W pierwszych miesiącach 2019 roku media w Polsce sugerowały, że stopa WIBOR może zostać zupełnie zlikwidowana. To niezwykle ważna kwestia dla kredytobiorców, bowiem na stopie WIBOR opiera się oprocentowanie kredytów mieszkaniowych spłacanych przez 1,8 mln polskich gospodarstw domowych. Potem sprawa rzekomej likwidacji WIBOR-u zeszła na dalszy plan. Ale nadal pojawiają się pytania, czy oprocentowanie kredytów mieszkaniowych oraz sposób jego wyznaczania faktycznie ulegnie dużym zmianom w najbliższym czasie? Ten temat dotyczy oczywiście także blisko półmilionowej grupy rodzin oraz singli posiadających kredyty mieszkaniowe rozliczane we franku szwajcarskim i euro. Wcześniejsze zapowiedzi zmian dotyczyły bowiem również innych stóp międzybankowych niż WIBOR. Przykładem są stopy LIBOR EUR oraz LIBOR CHF, na których opiera się oprocentowanie „hipotek” z waloryzacją do franka szwajcarskiego i euro.
Reklama jako narzędzie marketingowe, służy przedsiębiorcy głównie do uzyskiwania nowych klientów, jednakże coraz częściej na rynku pojawiały się reklamy stworzone z naruszeniem obowiązującego prawa. Ustawa z dnia 23 sierpnia 2007 roku o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (t.j. Dz. U. z 2017 r. poz. 2070) stoi na straży ochrony praw konsumentów, którzy niejednokrotnie zdołali złapać się na przynętę reklamową stosowaną przez przedsiębiorców. Zwiększona aktywność Prezesa UOKiK w zakresie zgodności informacji reklamowych z prawem, może dotknąć wielu przedsiębiorców, którzy w przypadku naruszeń przygotować muszą się na duże kary finansowe.
W Polsce funkcjonują obecnie cztery elektroniczne sądy polubowne (tzw. e-arbitraże): Ultima Ratio, CODR oraz OAC, a także Sąd Arbitrażowy przy Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych „Lewiatan”, który posiada platformę IT do rozpoznawania sporów online. Czas trwania spraw liczy się w nich w tygodniach zamiast w miesiącach, a wszelkie formalności można załatwić online, bez wychodzenia z domu.
26 marca 2020 r. Trybunał Sprawiedliwości UE w sprawie C-779/18, pochylając się nad ustawodawstwem polskim oraz jego zgodnością z prawem unijnym w zakresie pozaodsetkowych kosztów kredytów konsumenckich, wydał istotne rozstrzygnięcie, porządkując tym rozbieżności jakie zaistniały w tym obszarze w orzecznictwie sądów polskich. Powołany wyrok TSUE ma nie tylko doniosłe znaczenie dla samego konsumenta, pozostającego w sporze sądowym z kredytodawcą, ale również dla podmiotów udzielających kredytów konsumenckich.
Bank Millenium stoi na stanowisku, że abuzywność (tj. niezgodność z prawem) wyliczeń kursów wymiany nie może przekładać się bezpośrednio na abuzywność indeksacji kredytu do CHF. "Umowa kredytowa, która miała być powiązana z kursem wymiany, to fundamentalne założenie tej umowy. Istnieje możliwość ustalenia kursu wymiany w oparciu o przepisy prawa polskiego – jest to średni kurs NBP i takiej możliwości - naszym zdaniem - nie zakwestionował wyrok TSUE. Już mamy sprawy z drugiej instancji, w których sędzia ustalił, że powinniśmy stosować średni kurs NBP – ostatni ogłoszony w tym tygodniu, w dniu 30 września 2019" - napisano w komentarzu Banku Millenium do wyroku TSUE z 3 października 2019 r.