REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Palenie w pracy to przysłowiowy gorący ziemniak. Próby pogodzenia pracowników prowadzą do dyskryminacji. Na co tak naprawdę pozwalają przepisy?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Palenie w pracy to przysłowiowy gorący ziemniak. Próby pogodzenia pracowników prowadzą do dyskryminacji. Na co tak naprawdę pozwalają przepisy?
Palenie w pracy to przysłowiowy gorący ziemniak. Próby pogodzenia pracowników prowadzą do dyskryminacji. Na co tak naprawdę pozwalają przepisy?
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Czy pracodawca może zabronić palaczowi wyjścia na papierosa w czasie przerwy w pracy? Pracodawcy wprowadzają w tym zakresie różne rozwiązania i nie ukrywają, że zatrudnianie palaczy bywa dla nich kłopotliwe. A co wynika z przepisów?

Tryb życia w czasie pracy doznaje ograniczeń

Problematyka dotycząc palenia papierosów i innych wyrobów tytoniowych jest co najmniej kłopotliwa. Z jednej strony powszechnie mówi się o szkodliwości palenia, organizuje się kampanie społeczne mające na celu uświadomienie osobom uzależnionym z jakimi skutkami zdrowotnymi może się ono wiązać przyszłości, mówi się o chęci ograniczania młodym osobom dostępu do wyrobów tytoniowych, ale jednocześnie trudno zauważyć zdecydowane działania, które miałyby przybliżać społeczeństwo do osiągnięcia tego celu. Najlepszym przykładem może być w tym zakresie problem palenia na balkonach, który od lat budzi silne emocje i systematycznie jest przedmiotem petycji kierowanych do rządzących, a pozostaje nie tylko nierozwiązany, ale wręcz nie ma planów, by w ogóle poświęcić mu uwagę. Rządzący przerzucają odpowiedzialność na samorządy i zarządców nieruchomości, a posługują się przy tym argumentami dotyczącymi wolności osobistych i niemożności ingerowania w tryb życia obywateli. A co z tymi wolnościami w czasie pracy? Obecnie zatrudnianie palaczy jest wyjątkowo kłopotliwe. Z jednej strony ustawodawca nie czuje się upoważniony do tego, by chronić obywateli przed skutkami biernego palenia w ich własnych domach, z drugiej jednak robi to w miejscach pracy. Jak bowiem wynika z art. 5 ustawy z 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, zabrania się palenia wyrobów tytoniowych, w tym palenia nowatorskich wyrobów tytoniowych, i palenia papierosów elektronicznych m.in. w pomieszczeniach zakładów pracy. Czy to oznacza, że pracodawcy mają obowiązek zorganizowania palaczom specjalnego miejsca, w którym mogliby w czasie przerwy w pracy oddawać się swojemu nałogowi? Absolutnie nie. Choć w przeszłości przepisy zobowiązywały pracodawców do wyznaczenia na terenie zakładu pracy miejsca, w którym palenie będzie dozwolone i określały minimalne wymagania, które musiały być w tej sytuacji spełnione, to jednak teraz już takie obowiązki ich nie obciążają. To zaś oznacza, że pracodawca nie tylko nie utworzy na terenie zakładu palarni, ale wręcz może wprowadzić na terenie całego zakładu pracy, a nie tylko w jego pomieszczeniach, zakaz palenia wyrobów tytoniowych, w tym palenia nowatorskich wyrobów tytoniowych, i palenia papierosów elektronicznych.

REKLAMA

Polecamy: Kalendarz 2026

Pracodawca może zabronić opuszczania zakładu pracy

Może jednak rodzić się pytanie, czy pracodawca może pójść krok dalej i zabronić pracownikowi wyjścia w czasie przerwy z zakładu pracy i zapalenia papierosa poza jego terenem? Na to pytanie nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Wiele bowiem zależy od regulaminu pracy obowiązującego w danym zakładzie. Zasadą jest to, że czasem pracy jest czas, w którym pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy (art. 128 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy). Przysługująca mu przerwa w pracy, która jest wliczana do czasu pracy nie pozostaje tu wyjątkiem. Oczywiście w wielu zakładach pracy nie obowiązują rygorystyczne reguły i pracodawca zwyczajnie nie ingeruje w to, jak i gdzie pracownik spędza przysługującą mu przerwę. Jednak są i takie miejsca pracy, w których z uwagi na organizację pracy czy względy technologiczne, opuszczenie zakładu pracy jest niedopuszczalne, a regulamin wyznacza miejsca, w których pracownicy mają obowiązek przebywać w czasie przerwy w pracy. Wprowadzanie takich ograniczeń jest jak najbardziej zgodne z obowiązującymi przepisami i w pełni dopuszczalne. Co mogłoby ewentualnie zaniepokoić w tym zakresie pracowników? Działania pracodawcy, które mogłyby nosić znamiona dyskryminacji, czyli takie, które wprowadzałyby nieuzasadnione ograniczenia jedynie dla niektórych pracowników lub ich grup, np. jeśli w zakładzie pracy nie obowiązuje generalny zakaz opuszczania przez pracowników jego terenu w czasie przerwy, ale zostanie on wprowadzony jedynie dla palaczy, to takiemu działaniu pracodawcy należałoby przyjrzeć się uważniej pod kątem tego, czy nie nosi on znamion dyskryminacji.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Zwolnienie z pracy za wyjście do sklepu po bułkę na drugie śniadanie. Czy to jest zgodne z prawem? Sprawdź, co wynika z przepisów

Czy wyjście do pobliskiego sklepu po bułkę to powód, dla którego pracownika można zwolnić z pracy? Warto wiedzieć co wynika z przepisów, ale trzeba też pamiętać, by sprawdzić, co przewiduje regulamin pracy obowiązujący w zakładzie.

Nie chcesz biegać z awizo na pocztę? Jest na to sposób. 1 stycznia 2026 r. początek nowej pocztowej ery w Polsce

Od początku 2026 roku ruszy nowy etap wdrożenia systemu e-Doręczeń, który oznacza koniec papierowych awiz w korespondencji z wieloma urzędami administracji publicznej. Od 1 stycznia 2026 r. znaczna część administracji publicznej będzie bowiem zobowiązana do doręczania pism przede wszystkim przez system e-Doręczeń. Oczywiście tylko tym osobom, które mają założone konto w systemie i adres do doręczeń elektronicznych (ADE).

Nawet ok. 400 zł wyższa emerytura netto. Ale trzeba złożyć wniosek o wypłatę emerytury lub renty bez potrącenia podatku

W mediach pojawiają się ostatnio informacje o specjalnym wniosku, który pozwala zwiększyć wysokość emerytury. Chodzi o wniosek o niepobieranie zaliczek na podatek dochodowy. ZUS wysłał go w tym roku do ponad 460 tysięcy emerytów i rencistów razem z PIT za 2024 rok. Jednak nie dla każdego taki wniosek będzie korzystny.

Palenie w pracy to przysłowiowy gorący ziemniak. Próby pogodzenia pracowników prowadzą do dyskryminacji. Na co tak naprawdę pozwalają przepisy?

Czy pracodawca może zabronić palaczowi wyjścia na papierosa w czasie przerwy w pracy? Pracodawcy wprowadzają w tym zakresie różne rozwiązania i nie ukrywają, że zatrudnianie palaczy bywa dla nich kłopotliwe. A co wynika z przepisów?

REKLAMA

W 2026 r. trzynasta pensja dla każdego etatowego pracownika na minimalnej płacy – otrzymaj nawet 5.379,20 zł więcej w skali roku

Od września 2025 r. pracownicy znają już wysokość minimalnych wynagrodzeń. Jest jednak sposób, by w 2026 roku zarabiać więcej – nawet o kwotę przekraczającą jedno dodatkowe miesięczne wynagrodzenie (5.379,20 zł rocznie), pozostając nadal na minimalnej płacy.

Po 50 roku życia pracownicy mają prawo do tego świadczenia. Dostają minimum 1800 złotych, ale przeciętnie to ponad 4100 złotych brutto

Czy świadczenie pomostowe, którego średnia wysokość przekracza 4 tys. złotych to korzystne rozwiązanie dla osób, które nie osiągnęły jeszcze wieku emerytalnego? Na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi. Średnia wysokość świadczenia nie mówi nam bowiem wiele o tym, jaka jest sytuacja poszczególnych świadczeniobiorców.

Paczka na dobry początek, czyli od czego zacząć marketing kancelarii

Decyzja zapadła, postanawiasz założyć własną kancelarię. Historie mogą być różne – właśnie zdobyłeś uprawnienia, odchodzisz z innej kancelarii, robisz spin-off wraz z częścią zespołu. Niezależnie od powodu, marketing czas zacząć. Pierwsze miesiące to często walka o widoczność. Ten artykuł podpowie Ci, od czego zacząć i jak szybko przejść od chaosu do konkretnego planu marketingowego.

Koniec ery donosów na krzyki dzieci na boisku? Prezydent Nawrocki podpisał rewolucyjną nowelizację

Prezydent Karol Nawrocki podpisał nowelizację ustawy o sporcie, która raz na zawsze kończy z absurdalnymi sytuacjami, gdy boiska szkolne czy popularne orliki są zamykane z powodu... hałasu. Od teraz obiekty sportowe wykorzystywane przez dzieci i młodzież nie będą podlegały rygorystycznym normom akustycznym z Prawa ochrony środowiska. To przełomowe rozwiązanie, na które czekało tysiące rodziców, trenerów i młodych sportowców.

REKLAMA

Mieszkasz obok orlika, boiska, siłowni plenerowej, kortu, bieżni, lodowiska, skateparku, rolkowisk i pumptracków – nie możesz narzekać na hałas [Prezydent podpisał USTAWĘ]

Ustawa z dnia 12 września 2025 r. o zmianie ustawy o sporcie – podpisana przez Prezydenta RP w dniu 29 października 2025 r. dotyczy przeciwdziałania zjawisku ograniczania funkcjonowania, a nawet zamykania, ogólnodostępnych obiektów sportowych w związku ze skargami mieszkańców dotyczącymi hałasu, generowanego przez użytkowników tych obiektów. Można powiedzieć, że skarżący się mieszkańcy na hałas, np. przy orlikach - przegrali tą batalię.

Czy można zignorować system kaucyjny i dalej wyrzucać puszki, plastikowe i szklane butelki do odpadów segregowanych tak jak dotychczas? Czy grożą za to kary?

System kaucyjny na butelki i puszki jest szeroko komentowany. Pojawia się jednak pytanie, co zrobić w sytuacji, gdy ktoś nie może lub nie chce zbierać i zwracać opakowań. Czy w takim wypadku można je po prostu wyrzucać do dotychczasowych pojemników na odpady segregowane – szkło do zielonych, a plastik i puszki do żółtych?

REKLAMA