REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy warto negocjować zarobki na rozmowie kwalifikacyjnej

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Małgorzata Czarnota

REKLAMA

REKLAMA

Negocjacje z pracodawcą dotyczące wynagrodzenia są bardzo drażliwym punktem rozmowy kwalifikacyjnej. Wielu ludzi w ogóle nie porusza tego tematu z uwagi na fakt, iż tak bardzo chcą zdobyć zatrudnienie, że mają obawy, czy nie stanie się to powodem odmownej decyzji w sprawie konkretnego pracodawcy.

REKLAMA

Chociaż dla wielu osób tak naprawdę kwestia wynagrodzenia za pracę jest kluczowa, to nadal nie podejmują żadnych kroków, aby wynegocjować dobre warunki finansowe od przełożonego. Czy w ogóle warto poruszać w rozmowie z pracodawcą sprawę pensji?

REKLAMA

W pierwszej kolejności warto zapoznać się z warunkami finansowymi na stanowisku, o jakie aplikujemy. Jeśli jesteśmy osobą, która dopiero rozpoczyna swoją ścieżkę zawodową, to oczekiwania w tej sprawie będą trochę inne niż osoby, która już ma bogate doświadczenie zawodowe i może wnieść jako kapitał do firmy szereg umiejętności pozyskanych w poprzednich miejscach zatrudnienia. Również różnice istnieją w zależności od kwalifikacji zawodowych. Mamy prawo wymagać większego wynagrodzenia, jeśli nasze wykształcenie jest potwierdzone wieloma dyplomami pozyskanymi na drodze kształcenia, a ponadto posiadamy certyfikaty ukończenia kursów czy szkoleń, które są pomocne w pracy na stanowisko, o jakie się ubiegamy. Te wszystkie czynniki różnicują nasze wygrodzenie, jak również w trakcie pracy zawodowej dają podstawy do zwiększenia tego wynagrodzenia. I dlatego też chociażby w wielu firmach czy instytucjach doliczany jest dodatek za „wysługę lat”, czyli w zależności od przepracowanego okresu w życiu.

Jeśli zrobimy rozpoznanie w obszarze stanowiska, to następnie należy zapoznać się z możliwościami, które mają pracownicy w danej firmie. Może się bowiem okazać, że nasze oczekiwania finansowe nie mogą zostać spełnione, ponieważ pracodawca w ogóle nie przewiduje tak wysokiej pensji, o jakiej myśleliśmy. Dlatego warto, jeśli jest to możliwe, zapytać, jakiego rzędu pieniądze zarabiają osoby, pracujące w miejscu, w jakim chcielibyśmy podjąć pracę.

REKLAMA

Mając te wszystkie informacje możemy stworzyć przedział finansowy, w którym chcielibyśmy się znaleźć. Nie warto jasno określać konkretnej kwoty, jaką chcielibyśmy zarabiać, ponieważ pracodawca może uznać, że nie jest w stanie jej nam zaproponować. Jeśli natomiast kwota ta będzie zbyt niska, to nieuczciwy pracodawca, może w ten sposób zaniżyć nasze wynagrodzenie.

Kwestię pieniędzy warto poruszyć podczas rozmowy kwalifikacyjnej w momencie jeśli mamy przekonanie, że nasza sylwetka zawodowa zainteresował pracodawca i może on rozważać przyjęcie nas do pracy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Nie należy rozmawiać o pieniądzach w początkowym etapie rozmowy z pracodawcą, ponieważ może on odnieść wrażenie, że jesteśmy zbyt pewni siebie lub wręcz aroganccy, gdyż jeszcze nie zapadła decyzja o przyjęciu do pracy, a my już stawiamy warunki.

Na rozpoczęcie rozmowy od negocjacji finansowych mogą pozwolić sobie wysokiej klasy specjaliści, których pracodawca sam zaprasza na rozmowę, ponieważ chce pozyskać takiego pracownika w swojej firmie. Zazwyczaj odbywa się to na zasadzie „podkupieniu pracownika” czyli głównym powodem dla którego osoba miałaby zmienić pracę jest znaczny wzrost wynagrodzenia przy zachowaniu podobnych warunków pozostałych elementów, takich jak możliwości awansu, z poprzedniego miejsca zatrudnienia.

Należy również pamiętać, że można negocjować nie tylko samo wynagrodzenie, które jest wypłacane comiesięcznie, lecz również istnieją inne możliwości finansowego wsparcia. Często osoby zgadzają się na niższą pensję w zamian za dodatkowe premie uzależnione od efektów pracy, za opiekę medyczną, za świąteczne bony na zakupy czy dofinansowanie do urlopu wypoczynkowego. Są to źródła finansowania, które w korzystny sposób wpływają na pozyskanie dodatkowego dochodu w budżecie domowym.

Najczęściej to pracodawca zadaje pytanie dotyczące oczekiwań pieniężnych ze strony kandydata do pracy. Osoba, która nie jest na nie przygotowana, najczęściej wpada w zakłopotanie i mówi, że będzie pracować za każde pieniądze. Dla nieuczciwego pracodawcy jest to informacja, że taką można wykorzystać, że nie jest ona pewna swojej wartości, swoich kwalifikacji. Dlatego też, wbrew pozorom, pracodawcy cenią sobie, kiedy kandydat nie krępuje się odpowiadać na tego typu pytania i próbuje przedstawić, że jest osobą godną zainwestowania.

Negocjacje podczas rozmowy kwalifikacyjnej pozwalają uniknąć wielu nieprzyjemnych sytuacji, które mogą się pojawić po zatrudnieniu kandydata. Osoba, która nie jest świadoma, jakie wynagrodzenie chce jej zaproponować pracodawca, może się rozczarować przy podpisywaniu umowy, gdyż liczyła na więcej. Wówczas w trudnej sytuacji są osoby, które poczyniły specjalne kroki, aby pozyskać tę pracę, np.: zwolniły się z poprzedniego miejsca zatrudnienia, znalazły opiekunkę do dziecka, podjęły konkretny kierunek studia, by spełnić oczekiwania pracodawcy.

Dlatego też nie należy się bać poruszać kwestii finansowych w rozmowie z pracodawcą, gdyż w dużej mierze to właśnie pieniądze są motywem do podejmowania kolejnego zatrudnienia.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Niski wiek emerytalny kobiet to bomba z opóźnionym zapłonem. Polki stracą tysiące na emeryturze

Polska starzeje się w szybkim tempie, co już dziś budzi poważne obawy o przyszłość systemu emerytalnego. Międzynarodowy Fundusz Walutowy alarmuje: jeśli nie zostaną wprowadzone pilne reformy, do 2050 roku świadczenia mogą spaść nawet o jedną trzecią. Najbardziej ucierpią kobiety, osoby o niskich dochodach i pracownicy niestandardowi. Czy jest jeszcze czas, by uniknąć kryzysu?

Nadchodzą rewolucyjne zmiany w świadectwie pracy? Chodzi o jedną rubrykę. Prezes UODO pisze do MRPiPS

Współczesny rynek pracy wymaga elastyczności, kompetencji i transparentności, a prawo musi podążać za zmianami społecznymi, technologicznymi ale co ciekawe czasami także za prywatnymi decyzjami pracowników. W tym wszystkim istotne znaczenie ma świadectwo pracy, którego wzór jest uregulowany jako załącznik do rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 30 grudnia 2016 r. w sprawie świadectwa pracy (Dz.U. 2016 poz. 2292). Co zatem się zmieni?

Koniec z oszukiwaniem w CV. Pracodawcy sprawdzą dyplom a uczelnie będą miały nowy obowiązek

Fałszywy dyplom w CV? Już wkrótce ten problem może odejść do lamusa. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przygotowało projekt ustawy, który da pracodawcom narzędzie do weryfikacji wykształcenia kandydatów do pracy. To rewolucja w rekrutacji, która kończy z dotychczasową bezradnością pracodawców wobec przepisów o ochronie danych.

Nowe podatki w budżecie UE po 2028 roku: firmy i konsumenci zapłacą więcej

Unia Europejska planuje głęboką reformę budżetu na lata 2028–2034, której centrum stanowią nowe źródła dochodów – de facto nowe unijne podatki. ETS, CBAM, opłata od e-odpadów, wyższy podatek od plastiku, a także kontrowersyjna składka CORE dla dużych firm mają przynieść blisko 60 mld euro rocznie. Choć środki mają wspierać transformację energetyczną, bezpieczeństwo i konkurencyjność, przedsiębiorcy ostrzegają przed ryzykiem nadmiernego obciążenia, zwłaszcza dla małych i średnich firm.

REKLAMA

Staż pracy a urlop. Czy w 2025 r. będą zmiany?

Staż pracy a urlop. Czy w 2025 r. będą zmiany? Być może, szczególnie w obliczu gruntownych zmian prawa w zakresie zaliczania do stażu pracy okresu zatrudnienia w ramach JDG i umów zleceń! Co więcej, w polskiej debacie publicznej coraz głośniej wybrzmiewa postulat, który może zrewolucjonizować podejście do praw pracowniczych – wprowadzenie powszechnego tzw. urlopu stażowego. Wówczas nie-pracownicy również skorzystaliby na zmianach. Pomysł, choć nie nowy, nabiera impetu w kontekście rosnącej świadomości na temat potrzeby zachowania równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Czy dodatkowe dni wolne, uzależnione od lat spędzonych na rynku pracy, wejdą w życie? W wielu zawodach już tak jest! Być może stanie się to więc powszechnym prawem.

4-dniowy tydzień pracy: hit czy mit? Nabór wniosków od 14 sierpnia do 15 września 2025 r.

Skrócenie tygodnia pracy do czterech dni nie jest już tylko trendem na zachodzie. Jeszcze kilka lat temu koncepcja czterodniowego tygodnia pracy wydawała się futurystycznym eksperymentem. Dziś coraz więcej firm testuje ten model, motywowane realnymi korzyściami: większym zaangażowaniem zespołów, niższą rotacją, a nawet oszczędnościami kosztowymi, np. dzięki programowi pilotażowemu z MRPiPS. Etap II programu to właśnie testowanie zaproponowanego modelu skróconego czasu pracy w środowisku pracy – zaczyna się 1 stycznia 2026 r. i trwa do 31 grudnia 2026 r.

Wzrost wynagrodzeń w budżetówce. Coś się zmienia po 10 latach, ale to nie jest dobra wiadomość

Po raz pierwszy od dekady doszło do bezprecedensowego porozumienia w Radzie Dialogu Społecznego - zarówno związki zawodowe, jak i organizacje pracodawców jednomyślnie sprzeciwiły się rządowej propozycji zaledwie 3-procentowej podwyżki płac w budżetówce. Uchwała nr 139 RDS, przyjęta 14 lipca 2025 roku, to nie tylko wyraz wspólnego stanowiska wobec zbyt niskiego wzrostu wynagrodzeń, lecz także sygnał narastającego kryzysu w dialogu społecznym i zapowiedź otwartego sporu z rządem.

Okulary za kierownicą: kiedy grozi mandat nawet w wysokości 500 zł? O tym musisz pamiętać

Kierowcy z wadami wzroku powinni zachować szczególną ostrożność. Mimo że jazda w okularach korekcyjnych wydaje się standardowa, w niektórych przypadkach może skutkować mandatem w wysokości nawet 500 zł. Wysokość kary zależy od kodów, które są wpisane w twoim prawie jazdy. Upewnij się, że znasz obowiązujące przepisy, aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji.

REKLAMA

Unia chce słuchać dzieci, zanim uchwali prawo. Nadchodzi rewolucja w legislacji?

Parlament Europejski chce wprowadzenia obowiązkowego testu praw dziecka dla wszystkich nowych przepisów wychodzących z Komisji Europejskiej. – Dzieci wiedzą, czego chcą, i potrafią to jasno powiedzieć – przekonuje Ewa Kopacz, wiceprzewodnicząca PE. Bezpieczeństwo w sieci, walka z mową nienawiści, edukacja o prawach i realna pomoc dla ofiar przemocy to tylko część postulatów najmłodszych obywateli UE. Unia słucha ich coraz uważniej – i właśnie to może całkowicie zmienić sposób, w jaki tworzone jest prawo w Europie. Czy nadchodzi era legislacji pisanej oczami dziecka?

5 tys. zł grzywny, konfiskata sprzętu, a nawet areszt za korzystanie z kamery samochodowej. Nowe przepisy są bezlitosne, bo kierowców nie uratuje nawet „nieumyślność”, ale – będą zmiany

W związku z trwającym właśnie sezonem urlopowo-wakacyjnym – wielu Polaków odbywa teraz dłuższe wyprawy samochodowe, korzystając przy tym z rejestratorów obrazu w postaci kamer samochodowych. Motywy rejestrowania jazdy są różne – ale większość kierowców robi to po prostu dla bezpieczeństwa (zarejestrowany obraz pełni funkcję dowodową w przypadku kolizji lub wypadku oraz może okazać się pomocy w namierzaniu „piratów drogowych”), niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę z tego, że takim – z pozoru nikomu nieszkodzącym działaniem – może nabawić się nie lada problemów. Na szczęście rząd zajął się już tymi „nadmiarowymi” regulacjami, ale ci, którzy będą używać kamer samochodowych w najbliższym czasie – muszą nadal mieć się na baczności.

REKLAMA