przy pomocy trzech pytań. W przypadku dzieci autystycznych i mających zespół Aspergera są to pytania o 1) imię i nazwisko 2) wiek i 3) ulubione zajęcia. Jeszcze inne pytania są w odniesieniu do dzieci okaleczonych na poziomie wzroku, sprawności nóg albo rąk. W tym wypadku mama takiego dziecka relacjonuje nam, że w badaniu dziecka z niepełnosprawnością na poziomie wzroku i ortopedii kluczowe staje się pytanie pedagoga: 1) czy chłopiec może sam się ubrać, 2) sam się najeść, czy 3) ma kolegów. Matka wyciąga z tego wniosek, że zamiast badania medycznego pod kątem stopnia niepełnosprawności jej rodzina przeszła jakiś rodzaj testu na samodzielność jej dziecka (jeżeli dziecko się samo ubierze, to nie jest niepełnosprawne).

REKLAMA

Nieobowiązkowe prace domowe - krzywda liczona w miliardach złotych. Kto poniesie odpowiedzialność za decyzje w edukacji?

Jeśli każde dziecko w Polsce straciło jeden rok edukacji przez wadliwe decyzje resortu, to nie mówimy o reformie, lecz o krzywdzie narodowej – wartej ponad 15 miliardów złotych. Waldemar Żurek zapowiada pozwy wobec sędziów, którzy – jego zdaniem – „nie są sędziami” i powinni odpowiadać własnym majątkiem. Wreszcie ktoś głośno mówi o osobistej odpowiedzialności za decyzje publiczne. Problem w tym, że pan Żurek patrzy jedynie tam, gdzie politycznie wygodnie. Jeśli naprawdę chcemy rozmawiać o odpowiedzialności za wyrządzanie krzywdy, to nie w sądach, lecz w Ministerstwie Edukacji trzeba jej szukać - pisze adwokat Grzegorz Prigan.

Jest limit kontroli – mogą trwać tyle i ani dnia dłużej. NSA potwierdza – wtedy można kazać kontrolerom pocałować klamkę

Przedsiębiorcy, także działający w formie jednoosobowych działalności gospodarczych, mogą być kontrolowani przez szereg państwowych instytucji. Czas trwania kontroli to nie tylko stres co do tego, czy kontroler nie będzie dokonywał innej, mniej korzystnej interpretacji przepisów, niż przedsiębiorca stosował, ale też uciążliwość. W toku kontroli urzędnicy żądają masy dokumentów, a także wyjaśnień, odpowiedzi na pytania. Jednak czas kontroli jest limitowany.

Wniosek o zasiłek pogrzebowy – duże zmiany od 2026 roku

Od 1 stycznia 2026 r. zmienią się zasady składania wniosku o zasiłek pogrzebowy. Wynika to zarówno z nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, jak i zmienionych przepisów rozporządzenia w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno–rentowe. Gotowy jest już projekt rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w tej sprawie. Przypomnijmy, że od przyszłego roku wzrośnie też kwota zasiłku pogrzebowego z 4000 zł do 7000 zł.

Odpowiedzialność solidarna przy delegowaniu pracowników do Niemiec. Obowiązki pracodawcy i pracodawcy użytkownika

W przypadku delegowania pracowników do Niemiec - zarówno w modelu pracy tymczasowej, jak i świadczenia usług - szczególnego znaczenia nabiera zagadnienie odpowiedzialności solidarnej. Choć temat ten nie zawsze znajduje się w centrum uwagi przedsiębiorców, jego praktyczne skutki mogą być bardzo poważne. W razie stwierdzenia nieprawidłowości przez instytucje kontrolne, zarówno agencja delegująca pracowników do Niemiec, jak i klient końcowy mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności - również finansowej.Podstawą prawną dla agencji pracy jest Arbeitnehmerüberlassungsgesetz (AÜG) – niemiecka ustawa o zatrudnieniu tymczasowym, natomiast w przypadku firm podwykonawczych zastosowanie ma § 631 niemieckiego Kodeksu cywilnego (BGB). W artykule eksperckim przygotowanym przez Euro-lohn odpowiadamy na pytania: Kto odpowiada za wynagrodzenie, składki i podatki - pracodawca czy użytkownik? Jaka jest rola dokumentów: PIT-4, PIT-28, Lohnsteuerbeschanigung, o czym należy wiedzieć podczas rozliczeń podatkowych i jakie są obowiązki księgowe przy delegowaniu pracowników do Niemiec.

REKLAMA

Długi weekend i wysyp wolnego na szybko. Co może zrobić pracownik, gdy wizyta w rodzinnych stronach nie pójdzie zgodnie z planem?

Dzień Wszystkich Świętych zajmuje szczególne miejsce w sercach Polaków. Wielu z nich w czasie zbliżającego się weekendu wyjedzie w rodzinne strony. Nie tylko odwiedzą cmentarze, ale i spotkają się z rodziną. Pracodawcy mogą się spodziewać, że 3 listopada nie każdy stawi się do pracy.

Listopad to ostatni miesiąc na skorzystanie z tego uprawnienia. Aby zaoszczędzić w grudniu, trzeba szybko złożyć wniosek

Aby skorzystać z wakacji składkowych w grudniu 2025 roku, trzeba złożyć wniosek w listopadzie. Oznacza to, że czas na porządki na koncie ubezpieczonego i zawnioskowanie o ulgę, dobiega końca. Zainteresowani przedsiębiorcy powinni więc przystąpić do działania.

REKLAMA