Frankowicze - co nowego?
Kryzys waluty szwajcarskiej zapoczątkowany w 2015 r. spowodował gwałtowny wzrost zobowiązań kredytobiorców posiadających kredyty frankowe. Niemniej jednak dzięki korzystnemu dla fankowiczów wyrokowi Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Państwa Dziubak (sygn. akt C-260/18), a w konsekwencji również korzystnej linii orzeczniczej polskich sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego frankowicze mogą obecnie liczyć na stwierdzenie nieważności umowy bądź eliminację niekorzystnych dla nich zapisów umów.
Warto wskazać, iż zdecydowana większość wyroków, która zapadła w sprawach przeciwko bankom w 2020 r. była dla frankowiczów korzystna. Nic dziwnego zatem, że coraz więcej frankowiczów wytacza powództwa bankom. Notabene dotychczas aż kilkadziesiąt tysięcy frankowiczów zdecydowało się na sądową batalię z bankiem.
Zobacz również:
- Zaniechanie poboru PIT od kredytów mieszkaniowych (obejmuje tzw. frankowiczów)
- Frankowicze nie zapłacą PIT
- Kredyty we frankach w sądach. Większość spraw wygrywają frankowicze
- Słaby złoty nie pomaga frankowiczom [VIDEO]
Rodzaje kredytów we frankach
Wyróżniamy dwa rodzaje kredytów frankowych: kredyty indeksowane do CHF oraz denominowane w CHF.
W przypadku kredytów indeksowanych do franka szwajcarskiego w umowie kredytu podana jest kwota udzielonego kredytu w złotych, w tej samej walucie następuje także wypłata kredytu. To co różni umowę indeksowaną do CHF od zwykłej umowy złotowej to sposób ustalenia salda kredytu oraz jego spłaty. Saldo kredytu umowy indeksowanej jest bowiem przeliczane na franka szwajcarskiego niejednokrotnie po kursie kupna stosowanym w banku, spłata kredytu następuje zaś w złotych polskich, lecz wpłacana przez frankowiczów do banku kwota w złotych polskich przeliczana jest następnie na CHF po kursie sprzedaży banku.
Drugim kredytem frankowym jest kredyt denominowany we franku szwajcarskim. Charakteryzuje się on tym, że w samej umowie kwota kredytu wskazana jest w CHF, zaś wypłata kredytu oraz jego spłata następują w walucie polskiej. Kredytobiorca w chwili zawierania umowy denominowanej we franku szwajcarskim, nie wie jaką kwotę kredytu w złotych polskich otrzyma, gdyż przeliczenie z CHF na PLN następuje dopiero w momencie wypłaty kredytu, najczęściej po kursie kupna obowiązującym w banku. A zatem frankowicz do dnia otrzymania kwoty kredytu nie wie, czy otrzymany kredyt wystarczy na pokrycie wszystkich kosztów związanych z nabyciem nieruchomości. Saldo kredytu w banku wyrażone jest zawsze w CHF, zaś spłata kredytu, analogicznie jak w przypadku kredytu indeksowanego do CHF, następuje w złotówkach, które są następnie przeliczane na franka szwajcarskiego według kursu sprzedaży obowiązującego w banku.
Na mocy nowelizacji w 2011 r. ustawy Prawo bankowe umożliwiono kredytobiorcom zawieranie aneksów do umów, na podstawie których spłata kredytów we frankach mogła następować bezpośrednio we franku szwajcarskim. Warto zauważyć, iż nie wszyscy frankowicze z możliwości zawarcia takich aneksów skorzystali.