REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Subiektywny przegląd absurdalnych przepisów prawa

Wedle opinii Polaków nasze prawo jest w dużej mierze absurdalne, jednak są ustawodawcy, którzy w kreatywności biją naszych posłów na głowę.
Wedle opinii Polaków nasze prawo jest w dużej mierze absurdalne, jednak są ustawodawcy, którzy w kreatywności biją naszych posłów na głowę.

REKLAMA

REKLAMA

Wedle opinii Polaków nasze prawo jest w dużej mierze absurdalne. Są jednak ustawodawcy, którzy w kreatywności biją naszych posłów na głowę. Bo dlaczego ze ślimaka nie zrobić ryby, a kogutom zabronić piania w obrębie miasta?

W amerykańskim mieście Charlotte pewien człowiek wygrał odszkodowanie od firmy ubezpieczeniowej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że odszkodowanie uzyskał z racji ubezpieczenia od pożaru drogocennych cygar, które jak twierdził spłonęły w serii minipożarów. Sąd przyznał mu rację i nakaz ubezpieczycielowi wypłatę sumy ubezpieczenia. Niestety zwycięzca nie cieszył się zbyt długo wygraną, gdyż wkrótce po wypłaceniu odszkodowania, z zawiadomienia ubezpieczyciela został aresztowany pod zarzutem wyłudzenia odszkodowania i umyślnego spowodowania spłonięcia przedmiotu ubezpieczenia.

REKLAMA

REKLAMA

Trudno stwierdzić, czy taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce. Zdaniem wielu jest to jedna z typowych „miejskich legend”. Nie ulega wątpliwości, że coś jednak na rzeczy jest. Potrafimy narzekać na naszych posłów, którzy co rusz urzekają nas kolejnymi absurdami, ale prawda jest taka, że daleko im jeszcze do poziomu, jaki osiągnęli ustawodawcy z innych krajów. Poniżej subiektywny przegląd absurdalnych przepisów prawa.

Jak to się robi w Ameryce?

O tym, że zmienność i niestałość prawa jest czasami cnotą można przekonać się analizując absurdalne przepisy, które uchwalone dawno temu, a które formalnie nadal obowiązują. Wiele takich kwiatków można znaleźć w Stanach Zjednoczonych.

W Alabamie, stanowe prawo zabrania organizacji zapasów niedźwiedzi. Zapewne, swego czasu, był to jeden ze sposobów na zabicie nudy. Ciężki los czeka również tych, którzy będą sprzedawać orzechy po zachodzie słońca w jednym hrabstw tego stanu. Z jakiegoś powodu było to niemile widziane przez lokalne władze i zostało zabronione.

REKLAMA

Iście nowatorskim podejściem z kolei wykazały się w 1930 r. miejskie władze Ontario, które zakazały kogutom piać na terenie miasta. Z racji tego, iż nie znaleźliśmy informacji na temat buntu kogutów, należy przyjąć, że pokorne ptaki przyjęły zakaz ze zrozumieniem.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Inny problem miały natomiast kiedyś stanowe władze Kentucky, którym zdaje się dokuczał fakt luźnego podejścia mieszkańców do zasad higieny. Dlatego też zgodnie uchwalono, iż obowiązkiem obywateli była (czy nadal jest?) kąpiel co najmniej raz w roku.

Jazda na śpiocha zabroniona

Dużo absurdu można znaleźć również prawie stanowionym współcześnie. W Tennessee prawo zabrania prowadzenia samochodu w czasie snu, co oznacza, że mogła być to jedna z rozrywek tamtejszych mieszkańców. W Alabamie z kolei zakazane jest prowadzenie pojazdu jedynie z zawiązanymi oczami, co może wskazywać, że przejażdżka w trakcie snu jest dozwolona.

Zobacz serwis: Prawo na drodze


Co gorsza, senne podróże samochodem nie są jedyną rzeczą, z której musieli zrezygnować Amerykanie. Tamtejsze prawo wchodzi im do domu o wiele bardziej i intensywniej, niż możemy to sobie wyobrazić. W Minnesocie prawo stanowe zabrania spania nago we własnym łóżku. Co prawda trudno oczekiwać, by na straży tego przepisu stała policja, dlatego też wydaje się, że w egzekucji zakazu władze liczą na anonimowe donosy obywateli.

Prawodawcy proszą, apelują, ale przede wszystkim zakazują. W kalifornijskiej miejscowości Baldwin Park trudne czas nadeszły dla miłośników zwierząt domowych. Mieszkańcy nie mogą trzymać w domu więcej, niż trzech kotów lub psów. Jeszcze ostrzej do sprawy podeszły władze San Jose , gdzie można mieć tylko dwóch pupili.

Wielka Brytania

Jednak absurd prawny to nie tylko domena Amerykanów. W ostatnim czasie na najgłupszy przepisy głosowali mieszkańcy Wielkiej Brytanii. Bezapelacyjnie zwyciężyło prawo, które zabrania umierania w budynku Parlamentu. Z jednej strony wydaje się, iż słusznie, gdyż umieranie w tak istotnym miejscu każdej demokracji można uznać za co najmniej niestosowne, lecz trudno sobie wyobrazić jaka kara była przewidziana dla osoby, która złamała ten zakaz. Z pewnością nie była to kara śmierci.

Zobacz serwis: Sprawy karne

Drugie miejsce zajął przepis, zgodnie z którym zdradą stanu jest naklejenie znaczka z podobizną króla/królowej do góry nogami.

Ogórek ma być prosty

Powyższe przykłady wydają się śmieszne, jednak nie umywają się do tego co tworzą biurokraci Unii Europejskiej. Co gorsza, zdaje się że przy okazji nawet najgłupsze przepisy tworzą jak najbardziej na poważnie. Prawo unijne ma bowiem za zadanie uregulowanie przepisem wszystkiego, co tylko możliwe. Symbolem tego przez długi czas był ogórek i marchew. Teraz powoli staje się nim ślimak. Ale po kolei.

Dążąc do uszczęśliwienia swoich obywateli, swego czasu Wspólnota Europejska stwierdziła, że nie wolno zasmucać ludzi i zmuszać ich do konsumpcji krzywych ogórków. Stąd też przez wiele lat przepisy unijne określały jaka jest ich maksymalnie dopuszczalna krzywizna. Oczywiście idealnym rozwiązaniem dla rolników było wyhodowanie prostych warzyw. Strzec musieli się ci, których ogórki produkowali zbyt krzywe.

Co prawda nie oznaczało to automatycznie, że tak wyhodowany ogórek ogórkiem nie jest, lecz miało to swoje poważne konsekwencje. Unijny prawodawca sklasyfikował ogórki wedle poszczególnych kategorii, gdzie kategoria ekstra oraz ogórki pierwszej klasy musiały być proste. No może nie do końca, gdyż pragmatyczne prawo dopuszczało 10 mm zakrzywienie na 10 cm ogórka. Większe zakrzywienie oznaczało, iż dany ogórek jest klasy drugiej albo co gorsza nawet trzeciej. Nie tak dawno jednak uznano, iż proste ogórki przestały uszczęśliwiać obywateli i restrykcyjny przepisy został zlikwidowany.

Zobacz: Unia Europejska

Na bezrybiu i ślimak ryba

Jak widać ogórek łatwego życia w Unii Europejskiej nie miał. Nie dość, że musiał być prosty, to jak się okazało przestawał też być czasami warzywem. To jednak z cech, która zresztą połączyła go z marchewką. Wbrew pozorom, które nauczyciele kładą do uczniowskich głów od podstawówki, marchew wcale nie jest warzywem, a właśnie owocem.

Zobacz serwis: Prawa konsumenta

Powód jest jak zwykle banalny (nie mylić z bananem, który swoją drogą nie może być krótszy niż 14 cm). Dżem z marchwi to tradycyjny przysmak w Portugalii, a skoro dżemy w Unii Europejskiej mają być robione z owoców (a dokładniej, cytując unijne przepisy, z mieszaniny owoców, pulpy i/lub przecieru z jednego lub kilku rodzajów owoców), to owocem musiała stać się również marchewka. Proste i mało skomplikowane?

Idźmy zatem dalej. I ustawodawcza zabawa w Boga rzeczywiście poszła jeszcze dalej. Skoro bowiem z marchwi z sukcesem zrobiono owoc, to dlaczego by tak ze ślimaka nie zrobić ryby? Dla tych, którzy jednak zaczęliby wątpić w zdolności intelektualne unijnego ustawodawcy mamy proste wytłumaczenie. Powodem takiej niebagatelnej zmiany w przyrodzie, na jaką zdecydowali się unijni biurokraci są pieniądze. Chodzi o to, by hodowlę ślimaków objąć dopłatami, jakie UE przeznacza co roku na rybołówstwo. I tak ślimak stał się rybą śródlądową. Zapewne jedyną, która na stałe mieszka na lądzie. Jak na razie.

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Koniec taniego wykupu mieszkań komunalnych? W Sejmie praca wre nad nowymi przepisami, wejdą w 2027 r.

Miliony Polaków przez lata wykupywały mieszkania komunalne za ułamek ich wartości. Teraz to się skończy. Sejm pracuje nad ustawą, która zakaże gminom udzielania wysokich zniżek przy sprzedaży lokali. Zmiany mają wejść w życie latem 2027 roku. Sprawdź, co to oznacza dla najemców, seniorów i samorządów – oraz dlaczego politycy chcą zatrzymać wyprzedaż publicznego zasobu mieszkaniowego.

To nie tylko oszczędności budżetowe. To przez przepisy lekarze WZON niepełnosprawnym odbierają pkt 7 w orzeczeniu o niepełnosprawności

Osoby niepełnosprawne (i ich rodziny) za utratę pkt 7 chyba powinny mieć pretensje do polityków (i to tych rządzących 20 lat temu), a nie lekarzy WZON. Bo to politycy związali lekarzy w PZON definicjami prawnymi, które nakazują odebrać osobie niepełnosprawnej pkt 7. I nie ma to wiele wspólnego z medycyną. Co więcej politycy definicje te umieścili w rozporządzeniach (albo Wytycznych), a nie w ustawach. To powinno być w mojej ocenie skontrolowane przez Trybunał Konstytucyjny - taka definicja to materia ustawowa w ustawie. Pokażę to na przykładzie definicji "Konieczność sprawowania opieki". Problem, który powoduje dziś ta definicja wynika z rozporządzenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z 15 lipca 2003 r. w sprawie orzekania o niepełnosprawności i stopniu niepełnosprawności. Nie ma nic wspólnego z bieżącymi sporami polityków.

Aplikacja "Schrony" pokazuje gdzie się ukryć. Czy będzie rozbudowana?

Aplikacja "Schrony" uruchomiona w poprzednim roku pokazuje gdzie się ukryć. Można w niej sprawdzić rozmieszenie miejsc schronienia dla ludności. Najwięcej schronów i ukryć znajduje się na Śląsku i Mazowszu. Czy aplikacja będzie rozbudowana?

Wigilia wolna od pracy w praktyce nie dla wszystkich pracowników. Oto dlaczego szef-pracoholik jest groźny dla całej firmy

Zgodnie z przepisami od 2025 roku 24 grudnia jest w Polsce dniem ustawowo wolnym od pracy. Wolna Wigilia przez wielu jest oceniana jako gest troski o pracowników, ukłon w stronę work-life balance i odpowiedź na realne potrzeby ludzi. W publicznej debacie jednak rzadko mówi się to tym, jak ta decyzja wpływa na liderów. Bo choć zespoły szybciej myślą o barszczu i choince, dla kadry zarządzającej święta to często jeden z najbardziej intensywnych i obciążających momentów w roku. To właśnie liderzy wykonują w tym czasie ogromną, niewidzialną pracę.

REKLAMA

Jawność płac - początek zmian 24 grudnia 2025 r. Co naprawdę się zmienia teraz, co za pół roku a co jeszcze później?

W Wigilię 24 grudnia 2025 r. wchodzą w życie pierwsze zmiany kodeksu pracy dotyczące przejrzystości wynagrodzeń w procesie rekrutacyjnym. Pracodawcy będą musieli przekazywać kandydatom informację o proponowanym wynagrodzeniu (kwocie lub przedziale) oraz stosować neutralny język w ofertach pracy. Kolejne rozwiązania wynikające z unijnej dyrektywy o równości wynagrodzeń mają zostać wdrożone w prawie krajowym do 7 czerwca 2026 r., przy czym część obowiązków (np. raportowanie) będzie uruchamiana etapami w kolejnych latach.

Nowa ulga dla posiadaczy studni, która wzbudza kontrowersje – „jak tylko ludzie dowiedzą się o tym, że procedujemy taką ustawę, to od jutra u nas będą kopali następne studnie”. Kto ostatecznie zostanie zwolniony z opłaty i będzie mógł uniknąć nawet 60 tys. zł kary?

W dniu 17 października 2025 r., do Sejmu został wniesiony poselski projekt ustawy o zmianie ustawy – prawo wodne, który zakłada czasowe zwolnienie z opłaty legalizacyjnej za urządzenie wodne wykonane bez wymaganego pozwolenia lub zgłoszenia wodnoprawnego oraz warunkowe zwolnienie z przewidzianych w ustawie kar pieniężnych. Oszacowano, że na rozwiązaniu przewidzianym w projekcie, może skorzystać nawet 40 tys. gospodarstw rolnych, jednak – nie tylko rolnicy będą mogli bezkosztowo zalegalizować swoje studnie. Ten aspekt wzbudził niemałe kontrowersje podczas posiedzenia sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.

Prezenty stanowią nawet do 40 proc. świątecznych wydatków większości Polaków [BADANIE]

Polacy wskazują, jaką część ich bożonarodzeniowego budżetu stanowią wydatki na prezenty. Spośród 10 wariantów odpowiedzi najczęściej wybierane są przedziały 20-30% oraz 30-40% – odpowiednio 18,5% i 18,2%. Na trzecim miejscu jest zakres 40-50%, podawany przez 12,9% rodaków. Na czwartej pozycji widać 10-20% – 11,3% wskazań. Z kolei 10,2% ankietowanych jest niezdecydowanych. 8,4% respondentów deklaruje 50-60%. Natomiast 6,6% badanych nie kupuje żadnych prezentów.

Alimenty, gdy rodzic nie pracuje. Ile wynoszą?

Przepisy nie określają wprost ile powinny wynosić alimenty, jeżeli rodzic pozostaje bez zatrudnienia. Kodeks rodzinny i opiekuńczy zawiera jednak ważne zasady. Czy możliwe jest zatem zaprzestanie płacenia alimentów, jeśli brakuje stałej pracy?

REKLAMA

Przekazanie pracownikowi informacji o warunkach pracy i płacy to za mało. Jakie jeszcze obowiązki obciążają pracodawcę?

Choć co do zasady strony stosunku pracy są równe, to jednak z uwagi na jego charakter i fakt, że pracodawca jest podmiotem profesjonalnym, na gruncie prawa pracy zapewniono szereg narzędzi, które umacniają pracownika i zapewniają realizację przysługujących mu praw. Dotyczy to w szczególności informowania o warunkach pracy.

Nie każdego zatrudnianego pracownika trzeba skierować na badania. Dlaczego? Przepisy jasno to wskazują

Aby pracodawca zgodnie z przepisami mógł dopuścić zatrudnianego pracownika do pracy, ten musi legitymować się wymaganym orzeczeniem lekarskim o braku przeciwskazań do jej wykonywania. Jednak ta zasada nie obowiązuje w każdym przypadku. Dlaczego?

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA