REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Co grozi za złamanie zakazu konkurencji?

Subskrybuj nas na Youtube
Co grozi za złamanie zakazu konkurencji?/ fot. Fotolia
Co grozi za złamanie zakazu konkurencji?/ fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Zakaz konkurencji chroni przede wszystkim interesy pracodawcy. Może być zawarty zarówno podczas stosunku pracy pracownika, jak i po jego ustaniu. Pracownik przez okres trwania zakazu otrzymuje wynagrodzenie.

Za umyślne złamanie zakazu konkurencji zatrudniony może zapłacić pracodawcy odszkodowanie, odpowiadające pełnej wartości wyrządzonej mu szkody. Lojalność obowiązuje go również po rozwiązaniu umowy o pracę, jednak nie dłużej niż, przez okres dwóch lat. Wówczas były już pracownik otrzymuje część poprzedniej pensji.

REKLAMA

Zakaz konkurencji to porozumienie zawierane pomiędzy właścicielem firmy a zatrudnionym. Dokument reguluje prawa i obowiązki stron w zakresie prowadzenia działalności konkurencyjnej przez osobę przyjętą do pracy. Art. 101 ze znakiem 1-4 kodeksu pracy chroni interes pracodawcy zarówno w czasie trwania stosunku pracy, jak również po jego ustaniu. W obu przypadkach ustawodawca przewidział kary dla nielojalnego pracownika. Ich wysokość jest uzależniona od motywów i konsekwencji popełnionego czynu.

– Podstawową sankcją za złamanie zakazu konkurencji jest wypowiedzenie umowy o pracę z winy pracownika. Jeśli zatrudniony wyrządził szkodę nieumyślną, to kara finansowa nie może przewyższać sumy jego 3-miesięcznego wynagrodzenia. Jeżeli natomiast działał celowo, pracodawca może żądać od niego pełnego wyrównania ubytku. Podmiot zatrudniający musi jednak udowodnić w postępowaniu sądowym powstanie oraz wysokość straty, jak również związek przyczynowo-skutkowy, pomiędzy zachowaniem zatrudnionego a wynikłą krzywdą – mówi serwisowi agencyjnemu MondayNews, adwokat Marcin Stępień.

Na podstawie umowy o zakazie konkurencji, po ustaniu stosunku pracy, pracownik nie może prowadzić działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy. Ale takie ograniczenie można stosować tylko wobec zatrudnionego, mającego dostęp do ważnych informacji, których ujawnienie naraziłoby pracodawcę na poważną szkodę. Należy do nich wiedza o profilu prowadzonej produkcji, zapotrzebowaniu kadrowym, bazach danych, unikalnych metodach działania i warunkach pracy. Najistotniejsze kwestie dotyczą wysokości obrotów, marż i prowizji, a także systemu obsługi klientów, dokumentów wewnętrznych, regulaminów oraz treści umów zawieranych z kontrahentami lub partnerami.

– Zakres ważnych informacji jest więc dość szeroki i często większość zatrudnionych osób posiada do nich pełny dostęp. Właściciel firmy, w stosunku do kadry pracowniczej dysponującej taką wiedzą, ma prawo żądać zawarcia umowy o zakazie konkurencji. Może ona obejmować okres do dwóch lat po rozwiązaniu umowy o pracę. Wynika to z art. 101 ze znakiem 3 kodeksu pracy. W przypadku podjęcia działalności konkurencyjnej wobec swojego pracodawcy, nawet po ustaniu stosunku pracy, taki pracownik może zapłacić odszkodowanie – wyjaśnia Marcin Stępień.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jednak, aby pracodawca zabezpieczył się przed taką sytuacją, na czas ustania stosunku pracy, musi wypłacać byłemu pracownikowi przez cały okres obowiązywania umowy o zakazie konkurencji 25% kwoty jego wcześniejszego wynagrodzenia. Jeżeli została ona zawarta na dwa lata, to przy wyliczaniu odszkodowania dla firmy, punktem odniesienia jest wysokość pensji, jaką pracownik pobierał, gdy był jeszcze zatrudniony. Wówczas świadczenie na rzecz poszkodowanego waha się od 25 do 100% tej kwoty, pomnożonej przez 24 miesiące.

– Należy także zwrócić uwagę na to, że umowa o zakazie konkurencji ma samodzielny byt prawny i powinna być zawarta w formie pisemnej, pod rygorem nieważności. Konieczne jest więc podpisanie jej przez obie strony. Natomiast nie musi być ona integralną częścią umowy o pracę, którą można uzgodnić ustnie, a i tak będzie skuteczna. Równie dobrze może zostać poświadczona poprzez inny dokument, np. list intencyjny. Ponadto, tak rozumianej lojalności, przedsiębiorcy mają prawo domagać się również od współpracowników, których łączy z firmą dowolna umowa cywilnoprawna, np. kontrakt menedżerski lub umowa zlecenie czy dzieło – podsumowuje adwokat Marcin Stępień.

Źródło: http://mondaynews.pl/

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Czy NBP oprócz rezerw złota utworzy rezerwę bitcoina?

Narodowy Bank Polski zgromadził już blisko 520 ton złota, co plasuje nasz kraj w czołówce największych posiadaczy kruszcu na świecie. W obliczu globalnych zmian pojawia się jednak pytanie: czy złoto wystarczy, by zapewnić bezpieczeństwo finansowe kraju i kiedy Polska zdecyduje się sięgnąć także po bitcoina? Eksperci podpowiadają kiedy i jak tego dokonać!

Nowe uprawnienia PIP od 1 stycznia 2026 r. - decyzje zamiast sądu, wyższe kary i kontrole zdalne

Od początku 2026 roku wejdą w życie przepisy znacząco rozszerzające kompetencje Państwowej Inspekcji Pracy (PIP). Zmiany te w istotny sposób wpłyną na relacje między pracodawcami, zleceniobiorcami i osobami współpracującymi w modelu B2B. Nowe regulacje mają zwiększyć skuteczność kontroli i ograniczyć nadużycia w zatrudnieniu, ale mogą też oznaczać poważne wyzwania dla firm. W artykule omawiamy najważniejsze założenia nowelizacji oraz jej praktyczne konsekwencje dla przedsiębiorców.

Chcesz mieć byle jaką emeryturę? Wypłacaj pieniądze z PPK na bieżące wydatki

Polska się starzeje, a pracowników ubywa. Co to oznacza dla przyszłych emerytów? Raport GUS nie pozostawia złudzeń - obciążenie systemu emerytalnego będzie coraz większe. W obliczu tych wyzwań Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK) stają się kluczem do finansowej stabilności na jesień życia. Tomasz Orlik, Członek Zarządu ds. Operacyjnych, PFR TFI wyjaśnia dlaczego PPK to nie tylko oszczędności, ale i inwestycja w Twoją przyszłość, którą warto potraktować długoterminowo.

PZON: Nie ma okulisty (komisja orzeka o niepełnosprawności oka). Nie ma też ortopedy (komisja orzeka o nogach). Pedagog pyta: Czy możesz sam się ubrać i najeść? Czy masz kolegów?

Kolejny list do Infor.pl o tym samym schemacie przebiegu komisji ustalania stopnia i zakresu niepełnosprawności wobec dziecka. Komisje w sprawie niepełnosprawności oceniają niepełnosprawność przy pomocy trzech pytań. W przypadku dzieci autystycznych i mających zespół Aspergera są to pytania o 1) imię i nazwisko 2) wiek i 3) ulubione zajęcia. Jeszcze inne pytania są w odniesieniu do dzieci okaleczonych na poziomie wzroku, sprawności nóg albo rąk. W tym wypadku mama takiego dziecka relacjonuje nam, że w badaniu dziecka z niepełnosprawnością na poziomie wzroku i ortopedii kluczowe staje się pytanie pedagoga: 1) czy chłopiec może sam się ubrać, 2) sam się najeść, czy 3) ma kolegów. Matka wyciąga z tego wniosek, że zamiast badania medycznego pod kątem stopnia niepełnosprawności jej rodzina przeszła jakiś rodzaj testu na samodzielność jej dziecka (jeżeli dziecko się samo ubierze, to nie jest niepełnosprawne).

REKLAMA

Nieobowiązkowe prace domowe - krzywda liczona w miliardach złotych. Kto poniesie odpowiedzialność za decyzje w edukacji?

Jeśli każde dziecko w Polsce straciło jeden rok edukacji przez wadliwe decyzje resortu, to nie mówimy o reformie, lecz o krzywdzie narodowej – wartej ponad 15 miliardów złotych. Waldemar Żurek zapowiada pozwy wobec sędziów, którzy – jego zdaniem – „nie są sędziami” i powinni odpowiadać własnym majątkiem. Wreszcie ktoś głośno mówi o osobistej odpowiedzialności za decyzje publiczne. Problem w tym, że pan Żurek patrzy jedynie tam, gdzie politycznie wygodnie. Jeśli naprawdę chcemy rozmawiać o odpowiedzialności za wyrządzanie krzywdy, to nie w sądach, lecz w Ministerstwie Edukacji trzeba jej szukać - pisze adwokat Grzegorz Prigan.

Jest limit kontroli – mogą trwać tyle i ani dnia dłużej. NSA potwierdza – wtedy można kazać kontrolerom pocałować klamkę

Przedsiębiorcy, także działający w formie jednoosobowych działalności gospodarczych, mogą być kontrolowani przez szereg państwowych instytucji. Czas trwania kontroli to nie tylko stres co do tego, czy kontroler nie będzie dokonywał innej, mniej korzystnej interpretacji przepisów, niż przedsiębiorca stosował, ale też uciążliwość. W toku kontroli urzędnicy żądają masy dokumentów, a także wyjaśnień, odpowiedzi na pytania. Jednak czas kontroli jest limitowany.

Wniosek o zasiłek pogrzebowy – duże zmiany od 2026 roku

Od 1 stycznia 2026 r. zmienią się zasady składania wniosku o zasiłek pogrzebowy. Wynika to zarówno z nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, jak i zmienionych przepisów rozporządzenia w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno–rentowe. Gotowy jest już projekt rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w tej sprawie. Przypomnijmy, że od przyszłego roku wzrośnie też kwota zasiłku pogrzebowego z 4000 zł do 7000 zł.

Odpowiedzialność solidarna przy delegowaniu pracowników do Niemiec. Obowiązki pracodawcy i pracodawcy użytkownika

W przypadku delegowania pracowników do Niemiec - zarówno w modelu pracy tymczasowej, jak i świadczenia usług - szczególnego znaczenia nabiera zagadnienie odpowiedzialności solidarnej. Choć temat ten nie zawsze znajduje się w centrum uwagi przedsiębiorców, jego praktyczne skutki mogą być bardzo poważne. W razie stwierdzenia nieprawidłowości przez instytucje kontrolne, zarówno agencja delegująca pracowników do Niemiec, jak i klient końcowy mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności - również finansowej.Podstawą prawną dla agencji pracy jest Arbeitnehmerüberlassungsgesetz (AÜG) – niemiecka ustawa o zatrudnieniu tymczasowym, natomiast w przypadku firm podwykonawczych zastosowanie ma § 631 niemieckiego Kodeksu cywilnego (BGB). W artykule eksperckim przygotowanym przez Euro-lohn odpowiadamy na pytania: Kto odpowiada za wynagrodzenie, składki i podatki - pracodawca czy użytkownik? Jaka jest rola dokumentów: PIT-4, PIT-28, Lohnsteuerbeschanigung, o czym należy wiedzieć podczas rozliczeń podatkowych i jakie są obowiązki księgowe przy delegowaniu pracowników do Niemiec.

REKLAMA

Długi weekend i wysyp wolnego na szybko. Co może zrobić pracownik, gdy wizyta w rodzinnych stronach nie pójdzie zgodnie z planem?

Dzień Wszystkich Świętych zajmuje szczególne miejsce w sercach Polaków. Wielu z nich w czasie zbliżającego się weekendu wyjedzie w rodzinne strony. Nie tylko odwiedzą cmentarze, ale i spotkają się z rodziną. Pracodawcy mogą się spodziewać, że 3 listopada nie każdy stawi się do pracy.

Listopad to ostatni miesiąc na skorzystanie z tego uprawnienia. Aby zaoszczędzić w grudniu, trzeba szybko złożyć wniosek

Aby skorzystać z wakacji składkowych w grudniu 2025 roku, trzeba złożyć wniosek w listopadzie. Oznacza to, że czas na porządki na koncie ubezpieczonego i zawnioskowanie o ulgę, dobiega końca. Zainteresowani przedsiębiorcy powinni więc przystąpić do działania.

REKLAMA