REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Być kobietą w Polsce. Sprawa pani Joanny z Krakowa

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Dziennikarka medyczno-prawna
kobieta
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Być kobietą w Polsce nie jest łatwo. Przekonała się o tym pani Joanna z Krakowa, która szukając pomocy stała się ofiarą systemu. W szpitalu, do którego trafiła, bo fizycznie i psychicznie poczuła się źle, zamiast pomocy, spotkało ją przesłuchanie i rewizja ze strony policji. Funkcjonariusze zabrali jej także laptop i telefon. Dlaczego? Bo zażyła tabletkę poronną. Kto zawinił? Kto przekroczył swoje kompetencje? Czy ludzka godność jeszcze się liczy? 

Historia pani Joanny

Historia pani Joanny z Krakowa wstrząsnęła opinią publiczną, po tym jak 32-letnia kobieta odważyła się w mediach opowiedzieć, co ją spotkało – została otoczona w szpitalu kordonem policji, tylko dlatego, że zażyła tabletkę poronną. Uwaga! W Polsce tabletki poronne można posiadać. Można je także kupić bez narażania się na jakiekolwiek konsekwencje karne. Jednakże takich specyfików nie wolno tak po prostu sprzedać, ani też przepisać na receptę pacjentce do samodzielnego ich wykorzystania. 

REKLAMA

REKLAMA

Prokuratura zajmująca się sprawą, tłumaczy, że "obecność funkcjonariuszy wynikała z konieczności asystowania Zespołowi Ratownictwa Medycznego i że prowadzi śledztwo z artykułów mówiących o pomocy w aborcji i namowie do samobójstwa". 

Sama policja w wydanym oświadczeniu wskazała, że "interwencja nastąpiła po zawiadomieniu służb przez lekarza psychiatrę o możliwej próbie samobójczej jego pacjentki i przyjęciu przez nią substancji niewiadomego pochodzenia". 

Pani Joanna w kwietniu br. poczuła się gorzej, więc zadzwoniła do swojej lekarki, oczekując wsparcia, uspokojenia. Jak opowiada pani Joanna, w rozmowie zaznaczyła, że nie ma zamiaru zrobić sobie krzywdy.

 – „Powiedziała w rozmowie lekarce szczerze, że miała aborcję. Mimo to, lekarka zadzwoniła pod numer 112, a następnie w domu pani Joanny pojawiło się pogotowie i policja. Została przewieziona do dwóch krakowskich szpitali” – mówi Justyna Faszcza, prawniczka w Fundacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, i dodaje: - „Tamtej nocy, przebywając w szpitalach, przeżyła koszmar. Policja nie odstępowała jej na krok, była przesłuchiwana, funkcjonariusze kazali jej rozebrać się, ukucnąć, kaszlnąć. Został jej odebrany telefon komórkowy i laptop. Policjanci cały czas powtarzali, że jest „podejrzenie popełnienia przestępstwa”. Wszystkie bezprawne działania policji były ewidentnie związane z informacją o aborcji, którą pani Joanna przekazała lekarce i o której została powiadomiona policja. Pokazuje to, że stygma wokół aborcji i kryminalizacja pomocy w aborcji na mocy art. 152 Kodeksu karnego dotyka przede wszystkim kobiet, które zgodnie z prawem, nie mogą być karane za własną aborcję”. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Działania wbrew procedurze przewidzianej przez prawo

Jak tłumaczy adw. Karolina Podsiadły-Gęsikowska z Kancelarii Prawnik Lekarza, zarówno zasady związane z procedurą przesłuchania, czy zatrzymania rzeczy są regulowane kodeksem postępowania karnego. 

– „Zachowanie policji tj. dokonywanie rewizji osobistej, przesłuchiwanie pani Joanny czy też zatrzymanie rzeczy absolutnie dokonane zostały wbrew procedurze przewidzianej przez prawo” – podkreśla Podsiadły-Gęsikowska, zaznaczając, że przede wszystkim pani Joanna była pacjentką szpitala. Przysługiwały jej zatem określone prawa pacjenta. Nikt, w tym także Policja, nie może ich naruszać. Pacjentka miała prawo do zachowania intymności, które zostało pogwałcone. Pacjent ma prawo do poszanowania intymności i godności, w szczególności w czasie udzielania mu świadczeń zdrowotnych. Policja bez podstawy prawnej nie może przesłuchiwać kogo chce i jak chce. Tym bardziej pacjenta w warunkach szpitalnych. – „Absolutnie nie widzę też podstaw do dokonania przez policję rewizji osobistej. Powoływanie się na zagrożenie zdrowia pacjentki jest absurdalne. Pani Joanna była pod opieką lekarzy i to oni decydują, jakie procedury medyczne należy w stosunku do pacjentki wykonać. Prawo do zatrzymania rzeczy jest regulowane artykułem 217 kodeksu postępowania karnego. Policja nie może ot tak sobie bez podstawy prawnej żądać wydania czy też dokonać zatrzymania rzeczy. Rzeczy, które mogą stanowić dowód w sprawie należy wydać na żądanie sądu lub prokuratora, a w przypadkach niecierpiących zwłoki – także na żądanie policji” – podsumowuje. 

Kiedy takie działanie mogłoby być uzasadnione? 

– „W odniesieniu do sprawy pani Joanny, osoba, która przerwała własną ciążę nie może być za nią karana, także za posiadanie tabletek na własny użytek. Pani Joanna zaprzeczała, aby ktokolwiek pomógł jej w aborcji. Nie była osobą podejrzaną w sprawie. Nie było nakazu prokuratorskiego, nie była to sprawa niecierpiąca zwłoki. Wszystkie czynności można było wykonać kilka dni później, z wyjątkiem – rewizja osobista w ogóle nie powinna się odbyć. To lekarz jest od tego, by podczas badania sprawdzić, czy nic pacjentowi nie zagraża” – mówi Justyna Faszcza, prawniczka w Fundacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. – „Zatrzymanie telefonu i laptopa też nie było konieczne, a wręcz niedopuszczalne: gdyby pani Joanna otrzymała pomoc medyczną, miała szansę i czas się uspokoić, dostałaby zapewnienie od policji, że nie grozi jej odpowiedzialność karna, mogłaby podczas rozmowy z funkcjonariuszami opowiedzieć, że nikt jej w aborcji nie pomagał i że zamówiła tabletki z zagranicy. Wówczas w ogóle wszczynanie postępowania byłoby zbędne. Również teraz ono jest bezprzedmiotowe” – podkreśla prawniczka, zaznaczając, że zgodnie z Kodeksem postępowania karnego, przeszukanie lub zatrzymanie rzeczy powinno być dokonane m.in. z zachowaniem umiaru w poszanowaniu prywatności i godności osób, których ta czynność dotyczy. Jak wskazał sąd w postanowieniu dotyczącym zażalenia na zatrzymanie telefonu „pożądana byłaby na przyszłość ich (tj. funkcjonariuszy policji) większa wstrzemięźliwość przy dokonywaniu w warunkach szpitalnych czynności wobec osoby, której nie można postawić zarzutu.” Niezależnie od tego, czy w analogicznej sprawie, czy innej, w której osoba przebywa w szpitalu, zachowanie funkcjonariuszy prezentowane w sprawie pani Joanny nie może być uzasadnione” – podsumowuje ekspertka. 

Jakie jest stanowisko policji? 

REKLAMA

Komendant główny policji Jarosław Szymczyk przedstawił na konferencji prasowej nagrania, na których zostało zarejestrowane wezwanie na numer alarmowy przez lekarkę pani Joanny oraz przyjęcie zgłoszenia w tej sprawie przez policję. Zapytany o czynności dokonane przez policję w szpitalu Szymczyk odpowiedział, że "jest to normalna procedura w przypadku osób, co do których mamy podejrzenie, że chcą targnąć się na własne życie".

W opinii prawniczki Justyny Faszczy, takie stanowisko policji, to z pewnością próba obrony, biorąc pod uwagę, do jak wielu ewidentnych naruszeń doszło w sprawie pani Joanny. – „Brak wiedzy nie może być uzasadnieniem łamania prawa, w szczególności w przypadku organów władzy, funkcjonariuszy policji. Nie negujemy uprawnień policji, na które ona sama się powołuje, ale drastyczne przekroczenie tych uprawnień w sprawie pani Joanny i ich nieproporcjonalność” – podsumowuje Justyna Faszcza. 

Internauci rozliczą każdego

Po wyemitowaniu na antenie TVN reportażu z historią pani Joanny, internet eksplodował falą hejtu (także w stosunku do samej ofiary) i teorii spiskowych. Sprawa stała się ponadto elementem przedwyborczej partyjnej gry. A przecież tutaj chodzi o człowieka – kobietę – jej godność. 

Jak powiedziała pani Joanna w wywiadzie dla „Faktu”, myślała, że jej walka to łamanie tabu wokół aborcji, żeby móc normalnie o tym mówić. Żeby kobiety nie musiały się ukrywać i zastanawiać, komu mogą ufać. – „A ja widzę, że tu trzeba podjąć nową walkę o to, czym jest norma zdrowia psychicznego. Są jeszcze ludzie, którzy się tego wstydzą. Zwłaszcza kobietę łatwo zdyskredytować, mówiąc, że to "wariatka". Stanęłam przed wyborem. Mówić o tym głośno, czy uporać się z tym samodzielnie i mieć spokojne życie. Wybrałam mówienie głośno. Bo jak mam żyć z poczuciem niesprawiedliwości, kiedy ten system mnie upokarza i jednocześnie robi ze mnie kogoś w rodzaju kryminalistki? Miałabym całe życie być zastraszona i w lęku? Wybrałam nagłośnienie sprawy, bo tak trzeba. Bo z tym trzeba walczyć. Oni są bezkarni. Traktują nas, jak byśmy nie były w stanie same o sobie decydować. To nie jest ok.” – powiedziała poruszona.

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Ponad 500 zł dodatkowo za staż, co miesiąc. Jest ustawa, wypłaty w III kwartale 2025 r. [dla kogo, przez ile?]

Od 1 czerwca 2025 r. zaczęła obowiązywać ustawa z 20 marca 2025 r. o rynku pracy i służbach zatrudnienia (Dz.U. 2025 poz. 620). Regulacja wprowadza szereg uprawnień dla pracowników, osób bezrobotnych, pracodawców, urzędów pracy oraz osób z niepełnosprawnościami. Nowa ustawa daje możliwość otrzymania ponad 500 zł za staż. Poniżej szczegóły, bo trzeba wiedzieć, że regulacja nie jest skierowana dla tak wielu, jakby się mogło wydawać i na tak długo, jakby chciano.

Obowiązkowe windy w każdym budynku mieszkalnym, który ma co najmniej dwie kondygnacje. To tylko jedna ze zmian, która nas czeka

Ministerstwo Rozwoju i Technologii opublikowało projekt zmian w przepisach technicznych dotyczących budynków. Chodzi o to, by były one lepiej dopasowane do dzisiejszych potrzeb – zarówno jeśli chodzi o bezpieczeństwo, efektywność energetyczną, jak i dostępność dla osób z niepełnosprawnościami. Trwają konsultacje publiczne, a dokument jest już dostępny na stronie Rządowego Centrum Legislacji.

Od 1 do 30 tys. złotych kary grzywny dla pracodawcy za pracę w upał. Ale zasady będą jeszcze ostrzejsze. Kiedy zmiany wejdą w życie?

Od 1 do 30 tys. złotych kary grzywny dla pracodawcy za pracę w upał przekraczający 32 lub 35 st. Ale zasady będą jeszcze ostrzejsze. Kiedy zmiany wejdą w życie? Miały zacząć obowiązywać od 1 czerwca 2025 r. Okazuje się, że wejdą ale najwcześniej po 1 stycznia 2027 r.

ZUS: Kolejne prawomocne orzeczenie sądu II instancji. SA w Katowicach stanął po stronie emerytki [wyrok TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20]

Przybywa prawomocnych orzeczeń w sprawach po wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20. Przedstawię wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach.

REKLAMA

MRPiPS wprowadza bezwzględny zakaz pracy w czasie upałów. Kara do 3 lat pozbawienia wolności dla pracodawcy, który nie zwolni pracowników do domów

W związku ze zmianą klimatu i wynikającymi z niej coraz częstszymi falami upałów, w czasie których temperatury niejednokrotnie przekraczają 30 st. C – MRPiPS zdecydowało się na dookreślenie w przepisach o BHP maksymalnych progów temperatury (wynikającej z warunków atmosferycznych), których przekroczenie skutkować będzie zakazem wykonywania pracy przez pracowników. Projekt resortu pracy nie obejmuje jednak, na tych samych zasadach, wszystkich pracowników – ochroną przed pracą w upalnych warunkach, nie zostaną objęci m.in. pracownicy gastronomii, hoteli czy opiekunowie małych dzieci. Pracodawcę łamiącego nowe zakazy – czekać będą natomiast surowe konsekwencje.

200 tys. zł na remont, sprzęt, zakup nieruchomości itp.: premie finansowe dla osób ze wsi czy z małych miasteczek. Wnioski do 31 lipca 2025 r.

Do 31 lipca 2025 r. można się ubiegać o 200 tys. zł przypomina prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Chodzi o premie z Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027. Pieniądze można przeznaczyć na wiele celów.

O ile niższe raty kredytów hipotecznych po obniżce stóp procentowych NBP w lipcu 2025 r.?

W dniu 2 lipca 2025 r. (ze skutkiem od 3 lipca) Rada Polityki Pieniężnej obniżyła podstawową stopę procentową NBP (stopę referencyjną) do poziomu 5,00%. Z wyliczeń Rankomat.pl wynika, że tylko w wyniku lipcowej obniżki rata kredytu na 500 000 zł na 30 lat spadnie o 85 zł. Połączony efekt dwóch tegorocznych obniżek stóp zmniejszy ratę o 257 zł – z 3 651 zł do 3 394 zł. Z kolei wraz z każdą obniżką rośnie zdolność kredytowa. W przyszłym roku część osób może liczyć na wzrost dostępnej kwoty o ponad 100 000 zł. Prezes Związku Banków Polskich Tadeusz Białek ocenił, że ok 70 zł mniej w miesięcznej racie kredytu zyskają kredytobiorcy z pożyczką 400 tys. zł na okres 20 lat dzięki decyzji Rady Polityki Pieniężnej o obniżeniu stóp procentowych w lipcu.

Komisja Europejska: 90% redukcji gazów cieplarnianych w UE do 2040 r.; pełna neutralność klimatyczna netto do 2050 r. Jak ochronić gospodarkę?

W dniu 2 lipca 2025 r. Komisja Europejska zaproponowała wyznaczenie celu klimatycznego na 2040 r. Zgodnie z propozycją emisje gazów cieplarnianych powinny wówczas wynieść o 90 proc. mniej względem poziomu z 1990 r. Pomocą w dojściu do celu ma być możliwość wliczania projektów sfinansowanych w krajach trzecich.

REKLAMA

Rewolucja w rozwodach: koniec z alimentami od eksmałżonka za jego winę i ocenianiem przez sądy intymnych aspektów życia małżeńskiego. „Co do zasady każdy z małżonków powinien utrzymywać się samodzielnie”

W dniu 23 czerwca 2025 r. Komisja Kodyfikacyjna Prawa Rodzinnego, będąca organem działającym przy Ministrze Sprawiedliwości przyjęła projekt nowelizacji kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, który zakłada eliminację orzekania o winie rozkładu pożycia w sprawach o rozwód i separację. Z powyższym, ściśle związana jest również zmiana zasad alimentacji po rozwodzie i separacji – na przyznanie alimentów nie ma już mieć wpływu odpowiedzialność byłego współmałżonka za rozpad małżeństwa. Nadrzędnym celem wprowadzenia zmian, jest ochrona dzieci przed negatywnymi konsekwencjami spierania się ich rodziców.

Najnowszy sondaż partyjny 2025 [Rzeczpospolita, WP, Onet, Polsat]

Najnowszy sondaż partyjny 2025: dla Rzeczpospolitej, WP, Onet. We wszystkich trzech sondażach partyjnych wygrywa PiS. Jakie partie są poniżej progu 5%? W sondażu IBRIS dla Polsat News z połowy czerwca prowadziła KO. Czy na polskiej scenie politycznej umacnia się prawica?

REKLAMA