REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Sprzedając nieruchomość, można stracić własność i nie otrzymać od nabywcy ani grosza. Akt notarialny przed tym nie zabezpiecza. Jest jednak na to sposób, choć nie powie o nim każdy notariusz

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
nieruchomości, sprzedaż nieruchomości, akt notarialny, cena, własność
Sprzedając nieruchomość, można stracić własność i nie otrzymać od nabywcy ani grosza. Akt notarialny przed tym nie zabezpiecza. Jest jednak na to sposób, choć nie powie o nim każdy notariusz
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Nie każdy jest świadomy, że dokonując sprzedaży domu czy mieszkania (pomimo zachowania wymaganej formy aktu notarialnego), można nabawić się nie lada problemów, jeżeli nie zadba się o jeden mały szczegół transakcji – moment zapłaty ceny przez nabywcę nieruchomości (lub odpowiednie zabezpieczenie tej zapłaty). W jaki sposób przeprowadzić transakcję kupna-sprzedaży domu czy mieszkania, aby pod względem uzyskania zapłaty ceny za zbywaną nieruchomość – nie wiązała się ona z ryzykiem dla sprzedającego?

Przeniesienie własności nieruchomości możliwe wyłącznie w formie aktu notarialnego

Zgodnie art. 158 kodeksu cywilnego – umowa przeniesienia własności nieruchomości musi być obligatoryjnie zawarta w formie aktu notarialnego. W przypadku niezachowania powyższej formy (aktu notarialnego) – umowa przenosząca własność nieruchomości będzie nieważna. Z pozoru (skoro notariusz jest zawodem zaufania publicznego, który dba o bezpieczeństwo transakcji), wydaje się zatem, że zawarcie umowy w tej formie – powinno już wystarczająco zabezpieczać obie strony umowy przed uchylaniem się przez nie od wykonania wynikających z niej zobowiązań. Praktyka niejednokrotnie pokazuje, że tak jednak niestety nie jest.

REKLAMA

Przejście własności nieruchomości na nabywcę, następuje z momentem zawarcia przez strony umowy sprzedaży, a nie z chwilą zapłaty umówionej ceny

Każda nieruchomość jest oznaczona co do tożsamości, ponieważ posiada księgę wieczystą oraz jest zamieszczona w ewidencji gruntów i budynków, ma określoną powierzchnię i lokalizację. Są to cechy właściwe jedynie konkretnej nieruchomości. Do przeniesienia własności rzeczy oznaczonych co do tożsamości – zgodnie z kodeksem cywilnym – dochodzi natomiast już z chwilą zawarcia umowy sprzedaży, a nie dopiero z momentem zapłaty ceny wynikającej z umowy. Zgodnie z art. 157 par. 1 kodeksu cywilnego – własność nieruchomości nie może być przy tym przeniesiona pod warunkiem ani z zastrzeżeniem terminu. Nie można zatem, w umowie przeniesienia własności nieruchomości postanowić, że przejście własności nieruchomości na nabywcę nastąpi np. dopiero z momentem wpływu ustalonej w umowie ceny, na rachunek bankowy sprzedającego. Zawarcie w umowie sprzedaży nieruchomości warunku albo zastrzeżenie terminu, nie spowoduje co prawda nieważności takiej umowy, ale dla wystąpienia skutku w postaci przeniesienia własności nieruchomości konieczne będzie zawarcie przez strony dodatkowego porozumienia obejmującego ich bezwarunkową zgodę na niezwłoczne przejście własności na nabywcę.

Nabywca nieruchomości uchyla się od zapłaty ceny i co dalej?

REKLAMA

W związku z brakiem możliwości zastrzeżenia w umowie przeniesienia własności nieruchomości, iż przejście własności nieruchomości na nabywcę, nastąpi dopiero z momentem zapłaty przez niego ceny ustalonej w umowie – w praktyce, często dochodzi do sytuacji, w których strony transakcji zawierają umowę przeniesienia własności nieruchomości u notariusza, w której uzgadniają, że nabywca dokona przelewu ceny na rachunek bankowy sprzedającego np. w ciągu 7 dni od zawarcia umowy. Dochodzi więc do sytuacji, w której nabywca jest już właścicielem nieruchomości, pomimo, że jeszcze za nią nie zapłacił. Powstaje zatem pytanie – co, jeżeli nabywca będzie uchylał się od zapłaty ceny?

W takiej sytuacji, sprzedającemu, który nie jest już właścicielem zbytego mieszkania lub domu – pozostaje dochodzenie swoich praw na drodze sądowej (a uzyskanie wyroku sądowego – jak wszyscy zapewne wiedzą – wymaga nierzadko sporo czasu). Pewnym ułatwieniem, w tym zakresie, dla sprzedającego, będzie zawarty w umowie sprzedaży nieruchomości zapis o dobrowolnym poddaniu się egzekucji w zakresie roszczeń i obowiązków wynikających z umowy (przez sprzedawcę – w zakresie wydania nieruchomości, a przez nabywcę – w zakresie zapłaty ustalonej ceny). Zgodnie z art. 777 par. 1 pkt 4 i 5 kodeksu postępowania cywilnego bowiem – tytułami egzekucyjnymi są bowiem:

  • akt notarialny, w którym dłużnik poddał się egzekucji i który obejmuje obowiązek zapłaty sumy pieniężnej lub wydania rzeczy oznaczonych co do gatunku, ilościowo w akcie określonych, albo też wydania rzeczy indywidualnie oznaczonej, gdy w akcie wskazano termin wykonania obowiązku lub zdarzenie, od którego uzależnione jest wykonanie oraz
  • akt notarialny, w którym dłużnik poddał się egzekucji i który obejmuje obowiązek zapłaty sumy pieniężnej do wysokości w akcie wprost określonej albo oznaczonej za pomocą klauzuli waloryzacyjnej, gdy w akcie wskazano zdarzenie, od którego uzależnione jest wykonanie obowiązku, jak również termin, do którego wierzyciel może wystąpić o nadanie temu aktowi klauzuli wykonalności.

REKLAMA

W przypadku zawarcia w umowie sprzedaży nieruchomości takiego zapisu (tj. iż tytułem zabezpieczenia swojego zobowiązania dotyczącego zapłaty sprzedającemu umówionej ceny, nabywca nieruchomości poddaje się z niniejszej umowy, na rzecz sprzedającego, egzekucji w myśl art. 777 par. 1 pkt 4 lub odpowiednio – 5 k.p.c.) i mimo powyższego – uchylania się przez nabywcę od zapłaty umówionej ceny – sprzedający, celem wyegzekwowania należności, nie będzie musiał uzyskiwać wyroku sądowego, a będzie musiał jedynie skierować do sądu wniosek o nadanie aktowi notarialnemu klauzuli wykonalności. Akt notarialny, któremu sąd nada klauzulę wykonalności – stanie się, tym samym, tytułem egzekucyjnym, z którym sprzedający będzie już mógł udać się wprost do komornika, celem przeprowadzenia egzekucji z majątku dłużnika-nabywcy nieruchomości. Procedura prowadząca do rozpoczęcia egzekucji z majątku dłużnika, będzie więc niewątpliwie dużo szybsza niż w przypadku konieczności uzyskania przez sprzedającego wyroku sądowego. Nic jednak nie zagwarantuje sprzedającemu, że egzekucja taka będzie skuteczna. Znane są bowiem przypadki, w których nabywca nie płacił za zakupioną nieruchomość, zbywał ją w międzyczasie na rzecz kolejnego nabywcy (ponieważ formalnie – niezależnie od uiszczenia ceny zakupu nieruchomości – był już właścicielem nieruchomości, a zatem mógł nią dowolnie rozporządzać) i np. wyjechał na stałe za granicę, tym samym czyniąc egzekucję bezskuteczną i stając się nieuchwytnym dla swojego wierzyciela. Sprzedający-wierzyciel pozostawał natomiast bez domu czy mieszkania, które zbył i bez pieniędzy na zakup nowego lokum.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Niemniej, w każdej umowie sprzedaży nieruchomości (choć nie w pełni zabezpieczy on sprzedającego w zakresie uzyskania zapłaty umówionej ceny przez nabywcę nieruchomości), powinien znaleźć się zapis o następującym, przykładowym brzmieniu:

Przykład

... (nabywca nieruchomości) zobowiązuje się do zapłaty na rzecz ... (sprzedającego nieruchomość) umówionej ceny (w kwocie i terminie określonymi powyżej) oraz oświadcza, że tytułem zabezpieczenia tego zobowiązania, poddaje się na rzecz ... (sprzedającego nieruchomość) egzekucji z niniejszego aktu, w myśl art. 777 par. 1 pkt 4 kodeksu postępowania cywilnego.

Jest sposób, aby transakcja sprzedaży nieruchomości (w zakresie uzyskania zapłaty umówionej ceny) była w pełni bezpieczna dla sprzedającego

Istnieje jednak sposób, aby sprzedający takiego ryzyka (tj. uchylania się przez nabywcę od zapłaty umówionej ceny) ponosić nie musiał i aby transakcja sprzedaży nieruchomości – w zakresie uzyskania zapłaty umówionej ceny – była dla niego w pełni bezpieczna. Mowa, w tym przypadku, o transakcjach, w ramach których kupujący nie korzysta z finansowania w postaci kredytu bankowego, a dysponuje własnymi środkami na zakup domu czy mieszkania. Jest nim – podpisanie, przez sprzedającego, aktu notarialnego sprzedaży nieruchomości dopiero w momencie otrzymania – na swój rachunek bankowy – całej ceny nieruchomości. Najprostszym sposobem na przeprowadzenie transakcji w ten sposób, jest po prostu umówienie się z nabywcą, że w trakcie aktu notarialnego, dokona on przelewu całości ceny na rachunek bankowy sprzedającego i dopiero po tym, jak pieniądze wpłyną na rachunek bankowy sprzedającego – strony złożą podpisy pod umową sprzedaży nieruchomości. Warto jednak wówczas zadbać o to, aby zarówno sprzedający, jak i nabywca, posiadali wówczas rachunek bankowy w tym samym banku – po pierwsze dlatego, że środki w momencie dokonania przelewu, od razu wpłyną na rachunek sprzedającego, a po drugie dlatego, że wówczas nabywca nie będzie mógł anulować przelewu (co jest możliwe, jeżeli rachunki bankowe są w innych bankach).

Warto o tym wiedzieć, ponieważ nie wszyscy notariusze informują sprzedających o tym, że istnieje taki sposób na zabezpieczenie ich interesów, który w dodatku – nie generuje żadnych dodatkowych kosztów dla żadnej ze stron transakcji.

Celem zabezpieczenia zapłaty ceny przez nabywcę nieruchomości – można również skorzystać z depozytu notarialnego (który jednak podwyższy koszt całej transakcji)

Drugim sposobem na zabezpieczenie się przez sprzedającego nieruchomość w zakresie otrzymania zapłaty uzgodnionej w umowie ceny przez nabywcę nieruchomości – jest skorzystanie z tzw. depozytu notarialnego. Owy depozyt – który jest uregulowany w art. 108 ustawy z dnia 14.02.1991 r. Prawo o notariacie – pozwala sprzedającemu przekonać się (jeszcze przed złożeniem przez obie strony transakcji podpisów pod umową sprzedaży nieruchomości, a zatem – przed przejściem własności nieruchomości na nabywcę), że nabywca nieruchomości dysponuje środkami na nabycie nieruchomości. Ten ostatni bowiem – przed podpisaniem umowy przez sprzedającego – dokona wpłaty umówionej ceny do ww. depozytu (zamiast – jak zostało omówione powyżej – bezpośrednio na rachunek bankowy sprzedającego), a notariusz – po spełnieniu przez strony warunków uzgodnionych w protokole ww. depozytu – dokona wypłaty środków na rzecz sprzedającego nieruchomość.

Zgodnie z ww. art. 108 ustawy Prawo o notariacie – notariusz, w związku z dokonywaną w jego kancelarii czynnością, ma prawo przyjąć na przechowanie, w celu wydania ich osobie wskazanej przy złożeniu [red.: tj. w tym przypadku – sprzedającemu nieruchomość] – pieniądze w walucie polskiej lub obcej. Dla udokumentowania tych czynności notariusz prowadzi specjalne konto bankowe. Z przyjęcia depozytu notariusz spisuje protokół, w którym wymienia datę przyjęcia, ustala tożsamość osoby składającej [red.: czyli w tym przypadku – nabywcy nieruchomości], datę mającego nastąpić wydania oraz imię, nazwisko i miejsce zamieszkania osoby odbierającej depozyt. Wydanie depozytu następuje za pokwitowaniem.

Czynność ta – tj. złożenie pieniędzy do depozytu – wymaga zatem spisania przez notariusza dodatkowego protokołu, którego sporządzenie – wiąże się z kolei z koniecznością uiszczenia taksy notarialnej.

Maksymalne stawki ww. taksy, zostały uregulowane w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.06.2004 r. w sprawie maksymalnych stawek taksy notarialnej. Zgodnie z par. 6 pkt 13 ww. rozporządzenia – za sporządzenie aktu notarialnego dokumentującego przyjęcie na przechowanie pieniędzy w walucie polskiej lub obcej - maksymalna stawka wynosi połowę stawki przewidzianej w § 3, tj. w przypadku wartości depozytu:

  • powyżej 60 000 zł do 1 000 000 zł – ½ z 1010 zł + 0,4% od nadwyżki powyżej 60 000 zł,
  • powyżej 1 000 000 zł do 2 000 000 zł – ½ z 4770 zł + 0,2 % od nadwyżki powyżej 1 000 000 zł i odpowiednio
  • powyżej 2 000 000 zł – ½ z 6770 zł + 0,25 % od nadwyżki powyżej 2 000 000 zł, nie więcej jednak niż 10 000 zł, a w przypadku czynności dokonywanych pomiędzy osobami zaliczonymi do I grupy podatkowej (do której zalicza się – małżonka, wstępnych, zstępnych, ojczyma i macochę, teściową i teścia, rodzeństwo, pasierba i pasierbicę oraz zięcia i synową) – nie więcej niż 7 500 zł.

Przykładowo: dla depozytu na kwotę 800 tys. zł – maksymalna taksa notarialna może wynieść 1 985 zł netto.

Podsumowując – jeżeli nabywca nieruchomości, zgodzi się na przelanie kwoty stanowiącej równowartość ceny zakupu nieruchomości (przed złożeniem przez strony podpisów pod umową sprzedaży nieruchomości), podczas aktu notarialnego, bezpośrednio na rachunek bankowy sprzedającego – sposób ten, bez wątpienia będzie korzystniejszy dla sprzedającego, ponieważ w pełni zabezpieczy on jego interesy i nie wygeneruje dodatkowych kosztów transakcji. Z punktu widzenia nabywcy nieruchomości – o ile strony transakcji zdecydują się na poniesienie dodatkowego kosztu w postaci taksy notarialnej, celem skorzystania z depozytu notarialnego – korzystniejszy jest depozyt, ponieważ – nabywca nie ryzykuje wówczas, iż po dokonaniu zapłaty ceny na rachunek bankowy sprzedającego, ten ostatni, będzie np. uchylał się od złożenia podpisu pod umową sprzedaży nieruchomości. To, która ze stron transakcji poniesie koszty depozytu notarialnego – strony mogą ustalić dowolnie, a tym samym – mogą również ponieść te koszty po połowie lub może ponieść je w całości wyłącznie jedna ze stron transakcji. W każdym przypadku, warto zatem rozważyć wszystkie za i przeciw i wybrać taki sposób zabezpieczenia transakcji kupna-sprzedaży nieruchomości, który będzie satysfakcjonujący dla obu stron.

Podstawa prawna:

  • Ustawa z dnia 23.04.1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2025 r., poz. 1071)
  • Ustawa z dnia 17.11.1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. z 2024 r., poz. 1568 z późn. zm.)
  • Ustawa z dnia 14.02.1991 r. Prawo o notariacie (t.j. Dz.U. z 2024 r., poz. 1001 z późn. zm.)
  • Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.06.2004 r. w sprawie maksymalnych stawek taksy notarialnej (t.j. Dz.U. z 2024 r., poz. 1566)
Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Młodsi i bardziej zadłużeni – multidłużnicy w Polsce

Profil polskiego multidłużnika wyraźnie się zmienia. Coraz większą część tej grupy stanowią młodsi konsumenci, a udział kobiet systematycznie maleje. W ciągu trzech lat udział osób w wieku 18–25 lat wzrósł sześciokrotnie, a w grupie 26–35 lat o ponad 7 pkt proc. Mężczyźni nie tylko stanowią większość, lecz także odpowiadają za coraz większą część zadłużenia. Szczegóły analizy poniżej.

Przepada świadczenie wspierające. Umierają kolejne osoby niepełnosprawne. Co na to sądy?

Wszyscy wiemy, że przyznawanie świadczenie wspierającego obciąża przewlekłość. Okres oczekiwanie na przyznanie punktów w ramach poziomu potrzeby wsparcia wynosi w skrajnych przypadkach rok. Na punkty czekają osoby niepełnosprawne w tak poważnych stanach (i sędziwym wieku), że część z nich umiera. Ostrzegano przed takimi sytuacjami jeszcze przed wprowadzeniem świadczenia wspierającego. Niestety te obawy się spełniły. W efekcie rodziny osób zmarłych idą do sądu bo świadczenie wspierające ... przepada. Przykład takiej sytuacji poniżej.

Zasiłek z MOPS? Tak, ale pamiętaj o wywiadzie środowiskowym

Osoby ubiegające się o świadczenia z pomocy społecznej często zapominają o ważnej roli, jaką odgrywa rodzinny wywiad środowiskowy. Jest to podstawowe narzędzie, które pozwala na ocenę sytuacji majątkowej i rodzinnej. Kto i gdzie przeprowadza taki wywiad? Czy jest on obowiązkowy?

MOPS: Świadczenie pielęgnacyjne 3287 zł dla 91-letniej staruszki choć niepełnosprawność nie powstała przed 18-rokiem życia [osoba niepełnosprawna (stopień znaczny)

Nieufność staruszki z demencją (osoba niepełnosprawna, stopień znaczny) jest dodatkowym argumentem dla przyznania świadczenia pielęgnacyjnego. Bo staruszka ufa tylko swojej córce. I nie może wykonywać czynności opiekuńczych nikt inny.

REKLAMA

Kłopoty ze skargą na MOPS za odebrany zasiłek pielęgnacyjny 215,84 zł. Tylko ePUAP albo papierowy dokument

W przepisach jest pułapka. Jeżeli spierasz się o zasiłek pielęgnacyjny (215,84 zł) z MOPS to nie można obecnie wnosić elektronicznie pism do sądu z nowym systemem e-Doręczenia. Będzie to możliwe dopiero od 2029 r. (o czym informują przepisy przejściowe, które łatwo przegapić). Można skorzystać z ePUAP. I tak wniesioną skargę na decyzję MOPS sąd przyjmie. Przez e-Doręczenia to się nie uda. W artykule przykład utraconego w ten sposób zasiłku pielęgnacyjnego. Na dziś najbezpieczniejszym prawnie sposobem wniesienia skargi na MOPS (i SKO) w sprawie zasiłku pielęgnacyjnego jest po prosty tradycyjna "papierowa" skarga.

1,1 mln osób dostanie czternastą emeryturę wcześniej. Ale nie każdy dostanie 1558,81 zł na rękę

Zakład Ubezpieczeń Społecznych kontynuuje wypłatę czternastych emerytur. Jeszcze przed najbliższym weekendem (do piątku 5 września 2025 r.) przelew na konto i przekaz pocztowy otrzyma prawie 1 mln 136 tys. osób. To emeryci i renciści, którym ZUS ustalił termin płatności głównego świadczenia na 6 dzień miesiąca.

Deregulacja: Prezydent RP Karol Nawrocki podpisał 22 postulaty [LISTA]

Zastosowanie instytucji "milczącego załatwienia sprawy" przy przekroczeniu przez urzędy czasu instrukcyjnego zawartego w przepisach, zrównanie ważności dokumentacji elektronicznej z papierową, doprecyzowanie definicji konsumenta w prawie cywilnym, certyfikowanie firm uczestniczących w przetargach publicznych, usprawnienie procedury przetargowej w przypadku jednej oferty, roczny zamiast miesięcznego limitu przychodów dla działalności nieewidencjonowanej, cyfryzacja postępowań sądowych, obowiązkowa mediacja – szybsze i tańsze rozwiązanie sporów, skuteczna ochrona spadkobierców przed nadużyciami - szybkie blokowanie rachunków osób zmarłych: to tylko kilka z 22 postulatów podpisanych przez Prezydenta RP Karola Nawrockiego.

System kaucyjny w Polsce: rewolucja, która uderzy w małe sklepy?

System kaucyjny w Polsce ma ruszyć już wkrótce i zmienić sposób, w jaki oddajemy butelki i puszki. Dla dużych sieci to wyzwanie organizacyjne, ale dla małych sklepów może być prawdziwą rewolucją – od braku miejsca po dodatkowe koszty i obciążenie personelu. Czy lokalne sklepy poradzą sobie z nowymi obowiązkami?

REKLAMA

Jak nowe przepisy dotyczące zakazu fotografowania wpłyną na branżę ochrony?

12 sierpnia 2025 r. weszły nowe przepisy dotyczące zakazu fotografowania obiektów strategicznych. Jest to kolejna nowelizacja ustawy, która nie tak dawno temu zaostrzała przepisy - obecne zmiany wprowadzają poluzowanie. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Krzysztofa Modrzejewskiego, Dyrektora ds. Klientów Kluczowych, Seris Konsalnet.

Po urlopie trudniej niż przed – dlaczego powrót do pracy wywołuje stres?

Okazuje się, że 63% pracujących deklaruje, że po urlopie odczuwa większy stres niż przed jego rozpoczęciem, a połowa z nich jako główne źródło napięcia wskazuje na nagromadzone obowiązki, wynika z ankiety przeprowadzonej przez spółki Gi Group Holding. Ponowne wejście w rytm codziennych zadań często wiąże się ze wzrostem presji oraz poczuciem przytłoczenia, określanym mianem napięcia pourlopowego.

REKLAMA