REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

No wreszcie. Moja 4-osobowa rodzina miała za dużo miejsca w bloku. Damy tam butelki [Sarkazm. Kaucja 50 groszy i 1 zł]

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Tomasz Król
prawnik - prawo pracy, cywilne, gospodarcze, administracyjne, podatki, ubezpieczenia społeczne, sektor publiczny
Kaucja 50 groszy. No wreszcie. Moja 4-osobowa rodzina miała za dużo miejsca w bloku. Damy tam butelki [Sarkazm]
Kaucja 50 groszy. No wreszcie. Moja 4-osobowa rodzina miała za dużo miejsca w bloku. Damy tam butelki [Sarkazm]
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

W tytule umieściłem przykładowy komentarz Internauty niezadowolonego z systemu kaucyjnego. Z sarkazmem kreśli obraz pokoju wypełnionego butelkami PET, które musi zanieść do sklepu dla odzyskania kaucji. Jest dużo takich opinii w Internecie – Polacy nie chcą przechowywać w domu niezgniecionych butelek PET. Druga obawa to o podwyżki opłat za odbiór „zwykłych” śmieci – gminy będą miały mniej odpadów (o butelki "przejęte" przez sklepy) więc przy tych samych kosztach działania segregacji śmieci, podniosą opłaty. Tego się boją Polacy.

Wyjściowa dla artykuły opinia Internatu "Swiniaka" i odpowiedź "Cztero0404"

REKLAMA

REKLAMA

swiniak No wreszcie. Mając czteroosobowa rodzinę w mieszkaniu w bloku miałem zdecydowanie za dużo miejsca trzymając różne kosze na poszczególne frakcje. Teraz na szczęście nie będę mógł zgnieść butelek żeby odzyskać pieniądze z kaucji.

Cztero0404: Oni myślą, że każdy ma wyspę na środku kuchni w której może sobie ulokować 15 koszy na śmieci.

bosman1705 Jaki problem? Kupisz sobie większe mieszkanie, aby móc trzymać butelki. Nie widzę problemu xd

Coraz więcej Polaków jest niezadowolonych z systemu kaucyjnego. Są to osoby, które maja jedną wspólną cechę – starają się zakupy robić raz na jakiś czas. Przykładowo, wodę mineralną kupują zgrzewkami odwiedzając sklepy raz w tygodniu. System kaucyjny nakazuje im – z ich perspektywy - gromadzić w domu puste butelki PET. Nie można ich zgnieść więc oddając w sklepie trzeba zrobić to dla np. 16 butelek. Najpierw przechować, potem zapakować do bagażnika samochodu, i załatwić oddanie. W artykule przykładowe komentarze z serwisy Wykop niezadowolonych osób.

REKLAMA

Mieszkam na sporym blokowisku gdzie dosłownie w sercu stoi niemiecki sklep. Już dziś automat wyje od przepełnienia butelek, gdzie ciągle jest w fazie testów. Jak menele zaczną zbierać plastikowe butelki i stać godzinami żeby je oddać będzie ciekawie. Nie wiem też co za geniusz wpadł na pomysł umieszczenia tych automatów przy kasach ale pozdrawiam pracowników ciągających worki butelek kilkanaście razy dziennie przez pół sklepu na magazyn.

Polecamy VAT 2025. Podatki część 2

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W moim lokalnym Aldi postawili na testy butelkomat. Niby przyjmuje każdą butelkę i puszkę. Przyszedłem z całą siatą butelek i puszek żeby sprawdzić. I co. I lipa. Na dwadzieścia butelek przyjął raptem dwie puszki. Reszta zakończyła się komunikatem „nie można rozpoznać opakowania” czy jakoś tak. Ja to walę . Będę wywalać do żółtego jak to do tej pory robiłem.

Polacy nie chcą gromadzić butelek w domach. I boją się o wzrost opłat za zwykłe śmieci

Komentarze Internautów:

Z automatu w sklepie branża dostanie dokładnie tą butelkę, no bo gdzie indziej. Zamiast śmieciarka podjechać do ciebie bezpośrednio, gdzie razem z setkami sąsiadów wrzuciliście butelki zbiorczo i jednym ruchem je zabiorą, setki ludzi będą się z tymi butelkami p-------ć, by sklepy się z tymi butelkami i zwrotami kasy znowu p-------ć tylko po to, by podjechała śmieciarka i to zabrała.

Po prostu doszła dziesiątka dodatkowych czynności, mieszania powietrzem, redystrybucji kasy, ogólnie miliardowe niepotrzebne zużycie roboczogodzin, motogodzin i maszyn. Produkcja CO2 w takim systemie, to niezliczone tony rocznie ekstra za robienie w sumie niczego.

Czy w luksusowych apartamentach Polaków jest jeszcze miejsce na oddzielny kosz na niepogięte butelki plastikowe? Czy musimy juz jednak pozbyć się luksusowego łóżka w naszych 30 m apartamentach, aby zmiescic jeszcze butelki?

to moze lepiej juz domową śmieciarkę zeby każdy mial swoją, a salon zaadaptować w jakąś spalarnie odpadów?

Jeszcze idioci pół roku temu zabiliby za stwierdzenie, że to zły pomysł bo w Niemczech to działa i tam ludzie mogą nosić butelki i jest porządek i ohy ahy. Teraz jak przygłupy zrozumiały, że co drugi z nich nie ma samochodu i te worki będzie musiał wozić autobusem to trochę ich to sprowadziło do parteru i zaczęli coś tam kminić, że może jednak to nie będzie aż taki dobry pomysł z tą całą kaucja.

W ogóle hitem jest to, że mieszkając w bloku możesz w zasadzie nielegalnie wywalić do śmieci co chcesz i gdzie chcesz. Ale jak masz dom, to od razu widać co tam masz i śmieciarka może tego po prostu nie zabrać.

Może i mamy zwracać butelki w sklepie, ale za to podnieśli nam ceny wywozu śmieci (których że facto będzie mniej) ¯\(ツ)/¯

Ciekawe kiedy miasta wprowadzą dodatkowe opłaty za przewóz gabarytów, jak połowa mieszkańców zacznie jeździć autobusami z wielkimi workami wypełnionymi powietrzem w butelkach xD

Dla mnie to po prostu kolejny podatek. Zainwestowałem w SodaStream a resztę rzeczy będę się starał kupować w opakowaniach bezzwrotnych o ile się da.

- marnowanie wody, żeby oddać czyste: check

- wożenie autem przez miasto do odpowiedniego sklepu: check

- walanie się po ulicach tych nieprzyjętych: check

- dymanie klienta na pieniądze: check

O ekologio (ʘ‿ʘ)

Pełna zgoda z OP-em...od dawna nie podoba mi się to, że jako obywatele jesteśmy zmuszani do wykonywania większej pracy przy segregowaniu śmieci w domach oraz do ponoszenia wyższych kosztów bo trzeba kupić dodatkowe śmietniki i poświęcić trochę domowej przestrzeni, żeby je ustawić. W nagrodę dostajemy wyższe opłaty za wywóz śmieci czy absurdalne podejście firm odbierających odpady to tematów takich jak odbiór gabarytów. To jest granda jak to wygląda i tyle.

Przykład

Byłem niedawno na Węgrzech i tam to funkcjonuje tak, że każdy ma w------e, bo a) jest na mieście i nie będzie ze sobą tachał śmieci, b) jest turystą i nie będzie ze sobą tachał śmieci. Jedynie w domu ktoś może to trzyma i robiąc zakupy wymienia, ale to jest mniejsza grupa, bo większość normalnie wywala do śmieci. Skąd wiem? Ano stąd, że dzięki tamtejszej ustawie pojawiły się bandy cyganów, które szabrują pojemniki na śmieci i chodzą przez miasto taszcząc 2-3, czasem 4 wielkie wory wypełnione butelkami. I oni najwięcej na tej ustawie zyskują, bo realnie są w stanie te 1000 butelek ogarnąć na mieście z palcem w dupie w mniej niż 5 godzin na pewno, czyli 500 zł dniówki za kilka chwil roboty. A płaci za to jak zawsze zwykły człowiek. Jeszcze za towar, który był w 100% recyklingowalny i wartościowy jak szkło, plastikowa butelka i aluminiowa puszka...

@Rubbik: W Skandynawii bardzo podobnie. Idę oddać dwie butelki a przede mną zawsze chlop z 1000 butelek i wrzuca przez pól godziny xD Więc wcześniej im po prostu te butelki dawałem, a teraz już wyrzucam do zmieszanych bo nie chce mi się nawet tam chodzić

czemu tak jest? Bo pozwalamy na to. Żaden z was ani ja nie wyjdzie protestować, gdybyśmy spalili pół miasta za wysokie podatki to ktoś by się z nami liczył, ale i ze mną i z wami nikt się nie liczy. Możemy sobie popisać, pogadać a i tak zapłacicie.

Zaczęło się od wyprowadzania śmietników przed dom - ok, faktycznie gdy każdy wystawia to wszystko idzie zdecydowanie szybciej, potem plastik, szkło, papier, mieszane, teraz trzeba specjalnie jechać do lidla zwrócić butelki plastikowe, bez auta ani rusz bo wiadomo że 20-30 butelek trzeba wsadzić do dużego worka, co będzie kolejnym etapem? Przymus pracowania w sortowni? Pamiętam jak za śmieci płaciłem 15zł, teraz jest to 70zł, już ich całkiem po...yebao.

Powiem Ci tak. Zawieziesz raz pełny worek brudnych butelek i puszek w którym przez kilka tygodni fermentowało i kisło wszystko co w nich zostało, u...yebiesz się po łokcie przy butelkomacie, następnie z tymi klejącymi śmierdzącymi łapami wsiądziesz do samochodu to będziesz na pewno szczęśliwy. O ile w ogóle ktoś ma auto bo jesli jesteś skazany na zbiorkomy i będziesz musiał wozić ten cały śmietnik ze sobą to ja serdecznie współczuję tobie i osobom w tym autobusie.

To po prostu kolejny podatek. Liczą na to, że nie będzie się chciało tych butelek zbierać, że po wypiciu odruchowo ją zgnieciesz bo przezcież od lata powtarzane było aby zagniatać puste aby miejsca mniej zajmowało w koszu. Jebią nas w dupę a część społeczeństwa jeszcze przy tym klaszcze.

Jakoś mnie to ominęło. Nie no, genialne. Żeby odzyskać 50 groszy za puszkę czy butelkę, muszę ją nietkniętą dostarczyć do maszyny. P...o kogoś ostro! To marnowanie czasu, pieniędzy i przestrzeni. Co ja mam mieć zawalony przedpokój pustymi butelkami i puszkami?!

Ja teraz będe wszystko wywalał do zmieszanych a zakupy produktów z kaucją ogranicze prawie do zera.

Wbijcie sobie do głowy - jesteście inwentarzem wyborczym, o którym decyduje elyta - ona robi z was śmieciarzy, a w waszych domach instaluje sortownie i składowiska śmieci, a wy to z uśmiechem i przyklaskiem uszowym przyjmujecie (ʘ‿ʘ)

Kupując obecnie napój, w cenę mamy wliczony koszt puszki /butelki pet.

Od 1 października po wejściu systemu kaucyjnego ceny spadną. Prawda?

Wzrosna! Bo koszt opakowania jest wliczony w cene produktu a kaucja to jest odrebny byt ktory zostanie doliczony do kosztu towaru i opakowania. XD

Skończy się tak że będziecie stali w kolejce do automatu na butelki który będzie się zapełniał kilkanaście razy dziennie, myślicie że w takiej biedronce będą się przejmować że pół dnia jest zapchany? Xd

I będzie tak jak zwykle, zarobią ci co mają zarobić a ekologia jeszcze bardziej ucierpi bo nic realnie to nie da a do tego zniechęci część ludzi do starania się.

Akurat walką z plastikiem powinniśmy obciążyć korporacje. Wieje opakowań jest bezsensownych i zawiera o wiele więcej plastiku niż by mogło tylko po to żeby się ładniej prezentować. Klient końcowy nie ma wpływu na kształt opakowań, a musi ponosić koszty wymysłów producenta. Żeby do przekąski dodać eko-drewniany widelec to ma ona dodatkowe plastikowe przykrycie z folią. Kiedyś w sklepach przy lodach leżały łyżeczki i można było sobie wziąć, łyżeczki plastikowe. Teraz mamy drewniane ale pakowane w plastikową pokrywkę z folią.

Ja tam p------e segregację. Jeden worek plastików i jeden worek kartonów na miesiąc, żeby się nie dowalili i tak to wszystko do ogólnego. W dupie mam to. Mam mieć garaż zawalony śmieciami? Biorą tyle hajsu za wywóz, to niech se segregują sami.

A PSZOK to zupełnie inna bajka. Czynny tak, że tylko w sobotę pojedziesz i teraz wielka łaska ze wszystkim.

- Wymieniam sobie sam olej i inne płyny w aucie. Zbieram to do pierwszej lepszej bańki jaka się natrafi. Pan na PSZOK mówi - oleje tylko w oryginalnym opakowaniu. Aha a ja tu 50l oleju 5W30 w bańkach po płynie do spryskiwaczy. Nie przyjął. No cóż. Matka ziemia przyjęła. Ale uczciwie od tego momentu zlewam do bańki po poprzednim oleju i wywożę w "oryginalnym opakowaniu".

- Przywiozłem rozkręconą wersalkę. Jak miałem inaczej ją wywieźć jak nie w częściach? Waga ze 100kg a ja sam na polu bitwy. Wziąłem, rozwaliłem na części pierwsze i wywożę - kręci nosem, że taka rozebrana, że nie przypomina już mebla, ale łaskawie pan zezwolił. Tylko mi dopisał 0,2m3 odpadów budowalnych a limit jest 1m3 na rok.

Dajcie spokój z tą gospodarką odpadami. To jakiś żart nieśmieszny. A ci co mają BDO mają jeszcze lepiej - odpadem jest to, co kiedyś im mogło się realnie do czegoś przydać, ale teraz muszą to zutylizować. BDO to jest jakiś żart. Śmietniki opisane jakimiś k---a numerami, jakieś rozliczanie, pisanie, zgłaszanie wywozu w systemie. To jakiś żart.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
No wreszcie. Moja 4-osobowa rodzina miała za dużo miejsca w bloku. Damy tam butelki [Sarkazm. Kaucja 50 groszy i 1 zł]

W tytule umieściłem przykładowy komentarz Internauty niezadowolonego z systemu kaucyjnego. Z sarkazmem kreśli obraz pokoju wypełnionego butelkami PET, które musi zanieść do sklepu dla odzyskania kaucji. Jest dużo takich opinii w Internecie – Polacy nie chcą przechowywać w domu niezgniecionych butelek PET. Druga obawa to o podwyżki opłat za odbiór „zwykłych” śmieci – gminy będą miały mniej odpadów (o butelki "przejęte" przez sklepy) więc przy tych samych kosztach działania segregacji śmieci, podniosą opłaty. Tego się boją Polacy.

Oprocentowanie lokat bankowych i kont oszczędnościowych - koniec września 2025 r. Dobre "procenty" raczej dla mniejszych kwot

Po obniżce stóp procentowych NBP, dokonanych przez Radę Polityki Pieniężnej na początku września 2025 r. - większość banków pogorszyła warunki lokat i rachunków oszczędnościowych. Trzy banki postanowiły jednak pójść pod prąd – oferując wyższy procent, choć najczęściej kosztem jeszcze większego ograniczenia kwoty, którą można na lepszych warunkach ulokować lub skrócenia czasu trwania promocji.

Kontynuowanie postępowania sądowego mimo braku adresu dłużnika – czy to możliwe? Natalia Mądry, Head of Legal w Julianus Inkasso wyjaśnia

Nieznajomość miejsca pobytu dłużnika w postępowaniu cywilnym, choć stanowi istotną przeszkodę proceduralną, nie implikuje ipso facto paraliżu procesu sądowego, lecz aktywuje mechanizmy uregulowane w KPC, które umożliwiają kontynuację postępowania przy zachowaniu konstytucyjnie ugruntowanego prawa do obrony. Autorka: Natalia Mądry, Head of Legal w Julianus Inkasso Sp. z o.o.

Odrzucenie spadku a zrzeczenie się dziedziczenia

Wiele osób słyszało pojęcia: „odrzucenie spadku” i „zrzeczenie się dziedziczenia”. Pojęcia te są często używane zamiennie, co jest błędem. Pojęcia te zdecydowanie należy odróżnić- gdyż odnoszą się one do różnych „instytucji prawnych”, mają różne skutki, etc. W niniejszym artykule zakreślone zostaną podstawowe cechy różniące obie te instytucje, ale - dla pełnego obrazu- pokazane zostaną też ich najważniejsze podobieństwa.

REKLAMA

WIBOR w umowach kredytu: co naprawdę wynika z opinii Rzeczniczki Generalnej TSUE [polemika]

W dniu 15 września 2025 r. na łamach naszego portalu ukazał się artykuł autorstwa radcy prawnego Pawła Stalskiego o tytule „Rzeczniczka Generalna TSUE: banki muszą precyzyjnie informować jak działa WIBOR. Otwierają się nowe możliwości dla kredytobiorców”. Przedstawiona w nim analiza dotyczy opinii Rzecznik Generalnej TSUE Laili Mediny z 11 września 2025 r. wydanej w sprawie C-471/24, tj. dotyczącej stosowania wskaźnika referencyjnego WIBOR w umowach kredytu hipotecznego zawieranych z konsumentami. Z tezami prezentowanymi w tamtym artykule polemizuje poniżej radca prawny Tomasz Majkrzak. Czy faktycznie z opinii Rzecznik Generalnej wynika, że banki muszą informować konsumentów o sposobie ustalania WIBOR?

Koniec z nieodpłatnym przekazywaniem przez Skarb Państwa nieruchomości na rzecz Kościoła katolickiego. W ten sposób, do majątku kościelnego przetransferowano już niemal 3,5 mld zł z budżetu państwa

W dniu 24 września 2025 r. do Sejmu trafił projekt ustawy, który zakłada usunięcie z porządku prawnego regulacji, stanowiącej „nieproporcjonalny mechanizm uszczuplający majątek państwa, który kreuje pole do nadużyć, stanowiąc jednocześnie ponadprzeciętną możliwość akumulacji kapitału przez Kościół Katolicki”. Na podstawie przepisu, którego usunięcia domagają się posłowie – w latach 1992-2019, Kościół katolicki nieodpłatnie przejął od Skarbu Państwa 76 244 ha ziemi rolnej, o łącznej wartości niemal 3,5 mld zł. Nieruchomości nabywane w powyższym trybie przez kościelne osoby prawne nie zawsze są ujawniane w księgach wieczystych, a ponadto – nierzadko są przez Kościół zbywane.

System kaucyjny od 1 października: rewolucja w recyklingu czy wzrost kosztów dla mieszkańców? Oto cała prawda, której nikt nie mówi głośno

Od 1 października rusza system kaucyjny, który ma całkowicie zmienić sposób zbiórki i recyklingu opakowań po napojach. To jedna z największych reform środowiskowych ostatnich lat – ambitny projekt, który budzi zarówno ogromne nadzieje, jak i poważne obawy. Operatorzy zapewniają o gotowości, handel wciąż się dostosowuje, a konsumenci pytają, jak nowy system wpłynie na ich portfele.

Pakt migracyjny UE od 2026 roku – czy czeka nas islamska Europa? Ursula von der Leyen mówi o sprawiedliwości, a obywatele pytają: kto za to zapłaci?

Już w lipcu 2026 roku wchodzi w życie pakt migracyjny UE. Bruksela mówi o „sprawiedliwości” i solidarności, ale polscy europosłowie PiS ostrzegają, że dokument to „gaszenie pożaru benzyną”. Padają słowa o islamizacji, wojnie hybrydowej Putina i miliardowych kosztach, które mogą spaść na obywateli.

REKLAMA

Czy sąsiad może zażądać pieniędzy za ogrodzenie? Mało tego, nawet je rozebrać? Przepisy stawiają sprawę jasno

Budowa ogrodzenia między działkami to gotowy przepis na sąsiedzki konflikt? Tak, zwłaszcza gdy jedna strona działa na własną rękę, a druga... wystawia rachunek albo każe wszystko rozebrać. Co wolno, a czego absolutnie nie? Warto to sprawdzić przed wbiciem pierwszej łopaty.

Z TikToka: Młodzi bez pracy. Mija 265. dzień tego roku i średnio wysyłałem po 15 CV dziennie. 4000 CV. Nawet zaproszeń na rozmowę nie ma

Na Twitterze i TiKToku pojawiła się opowieść studenta, który od początku roku próbuje znaleźć pracę. Wysłał aż 4000 CV. W większości przypadków nie dostał nawet odpowiedzi.

REKLAMA