REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Konsument odstępując od umowy kredytu nie może ubiegać się o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Lubasz i Wspólnicy
Kancelaria Radców Prawnych
Konsument odstępując od umowy kredytu nie może ubiegać się o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału.
Konsument odstępując od umowy kredytu nie może ubiegać się o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału.
fot. Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

W wyroku z 4 czerwca 2020 r. (C-301/18) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej („TSUE”) orzekł, że konsument odstępując od umowy kredytu nie może dochodzić od banku wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, wpłaconego tytułem rat kapitałowo-odsetkowych.

Odstąpienie od kredytu mieszkaniowego - stan faktyczny sprawy i rozstrzygnięcie TSUE

REKLAMA

Sprawa C-301/18 dotyczyła dwóch umów kredytowych na zakup mieszkania, zawartych przez niemieckiego kredytobiorcę – T. Leonharda z bankiem DSL Bank. Umowy zawarte zostały na odległość, poza placówką banku. Po 10 latach regularnego spłacania kredytów konsument postanowił odstąpić od umów. Kredytobiorca wskazał, że udostępnione oświadczenia o prawie odstąpienia od umów były niezgodne z prawem niemieckim. Bank kwestionował skuteczność odstąpienia, w związku z czym T. Leonhard wystąpił do sądu krajowego, domagając się od DSL Bank odszkodowania z tytułu pożytków od odsetek, jakie wpłacił na podstawie umów. W trakcie postępowania sąd powziął wątpliwość, czy wystąpienie z takimi roszczeniami odszkodowawczymi jest dopuszczalne na gruncie art. 7 ust. 4 dyrektywy 2002/65/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 23 września 2002 r. dotyczącej sprzedaży konsumentom usług finansowych na odległość oraz zmieniająca dyrektywę Rady 90/619/EWG oraz dyrektywy 97/7/WE i 98/27/WE. W związku z powyższym sąd krajowy w Bonn wystąpił do TSUE z  pytaniem prejudycjalnym do TSUE.

REKLAMA

W ocenie Trybunału art. 7 ust. 4 dyrektywy 2002/65, ani żaden inny jej przepis nie przewiduje w przypadku odstąpienia przez konsumenta od umowy zawartej z dostawcą wymogu zapłaty przez dostawcę na rzecz konsumenta oprócz kwoty kapitału i zapłaconych przez niego odsetek również odszkodowania z tytułu pożytków, które ów dostawca uzyskał na podstawie tej umowy. W związku z powyższym TSUE orzekł, że w przypadku odstąpienia od umowy konsument może żądać od banku jedynie kwot spłaconych tytułem rat kapitałowo-odsetkowych.

Wpływ wyroku TSUE na tzw. spory frankowe toczące się przed polskimi sądami

Analizowany wyrok TSUE ma duże znaczenia dla tzw. sporów frankowych, toczących się przed polskimi sądami, których przedmiotem jest stwierdzenie (ustalenie) nieważności umów o kredyt waloryzowanych kursem walut obcych.

W orzecznictwie sądów powszechnych, w tym Sądu Najwyższego wyrażony został pogląd, że na skutek stwierdzenia nieważności takiej umowy bank może dochodzić od kredytobiorcy wynagrodzenia za korzystanie z udostępnionych środków pieniężnych. Sąd Najwyższy w wyroku z 11 grudnia 2019 r. (sygn. akt V CSK 382/18) póki co jedynie zasygnalizował, że kwestia możliwości dochodzenia przez bank za bezpodstawne (bezumowne) korzystanie z kapitału udostępnionego kontrahentowi-kredytobiorcy pozostaje otwarta. W ocenie Sądu Najwyższego zbyt uproszczone jest stwierdzenie, że wskutek uznania podstaw do żądania przez bank wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału unikałby on negatywnych konsekwencji, związanych z zastrzeżeniem niedozwolonego postanowienia umownego, tj. klauzuli waloryzacyjnej. Za cyt. orzeczeniem, przemawiają za tym trzy argumenty:

  1. w niektórych przypadkach wynagrodzenie, które otrzymał bank tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych na podstawie niedozwolonych postanowień umownych jest niższe niż kwota udostępnionego kredytu,
  2. stwierdzenie nieważności umowy kredytowej prowadzi do upadku zabezpieczeń ich spłaty (hipoteki na nieruchomości), co zwiększa ryzyko po stronie banku,
  3. zgodnie z wyrokiem TSUE z 3 października 2019 r. (C-260/18 Dziubak) decyzja co do upadku umowy leży w rękach kredytobiorcy, która może być podjęta z uwzględnieniem indywidualnych okoliczności i aktualnej sytuacji rynkowej (w tym aktualnej "ceny" kredytu, którego zaciągnięcie może być niezbędne w celu zaspokojenia należności banku).

REKLAMA

W opozycji do powyżej prezentowanej argumentacji, po orzeczeniu TSUE w sprawie C-301/18, orzecznictwo polskich sądów powszechnych powinno odrzucić możliwość dochodzenia przez bank dodatkowego wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, w przypadku ustalenia nieważności umowy o kredyt. Skoro bowiem konsument, występując jako słabsza strona stosunku kredytowego, nie może dochodzić wynagrodzenia za korzystanie z kapitału w sytuacji odstąpienia od umowy, które wywołuje takie same skutki w zakresie wzajemnych rozliczeń stron co nieważność umowy wzajemnej (zob. art. 494 i 497 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny), to tym bardziej bank nie może skutecznie dochodzić roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z udostępnionego kredytobiorcy kapitału, na podstawie nieważnej umowy.  

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Ostatecznego rozstrzygnięcia analizowanego problemu prawnego może dokonać TSUE w sprawie, zainicjowanej przez Sąd Okręgowy w Gdańsku.  Sąd ten, wnioskiem z 30 grudnia 2019 r., wystąpił do TSUE o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym – a jedno z pytań zmierza do udzielania odpowiedzi, czy sąd krajowy ma obowiązek informować konsumenta o skutkach prawnych stwierdzenia nieważności umowy kredytowej, w tym także o możliwych roszczeniach restytucyjnych banku, nawet nie zgłoszonych w danym postępowaniu, m.in.: ewentualnym roszczeniu banku o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału na podstawie nieważnej umowy. Sprawie przed Trybunałem nadano sygnaturę C-19/20.

Hubert Kutkiewicz, aplikant radcowski, Lubasz i Wspólnicy – Kancelaria Radców Prawnych

Polecamy: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Sprzedając nieruchomość, można stracić własność i nie otrzymać od nabywcy ani grosza. Akt notarialny przed tym nie zabezpiecza. Jest jednak na to sposób, choć nie powie o nim każdy notariusz

Nie każdy jest świadomy, że dokonując sprzedaży domu czy mieszkania (pomimo zachowania wymaganej formy aktu notarialnego), można nabawić się nie lada problemów, jeżeli nie zadba się o jeden mały szczegół transakcji – moment zapłaty ceny przez nabywcę nieruchomości (lub odpowiednie zabezpieczenie tej zapłaty). W jaki sposób przeprowadzić transakcję kupna-sprzedaży domu czy mieszkania, aby pod względem uzyskania zapłaty ceny za zbywaną nieruchomość – nie wiązała się ona z ryzykiem dla sprzedającego?

Tych opłat (wbrew powszechnej praktyce) szkoły i przedszkola nie mogą pobierać od rodziców w roku szkolnym 2025/2026. Ważna informacja dla rodziców uczniów i przedszkolaków, rozpoczynających rok szkolny

Bardzo częstym zjawiskiem jest obciążanie rodziców, przez szkoły, kosztami przygotowania posiłków w stołówce szkolnej, dla dzieci uczęszczających do szkół podstawowych (a w przypadku, gdy szkoła korzysta z usług firmy cateringowej – również kosztami ich dowozu). Jest to praktyka, która nie jest jednak zgodna z przepisami ustawy – Prawo oświatowe i orzecznictwem Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jak zatem jest z tymi obiadami w szkołach (i przedszkolach), kto i w jakim zakresie ponosi ich koszt oraz którym uczniom przysługuje całkowite zwolnienie z opłat za posiłki w roku szkolnym 2025/2026?

Za szkody najemcy zapłaci wynajmujący? Za co odpowiedzialność ponosi lokator?

Zaległości dotyczące płatności czynszu i rachunków, a także złe zachowanie najemcy prowadzące do konfliktów z sąsiadami. Tego najbardziej mogą obawiać się właściciele mieszkań rozważający ich wynajęcie. Zaległości czynszowe to częściej poruszany temat aniżeli konsekwencje złego zachowania lokatora w prywatnym mieszkaniu. Tymczasem obawy właścicieli mieszkań o skutki złego zachowania lokatora są czasem spore. Wzmacniają je uchwały wspólnot mieszkaniowych próbujące „przerzucić” na wynajmującego odpowiedzialność za nieodpowiednie zachowanie najemcy (np. spowodowanie szkód w częściach wspólnych budynku). Warto wyjaśnić, dlaczego takie uchwały są wątpliwe i poruszyć również inne aspekty złego zachowania lokatorów.

1300 zł miesięcznie dla każdego dorosłego? Za to zniknąć muszą: 800+, zasiłki socjalne, 13 i 14 emerytura. Ministerstwo Finansów policzyło koszty wprowadzenia bezwarunkowego dochodu podstawowego (BDP)

W odpowiedzi na interpelację poselską, Jurand Drop, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, udzielił odpowiedzi na pytanie, czy jego resort pracuje nad wprowadzeniem w Polsce tzw. bezwarunkowego dochodu podstawowego (BDP) i jakie byłby koszty wypłaty każdemu dorosłemu obywatelowi 1300 zł tytułem BDP.

REKLAMA

Koniec z nadużywaniem przez pracodawców umów zlecenia i umów o dzieło – zostaną one przekształcone w umowy o pracę. „Umowa o pracę zapewnia większą ochronę prawną, stabilność zatrudnienia, daje też dostęp do świadczeń i uprawnień pracowniczych”

W dniu 19 sierpnia br. do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów trafił przygotowany w MRPiPS projekt ustawy o Reformie Państwowej Inspekcji Pracy. Zakłada on m.in. uprawnienie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) do wydawania decyzji administracyjnych o przekształceniu nieprawidłowo zawartych umów cywilnoprawnych (czyli umów zlecenia i umów o dzieło) w umowy o pracę. Ma to istotnie ograniczyć nadużycia pracodawców względem pracowników, polegające na zawieraniu przez nich umów cywilnoprawnych z pracownikami, w warunkach, w których powinna zostać zawarta umowa o pracę.

Rada Gabinetowa 27 sierpnia: Prezydent Nawrocki chce porozumienia, które będzie miało wpływ na system legislacyjny państwa polskiego

Rada Gabinetowa, zwołana przez prezydenta Karola Nawrockiego, odbyła się dziś rano w Pałacu Prezydenckim. Przedmiotem obrad Rady był stan finansów publicznych, inwestycje rozwojowe, w tym budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego i elektrowni jądrowych, a także ochrona polskiego rolnictwa.

Świadczenie wspierające: Rząd nie będzie chronił osób niepełnosprawnych (stopień znaczny)

Przed czym miałby chronić? Przed opłatami ponoszonymi przez osoby niepełnosprawne. To opłaty, które płacą za pomoc w sporządzaniu wniosków o świadczenie wspierające. Jego maksymalna wysokość 4134 zł (w 2025 r.). Za pomoc w jego przyznaniu firmy pośredniczące i kancelarie życzą sobie wielokrotność świadczenia. Może to być nawet 6-krotność wartości przyznanego świadczenia (czyli prawie 25 000 zł z: 6 x 4134 zł). To są wygórowane opłaty. Od kilku miesięcy posłowie alarmują rząd o tym procederze, który dotyka osoby niepełnosprawne w najpoważniejszym stopniu niepełnosprawności (często starsze). Rząd odmówił interwencji, chodź przecież to politycy stworzyli skomplikowany system przyznawania świadczenia wspierającego, z którym nie radzą sobie osoby niepełnosprawne i ich rodziny.

Jednolity plik ubezpieczeniowy (JPU) i kilkadziesiąt innych zmian w obowiązkach wobec ZUS-u. MRPiPS chce uproszczenia procedur dla płatników [założenia projektu nowelizacji]

W dniu 26 sierpnia 2025 r. w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów opublikowano założenia projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw. Celem tej nowelizacji jest ograniczenie obowiązków płatników składek, w tym przedsiębiorców, względem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) oraz uproszczenie procedur dla płatników składek związanych ze sporządzaniem i przekazywaniem do ZUS dokumentów ubezpieczeniowych oraz eliminacja powielania danych, które są już dostępne w systemie informatycznym ZUS. Głównym założeniem przygotowywanych w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zmian jest, aby zakres danych, które płatnik składek musiałby udostępnić ZUS był ograniczony do niezbędnego minimum. ZUS opierałby się na danych już zgromadzonych na kontach oraz w wewnętrznych systemach (np. zasiłkowych), jak również zaciągałby dane z systemów zewnętrznych (np. z MF). Rząd planuje przyjąć i skierować do Sejmu tę nowelizację w I kwartale 2026 roku.

REKLAMA

Czym jest oskarżenie prywatne

Nie każde przestępstwo ścigane jest z urzędu. W polskim prawie karnym istnieje grupa czynów, w których to sam pokrzywdzony musi wystąpić w roli oskarżyciela – składając do sądu prywatny akt oskarżenia. Jakie to przestępstwa? Jak wygląda procedura?

Małżeńskie jubileusze w Polsce – czy państwo powinno płacić za wierność? Dlaczego potrzebne są regulacje, które umożliwią uhonorowanie par z długim stażem?

Małżeńskie jubileusze w Polsce, czyli uhonorowanie par, które wspólnie przeżyły 50, 60 czy 70 lat, stało się pięknym zwyczajem kultywowanym przez samorządy w całym kraju. W wielu gminach jubilaci otrzymują nie tylko medale „Za długoletnie pożycie małżeńskie”, ale także listy gratulacyjne, nagrody rzeczowe czy nawet świadczenia pieniężne. Problem pojawia się jednak wtedy, gdy wkracza prawo – Regionalne Izby Obrachunkowe i sądy administracyjne wskazują, że brak jest jednoznacznej podstawy ustawowej do finansowania takich gratyfikacji ze środków publicznych. Pojawia się więc pytanie: czy państwo powinno płacić za wierność i wspólne życie małżonków? Dyskusja wokół jubileuszy małżeńskich dotyka nie tylko kwestii tradycji i wartości rodzinnych, ale także zasady legalizmu, konstytucyjnej równości obywateli i ograniczeń prawa finansów publicznych. Spór o to, jak uregulować świadczenia dla małżeńskich jubilatów, trafił już do Senatu – i może zadecydować o przyszłości tego wyjątkowego zwyczaju.

REKLAMA