20 proc. podwyżki i 3 miesiące dodatkowego urlopu dla 150 tys. pracowników. Od kiedy?

REKLAMA
REKLAMA
Przedstawiciele związkowi tych pracowników przedstawili postulaty – co najmniej 20 proc. podwyżki, a do tego urlop regeneracyjny co 7 lat pracy. Kto i od kiedy miałby skorzystać z takich uprawnień? Chodzi o grupę 150 tys. pracowników.
Co najmniej 20 proc. podwyżki dla pracowników obsługi
Temat edukacji jest tematem, który nigdy nie traci na aktualności. Dyskusje o podstawie programowej, religii i podwyżkach dla nauczycieli trwają od lat, a kolejne wprowadzane w tym zakresie zmiany są niewystarczające. W sposób naturalny we wrześniu o edukacji mówi się więcej, a dodatkowo rozpoczęciu roku szkolnego 2025/2026 towarzyszą zmiany związane z rozliczaniem godzin ponadwymiarowych nauczycieli i wynagradzaniem ich za uczestnictwo w wycieczkach szkolnych. Wśród poruszanych najczęściej problemów na dalszy plan schodzą zazwyczaj zagadnienia związane z warunkami zatrudnienia w placówkach oświatowych pracowników niepedagogicznych. Tym razem jednak o ich prawa upomniała się Związkowa Alternatywa. Jej przedstawiciele żądają co najmniej 20 proc. podwyżki i trzymiesięcznych urlopów regeneracyjnych dla pracowników niepedagogicznych szkół i przedszkoli. O jakich pracowników chodzi? O woźnych, kucharki, konserwatorów, personel sprzątający, sekretarki i pozostałych pracowników.
REKLAMA
REKLAMA
Obok pieniędzy dodatkowy urlop – aż 3 miesiące
Obok postulatów finansowych związkowcy przedstawili też inne – chodzi o prawo do trzymiesięcznego urlopu regeneracyjnego na wzór urlopu zdrowotnego dla nauczycieli. Tego rodzaju propozycja pojawiła się już wcześniej w odniesieniu do ogółu pracowników. Reguły miałyby być takie same – prawo do urlopu co 7 lat pracy.
Jak wskazali związkowcy, w szkołach i przedszkolach jest zatrudnionych ok. 120–150 tys. pracowników obsługi, czyli osób niebędących nauczycielami. Jak słusznie podkreślono, bez ich codziennej pracy żadna placówka nie mogłaby funkcjonować. Tymczasem ich zarobki są dramatycznie niskie i nie są objęte publiczną dyskusją, jak w przypadku nauczycieli. Z danych podatnych przez Związkową Alternatywę wynika, że średnia pensja osób zatrudnionych na stanowiskach obsługi w oświacie wynosi około 4800 zł brutto, czyli jest bardzo zbliżona do płacy minimalnej. W tej grupie stanowisk mamy tez do czynienia z brakami kadrowymi, a w efekcie z nadmiernym obciążeniem obowiązkami. Innymi słowy, pracownicy ci pracują dużo, ciężko i za małe pieniądze, za które trudno jest przeżyć w większych ośrodkach miejskich.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA