Oddałem do pralni chemicznej marynarkę. Na ubraniu było kilka plamek i na ich usunięciu najbardziej mi zależało, o czym poinformowałem obsługę palni. Przy odbiorze marynarki okazało się, iż plamy nie zniknęły, a wręcz znacznie się powiększyły. Dodatkowo podszewka uległa całkowitemu zniszczeniu. Złożyłem reklamację, w której domagałem się zwrotu wartości marynarki. Obsługa pralni odrzuciła moją reklamację tłumacząc się, że ubranie zostało wyczyszczone zgodnie z zaleceniami producenta określonymi na metce. Czy w takiej sytuacji rzeczywiście nie przysługują mi żadne prawa?
Zdarza się, przeliczyłeś się z możliwościami spłaty albo coś poszło nie tak, jak to sobie zaplanowałeś - straciłeś pracę, zachorował ktoś bliski. Kolejne wezwania do zapłaty, telefony z firm windykacyjnych to oznaki tego, że nie obsługujesz na bieżąco zadłużenia. Potem wypowiedzenie umowy kredytu i sądowa egzekucja zadłużenia.
Wyjechaliśmy na wycieczkę do Hiszpanii. Już po przybyciu na miejsce okazało się, że nie będzie to nasz wymarzony wypoczynek. Prawie żaden z warunków umowy nie został dotrzymany. Począwszy od hotelu, jego standardu, położenia, wyżywienia, transportu lotniczego itp. Ponieważ nasze rozgoryczenie podzielali wszyscy turyści postanowiliśmy złożyć wspólną reklamacje do biura podróży. Jednak nie chciano nam jej przyjąć i kazano składać pismo każdemu z osobna. Czy mieli do tego prawo?
W związku z chęcią budowy domu, podpisałem z architektem umowę o dzieło, w której zobowiązał się on do wykonania planu budynku mieszkalnego. Jednakże po przedstawianiu mi wstępnego projektu okazało się, ze jest on sprzeczny z moimi wskazówkami, rozkład pokoi jest niezgodny z naszymi wcześniejszymi uzgodnieniami. Czy w takiej sytuacji mogę odstąpić od umowy z architektem, jakie będą tego ewentualne konsekwencje?